Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

nowa jakosc zycia :)

Tu dzielimy się naszymi sukcesami w walce z nerwicą, fobiami. Opisujemy duże i małe kroki do wolności od lęku w każdej postaci.
Umieszczamy historię dojścia do zdrowia i świadectwo, że można!
Dział jest wspólny dla każdego rodzaju zaburzenia lękowego czyli nerwicy/fobii.
Krzychu1986
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 4
Rejestracja: 5 czerwca 2015, o 18:45

14 lipca 2015, o 13:59

witam , temat ten kieruje w szczególności do osób które znają już podstawy a mianowicie wiedza ze to tylko myśli spowodowane podenerwowanym stanem emocjonalnym. Ja z lękami borykałem się od 9 roku życia mam 29 wiec 20 lat oczywiście był rak schiozofrenia zapalenie wątroby guz mózgu potem opętanie, obłęd i tego typu rózne sprawy lęk przed ludźmi wiec dla tych co powiedzą ze mieli gożej powiem ze tez spiłem cała śmietankę objawów i wiem co jest co w nerwicy :)Teraz do rzeczy kiedy już trafiłem na forum zacząłem ogarniać podstawy i nabywać inteligencji emocjonalnej wkroczyłem na drogę leczenia akceptacja ,ignorowanie, świadoma uwaga na innych rzeczach, wszystko pomału zaczęło nabierać kolorów i coraz częściej wychodziłem z lekowego kola, i tak sobie dumałem i wpadłem na takie wnioski ze co jest przeciwieństwem obawy przed śmiercią? ależ oczywiście pragnienie życia i słowo pragnienie było gwoździem do trumny dla mojej nerwicy. Jak to jest ze nerwica nie podsuwa nam myśli ze wygrasz milion złotych? bo tego chcesz pragniesz, jak to jest ze nie podeśle nam myśli ze poznasz wspaniałą osobę i spędzisz z nią cale życie? po prostu bo tego pragniesz a tam gdzie jest pragnienie nie ma leku , paradoksalnie nie możemy czegoś szczerze pragnąc i jednocześnie się tego bać , lęk zawsze bazuje na tym czego nie chcemy i z tego czerpie swoja siłę . Z ta myśla spedziłem parę chwil i zacząlem zastanawiaą sie nad moimi lękami , skoro czułem lęk wolno płynący i i tak nie mogłem nic z tym zrobić dlaczego nie zacząć go pragnąć, tak tez zrobiłem leżałem i myślalem ze chciałbym żeby mój lęk się wzmocnił pragnąłem go czuć z całych sił , potem zacząłem zastanawiać się nad natrętami i ich treścią wywnioskowałem ze boje się tego ze ktoś mnie pobije, po czym zaczołem pragnać tego żeby ktoś mnie pobił o dziwo po kilku sekundach lek całkowicie zjechał do zera nie wiem o co chodzi minęło parę dni i do dziś jestem w szoku :) co prawda odburzenie nie jest pelne widze ze stan emocjonaly nie dowierza bo czasem mnie zepnie ale totalnie panuje nad uczuciem leku , wczoraj znowu podsunęło mi natręta ze kolega jest na mnie zły i zacząłem pragnąć żeby był na mnie wkur... na maxa i w sekundę odpusciło. Na pewno niektórzy zadadzą sobie pytanie co za chory koleś ja boje się raka i mam pragnąć aby go dostać ? Pamiętajcie ze samo pragnienie w sobie nie jest wyznacznikiem tego ze to czego pragniemy się stanie , zapragnijcie żeby ktoś zapukał teraz w drzwi i co? nic. To może pójść krok dalej i zacząć pragnąć tego czego się boimy ,polecam najpierw poczytać temat o grze myślami pani ciasteczko albo zamianie wizualizacyjnej divina i popróbować żebyście zdali sobie sprawę ze naprawdę macie wpływ na swoje myśli.Na koniec dodam ze może nie odkryłem ameryki albo się mylę ale mi to mocno pomogło i jeżeli wam tez chodź trochę pomoże to będę szczęśliwy ^^
Awatar użytkownika
stokrotka89
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 314
Rejestracja: 27 kwietnia 2015, o 11:27

