Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

A co jeśli to nie nasza psychika?

Być może masz jakąś kwestię do poruszenia związaną z nerwicą i lękiem?
A nie wiesz w który powyższy dział dodać temat, bo choćby pasuje to do każdej nerwicy?
Zrób to w takim razie tutaj.
Dział ten zawiera różne tematy, sprawy, wydarzenia w życiu związane z nerwicą i lękiem.
ODPOWIEDZ
Arya
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 176
Rejestracja: 24 września 2013, o 22:28

14 listopada 2022, o 20:10

Nie chodzi mi o nakręcanie się i gdybanie. Co jeśli nasze wyniki badań są naprawdę bardzo złe i wskazują na choroby somatyczne? Jak sobie wtedy poradzić?

Jeśli były już podobne wątki to proszę o linki.
F40.1
basia123
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 251
Rejestracja: 20 września 2022, o 20:14

14 listopada 2022, o 20:19

Arya pisze:
14 listopada 2022, o 20:10
Nie chodzi mi o nakręcanie się i gdybanie. Co jeśli nasze wyniki badań są naprawdę bardzo złe i wskazują na choroby somatyczne? Jak sobie wtedy poradzić?

Jeśli były już podobne wątki to proszę o linki.
No jeśli wyniki potwierdzają chorobę, to trzeba ją leczyć. Roxumumiem że jednak u ciebie cis wyniki pokazały?
Arya
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 176
Rejestracja: 24 września 2013, o 22:28

15 listopada 2022, o 18:39

basia123 pisze:
14 listopada 2022, o 20:19

No jeśli wyniki potwierdzają chorobę, to trzeba ją leczyć. Roxumumiem że jednak u ciebie cis wyniki pokazały?
No tak, dlatego założyłam ten temat.

Plus: Jak poradzić sobie ze złością na lekarzy którzy wiele lat zwalali wszystko na zaburzenia psychiczne? Jak pogodzić się ze straconą młodością i latami cierpienia?
F40.1
basia123
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 251
Rejestracja: 20 września 2022, o 20:14

15 listopada 2022, o 19:18

Arya pisze:
15 listopada 2022, o 18:39
basia123 pisze:
14 listopada 2022, o 20:19

No jeśli wyniki potwierdzają chorobę, to trzeba ją leczyć. Roxumumiem że jednak u ciebie cis wyniki pokazały?
No tak, dlatego założyłam ten temat.

Plus: Jak poradzić sobie ze złością na lekarzy którzy wiele lat zwalali wszystko na zaburzenia psychiczne? Jak pogodzić się ze straconą młodością i latami cierpienia?
Myślę że warto iść na psychoterapie.🤔
Arya
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 176
Rejestracja: 24 września 2013, o 22:28

15 listopada 2022, o 19:27

basia123 pisze:
15 listopada 2022, o 19:18

Myślę że warto iść na psychoterapie.🤔
Dlaczego? Co mi to da?
Wiem, że nie znasz mnie i mojej historii, streszczając chodziłam na psychoterapię przez wiele lat, do wielu terapeutów, nfz i prywatnie. Dla mnie strata czasu. Nawet ostatnia terapia skończyła się tak, że terapeutka spytała czy uważam, że jeszcze coś jestem w stanie wyciągnąć z tej terapii, ja zgodnie z prawdą odparłam, że nie. Powiedziała mi raz też, że sama widzę, że moje dolegliwości mają podłoże somatyczne i zasugerowała wprost, żebym przestała zajmować innym miejsce.
F40.1
basia123
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 251
Rejestracja: 20 września 2022, o 20:14

15 listopada 2022, o 20:47

Arya pisze:
15 listopada 2022, o 19:27
basia123 pisze:
15 listopada 2022, o 19:18

Myślę że warto iść na psychoterapie.🤔
Dlaczego? Co mi to da?
Wiem, że nie znasz mnie i mojej historii, streszczając chodziłam na psychoterapię przez wiele lat, do wielu
w kość terapeutów, nfz i prywatnie. Dla mnie strata czasu. Nawet ostatnia terapia skończyła się tak, że terapeutka spytała czy uważam, że jeszcze coś jestem w stanie wyciągnąć z tej terapii, ja zgodnie z prawdą odparłam, że nie. Powiedziała mi raz też, że sama widzę, że moje dolegliwości mają podłoże somatyczne i zasugerowała wprost, żebym przestała zajmować innym miejsce.
Musiałam doczytać twoja historie, walczysz z PMDD tak? Niestety nie jestem dobrze wyedukowana w tej przypadłości. I właściwie nie wiem co doradzić, zapewne nerwica swoją drogą daje w kosc. Nie potrafię niestety nic doradzić mogę jedynie powiedzieć że ja staram się akceptować moje objawy i nerwicę. I często nie jest to łatwe....😔
Arya
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 176
Rejestracja: 24 września 2013, o 22:28

