U mnie są to na przykład leki, szczególnie wszystkie rozrzedzające na kaszel ( ACC, felgamina, flavamed itd) potrafię po ich zażyciu mieć nawet atak paniki, co normalnie już mi się nie zdarza, moja nerwica nie lubi też niektórych tabletek na ból gardła, strepsils czochra mnie strasznie

Kolejną rzeczą jest u mnie ( choć tu czytałam pare innych wpisów) dieta keto i ogólnie wprowadzanie deficytów kalorycznych. Powoduje to u mnie straszne samopoczucie psychiczne.
Ps. Z nerwicą zmagam się 3,5 roku, najgorsze mam już chyba za sobą, powoli rozpracowuję przeciwnika, ale wpływ niektórych rzeczy na samopoczucie jest ciekawy. Zapraszam do dyskusji
