Hej Wam,
Pewnie ktoś pomyśli jak można się bać przeziębienia...ale przeziębienie nosi za sobą wiele nieprzyjemnych odczuć (osłabienie, katar, kaszel, złe samopoczucie itp).
Ja akurat mam zaniżoną odporność (stwierdzona leukopenia) i bardzo dbam o to by się nie przeziębić bo to poprostu utrudnia funkcjonowanie i generalnie ogranicza działania. Gdyby to był lęk przed czymś irracjonalnym, małoprawdopodobnym jak np. zabicie wszysztkich dookoła to wydaje mi się że jest to prostsze do ogarnięcia bo wiem że w głębi nie chce tego zrobić i że to wynika jedynie z iluzji nerwicowej. Natomiast jeśli chodzi o przeziębienie to zwłaszcza teraz jest ono jak najbardziej realne bo są duże różnice temperatur, wirusy.
Czy jest możliwe żeby przestać się bać tego co jak najbardziej jest realne ?

na moje gdybys nie mial stwierdzonej leukopenii to nawet bys sie nie przejmowal tym ze mozesz sie przeziebic , poprostu zostalo cos u Ciebie stwierdzone i teraz wyostrzyłes swoj umysł na to ze łatwiej mozesz sie przeziebic co automatycznie napędza Twoj strach , w dodatku ze jest teraz okres jak sam powiedziales roznicy temperatur i wirusow to twoj umysl jakby sie wyostrzył na zagrozenie.

Mam anginę po kilka razy w roku i powiem Ci, że to super sprawa : )

Przeziębienia pojawiają się w tym okresie głównie przez nieodpowiednie ubieranie się - nie można ani za grubo, ani za cienko. Myślę, że jeśli będziesz uważać i dbać o siebie, to nie musisz się martwić. Strach przed przeziębieniem jest tak samo "normalny" jak inne.

Czyli ciągła asekuracja, dbanie o siebie, nie przeciążanie się, pilnowanie się .... balast ale co zrobić.
No nic, dzięki za info.