W nerwicy zdarza sie coś takiego jak skurcze mieśni, falowanie, poczucie osłabienia mięśni, braku siły.
Zazwyczaj w rękach nogach, w okolicy żeber ale to nie boli.
Ale czy ktoś miał objaw taki jak ogromny ból mięśni pleców, jak po... zaoraniu pola;)
I zakwasy po nawet małym i krótkim wysiłku?
Mam na mysli mocny ból mięśni jak po naciagnieciu, przeciążeniu?
Taki ból zdarzał mi się ale np w nodze, po całym dniu w niewygodnych butach, czy jakims dużym napięciu wysiłku
ale trwał do 2 dni.
Natomiast ja takie bóle w mięśniach pleców miałam przez 3 mieś.
Nigdy wczesniej czegos takiego nie miałam.
Teraz po 4 mieś ustąpiło, ale... co to było nie wiem.
W załaczniku zdjęcie obrazujace ból mięśni.
Najgorszy był w łopatkach i po bokach pleców...
I jeszcze nie doszłam do siebie, jeszcze czuje łopadki.
Czy ktoś miał w ogóle problem z ŁOPATKAMI?
