Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

odburzony- po faktach

Tu dzielimy się naszymi sukcesami w walce z nerwicą, fobiami. Opisujemy duże i małe kroki do wolności od lęku w każdej postaci.
Umieszczamy historię dojścia do zdrowia i świadectwo, że można!
Dział jest wspólny dla każdego rodzaju zaburzenia lękowego czyli nerwicy/fobii.
ODPOWIEDZ
aquaphonic
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 26
Rejestracja: 25 lipca 2015, o 15:24

1 października 2015, o 18:40

Mija czas życie kreci się w nowej odsłonie i dopiero tak z perspektywy czasu dostrzegam głębszy sens słów viktora i divina , sam jestem zdania ze głównym czynnikiem uniemożliwiającym odburznie jest indentyfikacja z myślami , ja bym nawet zaryzykował stwierdzenie że proces odburznaia to raczej proces uświadamiania i dlatego jak już raz zrozumiesz anomalie działania umysłu jesteś świadomy i 2 raz nie dasz się oszukać , ale co zatem idzie w parze proces uswidamiania polega na tym żeby wyciągać wnioski a nie kurczowo szukać złotego środka , "wiara czyni cuda" ale czym jest wiara ?czy to nie jest trochę tak że prawdziwa wiara jest wtedy kiedy jesteś swiadomy że nic ci nie jest?Takie są fakty nic wam nie jest jedyne co ze nie jesteście tego świadomi ale daje wam gwarancje że jesteście tak błyskotliwą osobą że wcześniej czy później prawda wyjdzie na jaw.Jeszcze jedno i Divin i Viktor na własną rękę czytali literaturę w poszukiwaniu odpowiedzi ja już po "odburzeniu" przeczytałem książke "potęga teraźniejszości" Eckchart Tolle idealnie wpasowana w tematyce lęków jestem przekonany że po przeczytaniu jej większość z was wyjdzie na ostatnia prostą wiec jeżeli macie dość kręcenia się w okół własnej osi to polecam można z niej dużo wywnioskowac , i głowa do góry bo na pewno wam "przejdzie" :)
Awatar użytkownika
anetta30
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 113
Rejestracja: 1 października 2015, o 20:12

1 października 2015, o 22:02

książke można kupic w księgarni czy przez neta zamowic ?
Awatar użytkownika
zlekniona
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 217
Rejestracja: 18 września 2015, o 22:53

2 października 2015, o 01:21

Co prawda ja patrzę na to jeszcze raczej z punktu widzenia zaburzonej - niż odburzonej, ale wydaje mi się, że to jednak nie jest do końca takie proste.
Obserwuje u siebie w ostatnim czasie dużą przemianę. Aż dziwię się, bo mam wrażenie, że robię postępy "za szybko" - przynajmniej czytając tutaj historie osób, którzy męczą się z objawami naprawdę długo (nie raz całymi latami!).
Myślę, że jestem na etapie, o którym teoretycznie piszesz. Jestem calkowicie świadoma tego, co się dzieje, skąd się bierze, ze to tylko moje myśli, moje złe podejście do sprawy, itp. I mam ostatnio całe mnóstwo świetnych dni, DD juz mnie w ogóle nie odwiedza, raczej nie odczuwam leku, nie mam ataków paniki. Ale jednak zdarzają się gorsze dni, i zdarzają się sytuacje, gdzie natłok tych złych, natrętnych myśli próbuje zmącić mój spokojny stan. Czasem nawet trochę się udaje, ale zawsze juz sobie z tym radze.
Chce tylko powiedzieć, że to chyba jednak nie jest takie proste - nie wystarczy sobie po prostu uświadomić jak to wszystko działa. Trzeba chyba przemielić to przez jeszcze jakiś odcinek czasu aż wszystko wroci do normy.

