Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Objawy ze strony serca w nerwicy. Kto tak ma?

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
mario546
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1159
Rejestracja: 25 października 2018, o 23:15

3 lutego 2022, o 11:02

Konfecjusz pisze:
3 lutego 2022, o 11:00
mario546 pisze:
3 lutego 2022, o 10:58
Konfecjusz pisze:
3 lutego 2022, o 10:57


Tego właśnie nie jestem pewny i chyba pojadę na ekg do przychodni bo nie będę miał spokoju
Badania raz, później nie rób non stop.😊😒😁
Mario ja mówię, ze u 5 kardiologów już byłem i co chwile
Wkrecam sobie ze coś nie tak ale wczoraj to przeszło już ludzkie pojęcie przed sorem powstrzymało mnie to ze byłem w poniedziałek
Masz problem z sercem? To typowy objaw nerwicy.
mario546
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1159
Rejestracja: 25 października 2018, o 23:15

3 lutego 2022, o 11:02

madmag87 pisze:
3 lutego 2022, o 11:01
Może kogoś wkurzyłeś? Ja od tygodnia taka zła, że myślałam, że zaraz odpalę moduł carry... Ale wczoraj się już uspokoiłam... Stwierdziłam, nie ma co się przejmować debilami
Tak. :hehe:
mario546
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1159
Rejestracja: 25 października 2018, o 23:15

3 lutego 2022, o 11:04

radość debili.😂😂😂😂😜
Ostatnio zmieniony 3 lutego 2022, o 11:05 przez mario546, łącznie zmieniany 1 raz.
mario546
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1159
Rejestracja: 25 października 2018, o 23:15

3 lutego 2022, o 11:07

Po co przejmować się.
mario546
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1159
Rejestracja: 25 października 2018, o 23:15

3 lutego 2022, o 11:09

madmag87 pisze:
3 lutego 2022, o 11:04
Jebnieci uśmiechnięci :D
Kuźwa jeden post chciałem napisać i emotki przekręciły.😂😂😂
madmag87
Gość

3 lutego 2022, o 11:09

Bo to żółte jak minionki, niereformowalne :D
mario546
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1159
Rejestracja: 25 października 2018, o 23:15

3 lutego 2022, o 11:11

Tak.😊😊
Rabarbara
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 6
Rejestracja: 30 sierpnia 2021, o 14:04

5 lutego 2022, o 19:41

Moi drodzy. Dlugo czytałam forum z ukrycia :P kilka lat....Na "nerwicę serca" cierpię około....18 lat . Są wzloty i upadki, nowe i stare objawy...I mimo upływu lat nie przyzwyczaiłam się do tego. Ale do sedna...nerwica w moim przypadku "namówiła " mnie na poszerzenie wiedzy i dokształcanie w tym kierunku...I na chwilę obecną jestem absolwentką biologii ( fizjologia I anatomia człowieka), oraz kończę dietetykę kliniczna na UM :) Przeżyłam z tym ustrojstwem kilkanaście sesji, stratę bliskiej osoby, 4 porody przez cesarskie cięcie , miliony badan ,lekarzy , szpitali,poradni, psychologa, psychiatra i....żyje nadal:) i myślę, że nasze serca nerwicowcow są bardziej "zaopiekowane" niż innych.
Co mogę powiedzieć na pewno..


Serca nie da się ot tak wyłączyć, popsuć, rozregulować samemu. Serce zbudowane jest z tkanki rozrusznikowej, która sama z siebie wytwarza potencjały czynnościowe....a dodatkowe skurcze nie wybijają z rytmu wbrew pozorom...to tak jakby ktoś biegł, potykal się o plotki ,które nie robią na nim wrażenia i biegnie dalej ....
Vitd, vit b,magnez ,potas,selen i cynk. Ruch, zdrowy tryb odżywiania...to połowa sukcesu.
lukaszz
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 170
Rejestracja: 2 kwietnia 2021, o 11:25

5 lutego 2022, o 20:22

Rabarbara pisze:
5 lutego 2022, o 19:41
Moi drodzy. Dlugo czytałam forum z ukrycia :P kilka lat....Na "nerwicę serca" cierpię około....18 lat . Są wzloty i upadki, nowe i stare objawy...I mimo upływu lat nie przyzwyczaiłam się do tego. Ale do sedna...nerwica w moim przypadku "namówiła " mnie na poszerzenie wiedzy i dokształcanie w tym kierunku...I na chwilę obecną jestem absolwentką biologii ( fizjologia I anatomia człowieka), oraz kończę dietetykę kliniczna na UM :) Przeżyłam z tym ustrojstwem kilkanaście sesji, stratę bliskiej osoby, 4 porody przez cesarskie cięcie , miliony badan ,lekarzy , szpitali,poradni, psychologa, psychiatra i....żyje nadal:) i myślę, że nasze serca nerwicowcow są bardziej "zaopiekowane" niż innych.
Co mogę powiedzieć na pewno..


