Cześć, od świat Bożego Narodzenia zacząłem słyszeć głosy... Leczyłem się na depresje ponad 2 lata, ciężka depresja, separacja z żoną. Aktualnie chce złożyć pozew rozwodowy ponieważ jesteśmy już w separacji 2 lata...
Czasem mam wrażenie że słyszę pojedyncze słowa w głowie. "Był", "zrobił", "lokal", "rak", "smutny". Coś tego typu... Masakra... nigdy nie miałem czegoś takiego wcześniej. I teraz co ważne... ja takie objawy głównie mam jak jestem w domu rodzinnym. Wtedy się tak kiepsko czuje. Ogólnie w miejscowości z której pochodzę. Jak np. jade do innego miasta, Kraków, to czuje się lepiej, objawy są mniejsze, albo ich w ogóle nie ma. Masakra... Niestety moje finanse nie pozwalają mi się wyprowadzić. Z wykształcenia jestem informatykiem, programuje. Masakra...
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Niestety, słysze głosy
Regulamin forum
Uwaga! Attention! Achtung! 注意广告!
Ten dział poświęcony jest materiałom forumowym, służą one "do odczytu" czyli nabywania informacji i ewentualnie komentarza. Nie opisuj tu swojej historii, objawów i nie zadawaj pytań o zaburzenia.
Jeśli masz taką potrzebę przejdź na stronę główną forum - Kliknij - do sekcji FORUM DYSKUSYJNE, tam masz dostępnych wiele działów do rozmów, pytań itp.
Uwaga! Attention! Achtung! 注意广告!
Ten dział poświęcony jest materiałom forumowym, służą one "do odczytu" czyli nabywania informacji i ewentualnie komentarza. Nie opisuj tu swojej historii, objawów i nie zadawaj pytań o zaburzenia.
Jeśli masz taką potrzebę przejdź na stronę główną forum - Kliknij - do sekcji FORUM DYSKUSYJNE, tam masz dostępnych wiele działów do rozmów, pytań itp.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 110
- Rejestracja: 23 listopada 2023, o 13:29
Wiesz co
Ja też to miałam
To jakaś reakcja obronna mózgu. na silny stres.
Chodzi o to że nasze ciało nie radzi sobie ze ogromnym stresem.
Tak mi to tłumaczył psycholog wtedy.
Trzeba się wyspać.
Jeść normalnie i się nie stresować.
Bo na pewne rzeczy nie mamy wpływu.
Do mnie to długo docierało, ale taka jest prawda.
Są na to dowody no i co najlepsze to można z tego wyjść.
Leki, terapia i do przodu...
Ja też to miałam
To jakaś reakcja obronna mózgu. na silny stres.
Chodzi o to że nasze ciało nie radzi sobie ze ogromnym stresem.
Tak mi to tłumaczył psycholog wtedy.
Trzeba się wyspać.
Jeść normalnie i się nie stresować.
Bo na pewne rzeczy nie mamy wpływu.
Do mnie to długo docierało, ale taka jest prawda.
Są na to dowody no i co najlepsze to można z tego wyjść.
Leki, terapia i do przodu...
Nie widzimy rzeczy takimi, jakie są. Widzimy je takimi, jakimi my jesteśmy.
Anais Nin
Anais Nin