Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Objawy ze strony serca w nerwicy. Kto tak ma?

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
zrezygnowana
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 576
Rejestracja: 14 lipca 2015, o 11:46

8 maja 2022, o 08:47

zrezygnowana pisze:
8 maja 2022, o 08:09
Czy komuś zatrzymywało się serce na ok 2-3 sekundy?
????
Awatar użytkownika
jacobsen
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 383
Rejestracja: 28 września 2015, o 21:20

8 maja 2022, o 09:36

zrezygnowana pisze:
8 maja 2022, o 08:47
zrezygnowana pisze:
8 maja 2022, o 08:09
Czy komuś zatrzymywało się serce na ok 2-3 sekundy?
????
Myślę, że nikomu nie zatrzymało się serce na ileś tam sekund, a potem żył sobie jak gdyby nigdy nic 🙂 Tonie również. Nawet jeśli tak się stało to było to pewnie tylko wrażenie, zakładam, że nie masz w domu sprzętu sprawdzającego rytm bicia serca 🙂 wrażenie to mogło być spowodowane nierównym zabiciem serca, które zapewne miewa każdy. My po prostu zwracamy na to uwagę, przy czym pozostali idą dalej nie zamartwiając się 🙂
luk1285
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 120
Rejestracja: 31 stycznia 2022, o 15:02

8 maja 2022, o 12:35

A nie lepiej poprostu sobie powiedziec "ok to bedzie zawał umre i juz nie bede musiał/a zmagac sie z nerwicą i będzie świety spokoj"?
Konfecjusz
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 36
Rejestracja: 20 stycznia 2022, o 19:14

17 maja 2022, o 20:10

Hejka
Mam do was pytanko już od pół roku borykam sie z nerwica serca tak mi się przynajmniej wydaje przerobiłem mnóstwo kardiologów echo holterów itp wszyscy mowia serce zdrowe. Ale codziennie mam kołatania po dotknieciu serca zawsze czuje jak bije natomiast jak wezmę głeboki wdech i nie oddycham wgl go nie czuje mieliscie może coś takiego bo ja już wariuje, że rzeczywiscie może mam coś z tym sercem ? Od miesiaca jestem na propranolu 10mg x2 rano i wieczorem
dzięki za odpowiedz
Pati21175
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 66
Rejestracja: 15 listopada 2021, o 17:57

18 maja 2022, o 21:41

Witam, od piątku mam dziwne uczucie w klatce piersiowej, takie kłucie i ucisk, kiedy czasami nie zwracam na to uwagi to nie jest to takiw mocne, od piątku na pewno jest lepiej dodam ze byłam na bilansie 2 tygodnie wcześniej lekarz rodzinny napisał że praca serca prawidłowa, czy mam po prostu nie zwracać na to uwagi bo to część nerwicy?
A umówiłam się na wizytę do kardiologa na sobotę to się znowu teraz boje że nie dożyje do tego czasu bo mi sie podczas snu serce zatrzyma... strasznie się stresuje ze pójdę spać serce mi stanie...miałam te myśli na temat ROCD to przeszło zaczęłam znowu być szczęśliwa to teraz boje się że naprawdę coś się dzieje bo odczuwam ten bol w klatce i jakby mi serce strasznie szybko bilo
Awatar użytkownika
bubbles
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 32
Rejestracja: 14 kwietnia 2022, o 11:52

