Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Śnieg optyczny,natrętne śnieżenie obrazu.
-
Lara
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 67
- Rejestracja: 26 marca 2019, o 11:04
Niestety ale dieta i suplementy działają tylko pomocniczo i czasowo, czasem jest to też kwestia sugestii, ja po diecie kiedyś czułam się nawet miesiąc super bo w to wierzyłam mocno, póki działa to okey ale nie zaniedbujcie innych ważnych dla zaburzenia spraw
-
MałaMaruda
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 303
- Rejestracja: 18 listopada 2017, o 18:47
Bierzesz leki? Ja przy odstawianiu ssri miałam śnieg optyczny.
"Hold on! I know you're scared,
But you're so close to heaven...
Don't know but you know when you get there (...)
You don't know, you're almost near it.
All this time - you're just tryin' not to lose it,
You can always learn to fly - you never do until you do it"
[LP - Tightrope]
But you're so close to heaven...
Don't know but you know when you get there (...)
You don't know, you're almost near it.
All this time - you're just tryin' not to lose it,
You can always learn to fly - you never do until you do it"
[LP - Tightrope]
-
Dukeee00
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 14
- Rejestracja: 1 grudnia 2019, o 22:53
Miałaś a już nie masz ? Czy po prostu nie zwracasz na niego uwagi?MałaMaruda pisze: ↑20 marca 2020, o 07:31Bierzesz leki? Ja przy odstawianiu ssri miałam śnieg optyczny.
-
MałaMaruda
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 303
- Rejestracja: 18 listopada 2017, o 18:47
Czy ja wiem. Próbuje go zobaczyć to niby na płaskiej jasnej powierzchni widać takie migotanie lekkie ale to normalne jest. Więc nie mam i nie zwracam uwagi na raz.
Przy odstawianiu leków miałam naprawdę mocniej, dużo mocniej. Jeśli odstawiasz akurat jakieś leki to daj sobie czas. Mi się długo trzymał, ale minął.
Przy odstawianiu leków miałam naprawdę mocniej, dużo mocniej. Jeśli odstawiasz akurat jakieś leki to daj sobie czas. Mi się długo trzymał, ale minął.
"Hold on! I know you're scared,
But you're so close to heaven...
Don't know but you know when you get there (...)
You don't know, you're almost near it.
All this time - you're just tryin' not to lose it,
You can always learn to fly - you never do until you do it"
[LP - Tightrope]
But you're so close to heaven...
Don't know but you know when you get there (...)
You don't know, you're almost near it.
All this time - you're just tryin' not to lose it,
You can always learn to fly - you never do until you do it"
[LP - Tightrope]
-
Dukeee00
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 14
- Rejestracja: 1 grudnia 2019, o 22:53
Witam, temat mocno przedawniony. Ale postanawiam wrócić i napisać kilka zdań na ten temat bo uważam go za zamknięty.
Znaczy śnieg optyczny,bo już mi ustąpił. A nie dokońca sam objaw śnieżenia tylko poprostu natrętne zwracanie na niego uwagi.
Kiedy przypomne sobie to że takie zjawisko jak śnieg optyczny istnieje to jestem w stanie go zauważyć, ale nie jest to tak jak spory czas temu kiedy to moje myśli ciągle się wokoło tego kręciły.
Przedewszystkim przestałem przywiązywać do tego jakiekolwiek emocje, których masa towarzyszyła mi na początku dostrzegania tego śniegu.
Dziś mógłbym powiedzieć że nawet tego nie mam. W tym wypadku zapomnieć = nie widzieć.
Minął już prawie rok od momentu kiedy natrętnie zacząłem wpatrywać się w ten "szum" obrazu, i potrzebowałem pół roku żeby się z nim oswoić a potem zapomnieć.
Piszę to (jako autor tematu) bo może ktoś tak jak ja na początku przeżywa to i nie wie jak sobie z tym poradzić.
Oraz mam poczucie że należy napisać jakiś komentarz po prawie roku od założenia tematu.
Dzisiaj śmieje się z tego, wychodzę ze swojej nerwicy i nie rozumiem jak mogłem zawracać sobie głowę takimi rzeczami.
Prawda jest taka że potrzeba trochę czasu oraz pogodzenia się z tym, a objawy ustąpią ponieważ zapomnisz o tym i wrócisz do punktu sprzed objawów.
Sam pamiętam kiedy na początku co 30 sekund patrzyłem w ściane i wyszukiwałem tego śniegu optycznego.
Dzisiaj bywają całe doby kiedy o tym nie pomyślę, a nawet jak pomyślę to ledwo przejdzie mi to przez głowe.
Mam nadzieję że ktoś kto szuka w temacie śniegu optycznego, podbuduje się tym i prędzej zrozumie to pseudo istniejące zaburzenie widzenia.
Znaczy śnieg optyczny,bo już mi ustąpił. A nie dokońca sam objaw śnieżenia tylko poprostu natrętne zwracanie na niego uwagi.
Kiedy przypomne sobie to że takie zjawisko jak śnieg optyczny istnieje to jestem w stanie go zauważyć, ale nie jest to tak jak spory czas temu kiedy to moje myśli ciągle się wokoło tego kręciły.
Przedewszystkim przestałem przywiązywać do tego jakiekolwiek emocje, których masa towarzyszyła mi na początku dostrzegania tego śniegu.