14 lipca 2015, o 19:16

Fajnie, ze znalazłes swój sposób na to.lubię czytać takie posty, bo robi mi sie ciepłej na sercu i wiem, ze kiedyś tez cos napisze w tym dziale:)
Krzychu1986
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 4
Rejestracja: 5 czerwca 2015, o 18:45

14 lipca 2015, o 20:02

Jasne sposoby sposobami ale bez podstawy która poznałem dzięki administratorom było by słabo ale tak jak mówią odburzanie kazdy musi przejść na swój sposób i napewno i tobie sie uda :)
Awatar użytkownika
Jerry
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 835
Rejestracja: 14 stycznia 2015, o 17:12

14 lipca 2015, o 20:41

Zajebista metoda, mnie też pomogła :) Cieszę się, że tak sobie z tym radzisz. Jeszcze nie znalazłem rozwiązania pewnych problemów ze spaniem. Jeżeli też doświadczasz i coś będziesz wiedział to podziel się : )
Nowa dostawa kozich racic z hodowli ekologicznej na Podkarpaciu. Kilogram świeżych, całych - 19 zł/kg. Kilogram świeżych, drobno mielonych - 23 zł/kg.
Pamiętajcie, że najlepsze na nerwice są z koziołka racice!
Moczymy je 2 dni w wodzie lub mleku, mieszamy z miodem i cytryną, a następnie pałaszujemy (1-2 kilogramy dziennie). Nerwica przechodzi po tygodniu, depresja po dwóch.
Zapraszam do składania zamówień.
Awatar użytkownika
dankan
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 935
Rejestracja: 23 maja 2014, o 10:11

14 lipca 2015, o 20:44

Super ;)

I dokladnie tak jest, podstawa to podstawa ale ogolnie to grunt to wlasne wnioski i wlasne myslenie i proby, szukanie swojego wlasnego ignorowania :)
To mysle razem wtedy wspolgra.

Jerry a probowales regularnego dotleniania sie wieczorkiem? Zauwazylem ze regularne powoduje ze jestem senny przed snem i zasypiam. Bo jaki sczas temu tez srednio ze snem u mnie bylo.
Najlepsza instrukcja pozbycia sie nerwicy plus inne wpisy ludzi z forum
moja-historia-plus-moje-odburzanie-t5194.html#p49014

spis-tresci-autorami-t4728.html
Krzychu1986
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 4
Rejestracja: 5 czerwca 2015, o 18:45

14 lipca 2015, o 21:19

Jeżeli chodzi o sen to podstawa to regularny tryb ja pracuje na jedna godzinę to nie mam z tym problemu no i sport trenuje silownie ostro 3-4 razy w tyg to daje dobra porcje satysfakcji i endorfin co pomaga na lepszy sen ogółem sport to świetna sprawa każdy powinien znaleśc cos dla siebie biegi silownia rolki cokolwiek byle się dobrze czuć.
Awatar użytkownika
Jerry
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 835
Rejestracja: 14 stycznia 2015, o 17:12

14 lipca 2015, o 22:50

Panowie - bieganie, siłownia, joga, basen, spacery, melisa, magnez, muzyka relaksacyjna, medytacja, treningi oddechowe... W szczycie mojej nerwicy towarzyszyło mi koszmarne pobudzenie i bezsenność, jakbym wciągał amfę i praktycznie nic nie pomagało. Może bed time yoga i gry logiczne odrobinę :) (serio). Od dłuższego czasu nie mam jednak żadnych problemów z zasypianiem (w ogóle to ponad 90% objawów nerwicy mi już zeszło). Problemem jest to, że budzę się po 5-6 godzinach i koniec. Czasem, po 2-3 godzinach, udaje mi się jeszcze z godzinę dospać, ale tylko czasem i to w weekend kiedy mogę sobie pozwolić na luksus leżenia w łóżku do 9.. Dla niektórych 5-6 godzin jest wystarczające, a ja chodzę cały dzień senny i często gęsto mam brain fog.. Dlatego pytam :) Może być tak, że to z czasem samo minie jak większość objawów do tej pory. Ale może jest metoda, żeby w tym pomóc i nie nazywa się "hydroksyzyna" :D
Nowa dostawa kozich racic z hodowli ekologicznej na Podkarpaciu. Kilogram świeżych, całych - 19 zł/kg. Kilogram świeżych, drobno mielonych - 23 zł/kg.
Pamiętajcie, że najlepsze na nerwice są z koziołka racice!
Moczymy je 2 dni w wodzie lub mleku, mieszamy z miodem i cytryną, a następnie pałaszujemy (1-2 kilogramy dziennie). Nerwica przechodzi po tygodniu, depresja po dwóch.
Zapraszam do składania zamówień.
Awatar użytkownika
dankan
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 935
Rejestracja: 23 maja 2014, o 10:11

