Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Nie umiem sobie poradzić

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
wish30
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 35
Rejestracja: 24 listopada 2024, o 18:34

9 grudnia 2024, o 08:50

Zaczynamy kolejny tydzień. Wczorajszy wieczór z pewnością był lepszy, bo głowa tak jakby była ''pusta'' i spokojna. Staram się wyzbyć rano tego uczucia skanowania ciała, ale potrzeba na to czasu. A tak to kończę czytać ,,Bez lęku i paniki'' oraz stosować się do rad tam zawartych, czyli pozwalać moim lękom płynąć, a nie z nimi walczyć na siłę. Na to też potrzeba czasu, ale na końcu tego tunelu musi być jakieś światełko (mam nadzieję, że nie jest to jadący z naprzeciwka pociąg :D).
wish30
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 35
Rejestracja: 24 listopada 2024, o 18:34

10 grudnia 2024, o 09:13

Lecimy z wtorkiem. Czytanie wspomnianej wczoraj książki jest naprawdę hmm...kojące (polecam ją każdemu). Od rana czuć napięcie, ale niech sobie będzie. W tle leci jakieś radio, a tak to trzeba skupić się na pracy i żyć dalej.
wish30
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 35
Rejestracja: 24 listopada 2024, o 18:34

11 grudnia 2024, o 09:43

No i już środek tygodnia. Poranek przywitał mnie lekką bielą za oknem na dachach budynków. Miła odmiana względem dotychczasowej szarości. Dzisiaj nawet nie jest źle. Człowiek wypił kawę, zjadł śniadanie i usiadł do pracy. Ciekawe jak będzie dalej wyglądać ten dzień
morphifry
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 301
Rejestracja: 13 lipca 2015, o 00:52

11 grudnia 2024, o 18:40

I jak wyglada?
Arya
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 230
Rejestracja: 24 września 2013, o 22:28

11 grudnia 2024, o 22:12

wish30 pisze:
27 listopada 2024, o 08:46
Kawka, owsianka wciśnięta i 2 tabletki depralinu.
Jeśli bierzesz leki od razu po zjedzeniu owsianki mogą się nie wchłonąć i nie działać.
F40.1
wish30
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 35
Rejestracja: 24 listopada 2024, o 18:34

12 grudnia 2024, o 08:52

morphifry pisze:
11 grudnia 2024, o 18:40
I jak wyglada?
Wyglądał dosyć dobrze. Skupiam się na pracy, więc dni lecą. Dzisiejszy poranek wydaje się ok. Codzienne czytanie wspomnianej wcześniej książki też jest pokrzepiające, więc jedziemy z tym ''cyrkiem'' dalej.
wish30
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 35
Rejestracja: 24 listopada 2024, o 18:34

12 grudnia 2024, o 08:53

Arya pisze:
11 grudnia 2024, o 22:12
wish30 pisze:
27 listopada 2024, o 08:46
Kawka, owsianka wciśnięta i 2 tabletki depralinu.
Jeśli bierzesz leki od razu po zjedzeniu owsianki mogą się nie wchłonąć i nie działać.
O, to nie miałem nawet pojęcia o tym. Dzięki za informację.
wish30
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 35
Rejestracja: 24 listopada 2024, o 18:34

13 grudnia 2024, o 08:49

Wczorajszy dzień minął dobrze. Pomimo, że miałem urodziny to mogłem skupić się na pracy itp. Piątek zapowiada się również poprawnie, choć ilość pracy może przerażać :D
wish30
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 35
Rejestracja: 24 listopada 2024, o 18:34

17 grudnia 2024, o 08:50

Ostatnio mam dużo pracy, więc nawet nie zwracam uwagi na wszelkie problemy związane z nerwicą i to mi służy. Także, oby tak dalej.
M5F90
Nowy Użytkownik
Posty: 5
Rejestracja: 6 czerwca 2024, o 01:57

17 grudnia 2024, o 12:47

Hej, w niektórych aspektach mam podobnie. Też pracuję z domu i jak wiem, że jak w danym dniu czy w ciągu kilku dni poza pracą nie mam nic ciekawego do roboty, to pojawia się u mnie właśnie takie napięcie, przytłoczenie, uczucie braku motywacji, pustki i samotności, mimo że mam w domu żonę, a resztę rodziny w pobliżu. Lubię mieć wszystko zaplanowane w głowie na kilka dni i lubię mieć na tym kontrolę, bo daje mi to poczucie bezpieczeństwa, a w takim stanie jedyne co można odczuć w głowie to bałagan i napokój. Jak tylko wiem, że coś ciekawego w danym dniu się wydarzy typu wyjście z żoną, wyjazd w gości, zakupy, koncert, mecz ukochanej drużyny czy trening, to dzień od razu jest zupełnie inny. Pojawiło się to u mnie w listopadzie 2023 roku, w lato mocno się uspokoiło, bo miałem pełno rzeczy do roboty, ostatnio w sumie też nie było źle, ale po kłótni w zeszłym tygodniu z dość bliska mi osobą w dalszym ciągu chodzę taki "roztelepany", pusty, przestraszony. Niby człowiek zna te wszystkie zagrywki nerwicy, ale za każdym razem stara się uprzykrzyć życie.