Dziś mógłbym powiedzieć że nawet tego nie mam. W tym wypadku zapomnieć = nie widzieć.
Minął już prawie rok od momentu kiedy natrętnie zacząłem wpatrywać się w ten "szum" obrazu, i potrzebowałem pół roku żeby się z nim oswoić a potem zapomnieć.
Piszę to (jako autor tematu) bo może ktoś tak jak ja na początku przeżywa to i nie wie jak sobie z tym poradzić.
Oraz mam poczucie że należy napisać jakiś komentarz po prawie roku od założenia tematu.
Dzisiaj śmieje się z tego, wychodzę ze swojej nerwicy i nie rozumiem jak mogłem zawracać sobie głowę takimi rzeczami.
Prawda jest taka że potrzeba trochę czasu oraz pogodzenia się z tym, a objawy ustąpią ponieważ zapomnisz o tym i wrócisz do punktu sprzed objawów.
Sam pamiętam kiedy na początku co 30 sekund patrzyłem w ściane i wyszukiwałem tego śniegu optycznego.
Dzisiaj bywają całe doby kiedy o tym nie pomyślę, a nawet jak pomyślę to ledwo przejdzie mi to przez głowe.
Mam nadzieję że ktoś kto szuka w temacie śniegu optycznego, podbuduje się tym i prędzej zrozumie to pseudo istniejące zaburzenie widzenia.
-
Sanxhak
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 10
- Rejestracja: 10 stycznia 2021, o 04:27
Mam śnieg optyczny w zasadzie jakoś odkąd mam tak 6-7 lat, podobnie z szumami usznymi. Większym problemem zawsze były dla mnie męty ciała szklistego, które nasilały się im bardziej zwracałem na nie uwagę.
Biće, biće ljepših dana
i ljubavi na usnama
Sva imena naša znana
živjeće vječno u pjesmama
i ljubavi na usnama
Sva imena naša znana
živjeće vječno u pjesmama
-
Malgosia15
- Nowy Użytkownik
- Posty: 1
- Rejestracja: 14 kwietnia 2024, o 15:04
Hej też mam taki problem
U mnie wykryto jakąś nadwrażliwość przez to gdy mam za mało lub za dużo snu albo słabo jem lub mam dużo stresu to miewam aurę migrenowa takie mroczki które się pojawiają i powiększają aż w końcu nic nie widzę i jest to takie błyskające i ruszające do tego strasnzoe boli głowa a potem dostaje jakiegoś ataku paniki że stresu , jest to na tyle okropne że destabilizuje mi całe życie. Boje się wyjść z domu ponieważ w każdej chwili może mi się to zdarzyć i nie mam momentu kiedy jestem gdzieś z np ze znajomymi i nie martwię się o to czy przypadkiem się to nie zdarzy. Do tego mam taki chyba śnieg optyczny ale tylko jak patrzę się na jasne niego czy asfalt to mam takie latające świecące malutkie światełka , wydaje mi się że miałam tak od zawsze ale dopeico teraz zaczęłam na to zwracać tak uwagę , w nocy tez na ciemnym mam ale takie troszkę inne z tym że to jest podobno normalne , miewam jeszcze problem z kurza ślepota i mimo że noszę okulary to wieczorem o zmierzchu czy w nocy praktycznie nic nie widzę i skleja mi się obraz np jak jest ciemna droga i drzewa to nie potrafiła bym rozpoznać czy tam ktoś stoi czy nie , to mi się pogłębiło ale miałam wszystkie badania u okulisty i nic z tym nie zrobił nic złego mi nie wyszło jedyne co kazał mi brać witaminy i pić tran ... Masakra ciągle się mam problemy z tym widzeniem i strasnzje mnie to stresuje
U mnie wykryto jakąś nadwrażliwość przez to gdy mam za mało lub za dużo snu albo słabo jem lub mam dużo stresu to miewam aurę migrenowa takie mroczki które się pojawiają i powiększają aż w końcu nic nie widzę i jest to takie błyskające i ruszające do tego strasnzoe boli głowa a potem dostaje jakiegoś ataku paniki że stresu , jest to na tyle okropne że destabilizuje mi całe życie. Boje się wyjść z domu ponieważ w każdej chwili może mi się to zdarzyć i nie mam momentu kiedy jestem gdzieś z np ze znajomymi i nie martwię się o to czy przypadkiem się to nie zdarzy. Do tego mam taki chyba śnieg optyczny ale tylko jak patrzę się na jasne niego czy asfalt to mam takie latające świecące malutkie światełka , wydaje mi się że miałam tak od zawsze ale dopeico teraz zaczęłam na to zwracać tak uwagę , w nocy tez na ciemnym mam ale takie troszkę inne z tym że to jest podobno normalne , miewam jeszcze problem z kurza ślepota i mimo że noszę okulary to wieczorem o zmierzchu czy w nocy praktycznie nic nie widzę i skleja mi się obraz np jak jest ciemna droga i drzewa to nie potrafiła bym rozpoznać czy tam ktoś stoi czy nie , to mi się pogłębiło ale miałam wszystkie badania u okulisty i nic z tym nie zrobił nic złego mi nie wyszło jedyne co kazał mi brać witaminy i pić tran ... Masakra ciągle się mam problemy z tym widzeniem i strasnzje mnie to stresuje