Ale dla Ciebie oczywiście wielkie brawo i zazdro :-D
Dołącze do was, już niedługo, chocbym miała jeszcze milion razy racjonalizowac swoje głupie natrety ;-)
Matką wolności jest dyscyplina - Leonardo Da Vinci
aquaphonic
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 26
Rejestracja: 25 lipca 2015, o 15:24

2 października 2015, o 07:03

Książkę oczywiście można znaleźć na necie więc looz a co do tego ze nie jest to takie proste to nic dziwnego strumień myśli ma ogromną siłę i z łatwością może Cię za sobą pociągnąć każdą myśl udaje ze jest niesłychanie ważna i chce twojej uwagi i to jest ta anomalia jak wierzysz w te myśli , pamiętaj nie jesteś swoimi i nie musisz się z nimi identyfikować , nawet po zaburzeniu jak będą mniej lub bardziej pozytywne pozostaną tylko myślami ale kim jest ten który obserwuje te myśli? Jestcoś w tobie co nigdy się nie zmieniło może twój światopogląd oczekiwania wiedza
;col i emocje sie zmieniły ale Ty jako obserwator zostajesz nie naruszona :) dlatego jak myślisz że twoje myśli to Ty to wydaje ci się ze coś ci jest
Awatar użytkownika
Miesinia
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 649
Rejestracja: 1 października 2013, o 13:57

2 października 2015, o 07:14

Dokładnie tak właśnie jest :)
To jest wszystko bujda!
Awatar użytkownika
buull2323
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 282
Rejestracja: 11 października 2014, o 00:07

2 października 2015, o 11:45

aquaphonic pisze:Książkę oczywiście można znaleźć na necie więc looz a co do tego ze nie jest to takie proste to nic dziwnego strumień myśli ma ogromną siłę i z łatwością może Cię za sobą pociągnąć każdą myśl udaje ze jest niesłychanie ważna i chce twojej uwagi i to jest ta anomalia jak wierzysz w te myśli , pamiętaj nie jesteś swoimi i nie musisz się z nimi identyfikować , nawet po zaburzeniu jak będą mniej lub bardziej pozytywne pozostaną tylko myślami ale kim jest ten który obserwuje te myśli? Jestcoś w tobie co nigdy się nie zmieniło może twój światopogląd oczekiwania wiedza
;col i emocje sie zmieniły ale Ty jako obserwator zostajesz nie naruszona :) dlatego jak myślisz że twoje myśli to Ty to wydaje ci się ze coś ci jest

super to opisałeś ^^ ^^ ^^ dzięki wielkie tego było trzeba :) ;ok

ale teraz nasuwa się pytanie co z somatyką z bólami, które towarzyszą nerwicy których jest bardzo dużo ???
"mam twarde łokcie i miękkie serce zawsze tak miałem, dziękuje Bogu za ten dar który dostałem"
"od zawsze na zawsze wiara, nadzieja i miłość"

"Życie nie po to by się śpieszyć,
Życie jest po to by się życiem cieszyć,
A kiedy w życiu gonią nas terminy,
To się nie przejmuj najwyżej nie zdążymy"

"Carpe Diem"
Awatar użytkownika
anetta30
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 113
Rejestracja: 1 października 2015, o 20:12

2 października 2015, o 11:48

takich słów mi potrzeba :*
aquaphonic
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 26
Rejestracja: 25 lipca 2015, o 15:24

2 października 2015, o 18:52

Wrócę z pracy to opiszę zagadnienie nerwicy w mniej medyczny a bardziej zrozumiały sposób tak aby można było zrozumieć z pozycji "zaburzonego"