14 lipca 2015, o 23:17

aha no to coz...hydro :D

Ale ja mam tak samo, 5,6 h to za malo i chodze przybity po takiej ilosci snu. Ja na poczatku zaburzenia nie moglem spac dlugo bo wlasnie sie wybudzalem. Potem znowu nie moglem zasypiac ale jakos to przeszlo.
Z tymi grami logicznymi to super sprawa, wyjatkowo tez si e przy tym meczylem :D i sen jakos przychodzil latwiej.
Najlepsza instrukcja pozbycia sie nerwicy plus inne wpisy ludzi z forum
moja-historia-plus-moje-odburzanie-t5194.html#p49014

spis-tresci-autorami-t4728.html
Awatar użytkownika
Jerry
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 835
Rejestracja: 14 stycznia 2015, o 17:12

15 lipca 2015, o 00:10

Hah, no :) Ja najpierw zasypiałem z nosem w tablecie, gdzie układałem jakieś puzzle obrazkowe albo słowne, a potem w desperacji zacząłem grać w szachy on-line :D Nie jestem w tym dobry, więc zbierałem regularny wpier..l ale przynajmniej po kilkudziesięciu minutach myślenia powieki same opadały.
Nowa dostawa kozich racic z hodowli ekologicznej na Podkarpaciu. Kilogram świeżych, całych - 19 zł/kg. Kilogram świeżych, drobno mielonych - 23 zł/kg.
Pamiętajcie, że najlepsze na nerwice są z koziołka racice!
Moczymy je 2 dni w wodzie lub mleku, mieszamy z miodem i cytryną, a następnie pałaszujemy (1-2 kilogramy dziennie). Nerwica przechodzi po tygodniu, depresja po dwóch.
Zapraszam do składania zamówień.
Awatar użytkownika
gosiap
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 21
Rejestracja: 12 maja 2015, o 03:11

15 lipca 2015, o 04:32

Jerry pisze:Zajebista metoda, mnie też pomogła :) Cieszę się, że tak sobie z tym radzisz. Jeszcze nie znalazłem rozwiązania pewnych problemów ze spaniem. Jeżeli też doświadczasz i coś będziesz wiedział to podziel się : )
Jerry, jakich problemow ze spaniem? Z zasypianiem czy budzisz sie w srodku nocy?
Awatar użytkownika
Jerry
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 835
Rejestracja: 14 stycznia 2015, o 17:12

15 lipca 2015, o 13:33

Nie, budzę się po 5 godzinach snu i jestem regularnie niewyspany. Moje minimum komfortu to 7 godzin.
Nowa dostawa kozich racic z hodowli ekologicznej na Podkarpaciu. Kilogram świeżych, całych - 19 zł/kg. Kilogram świeżych, drobno mielonych - 23 zł/kg.
Pamiętajcie, że najlepsze na nerwice są z koziołka racice!
Moczymy je 2 dni w wodzie lub mleku, mieszamy z miodem i cytryną, a następnie pałaszujemy (1-2 kilogramy dziennie). Nerwica przechodzi po tygodniu, depresja po dwóch.
Zapraszam do składania zamówień.
Awatar użytkownika
gosiap
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 21
Rejestracja: 12 maja 2015, o 03:11