11 czerwca 2022, o 20:43

Hej wszystkim,
Z nerwicą lękową walczę już 4 lata w sumie, a wszystko zaczęło się pod koniec 2018 roku. Objawy od serca miałam różne, od potknięć aż po dziwne zatykania w klatce piersiowej; zazwyczaj po nich miałam takie pojedyncze mocniejsze uderzenie. Czasem się zdarzało, że miałam uczucie takiego pojedynczego, gwałtowniejszego uderzenia. W największym nawałę nerwicowym miałam takie potykania kilka/kilkanaście razy dziennie. Po tym potrafiłam mieć miesiące przerwy, i zdarzały się one naprawdę sporadycznie. W 2019 roku miałam pierwsze EKG po zdiagnozowaniu nerwicy. Nic ono nie wykazało. Niestety przykre objawy opisane powyżej powróciły i bardzo mocno dały mi się we znaki. Do tego uzależniłam się od googlowania a tam wychodziła co rusz arytmia, jakaś wada serca, migotanie przedsionków/komór, miażdżyca.. zaczęłam dostawać regularnych ataków lękowych. W końcu rodzice pozwolili mi dla własnego spokoju pójść na EKG w tym roku w kwietniu. Na EKG wyszedł prawogram i blok tylnej lewej wiązki odnogi pęczka Hisa. Ja już mam łzy w oczach bo myślę, że to coś poważnego, ale kardiolog powiedziała że to absolutnie nic groźnego, ale aby jeszcze się utwierdzić że to żadna mikro wada zrobiła Echo - wyszło wzorowo, zero nieprawidłowości. Okazało się że te dwie rzeczy na EKG były najprawdopodobniej spowodowane nieco innym kształtem i umiejscowieniem mojego serca, co też moja kardiolog nazwała urodą a nie wadą i że nie mam się czym martwić bo żadnej arytmii ani wady nie mam i że stanowczo odradza jakiekolwiek googlowanie. Niestety, do dnia dzisiejszego nie jestem w stanie przestać. Obecnie się boję że mam jakąś niewykrytą wadę serca, w szczególności po przeczytaniu na temat SADS (sudden arrythmic/adult death syndrome). Wczoraj nie byłam w stanie zasnąć bojąc się że się nie obudzę. Jestem cała napięta i rozstrzęsiona bo boję się że może mi się coś stać.. czy ktoś miał podobne doświadczenia?
Miśka123
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 41
Rejestracja: 19 kwietnia 2022, o 19:50

11 czerwca 2022, o 20:58

bubbles pisze:
11 czerwca 2022, o 20:43
Hej wszystkim,
Z nerwicą lękową walczę już 4 lata w sumie, a wszystko zaczęło się pod koniec 2018 roku. Objawy od serca miałam różne, od potknięć aż po dziwne zatykania w klatce piersiowej; zazwyczaj po nich miałam takie pojedyncze mocniejsze uderzenie. Czasem się zdarzało, że miałam uczucie takiego pojedynczego, gwałtowniejszego uderzenia. W największym nawałę nerwicowym miałam takie potykania kilka/kilkanaście razy dziennie. Po tym potrafiłam mieć miesiące przerwy, i zdarzały się one naprawdę sporadycznie. W 2019 roku miałam pierwsze EKG po zdiagnozowaniu nerwicy. Nic ono nie wykazało. Niestety przykre objawy opisane powyżej powróciły i bardzo mocno dały mi się we znaki. Do tego uzależniłam się od googlowania a tam wychodziła co rusz arytmia, jakaś wada serca, migotanie przedsionków/komór, miażdżyca.. zaczęłam dostawać regularnych ataków lękowych. W końcu rodzice pozwolili mi dla własnego spokoju pójść na EKG w tym roku w kwietniu. Na EKG wyszedł prawogram i blok tylnej lewej wiązki odnogi pęczka Hisa. Ja już mam łzy w oczach bo myślę, że to coś poważnego, ale kardiolog powiedziała że to absolutnie nic groźnego, ale aby jeszcze się utwierdzić że to żadna mikro wada zrobiła Echo - wyszło wzorowo, zero nieprawidłowości. Okazało się że te dwie rzeczy na EKG były najprawdopodobniej spowodowane nieco innym kształtem i umiejscowieniem mojego serca, co też moja kardiolog nazwała urodą a nie wadą i że nie mam się czym martwić bo żadnej arytmii ani wady nie mam i że stanowczo odradza jakiekolwiek googlowanie. Niestety, do dnia dzisiejszego nie jestem w stanie przestać. Obecnie się boję że mam jakąś niewykrytą wadę serca, w szczególności po przeczytaniu na temat SADS (sudden arrythmic/adult death syndrome). Wczoraj nie byłam w stanie zasnąć bojąc się że się nie obudzę. Jestem cała napięta i rozstrzęsiona bo boję się że może mi się coś stać.. czy ktoś miał podobne doświadczenia?
Kilka lat temu też tak miałam, że bałam się zasypiać i że się nie obudzę. To było przykre doświadczenie i wtedy nawet nie miałam wiedzy, że to lęki.
Robili Ci tylko EKG? A może dla świętego spokoju zrób echo serca i będzie pewna. Ale wiesz też że w nerwicy jesteś pewna w gabinecie a po wyjściu znowu to samo...
Lekarz wie przecież czy to wada czy uroda.
Awatar użytkownika
bubbles
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 32
Rejestracja: 14 kwietnia 2022, o 11:52