Zdrówka dla Ciebie przede wszystkim, a z doświadczenia wiem, że czas też bywa dobrym lekarstwem.
morphifry
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 301
Rejestracja: 13 lipca 2015, o 00:52

18 grudnia 2024, o 00:55

Ja tez mam podobny problem z dniami w ktorych nic sie nie dzieje, a ze obecnie nie pracuje zawodowo, to mam duzo wolnego czasu. Jak wiem ze bede jechala cos zalatwic, jakies zakupy albo wyjscie to jest okej, ale w dni kiedy siedze caly dzien w domu to jest juz gorzej, bo jestem jakas taka znudzona nawet rzeczami ktore lubie robic i nawet mimo tego, ze ogolnie lubie siedziec w domu.
Kiedys mialam natretne mysli typu „co ja bede robic, co mam ze soba zrobic” balam sie kazdej godziny, to byly chore mysli ktorych nawet nie umiem wytlumaczyc + do tego lek wolnoplynacy, derealizacja i milion objawow, na szczescie to juz minelo tez pewnie dzieki lekom ktore biore, ale lek wolnoplynacy czasem sie pojawia. Te mysli o robieniu czegos nie sa juz natretne, nawet jak caly tydzien siedze w domu i nie dzieje sie nic ciekawego to one nie wygladaja tak jak kiedys, ale pojawiaja sie odczucia - takie jak wlasnie znudzenie, smutek, brak motywacji, ogolnie obnizony nastroj i mnie nosi
wish30
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 35
Rejestracja: 24 listopada 2024, o 18:34

19 grudnia 2024, o 12:36

M5F90 pisze:
17 grudnia 2024, o 12:47
Hej, w niektórych aspektach mam podobnie. Też pracuję z domu i jak wiem, że jak w danym dniu czy w ciągu kilku dni poza pracą nie mam nic ciekawego do roboty, to pojawia się u mnie właśnie takie napięcie, przytłoczenie, uczucie braku motywacji, pustki i samotności, mimo że mam w domu żonę, a resztę rodziny w pobliżu. Lubię mieć wszystko zaplanowane w głowie na kilka dni i lubię mieć na tym kontrolę, bo daje mi to poczucie bezpieczeństwa, a w takim stanie jedyne co można odczuć w głowie to bałagan i napokój. Jak tylko wiem, że coś ciekawego w danym dniu się wydarzy typu wyjście z żoną, wyjazd w gości, zakupy, koncert, mecz ukochanej drużyny czy trening, to dzień od razu jest zupełnie inny. Pojawiło się to u mnie w listopadzie 2023 roku, w lato mocno się uspokoiło, bo miałem pełno rzeczy do roboty, ostatnio w sumie też nie było źle, ale po kłótni w zeszłym tygodniu z dość bliska mi osobą w dalszym ciągu chodzę taki "roztelepany", pusty, przestraszony. Niby człowiek zna te wszystkie zagrywki nerwicy, ale za każdym razem stara się uprzykrzyć życie.

Zdrówka dla Ciebie przede wszystkim, a z doświadczenia wiem, że czas też bywa dobrym lekarstwem.
Nie ma co z tym walczyć. Niech ta menda(nerwica) sobie w tle działa, a kiedyś się nami znudzi :D
wish30
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 35
Rejestracja: 24 listopada 2024, o 18:34

19 grudnia 2024, o 12:37

morphifry pisze:
18 grudnia 2024, o 00:55
Ja tez mam podobny problem z dniami w ktorych nic sie nie dzieje, a ze obecnie nie pracuje zawodowo, to mam duzo wolnego czasu. Jak wiem ze bede jechala cos zalatwic, jakies zakupy albo wyjscie to jest okej, ale w dni kiedy siedze caly dzien w domu to jest juz gorzej, bo jestem jakas taka znudzona nawet rzeczami ktore lubie robic i nawet mimo tego, ze ogolnie lubie siedziec w domu.
Kiedys mialam natretne mysli typu „co ja bede robic, co mam ze soba zrobic” balam sie kazdej godziny, to byly chore mysli ktorych nawet nie umiem wytlumaczyc + do tego lek wolnoplynacy, derealizacja i milion objawow, na szczescie to juz minelo tez pewnie dzieki lekom ktore biore, ale lek wolnoplynacy czasem sie pojawia. Te mysli o robieniu czegos nie sa juz natretne, nawet jak caly tydzien siedze w domu i nie dzieje sie nic ciekawego to one nie wygladaja tak jak kiedys, ale pojawiaja sie odczucia - takie jak wlasnie znudzenie, smutek, brak motywacji, ogolnie obnizony nastroj i mnie nosi
Najważniejsze to nie dać się zepchnąć w otchłań złych myśli.
wish30
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 35
Rejestracja: 24 listopada 2024, o 18:34

21 grudnia 2024, o 19:09

Święta z każdym dniem bliżej, ale na szczęście od jakiegoś czasu jest lepiej. Głowa skupiona na pracy, a jak coś się pojawia to mówię sobie - niech i tak będzie, kiedyś przejdzie.
Kasia37
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 80
Rejestracja: 18 grudnia 2024, o 21:49

21 grudnia 2024, o 19:21

To chyba dobre podejście do sprawy?
ODPOWIEDZ