Serca nie da się ot tak wyłączyć, popsuć, rozregulować samemu. Serce zbudowane jest z tkanki rozrusznikowej, która sama z siebie wytwarza potencjały czynnościowe....a dodatkowe skurcze nie wybijają z rytmu wbrew pozorom...to tak jakby ktoś biegł, potykal się o plotki ,które nie robią na nim wrażenia i biegnie dalej ....
Vitd, vit b,magnez ,potas,selen i cynk. Ruch, zdrowy tryb odżywiania...to połowa sukcesu.
Mogłabyś opisać jak ta nerwica objawia się w Twoim przypadku i dlaczego uważasz, że to nerwica?
Rabarbara
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 6
Rejestracja: 30 sierpnia 2021, o 14:04

6 lutego 2022, o 14:08

Typowo: zaburzenia rytmu serca o różnej intensywności od pojedynczych pobudzen po kilka nakładanych na siebie co wywołuje reakcje łańcuchowa....szybszy oddech, bóle głowy, wzrost tetna, lęk, drżenie mięśni, subiektywne uczucie braku powietrza.....od0 lekarza poz po kardiochirurgów i psychoatrow....każdy diagnozuje to samo.
A ja oczywiście często im nie wierzę:)
Rabarbara
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 6
Rejestracja: 30 sierpnia 2021, o 14:04

6 lutego 2022, o 14:13

lukaszz pisze:
5 lutego 2022, o 20:22
Rabarbara pisze:
5 lutego 2022, o 19:41
Moi drodzy. Dlugo czytałam forum z ukrycia :P kilka lat....Na "nerwicę serca" cierpię około....18 lat . Są wzloty i upadki, nowe i stare objawy...I mimo upływu lat nie przyzwyczaiłam się do tego. Ale do sedna...nerwica w moim przypadku "namówiła " mnie na poszerzenie wiedzy i dokształcanie w tym kierunku...I na chwilę obecną jestem absolwentką biologii ( fizjologia I anatomia człowieka), oraz kończę dietetykę kliniczna na UM :) Przeżyłam z tym ustrojstwem kilkanaście sesji, stratę bliskiej osoby, 4 porody przez cesarskie cięcie , miliony badan ,lekarzy , szpitali,poradni, psychologa, psychiatra i....żyje nadal:) i myślę, że nasze serca nerwicowcow są bardziej "zaopiekowane" niż innych.
Co mogę powiedzieć na pewno..


Serca nie da się ot tak wyłączyć, popsuć, rozregulować samemu. Serce zbudowane jest z tkanki rozrusznikowej, która sama z siebie wytwarza potencjały czynnościowe....a dodatkowe skurcze nie wybijają z rytmu wbrew pozorom...to tak jakby ktoś biegł, potykal się o plotki ,które nie robią na nim wrażenia i biegnie dalej ....
Vitd, vit b,magnez ,potas,selen i cynk. Ruch, zdrowy tryb odżywiania...to połowa sukcesu.
Mogłabyś opisać jak ta nerwica objawia się w Twoim przypadku i dlaczego uważasz, że to nerwica?
W poście wyżej napisałam.... a jeżeli 18 lat żyje beż leków , zabiegow itp a0 serce anatomicznie zdrowe to cóż to innego może być.

POLECAM ARTYKUŁ ( to nie żaden wirus )
http://nop.ciop.pl/m5-3/m5-3_2.htm
19logitech92
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 111
Rejestracja: 5 lutego 2019, o 09:55

7 lutego 2022, o 06:04

Hej. Mam ostatnio wysoki puls po przebudzeniu i tochę trudniejszy oddech. Czy ktoś z Was tak też ma w zaburzeniu lękowym?
lukaszz
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 170
Rejestracja: 2 kwietnia 2021, o 11:25

7 lutego 2022, o 08:13

Puls nie, ale duszności (szczególnie poranne) średnio co drugi dzień. Przebadany od stóp do głów.
lukaszz
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 170
Rejestracja: 2 kwietnia 2021, o 11:25

7 lutego 2022, o 08:21

Rabarbara pisze:
6 lutego 2022, o 14:08
Typowo: zaburzenia rytmu serca o różnej intensywności od pojedynczych pobudzen po kilka nakładanych na siebie co wywołuje reakcje łańcuchowa....szybszy oddech, bóle głowy, wzrost tetna, lęk, drżenie mięśni, subiektywne uczucie braku powietrza.....od0 lekarza poz po kardiochirurgów i psychoatrow....każdy diagnozuje to samo.
A ja oczywiście często im nie wierzę:)
Bardzo Ci dziękuję. Mogłabyś opisać w jaki sposób oduczwasz te pobudzenia i kilka pobudzeń nakładanych na siebie? U mnie w kilku holterach wychodziły co najwyżej pojedyncze pobudzenia nadkomorowe. Ale dwa razy wydaje mi się, że zdarzyły się właśnie te sekwencje (tylko, że nie miałem wtedy holtera...). Nagłe uczucie, że coś jest nie tak, jakby coś drżało na granicy brzucha i klatki, przyspieszony oddech, uczucie nadchodzącej zagłady. Dodam tylko, że jest to kompletnie bezbolesne. Zaczęło się to wszystko rok temu. Nigdy wcześniej nie miałem żadnych dolegliwości.
19logitech92
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 111
Rejestracja: 5 lutego 2019, o 09:55

7 lutego 2022, o 08:42

Najlepsze jest to, że mam tak w tygodniu jak pracujemy. Wstaje z budzikiem po 5 i mam też duszności i puls wysoki. w weekend jak.sie budzę na spokojnie, później z kawą to nie ma haha kuźwa ale to są konflikty wewnętrzne. Zawsze o to chodzi. Ja szukam innej pracy bo moja ejst okropna i stąd pewnej mocniejsza nerwica ostatnio.
ODPOWIEDZ