Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Objawy ze strony serca w nerwicy. Kto tak ma?

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
Megi 87
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 16
Rejestracja: 8 lutego 2022, o 17:59

8 lutego 2022, o 21:55

Ale ja mam dopiero 34 lata,nigdy do tej pory żadnych chorób ,myślałam,że to nerwica serca,a także się okazuje coś poważniejszego . I jak tu żyć teraz.
lukaszz
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 170
Rejestracja: 2 kwietnia 2021, o 11:25

8 lutego 2022, o 22:29

Megi 87 pisze:
8 lutego 2022, o 21:55
Ale ja mam dopiero 34 lata,nigdy do tej pory żadnych chorób ,myślałam,że to nerwica serca,a także się okazuje coś poważniejszego . I jak tu żyć teraz.
Koniecznie jak najszybciej do dobrego lekarza i wyjaśnić sprawę. Jak nie masz innych objawów niz "sercowe" to może jednak jest coś nie tak. Spróbuj przyspieszyć wizytę. Nie ma co się udreczac czekaniem
19logitech92
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 111
Rejestracja: 5 lutego 2019, o 09:55

9 lutego 2022, o 05:32

Wysoki puls, trudniej mi się oddycha, ale nie jestem pobudzony wręcz w te dni czuje jakbym się nie do końca obudził z rana. Jestem mocno zaspany

lukaszz pisze:
7 lutego 2022, o 10:22
19logitech92 pisze:
7 lutego 2022, o 08:42
Najlepsze jest to, że mam tak w tygodniu jak pracujemy. Wstaje z budzikiem po 5 i mam też duszności i puls wysoki. w weekend jak.sie budzę na spokojnie, później z kawą to nie ma haha kuźwa ale to są konflikty wewnętrzne. Zawsze o to chodzi. Ja szukam innej pracy bo moja ejst okropna i stąd pewnej mocniejsza nerwica ostatnio.
a amsz jakies pobudzenia dodatkowe itd? czy "tylko" wysoki puls?
Megi 87
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 16
Rejestracja: 8 lutego 2022, o 17:59

13 lutego 2022, o 12:08

Tylko że ja nie mam bólu takiego w klatce ,szybko się mecze,ale nie mam typowych takich bólów . Pani kardiolog powiedziała ,że często zdarza się,że wychodzą fałszywie dodatnie wyniki w próbie wysiłkowej ,dla spokoju i wyjaśnienia wysłała mnie na tomografie komputerowa serca z kontrastem ,bo nie pasują jej objawy tak jak i mój wiek do choroby wieńcowej .
lukaszz
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 170
Rejestracja: 2 kwietnia 2021, o 11:25

13 lutego 2022, o 12:36

Megi 87 pisze:
13 lutego 2022, o 12:08
Tylko że ja nie mam bólu takiego w klatce ,szybko się mecze,ale nie mam typowych takich bólów . Pani kardiolog powiedziała ,że często zdarza się,że wychodzą fałszywie dodatnie wyniki w próbie wysiłkowej ,dla spokoju i wyjaśnienia wysłała mnie na tomografie komputerowa serca z kontrastem ,bo nie pasują jej objawy tak jak i mój wiek do choroby wieńcowej .
Trzymam kciuki, żeby wyszło wszystko dobrze
Piterek097
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 21
Rejestracja: 13 lutego 2022, o 13:49

13 lutego 2022, o 14:09

Witajcie!