12 czerwca 2022, o 00:32

Miśka123 pisze:
11 czerwca 2022, o 20:58
bubbles pisze:
11 czerwca 2022, o 20:43
Hej wszystkim,
Z nerwicą lękową walczę już 4 lata w sumie, a wszystko zaczęło się pod koniec 2018 roku. Objawy od serca miałam różne, od potknięć aż po dziwne zatykania w klatce piersiowej; zazwyczaj po nich miałam takie pojedyncze mocniejsze uderzenie. Czasem się zdarzało, że miałam uczucie takiego pojedynczego, gwałtowniejszego uderzenia. W największym nawałę nerwicowym miałam takie potykania kilka/kilkanaście razy dziennie. Po tym potrafiłam mieć miesiące przerwy, i zdarzały się one naprawdę sporadycznie. W 2019 roku miałam pierwsze EKG po zdiagnozowaniu nerwicy. Nic ono nie wykazało. Niestety przykre objawy opisane powyżej powróciły i bardzo mocno dały mi się we znaki. Do tego uzależniłam się od googlowania a tam wychodziła co rusz arytmia, jakaś wada serca, migotanie przedsionków/komór, miażdżyca.. zaczęłam dostawać regularnych ataków lękowych. W końcu rodzice pozwolili mi dla własnego spokoju pójść na EKG w tym roku w kwietniu. Na EKG wyszedł prawogram i blok tylnej lewej wiązki odnogi pęczka Hisa. Ja już mam łzy w oczach bo myślę, że to coś poważnego, ale kardiolog powiedziała że to absolutnie nic groźnego, ale aby jeszcze się utwierdzić że to żadna mikro wada zrobiła Echo - wyszło wzorowo, zero nieprawidłowości. Okazało się że te dwie rzeczy na EKG były najprawdopodobniej spowodowane nieco innym kształtem i umiejscowieniem mojego serca, co też moja kardiolog nazwała urodą a nie wadą i że nie mam się czym martwić bo żadnej arytmii ani wady nie mam i że stanowczo odradza jakiekolwiek googlowanie. Niestety, do dnia dzisiejszego nie jestem w stanie przestać. Obecnie się boję że mam jakąś niewykrytą wadę serca, w szczególności po przeczytaniu na temat SADS (sudden arrythmic/adult death syndrome). Wczoraj nie byłam w stanie zasnąć bojąc się że się nie obudzę. Jestem cała napięta i rozstrzęsiona bo boję się że może mi się coś stać.. czy ktoś miał podobne doświadczenia?
Kilka lat temu też tak miałam, że bałam się zasypiać i że się nie obudzę. To było przykre doświadczenie i wtedy nawet nie miałam wiedzy, że to lęki.
Robili Ci tylko EKG? A może dla świętego spokoju zrób echo serca i będzie pewna. Ale wiesz też że w nerwicy jesteś pewna w gabinecie a po wyjściu znowu to samo...
Lekarz wie przecież czy to wada czy uroda.
Właśnie miałam robione echo serca ale nic nie wykryto. Były przy tym dwie panie kardiolog, obie stwierdziły że serce zdrowe i że to nerwica. Natomiast niestety boję się bo słyszałam że w wykrywaniu niektórych chorób jest potrzebna poszerzona diagnostyka ale w tym wypadku jestem pewna, że kardiolog by widział jakieś przesłanki do tego aby zrobić komplet innych badań. Cieszę się, że nie jestem sama z tym strachem że się nie obudzę.. mogę się zapytać jak sobie z tym poradziłaś? 😊
Miśka123
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 41
Rejestracja: 19 kwietnia 2022, o 19:50

12 czerwca 2022, o 18:13

W sumie samo przeszło, miałam tak z 10 lat temu :) tylko nie bałam się serca a że coś mi chrupnie w głowie :) najgorsza była świadomość, że zostawię dzieci a były wtedy małe. I tomograf robiłam i rezonans i ch wie jeszcze co i śmiać mi się chce z siebie.. ale wtedy nie było mi do śmiechu.
Wiesz, że kardiolog Cię oglądał i echo miałaś i nic nie wykryli to znaczy, że jest wszystko dobrze.
lukaszz
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 170
Rejestracja: 2 kwietnia 2021, o 11:25

