Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Nie wiem co dalej robić
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 16
- Rejestracja: 18 października 2021, o 19:56
Ogólnie moja historia zaczęła się tak, że pod koniec czerwca uderzyłem mocno się w kręgosłup i głowę. Przez pierwsze 1-2 dni miałem duży ból kręgosłupa promieniujący do nóg. Od tego czasu zacząłem "inaczej czuć kończyny", jakby takie stałe napięcie, sztywność, niedokładność, drętwienia, uciski, uczucie sciągania, inny styl chodzenia, zaburzenia równowagi, kołysanie, słabsze czucie kończyn, bóle w stawach i samych kończyn itp. Byłem z tymi objawami parokrotnie na sorze, tam zrobiono mi rtg i tk kręgosłupa lędźwiowego i badania krwi. Nic poważnego nie wyszło i zlecono wykonanie rezonansu odcinka lędźwiowego i piersiowego prywatnie. Na rezonansie wyszedł tylko obrzęk szpiku ale w dolnej partii kręgosłupa piersiowego. Po tym wszystkim miałem również robione tk głowy bez kontrastu i również nic poważnego nie wyszło. Podczas trwania całej tej sytuacji byłem tak można powiedzieć "zdesperowany" swoim stanem że wziąłem na raz nimesil na receptę + ibuprofen 400mg (potem utrzymywało mi się to że podczas sikania odczuwałem szczypienie i mocz strasznie śmierdział oraz ból żołądka i dziwne odgłosy z jego okolic), i dużą dawkę jakiegoś olejeku cbd kupionego z alegro za 25zł bo myślałem że to jakoś "pomoże". Wcześniej brałem również melisę, tabletki ziołowe na uspokojenie, hydroksyzyne i inne jakieś witaminy i suplementy bo myślałem że to jakoś pomoże. Nie wiem czy przez to że to brałem ale czuje się taki "otępiony" i nie potrafię logicznie myśleć. Nie czuje się już sobą, nie wychodzę na dwór, totalnie inaczej się zachowuje, nie potrafię spać bo "boje" się jutra, jestem słabszy we wszystko, mam problemy z pamięcią i nie pamiętam co kiedy było i jak było, inaczej patrzę na świat i nie potrafię normalnie funkcjonować, po prostu czuję się upośledzony umysłowo i fizycznie(ludzie na około też zauważają to że jestem inny) + mam te dolegliwości neurologiczne i czuje że moje ciało umiera (jakby wszystko nagle zaczęło źle funkcjonować). Na sorze nie powiedziałem o tym co brałem neurologowi (choć w testach narkotykowych wykryli marichuanę) bo myślałem że to minie ale że jest coraz gorzej i nie wiem czy to może być spowodowane tym co brałem czy raczej całą tą sytuacją. Dodam że przed tą całą sytuacją nie miałem nigdy takich problemów, uprawiałem sport, często wychodziłem na dwór i żyłem po prostu pełnią życia. A teraz czuje jakbym żył w innym świecie i wszystko jest dziwne i ja i moje ciało również. Nie wiem co dalej robić z tą sytuacją ale zawaliło mi się całe życie. Wiem że już wielokrotnie pisałem na forum o tych przeciwbólowkach i cbd ale myślę że te otępienie wynika z tego i nie daje mi to żyć. Jedyne na co teraz czekam to to żeby ktoś to potwierdził że to jakaś choroba neurologiczna albo coś związane z tymi wydarzeniami z czerwca lub kompletnie coś innego albo sam sobie zrobiłem krzywdę tym co brałem a wtedy tego wszystkiego już sobie tego nie wybaczę i po prostu się zajebie choć naprawdę boje się śmierci. Wiem że coś mi jest ale już nie wiem co, czuje jakbym umierał i jednocześnie jakby wszystko wróciło do normy to chce żyć ale jak ma pozostać w takim stanie jak jest to wole chyba z tym wszystkim skończyć. To wszystko co tutaj opisałem nie jest całością bo sytuacja jest bardziej skomplikowana niż się wydaje
Ostatnio zmieniony 12 sierpnia 2023, o 21:41 przez Fabik1233, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 89
- Rejestracja: 27 marca 2023, o 17:00
Zadaj mi pytanie to odpowiem Ci wszystko na tak ,będziesz spokojniejszy ?
