Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

nienormalna

Forum o nerwicy natręctw i jej objawach.
Omawiamy tutaj własne doświadczenia z życia z tym jakże natrętnym zaburzeniem.
Ale także w tym temacie można podzielić się typowymi natrętnymi lękowymi myślami, które pełnią rolę straszaków i eskalatorów lęku w zaburzeniu.
iwuś
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 27
Rejestracja: 6 marca 2014, o 17:24

27 kwietnia 2015, o 18:41

Ze mną jest chyba naprawdę coś nie tak, bo był okres że myśli ustąpiły i sama zaczęłam ich szukać tak jakbym nie potrafiła bez nich żyć, nie wiedziałam jak zapełnić tą pustkę i znowu mnie dręczą. Przecież powinnam pielęgnować te chwile cieszyć się że ich nie mama ja na siłę je szukałam i oczywiście są i znowu mnie straszą, wiem że to brzmi bardzo dziwnie ale to jest chyba taki silny nawyk, z którym nie radze Sobie. Jak mam Sobie z tym poradzić skoro sama ich wyszukuje
miśka pyśka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 94
Rejestracja: 22 marca 2015, o 12:03

27 kwietnia 2015, o 19:15

Tez tak.mialam ;) gdy natrety sie nie pojawialy, ja.swiadomie je przywolywalam. Po prostu przyzwyczaiłas sie do nich,.a takze boisz.się utracic kontrole.
iwuś
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 27
Rejestracja: 6 marca 2014, o 17:24

29 kwietnia 2015, o 07:31

Jak Sobie misiu poradziłaś z tym, bo ja wpadam w panikę i przestaje już wtedy myśleć pozytywnie i tylko zagłębiam się w tych natrętnych myślach.

-- 29 kwietnia 2015, o 06:31 --
Dzień dobry, czy jest ktoś jeszcze kto miał podobnie jak napisałam w powyższym poście, że sam wywoływał te natręctwa i jak sobie poradził. Będę wdzięczna za każdą podpowiedź.
Awatar użytkownika
nigra88
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 240
Rejestracja: 17 lutego 2015, o 12:34

29 kwietnia 2015, o 08:25

Tak, ja miałam i mam. To znaczy, z jednymi "wygrałam" i śmieję się z nich teraz do rozpuku, że w ogóle mogłam coś takiego mieć w głowie, niestety miałam złe podejście ogółem do stresu i presji i lęki wróciły w postaci innych myśli (tamtych już nie ma wcale, co tylko oznacza, że się da to wyeliminować na 100%).
Pamiętam, że kiedy miałam tamte stare natręty ty też je sama sobie czasem przywoływałam i one wracał a jakże, na zasadzie "chcesz to masz człowieczku". Myślę, że to jest kwestia tego ciągąego skanowania, poczucia, że jeśli nie będziesz o tym myślała to to się stanie. Tak jak z nerwicą natrętów. Trzeba dużo czasu, żeby ta błędna droga myślowa zmieniła tor. Jak to mówią przyzwyczajenie to druga natura. Ludziom z natręctwami czynnościowymi też bardzo trudno się z nimi rozstawać, mimo, że nawet wiedzą, że to jest bez sensu. Co dopiero jeśli ktoś ma stałe wątpliwości.prawda jest taka, ze się da z tego wyjść. A natręty myślowe są normalne. TeZ miałam okres, że myślałam, że jestem głupia, zła, itd. modlił sieci się żebym umarła i inne głupoty. Pomyśl, jeśli wierzysz w Boga, jak on się z tego musi śmiać. Kobieta boi się, że jest zła tak bardzo, że aż to czujE, że tak jest. Ale czy tak samo nie działa myśl o zawale? O schizofrenii? Przecież wszyscy ci co mają takie rozkminiajac są przekonani, że zaraz tego zawału dostaną. Niestety, między prawda a chceniem albo myślami jest super wielka otchłań. To tak jakby Ci się podobała bluzka na wystawie ale była za droga i wiesz, że Cię nie stać. Czy od razu ją kradniesz? Nie bo wiesz ze to źle i głupie wręcz. Albo prościej - czy od samego chcenia albo uporczywe myślenia Łysemu facetowi urośnie szopa na glowie? No właśnie. ;)

-- 29 kwietnia 2015, o 07:24 --
Tak mi się przynajmniej wydaje, że ludzie czujący autentyczna potrzebę skrzywdzić kogoś nie zastanawiają się nad tym raczej i nie dostają od tego nerwicy. U nich to jest pewnie tak jak normalny człowiek z jedzeniem. Są głodni a więc jedzą. Ot co ;) nie zastanawiają się, nie analizują, nie modlą się, nie googlują info na ten temat ani nie lądują na oddziale nerwic z tego powodu. Trochę się rozpisałem bo jakoś nie umiem skrótowo przekazywać informacji.Także tego :) uszy do góry ;)

-- 29 kwietnia 2015, o 07:25 --
Tylko uważaj bo teraz możesz mieć wkrętkę typu a może ja się nie zastanawiam tylko chce to zrobić ;)
"Zastanów się, przed czym chroni cię twój strach, a zgodzisz się ze mną. I zobaczysz swoje szaleństwo."
Kroliczkowa
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 14
Rejestracja: 10 marca 2015, o 19:38