12 czerwca 2022, o 21:02

bubbles pisze:
12 czerwca 2022, o 00:32
Miśka123 pisze:
11 czerwca 2022, o 20:58
bubbles pisze:
11 czerwca 2022, o 20:43
Hej wszystkim,
Z nerwicą lękową walczę już 4 lata w sumie, a wszystko zaczęło się pod koniec 2018 roku. Objawy od serca miałam różne, od potknięć aż po dziwne zatykania w klatce piersiowej; zazwyczaj po nich miałam takie pojedyncze mocniejsze uderzenie. Czasem się zdarzało, że miałam uczucie takiego pojedynczego, gwałtowniejszego uderzenia. W największym nawałę nerwicowym miałam takie potykania kilka/kilkanaście razy dziennie. Po tym potrafiłam mieć miesiące przerwy, i zdarzały się one naprawdę sporadycznie. W 2019 roku miałam pierwsze EKG po zdiagnozowaniu nerwicy. Nic ono nie wykazało. Niestety przykre objawy opisane powyżej powróciły i bardzo mocno dały mi się we znaki. Do tego uzależniłam się od googlowania a tam wychodziła co rusz arytmia, jakaś wada serca, migotanie przedsionków/komór, miażdżyca.. zaczęłam dostawać regularnych ataków lękowych. W końcu rodzice pozwolili mi dla własnego spokoju pójść na EKG w tym roku w kwietniu. Na EKG wyszedł prawogram i blok tylnej lewej wiązki odnogi pęczka Hisa. Ja już mam łzy w oczach bo myślę, że to coś poważnego, ale kardiolog powiedziała że to absolutnie nic groźnego, ale aby jeszcze się utwierdzić że to żadna mikro wada zrobiła Echo - wyszło wzorowo, zero nieprawidłowości. Okazało się że te dwie rzeczy na EKG były najprawdopodobniej spowodowane nieco innym kształtem i umiejscowieniem mojego serca, co też moja kardiolog nazwała urodą a nie wadą i że nie mam się czym martwić bo żadnej arytmii ani wady nie mam i że stanowczo odradza jakiekolwiek googlowanie. Niestety, do dnia dzisiejszego nie jestem w stanie przestać. Obecnie się boję że mam jakąś niewykrytą wadę serca, w szczególności po przeczytaniu na temat SADS (sudden arrythmic/adult death syndrome). Wczoraj nie byłam w stanie zasnąć bojąc się że się nie obudzę. Jestem cała napięta i rozstrzęsiona bo boję się że może mi się coś stać.. czy ktoś miał podobne doświadczenia?
Kilka lat temu też tak miałam, że bałam się zasypiać i że się nie obudzę. To było przykre doświadczenie i wtedy nawet nie miałam wiedzy, że to lęki.
Robili Ci tylko EKG? A może dla świętego spokoju zrób echo serca i będzie pewna. Ale wiesz też że w nerwicy jesteś pewna w gabinecie a po wyjściu znowu to samo...
Lekarz wie przecież czy to wada czy uroda.
Właśnie miałam robione echo serca ale nic nie wykryto. Były przy tym dwie panie kardiolog, obie stwierdziły że serce zdrowe i że to nerwica. Natomiast niestety boję się bo słyszałam że w wykrywaniu niektórych chorób jest potrzebna poszerzona diagnostyka ale w tym wypadku jestem pewna, że kardiolog by widział jakieś przesłanki do tego aby zrobić komplet innych badań. Cieszę się, że nie jestem sama z tym strachem że się nie obudzę.. mogę się zapytać jak sobie z tym poradziłaś? 😊
Walczyłem z tym samym przez 2 lata. Objawy identyczne jak Ty. Wszystko przeszło. To BYŁA nerwica. Sam nie wierzyłem. Serce to nie były jedyne objawy...
Awatar użytkownika
bubbles
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 32
Rejestracja: 14 kwietnia 2022, o 11:52