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 89
- Rejestracja: 27 marca 2023, o 17:00
Jestem w gorszej sytuacji od ciebie. Nie nakręcaj się. Nie musisz byc jak wszyscy.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 89
- Rejestracja: 27 marca 2023, o 17:00
Na moje to do psychologa żeby Ci pod cymbalem poukładał . Psychiatra jest od wypisania leków
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 381
- Rejestracja: 30 czerwca 2022, o 18:09
"Problemy z pamięcią": z posta jakoś to nie wynika, dokładnie i szczegółowo opisujesz co się działo.Fabik1233 pisze: ↑12 sierpnia 2023, o 21:29Ogólnie moja historia zaczęła się tak, że pod koniec czerwca uderzyłem mocno się w kręgosłup i głowę. Przez pierwsze 1-2 dni miałem duży ból kręgosłupa promieniujący do nóg. Od tego czasu zacząłem "inaczej czuć kończyny", jakby takie stałe napięcie, sztywność, niedokładność, drętwienia, uciski, uczucie sciągania, inny styl chodzenia, zaburzenia równowagi, kołysanie, słabsze czucie kończyn, bóle w stawach i samych kończyn itp. Byłem z tymi objawami parokrotnie na sorze, tam zrobiono mi rtg i tk kręgosłupa lędźwiowego i badania krwi. Nic poważnego nie wyszło i zlecono wykonanie rezonansu odcinka lędźwiowego i piersiowego prywatnie. Na rezonansie wyszedł tylko obrzęk szpiku ale w dolnej partii kręgosłupa piersiowego. Po tym wszystkim miałem również robione tk głowy bez kontrastu i również nic poważnego nie wyszło. Podczas trwania całej tej sytuacji byłem tak można powiedzieć "zdesperowany" swoim stanem że wziąłem na raz nimesil na receptę + ibuprofen 400mg (potem utrzymywało mi się to że podczas sikania odczuwałem szczypienie i mocz strasznie śmierdział oraz ból żołądka i dziwne odgłosy z jego okolic), i dużą dawkę jakiegoś olejeku cbd kupionego z alegro za 25zł bo myślałem że to jakoś "pomoże". Wcześniej brałem również melisę, tabletki ziołowe na uspokojenie, hydroksyzyne i inne jakieś witaminy i suplementy bo myślałem że to jakoś pomoże. Nie wiem czy przez to że to brałem ale czuje się taki "otępiony" i nie potrafię logicznie myśleć. Nie czuje się już sobą, nie wychodzę na dwór, totalnie inaczej się zachowuje, nie potrafię spać bo "boje" się jutra, jestem słabszy we wszystko, mam problemy z pamięcią i nie pamiętam co kiedy było i jak było, inaczej patrzę na świat i nie potrafię normalnie funkcjonować, po prostu czuję się upośledzony umysłowo i fizycznie(ludzie na około też zauważają to że jestem inny) + mam te dolegliwości neurologiczne i czuje że moje ciało umiera (jakby wszystko nagle zaczęło źle funkcjonować). Na sorze nie powiedziałem o tym co brałem neurologowi (choć w testach narkotykowych wykryli marichuanę) bo myślałem że to minie ale że jest coraz gorzej i nie wiem czy to może być spowodowane tym co brałem czy raczej całą tą sytuacją. Dodam że przed tą całą sytuacją nie miałem nigdy takich problemów, uprawiałem sport, często wychodziłem na dwór i żyłem po prostu pełnią życia. A teraz czuje jakbym żył w innym świecie i wszystko jest dziwne i ja i moje ciało również. Nie wiem co dalej robić z tą sytuacją ale zawaliło mi się całe życie. Wiem że już wielokrotnie pisałem na forum o tych przeciwbólowkach i cbd ale myślę że te otępienie wynika z tego i nie daje mi to żyć. Jedyne na co teraz czekam to to żeby ktoś to potwierdził że to jakaś choroba neurologiczna albo coś związane z tymi wydarzeniami z czerwca lub kompletnie coś innego albo sam sobie zrobiłem krzywdę tym co brałem a wtedy tego wszystkiego już sobie tego nie wybaczę i po prostu się zajebie choć naprawdę boje się śmierci. Wiem że coś mi jest ale już nie wiem co, czuje jakbym umierał i jednocześnie jakby wszystko wróciło do normy to chce żyć ale jak ma pozostać w takim stanie jak jest to wole chyba z tym wszystkim skończyć. To wszystko co tutaj opisałem nie jest całością bo sytuacja jest bardziej skomplikowana niż się wydaje
"Nie potrafię logicznie myśleć ": bardzo logicznie myślisz, zobacz jak ładnie stylistycznie i logicznie napisałeś ten tekst.
Otępiały się czujesz bo tak się wkręciłeś.
Ludzie z Twojego otoczenia widzą zmianę zachowania bo pewnie jesteś przygnębiony i totalnie zatracony w analizie swojego samopoczucia więc jesteś mniej skupiony na świecie zewnętrznym, mniej skupiony na rozmówcy więc sprawiasz wrażenie osoby roztargnionej. Zbadałeś wszystko to co czułeś że choruje fizycznie i okazuje się ze jest zdrowe. Koniec badań bo tylko będziesz się bardziej wkręcać.