16 listopada 2022, o 19:34

basia123 pisze:
15 listopada 2022, o 20:47
Musiałam doczytać twoja historie, walczysz z PMDD tak? Niestety nie jestem dobrze wyedukowana w tej przypadłości. I właściwie nie wiem co doradzić, zapewne nerwica swoją drogą daje w kosc. Nie potrafię niestety nic doradzić mogę jedynie powiedzieć że ja staram się akceptować moje objawy i nerwicę. I często nie jest to łatwe....😔
Teraz niestety nie tylko z tym, to PMDD zeszło na dalszy plan... Ogólnie jest słabo. Rodzinna wysłała mnie do specjalisty, byłam i dowiedziałam się, że mam iść jeszcze do innego specjalisty. Nie dowiedziałam się niczego poza tym że lekarz nie wie czemu mam takie złe wyniki. Głowa przez to wariuje. Gdyby nic mi nie wyszło w badaniach miałabym przynajmniej pewność, że to tylko nerwica, a tak to nic już nie wiem.
F40.1
basia123
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 251
Rejestracja: 20 września 2022, o 20:14

16 listopada 2022, o 20:14

Arya pisze:
16 listopada 2022, o 19:34
basia123 pisze:
15 listopada 2022, o 20:47
Musiałam doczytać twoja historie, walczysz z PMDD tak? Niestety nie jestem dobrze wyedukowana w tej przypadłości. I właściwie nie wiem co doradzić, zapewne nerwica swoją drogą daje w kosc. Nie potrafię niestety nic doradzić mogę jedynie powiedzieć że ja staram się akceptować moje objawy i nerwicę. I często nie jest to łatwe....😔
Teraz niestety nie tylko z tym, to PMDD zeszło na dalszy plan... Ogólnie jest słabo. Rodzinna wysłała mnie do specjalisty, byłam i dowiedziałam się, że mam iść jeszcze do innego specjalisty. Nie dowiedziałam się niczego poza tym że lekarz nie wie czemu mam takie złe wyniki. Głowa przez to wariuje. Gdyby nic mi nie wyszło w badaniach miałabym przynajmniej pewność, że to tylko nerwica, a tak to nic już nie wiem.
A jakie wyniki masz skabe, co wyszło nie tak? Powiem tak, ja mam usunięty płat tarczycy z powodu guzków, po operacji zrobila mi się anemia. Ale moje objawy nie wynikają w większości z choroby a raczej z nerwicy. Np tarczyca czy anemia nie powodują braku czucia ciała, dusznosci i wiele innych. Podeszłam do tego tak No na cis choruje ale to leczę, oczywiście mogę być bardziej zmęczona przez hormony czy anemia, mogą pojawiać się zawroty głowy Ale muszę nauczyć się z tym żyć i nie interpretować tego jak zagrożenie.
Arya
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 176
Rejestracja: 24 września 2013, o 22:28

16 listopada 2022, o 20:27

basia123 pisze:
16 listopada 2022, o 20:14

A jakie wyniki masz skabe, co wyszło nie tak? Powiem tak, ja mam usunięty płat tarczycy z powodu guzków, po operacji zrobila mi się anemia. Ale moje objawy nie wynikają w większości z choroby a raczej z nerwicy. Np tarczyca czy anemia nie powodują braku czucia ciała, dusznosci i wiele innych. Podeszłam do tego tak No na cis choruje ale to leczę, oczywiście mogę być bardziej zmęczona przez hormony czy anemia, mogą pojawiać się zawroty głowy Ale muszę nauczyć się z tym żyć i nie interpretować tego jak zagrożenie.
Nie chcę pisać dokładnie co mi jest bo boje się że ktoś znajomy to przeczyta (wiem że prawdopodobieństwo jest zerowe ale moja fobia społeczna mi tak podpowiada, wiesz ile ja tu postów napisałam i ostatecznie nie wysłałam przez taką schizę). Szukam w internecie, ale na razie nigdzie nie ma takiego przypadku, nawet na anglojęzycznych stronach. Druga sprawa, że osoba z mojej rodziny umarła na coś, i schizuje się, że mam to samo. Wykryto mi coś na tym samym narządzie ale nie wiem czy jest to zmiana złośliwa, czy nie. Lekarz mnie w ogóle nie uspokoił.

