Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

ocd? rocd? nietrafiona miłość?

Forum o nerwicy natręctw i jej objawach.
Omawiamy tutaj własne doświadczenia z życia z tym jakże natrętnym zaburzeniem.
Ale także w tym temacie można podzielić się typowymi natrętnymi lękowymi myślami, które pełnią rolę straszaków i eskalatorów lęku w zaburzeniu.
ODPOWIEDZ
znerwicowany123
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 82
Rejestracja: 3 stycznia 2018, o 16:14

28 kwietnia 2019, o 18:16

Witam, od ponad trzech lat jestem zaburzony przez ocd, od roku leczę się na ocd, biorę fluwoksamine 100 mg, cały czas czułem ze kogoś szukam, chciałem mieć kogoś obok bliżej niż tylko przyjaciół, i nigdy nikogo nie miałem... myślałem że jestem odburzony i już nic mi tego nie zmieni a tu co? i w końcu po długim czasie znalazłem całkowicie przypadkiem dziewczynę która okazała się moim zdaniem piękna, mądra, szczera, kochana i gadałem z nią, oglądaliśmy filmy, i tak zaczęliśmy się podrywać, jej zaczęło zależeć a ja? A ja nie wiem, czułem się do wczoraj(Przegadaliśmy całą noc, plakaliśmy, a ja nic nie czułem), miałem wrażenie jakby wszystko to było ciągiem kłamstw stworzonym przeze mnie w obawie że już nigdy nikogo takiego nie spotkam, jestem dość samotną osobą i znaleźć kogoś takiego jak ona to szansa jedna na 10 lat, a taką która mnie pokocha jeszcze takiego jakim jestem? jedna na 100 lat... I teraz już nie wiem kompletnie co ja czuję a ona? Ona wie o wszystkim co co myślałem i ja sam nie wiem co mam zrobić. Wiem że prawie nic nie czuję, wiem teraz tylko tyle ze jak ją zostawię będzie mnie to boleć(o tyle więcej niż wczoraj), i sam już nie wiem... Boli umysł, boli dusza a serce milczy.
1. "Każdy błąd z którego wyciągamy lekcje nie jest błędem"
2. "Mieć czy być" ~ Myslovitz
3. "Czym byłoby szczęście gdyby nie smutek"
Moje obecne leczenie i postęp: Fevarin 50 mg rano i 50 mg wieczorem, Odburzony w 45% raczej nadal 10%
karoolpl
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 408
Rejestracja: 9 października 2018, o 21:22

28 kwietnia 2019, o 22:53

znerwicowany123 pisze:
28 kwietnia 2019, o 18:16
Witam, od ponad trzech lat jestem zaburzony przez ocd, od roku leczę się na ocd, biorę fluwoksamine 100 mg, cały czas czułem ze kogoś szukam, chciałem mieć kogoś obok bliżej niż tylko przyjaciół, i nigdy nikogo nie miałem... myślałem że jestem odburzony i już nic mi tego nie zmieni a tu co? i w końcu po długim czasie znalazłem całkowicie przypadkiem dziewczynę która okazała się moim zdaniem piękna, mądra, szczera, kochana i gadałem z nią, oglądaliśmy filmy, i tak zaczęliśmy się podrywać, jej zaczęło zależeć a ja? A ja nie wiem, czułem się do wczoraj(Przegadaliśmy całą noc, plakaliśmy, a ja nic nie czułem), miałem wrażenie jakby wszystko to było ciągiem kłamstw stworzonym przeze mnie w obawie że już nigdy nikogo takiego nie spotkam, jestem dość samotną osobą i znaleźć kogoś takiego jak ona to szansa jedna na 10 lat, a taką która mnie pokocha jeszcze takiego jakim jestem? jedna na 100 lat... I teraz już nie wiem kompletnie co ja czuję a ona? Ona wie o wszystkim co co myślałem i ja sam nie wiem co mam zrobić. Wiem że prawie nic nie czuję, wiem teraz tylko tyle ze jak ją zostawię będzie mnie to boleć(o tyle więcej niż wczoraj), i sam już nie wiem... Boli umysł, boli dusza a serce milczy.
A czemu nie spróbujesz być z Nią po prostu? Zadziałaj logicznie, tak jak to jest zawsze w przypadku nerwic. Proste założenie, na spokojnie, zastanów się i odpowiedz sobie na pytanie. Czy ja chcę z Nią być? wyłączam emocje, bo w nerwicy nie ma co się na nich opierać, bo mimo że są prawdziwe, to jednak ich przekaz może być zupełnie odwrotny. Pustka? brak uczuć? odcięcie emocjonalne względem naszych wartości, temu co jest dla nas ważne? to przecież podstawowe narzędzia zaburzeń lękowych :D

Jak na moje to powinieneś bardziej skupić się na tym żeby być w związku i robić to co wszystkie pary, randka, wspólny czas etc. nie skupiaj się na tym żeby poczuć, ale skup się na byciu ze sobą, bo jeżeli myślisz że miłość, to coś takiego że ciągle czujesz chemię itd. to jesteś w błędzie, bo początkowo, owszem jest fizyczny pociąg itd, jednak miłość to nie jest uczucie, to raczej zbiór uczuć, emocji pozytywnych i negatywnych, chęci, tam gdzie kończy się zauroczenie, tam zaczyna miłość, i tak jak ktoś napisał gdzieś, że miłość to jest to co jesteś w stanie zrobić dla tej drugiej osoby :) Miłość to wybór, jeżeli wybierasz że chcesz być, to buduj swoją miłość, a jeżeli okaże się że to właściwa osoba to i pojawią Ci się te przebłyski, tylko nie nadawaj wartości temu żeby poczuć przebłyski, bo ich wtedy nie poczujesz :)
ODPOWIEDZ