15 lipca 2015, o 14:23

Jerry pisze:Nie, budzę się po 5 godzinach snu i jestem regularnie niewyspany. Moje minimum komfortu to 7 godzin.
Sam sie budzisz po 5ciu godz, czy budzisz sie bo musisz?
Moje to tez 7, ale lece na 5-6ciu juz od tygodni :!!!:
Klade sie o 12 mimo ze wiem, ze o 6 musze wstac... I codziennie obiecuje sobie, ze JUTRO poloze sie o 22:]

Czy masz ciemna sypialnie? To bardzo wazne. W poprzednim mieszkaniu mialam jak w szklarni i nad ranem slonce ostro swiecilo mi po oczach. Teraz lezac w lozku nie mam pojecia czy jest srodek nocy czy rano, bo mam tak grube zaslony co pomaga mi w spaniu niezaleznie od pory dnia :huh
Awatar użytkownika
Jerry
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 835
Rejestracja: 14 stycznia 2015, o 17:12

15 lipca 2015, o 15:44

kurde, mam tak, że jak położę się o 23 to mam pobudkę najdalej o 5, jak o 12 to o 6... itd. niestety - nie mam ani rolet, ani firanek w oknach, wiem że to ważne, ale kiedyś nie miało to żadnego znaczenia. po prostu spałem, ale widać w nerwicy trzeba wszystko dopracować :P fajnie masz z tymi zasłonami. ja jestem tak leniwy, że od kilku lat nie mogę ich założyć :P nawet ze 2 lata temu zamontowałem karnisz, ale trzeba jeszcze pojechać i zamówić szmaty. chyba jednak pomyślę o jakichś ciemnych zasłonach..
Nowa dostawa kozich racic z hodowli ekologicznej na Podkarpaciu. Kilogram świeżych, całych - 19 zł/kg. Kilogram świeżych, drobno mielonych - 23 zł/kg.
Pamiętajcie, że najlepsze na nerwice są z koziołka racice!
Moczymy je 2 dni w wodzie lub mleku, mieszamy z miodem i cytryną, a następnie pałaszujemy (1-2 kilogramy dziennie). Nerwica przechodzi po tygodniu, depresja po dwóch.
Zapraszam do składania zamówień.
Awatar użytkownika
stokrotka89
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 314
Rejestracja: 27 kwietnia 2015, o 11:27

15 lipca 2015, o 15:52

Widzę ze nie jestem sama.tez mam takie epizody chodzę spać po 22 a budze sie po 4.i zauważyłam ze mam tak raz na 2mc i trwa to kilka dni.oczywiście przed snem relaksacja, melisa i czasami neopersen.najgorsze później to zmęczenie.
Awatar użytkownika
gosiap
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 21
Rejestracja: 12 maja 2015, o 03:11

15 lipca 2015, o 16:33

Jerry pisze:kurde, mam tak, że jak położę się o 23 to mam pobudkę najdalej o 5, jak o 12 to o 6... itd. niestety - nie mam ani rolet, ani firanek w oknach, wiem że to ważne, ale kiedyś nie miało to żadnego znaczenia. po prostu spałem, ale widać w nerwicy trzeba wszystko dopracować :P fajnie masz z tymi zasłonami. ja jestem tak leniwy, że od kilku lat nie mogę ich założyć :P nawet ze 2 lata temu zamontowałem karnisz, ale trzeba jeszcze pojechać i zamówić szmaty. chyba jednak pomyślę o jakichś ciemnych zasłonach..
hahaha, wariat ;)

No tak. Ja tez kiedys moglam spac bezproblemowo, ucinac drzemki, spac pod mostem na autostradzie, w trawie, podczas imprezy, etc.
A teraz? W ciagu dnia drzemki sa wlasciwie dla mnie niemozliwe, no i musze sobie stwarzac dobre warunki do spania.

Z tymi zaslonami i przyciemnianiem sypialni - jest to bardzo wazne dla wszystkich, nietylko dla ludzi z nerwica.
Nasza przysadka mozgowa wydziela najwiecej melatoniny wlasnie jak jest ciemno i najzdrowiej jak spi sie w ciemnosciach - wtedy sen jest najbardziej wartosciowy.
Tez spalam w dziennym swietle i niby spalo mi sie dobrze, ale jednak organizm nie wypoczywa tak samo.

Takze jak najbardziej polecam zainwestowac w szmaty :DD
ODPOWIEDZ