29 kwietnia 2015, o 08:47

Hej nie jesteś sama, ja również tak mam juz chyba nie mam natretow, wydaje mi się ze się przyzwyczailam do nich i sama sobie przypominam te straszne myśli, nie ma realnego zagrożeniami i sama je wyszukuje sama siebie starsze, brzmi to bardzo glupio ale tak tez jest
Panikarra
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 361
Rejestracja: 18 lutego 2015, o 15:27

29 kwietnia 2015, o 08:52

J atez chyba tak mam. Jak mam słabszy dzien to przypominam sobie o jakimś natrectw ktory był dla mnie jak ściana nie do rozbicia i oczywiscie zaczynam sprawdzać czy aby napewno go nie mam i czy potrafię sobie. Znim poradzić. Pewnie sie domyslacie jaki jest skutek ....
usunietenaprosbe
Gość

29 kwietnia 2015, o 10:19

Dobrze sobie przypomnieć takie myśli i po prostu je zaakceptować, a jeszcze lepiej wyśmiać. Gorzej, gdy ktoś sobie przypomina te myśli i zaczyna się na nowo w nie wkręcać. Znaczy to wtedy, że się jeszcze nie uporał z danym natręctwem.
Panikarra
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 361
Rejestracja: 18 lutego 2015, o 15:27

29 kwietnia 2015, o 11:03

On pewnie z ego znaczy ze siebie uporać ale ńie z natrectwami tylko z nerwica. Ja myśle ze z nerwica trzeba całościowo . Bo inaczej poradzisz sobie z jednym natrectwami przychodzi kolejne
Awatar użytkownika
dankan
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 935
Rejestracja: 23 maja 2014, o 10:11

30 kwietnia 2015, o 15:22

nigra88 pisze:Tak, ja miałam i mam. To znaczy, z jednymi "wygrałam" i śmieję się z nich teraz do rozpuku, że w ogóle mogłam coś takiego mieć w głowie, niestety miałam złe podejście ogółem do stresu i presji i lęki wróciły w postaci innych myśli (tamtych już nie ma wcale, co tylko oznacza, że się da to wyeliminować na 100%).
Pamiętam, że kiedy miałam tamte stare natręty ty też je sama sobie czasem przywoływałam i one wracał a jakże, na zasadzie "chcesz to masz człowieczku". Myślę, że to jest kwestia tego ciągąego skanowania, poczucia, że jeśli nie będziesz o tym myślała to to się stanie. Tak jak z nerwicą natrętów. Trzeba dużo czasu, żeby ta błędna droga myślowa zmieniła tor. Jak to mówią przyzwyczajenie to druga natura. Ludziom z natręctwami czynnościowymi też bardzo trudno się z nimi rozstawać, mimo, że nawet wiedzą, że to jest bez sensu. Co dopiero jeśli ktoś ma stałe wątpliwości.prawda jest taka, ze się da z tego wyjść. A natręty myślowe są normalne. TeZ miałam okres, że myślałam, że jestem głupia, zła, itd. modlił sieci się żebym umarła i inne głupoty. Pomyśl, jeśli wierzysz w Boga, jak on się z tego musi śmiać. Kobieta boi się, że jest zła tak bardzo, że aż to czujE, że tak jest. Ale czy tak samo nie działa myśl o zawale? O schizofrenii? Przecież wszyscy ci co mają takie rozkminiajac są przekonani, że zaraz tego zawału dostaną. Niestety, między prawda a chceniem albo myślami jest super wielka otchłań. To tak jakby Ci się podobała bluzka na wystawie ale była za droga i wiesz, że Cię nie stać. Czy od razu ją kradniesz? Nie bo wiesz ze to źle i głupie wręcz. Albo prościej - czy od samego chcenia albo uporczywe myślenia Łysemu facetowi urośnie szopa na glowie? No właśnie. ;)

-- 29 kwietnia 2015, o 07:24 --
Tak mi się przynajmniej wydaje, że ludzie czujący autentyczna potrzebę skrzywdzić kogoś nie zastanawiają się nad tym raczej i nie dostają od tego nerwicy. U nich to jest pewnie tak jak normalny człowiek z jedzeniem. Są głodni a więc jedzą. Ot co ;) nie zastanawiają się, nie analizują, nie modlą się, nie googlują info na ten temat ani nie lądują na oddziale nerwic z tego powodu. Trochę się rozpisałem bo jakoś nie umiem skrótowo przekazywać informacji.Także tego :) uszy do góry ;)

-- 29 kwietnia 2015, o 07:25 --
Tylko uważaj bo teraz możesz mieć wkrętkę typu a może ja się nie zastanawiam tylko chce to zrobić ;)

10000 procent racji, mysle tak samo i co najlepsze natretow juz brak u mnie.
Duzo daje nastawienie do tego, wedlug mnie pelna mobilizacja sil i akceptacja ze to sa na pewno natrectwa wynikajace z samej nerwicy jest mega lekarstwem.
Najlepsza instrukcja pozbycia sie nerwicy plus inne wpisy ludzi z forum
moja-historia-plus-moje-odburzanie-t5194.html#p49014

spis-tresci-autorami-t4728.html
ODPOWIEDZ