Lek nietrafny, poza efektami ubocznymi przez pierwsze 5 dni nic potem nie dawało nawet przy 60 mg. Gość mi wypisal zejście w 3 tyg, mi się nie chcialo czekać z 60 do 0 zeszłem w jakiejś 5 dni, dziś już nic nie wziąłem, co tym sądzicie, czy można tak nic się nie dzieje?

To Ty decydujesz czy stosujesz się do zaleceń lekarzy czy nie. Generalnie odstawianie leków na trzy cztery nie jest dobrym pomysłem, bo nawet jeśli Ty nie widzisz objawów ubocznych, to one sobie mogą być. Oczywiście od tego się nie umiera, ale np. mogą się pojawić jakieś negatywne skutki zawsze, które bardziej wkręcą w nerwicę albo napędzą stracha. Po coś lekarz zalecił tak a nie inaczej. Także dobrze , że jest ok, ale na przyszłość nie polecam.
Poza tym po 5 dniach nigdy nie oczekuj od żadnego leku tego typu, że będzie Ci pomagał. Niektóre leki dopiero po kilku tygodniach zaczynają działać jak trzeba, więc nie oczekuj nigdy od żadnych proszków,że w ciągu magicznych kilku dni coś załatwią

Troszkę źle napisałem, brałem ponad miesiąc to paro ale nic i nic nie szło .nawet i 2 miesiącem. Tyle że odstawiLem w jakieś 5 dni, wczoraj wgl nie wziąłem i dziś chyba nie będę też brał bo nie chce się porostu tak faszerowac lekami, a lekarz mówił że jak się da radę szybciej to że mogę szybciej, ja dość szybko to zrobiłem bo wręcz z dnia na dzień zeszłem o 20 mg, bardziej się zastanawiałem czy mi może się coś stać jak tak zejdę w 5 dni i czy będzie to dla mnie niebezpieczne? Z góry dzięki