Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Objawy depresji. Jakie je mamy? Jak sie czujemy na codzien?
-
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 145
- Rejestracja: 26 czerwca 2015, o 12:47
Super podejście! w zaburzeniu często stan depresyjny miesza się z lękiem i to nic dziwnego. Ważne jest podejście normalnościowe i zaakceptowanie, że tak może chwilowo być. Także odrób ładnie zadanie domowe. Polecam na poczatek:klucz-odburzenia-nastawienie-normalnosciowe-t3695.html
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 173
- Rejestracja: 21 września 2016, o 18:57
Ja w dzieciństwie nie lubiłem, gdy ktoś wygrywał w teleturniejach. Głupia, grzeszna zazdrość. Teraz mam inny światopogląd.
Ja diagnozy depresji nie miałem, myślę, że raczej nie mam depresji.
Ja diagnozy depresji nie miałem, myślę, że raczej nie mam depresji.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 56
- Rejestracja: 1 stycznia 2017, o 23:15
Hej, mam pytanie, na które nie znam odpowiedzi : jeśli mam uczucie mocnego smutku, takiej rozpaczy, a i ta rozpacz dotycz lęku że cokolwiek będę robić, walczyć, próbować to i tak nie dam rady i się załamie i wyląduje w psychiatryku, to mam nerwicę czy depresję?
Co radzicie? Co z tym robić?
Co radzicie? Co z tym robić?
Odprężam swoją świadomość. Wyłączam emocje. Noszę świat jak luźna szatę. Uczę się tańczyć z gracją na dywanie, który stale się pode mną przesuwa.
S. Jeffers
S. Jeffers
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 56
- Rejestracja: 1 stycznia 2017, o 23:15
Ok. I naprawdę nie da się zwariować lub popaść w stan odretwienia z powodu nerwicy deoresyjnej?
Odprężam swoją świadomość. Wyłączam emocje. Noszę świat jak luźna szatę. Uczę się tańczyć z gracją na dywanie, który stale się pode mną przesuwa.
S. Jeffers
S. Jeffers
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 56
- Rejestracja: 1 stycznia 2017, o 23:15
No to czego ja się boję? i po chloee w to wierzę? Po co się drecze fikcją? (To taki autodialog) po co cierpię? Co mi to ma dac?
Odprężam swoją świadomość. Wyłączam emocje. Noszę świat jak luźna szatę. Uczę się tańczyć z gracją na dywanie, który stale się pode mną przesuwa.
S. Jeffers
S. Jeffers
- katarzynka
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 2938
- Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04
Awesome, ja mam depresję endogenną plus nerwicę. I jako weteran depresyjny mówię Ci, że to nie depresja, a zaburzenia lękowe Uszy do góry, stany depresyjne są często elementem nerwicy, ale do depresji jeszcze im daleka droga
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 56
- Rejestracja: 1 stycznia 2017, o 23:15
Dzięki Katarzynko! Też gdzieś podskornie, logicznie uwazam,że to 'tylko' straszak nerwicowy. Ale wiedza jedno a wiara co innego. Czasem udaje mi się spojrzeć na nerwicę z boku i wtedy nie mogę się nadziwić jak sama siebie mogę tak mamic i wykańczac bzdurnymi i nie realnymi obawami....katarzynka pisze: ↑3 maja 2017, o 15:35Awesome, ja mam depresję endogenną plus nerwicę. I jako weteran depresyjny mówię Ci, że to nie depresja, a zaburzenia lękowe Uszy do góry, stany depresyjne są często elementem nerwicy, ale do depresji jeszcze im daleka droga
Odprężam swoją świadomość. Wyłączam emocje. Noszę świat jak luźna szatę. Uczę się tańczyć z gracją na dywanie, który stale się pode mną przesuwa.
S. Jeffers
S. Jeffers
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 56
- Rejestracja: 1 stycznia 2017, o 23:15
A potem znów wraca smutek i lęk że u mnie to jednak będzie katastrofa w końcu
Odprężam swoją świadomość. Wyłączam emocje. Noszę świat jak luźna szatę. Uczę się tańczyć z gracją na dywanie, który stale się pode mną przesuwa.
S. Jeffers
S. Jeffers
- katarzynka
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 2938
- Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04
Kochana, trzymaj się tej wiedzy i tego intuicyjnego przeczucia, że to "tylko" nerwica. Ona Ci będzie wszystko negować, że Ty masz najgorzej, że u Ciebie będzie inaczej niż u wszystkich, a jeszcze dodatkowo, że to wcale nie zaburzenie lękowe. Nie daj się temu omotać, bo ona jest bardzo cwana. Stój twardo na ziemi i pamiętaj, że prawdą jest zawsze to, co jest przeciwne nerwicowym pomysłom
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 56
- Rejestracja: 1 stycznia 2017, o 23:15
Będę się starać. Choć czasem mam dość i żałuję że sie z nią- nerwicą- wzięłam za bary. Moze trzeba było to zostawić jak było? Brać od czasu do czasu leki i liczyc że jak w życiu będzie lepiej to ona się schowa na chwilę?
W końcu żyję tak z nią 22 lata...
W końcu żyję tak z nią 22 lata...
Odprężam swoją świadomość. Wyłączam emocje. Noszę świat jak luźna szatę. Uczę się tańczyć z gracją na dywanie, który stale się pode mną przesuwa.
S. Jeffers
S. Jeffers