15 czerwca 2022, o 10:27

lukaszz pisze:
12 czerwca 2022, o 21:02
bubbles pisze:
12 czerwca 2022, o 00:32
Miśka123 pisze:
11 czerwca 2022, o 20:58

Kilka lat temu też tak miałam, że bałam się zasypiać i że się nie obudzę. To było przykre doświadczenie i wtedy nawet nie miałam wiedzy, że to lęki.
Robili Ci tylko EKG? A może dla świętego spokoju zrób echo serca i będzie pewna. Ale wiesz też że w nerwicy jesteś pewna w gabinecie a po wyjściu znowu to samo...
Lekarz wie przecież czy to wada czy uroda.
Właśnie miałam robione echo serca ale nic nie wykryto. Były przy tym dwie panie kardiolog, obie stwierdziły że serce zdrowe i że to nerwica. Natomiast niestety boję się bo słyszałam że w wykrywaniu niektórych chorób jest potrzebna poszerzona diagnostyka ale w tym wypadku jestem pewna, że kardiolog by widział jakieś przesłanki do tego aby zrobić komplet innych badań. Cieszę się, że nie jestem sama z tym strachem że się nie obudzę.. mogę się zapytać jak sobie z tym poradziłaś? 😊
Walczyłem z tym samym przez 2 lata. Objawy identyczne jak Ty. Wszystko przeszło. To BYŁA nerwica. Sam nie wierzyłem. Serce to nie były jedyne objawy...
Cieszę się, że nie jestem sama! Ja najbardziej boję się tych rzadkich, cięższych arytmii jak Brugada albo LQTS ale muszę wierzyć w to, że skoro wyniki są ok to nie mam się czym przejmować.. w każdym razie jak sobie poradziłeś z tym? Ja mam już powoli dosyć, zamiast cieszyć się wyjazdem na przykład to siedzę, nie potrafię przestać googlować i później wpadam w kompletną depresję.🥲
lukaszz
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 170
Rejestracja: 2 kwietnia 2021, o 11:25

15 czerwca 2022, o 22:48

bubbles pisze:
15 czerwca 2022, o 10:27
lukaszz pisze:
12 czerwca 2022, o 21:02
bubbles pisze:
12 czerwca 2022, o 00:32

Właśnie miałam robione echo serca ale nic nie wykryto. Były przy tym dwie panie kardiolog, obie stwierdziły że serce zdrowe i że to nerwica. Natomiast niestety boję się bo słyszałam że w wykrywaniu niektórych chorób jest potrzebna poszerzona diagnostyka ale w tym wypadku jestem pewna, że kardiolog by widział jakieś przesłanki do tego aby zrobić komplet innych badań. Cieszę się, że nie jestem sama z tym strachem że się nie obudzę.. mogę się zapytać jak sobie z tym poradziłaś? 😊
Walczyłem z tym samym przez 2 lata. Objawy identyczne jak Ty. Wszystko przeszło. To BYŁA nerwica. Sam nie wierzyłem. Serce to nie były jedyne objawy...
Cieszę się, że nie jestem sama! Ja najbardziej boję się tych rzadkich, cięższych arytmii jak Brugada albo LQTS ale muszę wierzyć w to, że skoro wyniki są ok to nie mam się czym przejmować.. w każdym razie jak sobie poradziłeś z tym? Ja mam już powoli dosyć, zamiast cieszyć się wyjazdem na przykład to siedzę, nie potrafię przestać googlować i później wpadam w kompletną depresję.🥲
Wysłałem Ci moja historie na PW. Nie chcę jej upubliczniać.

W moim przypadku grunt to przestać traktować każdy kolejny "przeskok serca" itp. jako porażkę. Mialem dokładnie to samo. Googlowalem choroby. Od tego w sumie zaczęły się moje somaty. Trzeba przestać się kontrolować, mierzyć tętno, saturację, chodzić z holterem. Bardzo mi pomógł powrót na siłownię po "pandemii".
Awatar użytkownika
bubbles
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 32
Rejestracja: 14 kwietnia 2022, o 11:52

16 czerwca 2022, o 21:07

lukaszz pisze:
15 czerwca 2022, o 22:48
bubbles pisze:
15 czerwca 2022, o 10:27
lukaszz pisze:
12 czerwca 2022, o 21:02