Nazywam się Piotr (29 lat) i również doświadczam problemów przez tzw. nerwicę serca. Czytam forum, często szukam informacji w sieci. Chciałbym dopytać osób doświadczonych o treningi siłowe. Jestem pasjonatem, mam za sobą zawodową karierę. Niestety, ze względu na moje problemy z nerwicą musiałem przerwać treningi. Bardzo zależy mi na tym abym mógł do sportu wrócić. To moje marzenie i największa pasja. Lekarze twierdzą, że mogę ćwiczyć, ale problem polega na tym, że przy intensywniejszym wysiłku serce zaczyna mocno szaleć. Potrafię się przemóc, ale wrażenia są spektakularnie trudne. Czy jest według Was jakiś sposób aby serce zachowało większy spokój podczas treningów? Zaczynałem bardzo powoli, stopniując obciążenia, objętość oraz intensywność treningu. Co możecie mi doradzić? Suplementuję mikroelementy, uzupełniam co trzeba. Dbam o sen, odżywianie i regenerację. Nie widzę większej poprawy. Czy te dodatkowe skurcze kiedykolwiek się skończą? Ludzie twierdzą, że żyją z tym po 18 lat i więcej, nikt się nie wyleczył. Jak to możliwe? Będę wdzięczny za każdą odpowiedź. Trzymajcie się & powodzenia w walce z nerwicą :)
lukaszz
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 170
Rejestracja: 2 kwietnia 2021, o 11:25

13 lutego 2022, o 15:52

Piterek097 pisze:
13 lutego 2022, o 14:09
Witajcie!

Nazywam się Piotr (29 lat) i również doświadczam problemów przez tzw. nerwicę serca. Czytam forum, często szukam informacji w sieci. Chciałbym dopytać osób doświadczonych o treningi siłowe. Jestem pasjonatem, mam za sobą zawodową karierę. Niestety, ze względu na moje problemy z nerwicą musiałem przerwać treningi. Bardzo zależy mi na tym abym mógł do sportu wrócić. To moje marzenie i największa pasja. Lekarze twierdzą, że mogę ćwiczyć, ale problem polega na tym, że przy intensywniejszym wysiłku serce zaczyna mocno szaleć. Potrafię się przemóc, ale wrażenia są spektakularnie trudne. Czy jest według Was jakiś sposób aby serce zachowało większy spokój podczas treningów? Zaczynałem bardzo powoli, stopniując obciążenia, objętość oraz intensywność treningu. Co możecie mi doradzić? Suplementuję mikroelementy, uzupełniam co trzeba. Dbam o sen, odżywianie i regenerację. Nie widzę większej poprawy. Czy te dodatkowe skurcze kiedykolwiek się skończą? Ludzie twierdzą, że żyją z tym po 18 lat i więcej, nikt się nie wyleczył. Jak to możliwe? Będę wdzięczny za każdą odpowiedź. Trzymajcie się & powodzenia w walce z nerwicą :)
Jestem w podobnym wieku, nerwica zaatakowała mnie niespodziewane rok temu. Jeden z głównych objawów to właśnie serce (mimo, że w holterach nigdy nie wyszło więcej niż kilka pobudzeń nadkomorowych - 70% populacji je ma). Amatorsko uprawiam kulturystykę od lat. Na początku odpuściłem treningi na miesiąc ale to był błąd. Potem każdy trening wiązał się z ogromnym stresem. Szczególnie, że ze względu na lokdałny, musiałem ćwiczyć w domu. Parę miesięcy wróciłem na siłownię i jest ok. Niestety często kontroluję sobie puls i miewam gorsze chwile, ale nie uniemożliwia mi to treningu. Najlepiej ćwiczy mi się rano. Jak chcesz więcej info to napisz mi wiadomość.
Piterek097
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 21
Rejestracja: 13 lutego 2022, o 13:49

14 lutego 2022, o 15:00

Rzeczywiście, poranny trening jest znacznie lepszy - serce wydaje się być spokojniejsze. Niestety, nawet w trakcie porannych sesji zdarza mu się "klikać", "potykać się" i "przewracać". Odgłos jego uderzeń dudni w głowie i powoduje samoistny lęk. Występują także duszności i napięcie w środku. Trudno się skupić na ćwiczeniach. Puls też wyższy, ale głównie ze względu na wysiłek. Czy zdarzało Ci się zasłabnąć albo mieć jakiekolwiek poważne problemy poza tym ogólnym dyskomfortem?
lukaszz
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 170
Rejestracja: 2 kwietnia 2021, o 11:25

