Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Odrealnienie..

Tutaj możesz się przedstawić, napisać coś o sobie.
ODPOWIEDZ
p.karnia1
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 989
Rejestracja: 13 listopada 2016, o 11:28

13 listopada 2016, o 12:12

Witam serdecznie, mam 24 lata i wiele w życiu za sobą, narkotyki wszelakie i różne ekscesy... Od 4 lat jestem żonaty, mam wspaniałego syna i jestem wolny od nałogów. Zostało jednak we mnie to coś. Jestem odrealniony, wiem gdzie jestem co robię ale jest dziwnie... Jestem cały czas jak by na chaju. Nie potrafię się na niczym skupić, nie potrafię oglądnąć filmu bo cały czas jestem rozkojarzony jak bym był w jakimś filmie. Wybrałem specjalistę najlepszego w Krakowie, powiedział że to od marihuany ale ze się to bardzo dobrze leczy i odrealnienie zaraz ustapi, zapisał arbit i brintelix a rozpoznanie wpisał zaburzenia psychotyczne. Nie odwarzylem się wystartować z tymi lekami, umówiłem się do innego dobrego specjalisty. Na wizycie zdiagnozował zaburzenia lękowe i Dd. Przepisał sertaline a aribit kazał wyrzucić. Sertalina trochę pomaga w obawach i lękach ale dd jest coraz większe. Jak się do tego odboesiecie ... Aribit mógł pomóc czy trzeba leczyć się z lęków? Chce być dobrym ojcem i dobrym mężem.. Pomóżcie. nie mam chęci do niczego, z inteligentnego chłopaka stałem się strasznie dziwny... Straciłem zainteresowania wszystkim i jakiekolwiek cele w życiu. Myślę tylko non stop o tym wszystkim :(
Awatar użytkownika
Kretu
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1180
Rejestracja: 14 października 2016, o 10:07

13 listopada 2016, o 12:17

Dziwne że najlepszy specjalista z Krakowa wpisał Ci zaburzenia psychotyczne, albo miał ku temu podstawy, albo nie był najlepszym specjalistą. Co do leku przeciwpsychotycznego w DD myśle że mógłby on nasilać objawy DD zamiast je niwelować wszystko za sprawą dopaminy która dodatkowo była by obniżana lekami przeciw-psychotycznymi. Sertralina z kolei powinna być trafionym lekiem bo jest również inhibitorem wychwytu zwrotnego dopaminy, jaką dawke bierzesz? Od 4 lat jesteś wolny od nałogów i od 4 lat masz DD? DD jeżeli nie jest powiązana z strikte chemicznymi zmianami w mózgu za sprawą chorób psychicznych, jest powodowana przez lęki a celem jest odcięcie od emocji - taki stan defensywny umysłu, przeciążenia. Od marihuany i innych narkotyków jak najbardziej taki stan może się pojawić i również przy abstynencji od tych środków. Mało napisałeś o swoich lękach i obawach a to zapewne jest klucz do utrzymującego się Twojego stanu.
Żyj odgrodzony od przeszłości i przyszłości.
p.karnia1
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 989
Rejestracja: 13 listopada 2016, o 11:28

13 listopada 2016, o 13:07

Rozmawiałem z nim później i powiedział żebym się nie denerwowal że moje obiawy nie wskazują na żadną schizofrenię ani nic w tym stylu. Ze nazwa choroby nie jest ważna a liczy się skuteczność leczenia. Do tego lekarza poszedłem tylko z problemem odrealnienia i brakiem skupienia i chęci do życia bo cały czas szukałem innych powodów tego stanu w różnych chorobach fizycznych aż trafiłem do psychiatry. Żadnych innych leków nigdy nie miałem, lęki pojawiły się po jego rozpoznaniu bo zacząłem sobie nakrecac że to schizofrenia dlatego też taki wystaszony poszedłem do drugiego specialisty który stwierdził nerwice. Od ciężkich narkotyków jestem wolny 3 lata, od marihuany 3 miesiące. Dd mam od kąd pamiętam, nie mogę sobie przypomnieć jak było przed i kiedy się to wszystko zaczęło..

-- 13 listopada 2016, o 13:04 --
Również nie przypominam sobie jakiś traumatycznych przeżyć które mogły to dd wywołać. W życiu bywało różnie, nie raz nerwowo, ale niestety nie mogę sobie przypomnieć kiedy i w jakich okolicznościach się to wszystko zaczęło

-- 13 listopada 2016, o 13:07 --
I dlaczego wydaje mi się że po sercie d d jest większe? Biorę 50 od miesiąca
Awatar użytkownika
Kretu
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1180
Rejestracja: 14 października 2016, o 10:07