Walczyłem z tym samym przez 2 lata. Objawy identyczne jak Ty. Wszystko przeszło. To BYŁA nerwica. Sam nie wierzyłem. Serce to nie były jedyne objawy...
Cieszę się, że nie jestem sama! Ja najbardziej boję się tych rzadkich, cięższych arytmii jak Brugada albo LQTS ale muszę wierzyć w to, że skoro wyniki są ok to nie mam się czym przejmować.. w każdym razie jak sobie poradziłeś z tym? Ja mam już powoli dosyć, zamiast cieszyć się wyjazdem na przykład to siedzę, nie potrafię przestać googlować i później wpadam w kompletną depresję.🥲
Wysłałem Ci moja historie na PW. Nie chcę jej upubliczniać.

W moim przypadku grunt to przestać traktować każdy kolejny "przeskok serca" itp. jako porażkę. Mialem dokładnie to samo. Googlowalem choroby. Od tego w sumie zaczęły się moje somaty. Trzeba przestać się kontrolować, mierzyć tętno, saturację, chodzić z holterem. Bardzo mi pomógł powrót na siłownię po "pandemii".
Niestety nic nie dostałam :/ albo nie potrafię koszykarza z tego portalu hahah. Ale cieszę się, że w tych objawach nie jestem sama bo już się bałam znowu że jakaś arytmia albo nie wiadomo co..
shadowsun
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 10
Rejestracja: 28 maja 2022, o 12:39

16 czerwca 2022, o 22:23

bubbles pisze:
16 czerwca 2022, o 21:07

Cieszę się, że nie jestem sama! Ja najbardziej boję się tych rzadkich, cięższych arytmii jak Brugada albo LQTS ale muszę wierzyć w to, że skoro wyniki są ok to nie mam się czym przejmować.. w każdym razie jak sobie poradziłeś z tym? Ja mam już powoli dosyć, zamiast cieszyć się wyjazdem na przykład to siedzę, nie potrafię przestać googlować i później wpadam w kompletną depresję.🥲

LQTS wyszłoby bez problemu w podstawowym EKG, wiem bo sama mam graniczne QTc i jestem pod opieką kardiologa.
Zespół Brugadów występuje głównie u mężczyzn, także też raczej bym nie szukała sobie tego typu problemów jeśli nikt w Twojej rodzinie na to nie cierpiał.
Awatar użytkownika
bubbles
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 32
Rejestracja: 14 kwietnia 2022, o 11:52

16 czerwca 2022, o 23:03

shadowsun pisze:
16 czerwca 2022, o 22:23
bubbles pisze:
16 czerwca 2022, o 21:07

Cieszę się, że nie jestem sama! Ja najbardziej boję się tych rzadkich, cięższych arytmii jak Brugada albo LQTS ale muszę wierzyć w to, że skoro wyniki są ok to nie mam się czym przejmować.. w każdym razie jak sobie poradziłeś z tym? Ja mam już powoli dosyć, zamiast cieszyć się wyjazdem na przykład to siedzę, nie potrafię przestać googlować i później wpadam w kompletną depresję.🥲

LQTS wyszłoby bez problemu w podstawowym EKG, wiem bo sama mam graniczne QTc i jestem pod opieką kardiologa.
Zespół Brugadów występuje głównie u mężczyzn, także też raczej bym nie szukała sobie tego typu problemów jeśli nikt w Twojej rodzinie na to nie cierpiał.
Nawet nie wiesz jak mnie uspokoiłaś tą wiadomością. Od kilku dni żyję w ciągłym strachu że może coś na ekg nie wyszło, może coś jest nie tak.. ale moja kardiolog mi powiedziała to samo, że te arytmie nie wyszły na EKG i nie mam się do martwić. U mnie w rodzinie nikt nie miał problemów z sercem, mało tego wszystkie kobiety żyły 90-100 lat! Za dużo się nagooglowałam a tak naprawdę powinnam zaufać lekarzowi który wie co robi a nie czytać te bzdury, chociaż cholera to jest jak uzależnienie 🥹jeszcze jak zaczęłam czytać w internecie że QT może się wydłużać od leków które biorę to w ogóle podpadłam w paranoję ale mój psychiatra powiedział że to bzdura i nic mi się nie stanie. A jakie masz QTC jeśli mogę spytać? Mi wyszło 430 o ile dobrze pamietam.
ODPOWIEDZ