Mój psychiatra kazał mi ograniczyć na 3 dni Duloxetyne i ja odstawić. Kuźwa jak ja się masakrycznie czuje.
Mdłości, zawroty, prądy, wymioty, brak sił.
Nie wiem co robić... Jestem zdemolowany. Jak zwykle w nerwicy myślę że to nigdy nie minie...
Nie mam siły nawet walczyć i starać się myśleć pozytywnie.
Czytam że wychodzenie z duloxetyny jest trudne. No i mnie dopadło.
Macie jakieś sprawdzone sposoby na objawy odstawienia?
Nie jestem na czysto bo mam wprowadzony weelbutrin.
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Odstawianie leków, zespół dyskontynuacji, Wasze doświadczenia
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 431
- Rejestracja: 5 listopada 2016, o 08:38
Może ktoś coś doradzi… przez 8 lat brałam Anafranil przez ostatnie 4 lata dawka 1/2 75 mg SR. Miałam różne skutki uboczne, chociażby niewyjaśnione pocenie się nocne, ciągłą ochota na słodkie i wiele innych. Psychiatra zmienił mi lek na Trittico 1/3 tabletki czyli 50 mg. Pierwszy tydzień był super. Jazda zaczęła się po tygodniu. Mdłości, biegunki, zmęczenie, brak energii itp. Lekarz obstawia, że to zespół odstawienny po anafranilu a nie skutki uboczne nowego leku (ponoć takie wystąpiłyby już w pierwszych dniach przyjmowania nowego leku). Czuję się ja przejechana przez czołg, ile to może trwać jeśli to ten zespół odstawienny, trwa już 2 tygodnie…