13 listopada 2016, o 13:17

Ok czyli jesteś po prostu nakręcony strachem przed schizofrenią, odstawiłeś zioło 3 miesiące temu to krótki okres czasu jeżeli miałeś wcześniej kontakt z innymi narkotykami, powrót mózgu do homeostazy może potrwać 3-4 miesiące i jest zależne również od tego jak podszedłeś do sprawy z nerwicą, bo to ona w obecnej chwili może potęgować i powodować stany DD. Problemy z koncentracją, brakiem chęci do życia i motywacją są klasycznymi objawami nerwicy czy zaburzeniami biochemicznymi na podłożu dopaminy, bo to ona właśnie odpowiada w głównej mierze za chęć do życia, motywacje, koncentracje a narkotyki bardzo mocno ingerują właśnie w poziom dopaminy co przekłada się później na jej osłabione receptory co skutkuje właśnie takimi objawami. Fajnie że wyszedłeś z uzależnienia od ciężkich narkotyków - pamiętaj że jeżeli masz skłonności do uzależnień to musisz się pilnować żeby nie wpaść w alkoholizm, hazard czy inne formy uzależnień. Dobrze by było żebyś odżywił mózg, pomoże Ci to na pewno w Twoim zaburzeniu i stanie, powinieneś zacząć suplementować omege 3 i celować w 1-2g EPA dziennie (kup sobie suplement gold omega 3 firmy olimp i bierz 4-6 kapsułek dziennie rozbite na porcje - omega odżywia mózg, regeneruje neurony, przyspiesza przyrost szarej materii mózgu, ma wpływ na neuroprzekaźniki oraz obniża kortyzol) dodatkowo możesz dorzucić adaptogen np. Rhodiolę której zadaniem jest spowodowanie homeostazy czyli powrót neuroprzekaźników do "normy" ale nic po za tym, zwiększa ona odporność na stres, jest inhibitorem iMAO, zwiększa wydzielanie endorfin. Pozytywne działanie w przypadku Rhodioli powinieneś odczuć po około 10-14 dniach a w przypadku omegi 3 po około miesiącu - mniej więcej tyle trwa absorbowanie epa i dha w komórkach co przekłada się na poprawę samopoczucia. Rhodiole bierz w dawce 100-200 mg dziennie (https://www.doz.pl/apteka/p20354-Rhodio ... tki_60_szt.). Oprócz suplementów obejrzyj nagrania DivoVic, dowiesz się dlaczego czujesz się tak a nie inaczej i co na to wpływa.
Żyj odgrodzony od przeszłości i przyszłości.
p.karnia1
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 989
Rejestracja: 13 listopada 2016, o 11:28

13 listopada 2016, o 14:39

Spoko, a jak byś się odniósł do pierwszej diagnozy lekarza którego autorytet i wiedza jest nie podwarzalna. Stwierdzenie że to odrealnienie jest spowodowane jaraniem i że to bardzo często występuje i samo nie przechodzi. Bierze się leki żeby mózg wrócił to pierwotnego stanu i zaczął normalnie funkcjonować, za odrealnienie powinno minąć po kilku dniach a leczenie trzeba kontynuować przez 9miesięcy żeby mózg zapamiętał i zakodowal zmiany. I po 9 miesiącach zazwyczaj to mija całkowicie odstawia się leki i jest ok. to słowa lekarza. Przepisał ten nieszczęsny aribit którego tak się wystraszylem..
Ale widziałem gdzieś kilka wpisów że właśnie do leki przeciw psychotyczne pozwoliły komuś całkowicie wyjść z dd. Co o tym myślisz? Dzięki za twoją aktywnośc. Dobrze z kimś pogadać kto trochę rozumie sprawę

-- 13 listopada 2016, o 14:39 --
Stary ja chyba rozumiem genialnosc tej diagnozy lekarza.... Marihuana rozregulowala u mnie układ dopaminowy co się zgadza, brak odczuwania radości, smutku, nie umiejętność cieszenia się z czego kolwiek w żadnej sytuacji, ciągła niechęć do wszystkiego i brak motywacji. Do tego doszło pieprzone dd. Arypiprazol (Abilify) nowy lek przeciwpsychotyczny,
pierwszy lek stabilizujący równowagę
systemu dopaminowo-serotoninowego. Ma to sens image to prawo zadziałać?
Awatar użytkownika
Kretu
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1180
Rejestracja: 14 października 2016, o 10:07

13 listopada 2016, o 16:49

Ma prawo, chociaż ja na Twoim miejscu nie brałbym tych leków bo nie ma takiej konieczności, wrzucisz omege3, rhodiole, ogarniesz nerwice i samo Ci przejdzie. Pamiętaj że leki przeciw-psychotyczne lub przeciw-depresyjne mają mase skutków ubocznych, a Ty nie znajdujesz się w tej chwili w takim stanie w którym potrzebował byś tych leków. Byłeś u psychiatry no to Ci je przepisali bo co mieli zrobić innego. Wrzuć te suplementy co Ci napisałem, i daj sobie miesiąc czasu, jeżeli nie zobaczysz rezultatów - weź leki. A co do jego opinii że samo nie przechodzi - myli się, mózg zawsze dąży do homeostazy i gdy ograniczy lub odstawi się rzecz X która spowodowała dany stan, po pewnym okresie czasu neuroprzekaźniki wracają do normy, akurat miałem kontakt fizyczny z osobą która była w dużo gorszym stanie niż Ty i wszystko po czasie wróciło do normy - w 90% wraca.
Żyj odgrodzony od przeszłości i przyszłości.
ODPOWIEDZ