Witam

Choruję na zaburzenia lękowe. Przez jakiś czas nie brałam leków, jednak od 2 dni ponownie zaczęłam je brać ze względu na dziwne objawy somatyczne - zaczęło się od prądów w nogach przy zmieniać temperatury, a także przeczulicy w przypadku zimna czy mokrych rzeczy. Reaguje nawet na dotknięcie włosa. Ponadto występowały mrowienia nóg, drgania policzka i powieki, czy zrywy mięśniowe. Zaczęłam więc przyjmować leki z myślą, iż jest to nerwicowe. Jeden dzień po zażyciu pregabaliny pojawiły się u mnie fascykulacje całego ciała, dodam że wówczas nieco trenowałam, a także miałam dużo stresu. Dodatkowo przykurcze mięśni na plecach. Obawiam się oczywiście o najgorsze czyli SLA lub SM. 2 lata robiłam rezonans głowy, wszystko w porządku. Miałam próbę miasteniczną - również nic nie wykazała. Nogi mam jak z waty, czuję się bardzo źle psychicznie. Czy uważają Panśtwo, że mogą być to objawy nerwicy? Dochodzą mi drętwienia rąk a czasem uczucie pieczenia skory, co śmieszne pocą mi się stopy. Proszę o oponie czy ktoś miał podobne objawy, głównie martwią mnie fascykulacje

Magnez pomaga na skurcze a chodzenie pomaga na krążenie - drętwienie rąk np

prawda, magnez jest bardzo pomocny