Kurczę przykro mi że tak masz, czy udało Ci się opanować anemię? Ja ze względu na obfite miesiączki które miałam zanim zaczęłam się leczyć u ginekologa kupiłam sobie garnek żeliwny i piłam raz dziennie z niego wodę (gotowałam sobie dwie szklanki wody) i mam żelazo ok. Jeszcze od naturopaty znam taką poradę, by przez 2 tygodnie jeść codziennie jednego małego buraka i kilka łyżek kaszy gryczanej, nie próbowałam, ale anemia niby znika.
F40.1
basia123
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 251
Rejestracja: 20 września 2022, o 20:14

16 listopada 2022, o 21:49

Arya pisze:
16 listopada 2022, o 20:27
basia123 pisze:
16 listopada 2022, o 20:14

A jakie wyniki masz skabe, co wyszło nie tak? Powiem tak, ja mam usunięty płat tarczycy z powodu guzków, po operacji zrobila mi się anemia. Ale moje objawy nie wynikają w większości z choroby a raczej z nerwicy. Np tarczyca czy anemia nie powodują braku czucia ciała, dusznosci i wiele innych. Podeszłam do tego tak No na cis choruje ale to leczę, oczywiście mogę być bardziej zmęczona przez hormony czy anemia, mogą pojawiać się zawroty głowy Ale muszę nauczyć się z tym żyć i nie interpretować tego jak zagrożenie.
Nie chcę pisać dokładnie co mi jest bo boje się że ktoś znajomy to przeczyta (wiem że prawdopodobieństwo jest zerowe ale moja fobia społeczna mi tak podpowiada, wiesz ile ja tu postów napisałam i ostatecznie nie wysłałam przez taką schizę). Szukam w internecie, ale na razie nigdzie nie ma takiego przypadku, nawet na anglojęzycznych stronach. Druga sprawa, że osoba z mojej rodziny umarła na coś, i schizuje się, że mam to samo. Wykryto mi coś na tym samym narządzie ale nie wiem czy jest to zmiana złośliwa, czy nie. Lekarz mnie w ogóle nie uspokoił.

Kurczę przykro mi że tak masz, czy udało Ci się opanować anemię? Ja ze względu na obfite miesiączki które miałam zanim zaczęłam się leczyć u ginekologa kupiłam sobie garnek żeliwny i piłam raz dziennie z niego wodę (gotowałam sobie dwie szklanki wody) i mam żelazo ok. Jeszcze od naturopaty znam taką poradę, by przez 2 tygodnie jeść codziennie jednego małego buraka i kilka łyżek kaszy gryczanej, nie próbowałam, ale anemia niby znika.
Tak jest już lepiej. Wyniki mam już lepsze, miałam anemia z niedoboru zelaza, powodem były też obfite miesiączki. Ale jest lepiej. No jeśli wykryto coś podejrzanego to chyba powinnaś mieć dalsza diagnostykę? Lekarz nie zalecił?
Arya
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 176
Rejestracja: 24 września 2013, o 22:28

16 listopada 2022, o 22:32

basia123 pisze:
16 listopada 2022, o 21:49
No jeśli wykryto coś podejrzanego to chyba powinnaś mieć dalsza diagnostykę? Lekarz nie zalecił?
Zalecił. Tylko że musze iść po skierowanie do rodzinnego, potem czekać kilka miesięcy. Albo znowu wydać kilka stów na prywatnego specjalistę, ale jak zleci mi jakieś drogie prywatne badania to kiepsko. I nie mam gwarancji, że się dowiem wreszcie co mi jest. Czekanie na diagnozę jest straszne.
F40.1
basia123
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 251
Rejestracja: 20 września 2022, o 20:14

16 listopada 2022, o 22:42

Arya pisze:
16 listopada 2022, o 22:32
basia123 pisze:
16 listopada 2022, o 21:49
No jeśli wykryto coś podejrzanego to chyba powinnaś mieć dalsza diagnostykę? Lekarz nie zalecił?
Zalecił. Tylko że musze iść po skierowanie do rodzinnego, potem czekać kilka miesięcy. Albo znowu wydać kilka stów na prywatnego specjalistę, ale jak zleci mi jakieś drogie prywatne badania to kiepsko. I nie mam gwarancji, że się dowiem wreszcie co mi jest. Czekanie na diagnozę jest straszne.
Wiem że jest straszne.... Ale chyba niepewność jeszcze gorsza. Pamiętam jak wykryto u mnie guzy I było czekanie na biopsje a potem na wynik. Oj ile nerwów i stresu.... Także rozumiem, ale ja chyba jednak skłoniłaby się aby pociągnąć temat do końca i przebadać się
Awatar użytkownika
Hightower
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 386
Rejestracja: 26 września 2022, o 20:22

28 listopada 2022, o 18:36

Arya pisze:
16 listopada 2022, o 20:27
Lekarz mnie w ogóle nie uspokoił.
I jak tam, Arya, wyjaśniło się coś?
Arya
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 176
Rejestracja: 24 września 2013, o 22:28

28 listopada 2022, o 18:56

Hightower pisze:
28 listopada 2022, o 18:36
I jak tam, Arya, wyjaśniło się coś?
Nie... Jak na razie poszłam tylko do rodzinnej po skierowanie. Dostałam nawet dwa. Muszę się tylko umówić i znowu czekać. Inne zmartwienia na razie przykryły te o zdrowie... Rodzinna po raz pierwszy była dla mnie miła :shock: to chyba niedobrze
F40.1
ODPOWIEDZ