Hej na forum jestem od niedawna lecz od początku jako odburzony W czasie nerwicy korzystałem z tego forum jako anonimek po prostu czytałem posty i oglądałem filmiki administratorów.
Opowiem wam co było jednym z przełomowych momentów w nerwicy. A było to zdanie sobie sprawy czym jest nerwica każdy zaburzony się nad tym zastanawiał zapewne
czym ona jest. U mnie i pewnie u wiekszości jest to własnie cos co nazwałem paradoksem tygrysa a raczej jego braku .Tutaj musze wrócić do początku nerwicy. Początek nerwicy stanowił u mnie nagły atak paniki w nocy od razu z natręctwami.Potem wiadomo to co u każdego strach przed tym co się stało strach przed powrotem tego stanu itd. I właśnie to czym wg mnie jest nerwica. Nerwica to jest ciągłe szukanie napastnika każdy ma ten pieprzony atak paniki i chodzi o to że my i nasz organizm na siłe szuka rozwiązania tej zagadki i się nakręca typu dobra serce przebadałem to teraz zrobie jeszcze badania na krew......... a to też wszystko dobrze
no to chyba jakaś śmiertelna choroba której jestem nosicielem jako pierwszy.... ta myśl mija bo zyjesz juz pare miesiecy jednak a to pewnie schizofrenia o albo jestem psychopata tak stąd te lęki przed zrobieniem komuś krzywdy.Rozwiązaniem tej zagadki jest na naprawdę nic mi nie jest. Problemem i ojcem nerwicy jest brakujący napastnik brakujące zagrożenie którego szukamy przez ten cały czas i które nie istnieje
Pozdrawiam i życzę dużo odwagi wszystkim zaburzonym
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Odburzony
- jagaaga
- Hardcorowy "Ryzykant" Forum
- Posty: 227
- Rejestracja: 13 września 2014, o 19:02
Hej!
Gratuluję i zazdroszczę wyjścia z nerwiczki:)
Mógłbyś napisać coś więcej? Kiedy to się u Ciebie zaczęło? Jak długo trwało?
Może jakieś przykłady jak radziłeś sobie z lękiem, myślami?:D
Gratuluję i zazdroszczę wyjścia z nerwiczki:)
Mógłbyś napisać coś więcej? Kiedy to się u Ciebie zaczęło? Jak długo trwało?
Może jakieś przykłady jak radziłeś sobie z lękiem, myślami?:D
Potrzeba CZASU. Tyle czasu- ile POTRZEBA
- Nipo
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 1545
- Rejestracja: 10 sierpnia 2017, o 15:34
Dzięki za postaMechjar pisze: ↑11 lipca 2018, o 18:53Hej na forum jestem od niedawna lecz od początku jako odburzony W czasie nerwicy korzystałem z tego forum jako anonimek po prostu czytałem posty i oglądałem filmiki administratorów.
Opowiem wam co było jednym z przełomowych momentów w nerwicy. A było to zdanie sobie sprawy czym jest nerwica każdy zaburzony się nad tym zastanawiał zapewne
czym ona jest. U mnie i pewnie u wiekszości jest to własnie cos co nazwałem paradoksem tygrysa a raczej jego braku .Tutaj musze wrócić do początku nerwicy. Początek nerwicy stanowił u mnie nagły atak paniki w nocy od razu z natręctwami.Potem wiadomo to co u każdego strach przed tym co się stało strach przed powrotem tego stanu itd. I właśnie to czym wg mnie jest nerwica. Nerwica to jest ciągłe szukanie napastnika każdy ma ten pieprzony atak paniki i chodzi o to że my i nasz organizm na siłe szuka rozwiązania tej zagadki i się nakręca typu dobra serce przebadałem to teraz zrobie jeszcze badania na krew......... a to też wszystko dobrze
no to chyba jakaś śmiertelna choroba której jestem nosicielem jako pierwszy.... ta myśl mija bo zyjesz juz pare miesiecy jednak a to pewnie schizofrenia o albo jestem psychopata tak stąd te lęki przed zrobieniem komuś krzywdy.Rozwiązaniem tej zagadki jest na naprawdę nic mi nie jest. Problemem i ojcem nerwicy jest brakujący napastnik brakujące zagrożenie którego szukamy przez ten cały czas i które nie istnieje
Pozdrawiam i życzę dużo odwagi wszystkim zaburzonym
- schanis22
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 2199
- Rejestracja: 17 września 2015, o 00:28
Mechjar gratulacje , bardzo fajny wpis !
W zdrowym ciele zdrowy duch , zdrowa głowa zdrowy brzuch.
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
- Formenos
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 239
- Rejestracja: 14 maja 2018, o 08:37
Mechjar pisze: ↑11 lipca 2018, o 18:53Hej na forum jestem od niedawna lecz od początku jako odburzony W czasie nerwicy korzystałem z tego forum jako anonimek po prostu czytałem posty i oglądałem filmiki administratorów.
Opowiem wam co było jednym z przełomowych momentów w nerwicy. A było to zdanie sobie sprawy czym jest nerwica każdy zaburzony się nad tym zastanawiał zapewne
czym ona jest. U mnie i pewnie u wiekszości jest to własnie cos co nazwałem paradoksem tygrysa a raczej jego braku .Tutaj musze wrócić do początku nerwicy. Początek nerwicy stanowił u mnie nagły atak paniki w nocy od razu z natręctwami.Potem wiadomo to co u każdego strach przed tym co się stało strach przed powrotem tego stanu itd. I właśnie to czym wg mnie jest nerwica. Nerwica to jest ciągłe szukanie napastnika każdy ma ten pieprzony atak paniki i chodzi o to że my i nasz organizm na siłe szuka rozwiązania tej zagadki i się nakręca typu dobra serce przebadałem to teraz zrobie jeszcze badania na krew......... a to też wszystko dobrze
no to chyba jakaś śmiertelna choroba której jestem nosicielem jako pierwszy.... ta myśl mija bo zyjesz juz pare miesiecy jednak a to pewnie schizofrenia o albo jestem psychopata tak stąd te lęki przed zrobieniem komuś krzywdy.Rozwiązaniem tej zagadki jest na naprawdę nic mi nie jest. Problemem i ojcem nerwicy jest brakujący napastnik brakujące zagrożenie którego szukamy przez ten cały czas i które nie istnieje
Pozdrawiam i życzę dużo odwagi wszystkim zaburzonym
Uwielbiam czytać takie posty - gratuluję!
dopytam tylko : ile czasu trwało Twoje zaburzenie ?
"A Ci, którzy tańczyli zostali uznani za szalonych przez Tych, którzy nie słyszeli muzyki"