14 lutego 2022, o 15:26

Piterek097 pisze:
14 lutego 2022, o 15:00
Rzeczywiście, poranny trening jest znacznie lepszy - serce wydaje się być spokojniejsze. Niestety, nawet w trakcie porannych sesji zdarza mu się "klikać", "potykać się" i "przewracać". Odgłos jego uderzeń dudni w głowie i powoduje samoistny lęk. Występują także duszności i napięcie w środku. Trudno się skupić na ćwiczeniach. Puls też wyższy, ale głównie ze względu na wysiłek. Czy zdarzało Ci się zasłabnąć albo mieć jakiekolwiek poważne problemy poza tym ogólnym dyskomfortem?
Nigdy nie zasłabłem. Wiem o czym mówisz. Potykania i lęk przed nimi towarzyszyły mi na początku. Szczególnie, że nigdy wcześniej (przed nerwicą) nie miałem z tym problemów. Zawroty głowy tak samo (chociaz to nie są klasyczne zawroty, a raczej uczucie jak po kilku piwach). Ale dzielnie chodziłem dalej na treningi. Mimo tego uczucia, robiłem przysiady ze 130kg na karku. Jak umrzeć, to robiąc to co się kocha. :papa Te same objawy zdarzają się mi też w spoczynku, więc nie wiążę tego z wysiłkiem. Zazwyczaj arytmie itd. uwypuklają się podczas wysiłku, a nie w spoczynku.

To, że puls jest podwyższony jest normalne. Z początku też kontrolowałem. Z czasem odpuściłem. Co mi pomogło to zakup dobrego pulsomierza (np. opaska Polar Verity Sense). Po paru treningach zobaczyłem, że puls nie jest wcale tak wysoki jak mi się wydawało pierwotnie. Tutaj jest mój podczas intesywnego treningu (góry ciała). Nerwica pewnie dodaje jakieś kilka uderzeń. Mój puls spoczynkowy to ok. 50-60. Wieczorem i podczas snu schodzi do 40.

Najgorsze co możesz robić to mierzyć puls palcem (stresujesz się i puls automatycznie przyspiesza). Jak ma Cię to uspokoić, to zainwestuj w opaskę na klatkę albo na ramię (tylko taką, która jest dokładna). Może z czasem przekonasz się, że wszystko jest pod kontrolą i puls po prostu normalnie wzrasta i opada. Jakbyś miał jakieś tachykardie w stylu 170 bpm, to trzeba iść do lekarza. A jak nie, to będziesz dużo spokojnieszy.

Obrazek
Piterek097
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 21
Rejestracja: 13 lutego 2022, o 13:49

15 lutego 2022, o 09:54

Dzięki za Twoją wypowiedź, Łukasz. Jest wiele prawdy w tym, co napisałeś. Moje podejście jest podobne - niezależnie od przeciwności będę dalej ćwiczył. Na szczęście nie mam problemów ze sprawdzaniem pulsu. Kiedyś tak robiłem - na początku choroby. Wtedy przerwałem treningi i przyglądałem się sensacjom mojego ciała cały czas. Był to też okres największych objawów. Potem się opanowałem i zacząłem żyć. Podwyższony puls przy wysiłku to normalna sprawa - nie przywiązuję do tego największej uwagi. Zresztą, nie pamiętam żeby kiedykolwiek sięgał powyżej 170 uderzeń/min. Co do arytmii - trening również jest czynnikiem stresogennym i może wzmagać dodatkowe skurcze. Z tego względu preferuję poranny trening - jestem wypoczęty, wyspany i gotowy do pracy : )
lukaszz
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 170
Rejestracja: 2 kwietnia 2021, o 11:25