-- 2 października 2015, o 18:52 --
witam , postaram się wizje "nerwicy" a raczej tego co się w was dzieje z innej perspektywy tak żebyście jak najmniej analizowali :P , słowo "nerwica" jest często źle interpretowane a raczej niezrozumiałe ale od początku.Na etapie poznawczym świata każde bolesne zdarzenie w naszym życiu pozostawia po sobie osad cierpienia zdławionego głęboko w nas , każda emocja to tylko ruch energi w nas który nie jest ani dobry ani zły jest jaka jest , do czasu kiedy nasz umysł nie oceni jej jako "złą" i niechcianą przez co nie chce jej odczuwać.Warto zrozumieć że jedynym ruchem energi w nas jest energia życiowa i nawet te niechciane emocje wzięły swoją energie właśnie z energii życiowej i dlatego właśnie same w sobie są niegroźne.Paradoksalnie energia życiowa w postaci niechcianych emocji kumuluje się w nas jako "bolesne pole energetyczne" osobny byt składający się z bólu i cierpienia które przez całe życie się w nas kumulowało dlatego możecie mieć wrażenie że siedzi w was jakiś osobny byt jakieś zakłócenie które nie jest wami i macie racje.U niektórych energia ta "uaktywnia" się tylko kiedy coś pójdzie nie po ich myśli , na pewno nie raz spotkaliście osobę która jest spokojna i miła i nagle w skutek awaryjnej sytuacji "zamienia się w potwora" , u innych zaś jest aktywna niemal stale. Siła tego pola energetycznego zależy od twojego własnego uwarunkowania czyli sytuacji życiowych i tego jak na nie zareagowałeś , dopiero w postaci ostrej (lęk ,derealizacja) jest rozpoznawana ze coś jest nie tak , lżejsze formy zgryzoty są uznawane niemal że za normalność (narzekanie, poirytowanie, obgadywanie innych,niecierpliwość,złość czy agresja)są takie powszechne że nikt sobie z tego nic nie robi ale ta zgryzota wychodzi własnie również za pośrednictwem tego pola energetycznego. Energia ta w ostrej formie wysyła stały sygnał o zagrożeniu bo głównym jej składnikiem jest lęk , a że zagrożenia naprawdę niema musi je jakoś wytłumaczyć przez co podrzuca jakiś obraz myślowy który w rzeczywistości jest iluzją. Dlaczego twierdze że to iluzja? Z pozoru nasz dzień dzieli się na wiele chwil umysł tnie go na kawałki gdyby się dokładniej przyjrzeć czy życie nie jest zawsze tą chwila ? jedynym pewnikiem w twoim życiu jest to że jesteś tu i teraz przyszłość to tylko projekcja umysłu i sama w sobie nie istnieje przeszłość którą pamietasz teraz jest też niczym wiecej jak twoim punktem widzenia sytuacji z przeszłości i sama w sobie nie istnieje a jak przyjrzysz się swoim lękom i obawą zawsze usadowione są w przyszłości albo przeszłości które jak już ustaliliśmy nie istnieją wiec są iluzją projekcją umysłu.Warto wiedzieć że ta energia żywi się bólem i cierpieniem lęk i niepokój to dla niej chleb powszedni przez to może się regenerować dlatego jak divin i viktor mówią "nie szarp się z nerwicą" bo kiedy z nią walczysz ona nabiera sił kiedy jesteś masz dość narzekasz denerwujesz się ona doładowuje się i trwa dalej dlatego panowie mówią że należy ignorować , "najlepiej nie robić nic" slowa divina i to fakt ale jak ci powiem nie rób nic to nie wiesz co robic :P ale i na to są sposoby najlepszym sposobem na ignorowanie "nerwicy, bolesnego pola energetycznego , lęku" jest OBSERWOWANIE GO tak obserwując je po 1 akceptujesz po 2 nie zasilasz już go swoja energia dalej działa siłą impetu niby koło rozkręcone ale nikt nie naciska na pedał , teraz nauczę was sztuczki jak stać się obserwatorem :) zadaj sobie pytanie "ciekawe jaka pierwsza myśl się pojawi teraz w mojej głowie" a potem czekaj na tą myśl niczym lis przy kurniku czający się na zdobycz bardzo ważne jest aby koncentrować uwagę na czekaniu nie na efekcie i zobacz co się wtedy stanie jeżeli prawidłowo wykonujesz "ćwiczenie" tak długo jak będziesz czekał żadna myśl się nie pojawi. Co do obserwowania pola energetycznego (leku) sprawa ma się trochę inaczej na początek najlepiej się położyć zamknąć oczy i zadać sobie pytanie "Ciekawe co się teraz we mnie dzieje w tej chwili" i zwróć uwagę co się dzieje w twoim ciele obserwuj ale nie oceniaj , kiedy wyczujesz pole energi obserwuj je to konczy twoją identyfikacje z emocjami i nie zasilasz już tej "złej energii" swoją energią
ODPOWIEDZ