15 lutego 2022, o 11:20

Piterek097 pisze:
15 lutego 2022, o 09:54
Dzięki za Twoją wypowiedź, Łukasz. Jest wiele prawdy w tym, co napisałeś. Moje podejście jest podobne - niezależnie od przeciwności będę dalej ćwiczył. Na szczęście nie mam problemów ze sprawdzaniem pulsu. Kiedyś tak robiłem - na początku choroby. Wtedy przerwałem treningi i przyglądałem się sensacjom mojego ciała cały czas. Był to też okres największych objawów. Potem się opanowałem i zacząłem żyć. Podwyższony puls przy wysiłku to normalna sprawa - nie przywiązuję do tego największej uwagi. Zresztą, nie pamiętam żeby kiedykolwiek sięgał powyżej 170 uderzeń/min. Co do arytmii - trening również jest czynnikiem stresogennym i może wzmagać dodatkowe skurcze. Z tego względu preferuję poranny trening - jestem wypoczęty, wyspany i gotowy do pracy : )
Dokładnie tak. Nie przypominam sobie żadnych dodatkowych skurczów podczas treningu odkąd ćwiczę rano a nie wieczorem. I w ogóle lepiej się czuję rano a gorzej po południu.

Co do pojedynczych skurczy dodatkowych to ponad 70% zdrowej populacji je ma w badaniu holterem 24h.
velocity
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 35
Rejestracja: 13 października 2020, o 18:28

15 lutego 2022, o 12:29

Czy ktoś z was brał tzw. beta blokery na spowolnienie tętna? Parę dni temu kardiolog mi przepisał, ale mam obawy przed wzięciem tego. Mam podwyższone tętno w spoczynku, ostatnio ok. 90-100 uderzeń/min. W czasie badania ze stresu miałem jakieś 130 uderzeń. Poczytałem o skutkach ubocznych tego leku i nie wiem czy to łykać.
Megi 87
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 16
Rejestracja: 8 lutego 2022, o 17:59

15 lutego 2022, o 15:10

Ja biorę biblock w najmniejszej dawce 1,25 ,przez około 2 tyg brałam i dziwnie mocno spowolniło ,to chyba paranoja ale nie mogłam wyczuć tętna i nie słyszałam własnego bicia serca. Ale żadnych skutków poza tym nie było ,do czasu,gdy pojechałam do lekarza na EKG i wyszło mi że mam natychmiast zaprzestać brać ,bo zbyt mocno niskie miałam poniżej 47. Więc za radą kardiolog biorę pół tabletki 1,25 i jak narazie jest ok.
justina1155
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 9
Rejestracja: 7 stycznia 2022, o 20:05

15 lutego 2022, o 16:02

Witam czy ktoś miał te dodatkowe skurcza az takie dotkliwe? Że przez uczucia 3sekund serce nie bilo ? Potem zaczęło tak szybko no i za pare sekund już
z około 30sekund wróciło do normalnej pracy. Miałam tak dwa razy. I aż się trochę słabo zrobiło.. Badania kardiologiczne okej.
lukaszz
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 170
Rejestracja: 2 kwietnia 2021, o 11:25

15 lutego 2022, o 16:31

justina1155 pisze:
15 lutego 2022, o 16:02
Witam czy ktoś miał te dodatkowe skurcza az takie dotkliwe? Że przez uczucia 3sekund serce nie bilo ? Potem zaczęło tak szybko no i za pare sekund już
z około 30sekund wróciło do normalnej pracy. Miałam tak dwa razy. I aż się trochę słabo zrobiło.. Badania kardiologiczne okej.
Wiem o czym piszesz, bardzo nieprzyjemne. Najczęściej miewam pojedyncze przeskoki, ale są też takie 20 sekundowe epizody trzepotania i wpasnie to co opisujesz. Za każdym razem myślę, że umieram.

Było z 10 holterow w ciągu roku i na każdym wyszło tylko kilka pojedynczych pobudzeń nadkomorowych. One występują u 70% populacji.
ODPOWIEDZ