Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Lęk nie daje mi żyć

Artykuły o myślach lękowych, katastroficznych, natrętnych myślach, natrętnych wyobrażeniach itp.
Wyjaśnienia jak takie myśli działają i powstają i jak należy je rozumieć oraz jakie mieć do nich odburzające nastawienie.
Regulamin forum
Uwaga! Attention! Achtung! 注意广告!
Ten dział poświęcony jest materiałom forumowym, służą one "do odczytu" czyli nabywania informacji i ewentualnie komentarza. Nie opisuj tu swojej historii, objawów i nie zadawaj pytań o zaburzenia.
Jeśli masz taką potrzebę przejdź na stronę główną forum - Kliknij - do sekcji FORUM DYSKUSYJNE, tam masz dostępnych wiele działów do rozmów, pytań itp.
ODPOWIEDZ
Anonimowa656
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1
Rejestracja: 10 listopada 2021, o 11:52

10 listopada 2021, o 12:19

Witam jestem tu pierwszy raz na takich stronach
I na forum,
Moja przygoda z nerwica lękowa zaczęła się gdy dostałam pierwszego ataku paniki u mojej siostry wieczorem nie wiedziałam co mi jest trzęsłam się cała, myślałam że zaraz odlecę i jak najszybciej chciałam wrócić do domu do Mojego narzeczonego bo czułam że tam będę bezpieczna u boku jego, tak się nie stało siostra mnie uspokoiła i w końcu jakoś minęło, później zbytnio nie przejmowałam się tym myślałam że to jednorazowe takie coś mi się przydarzyło aż po 3 tygodniach wracając autem do domu wieczorem zaczęłam się źle czuć jak bym miała zaraz zemdleć wystraszyłam się strasznie i zadzwoniłam do narzeczonego i kazałam mu do mnie mówić cy czas i że postaram się powoli dojechać do domu, przez całą drogę rozmawiałam z nim aż w końcu dojechałam i pojechaliśmy na pogotowie, po przepadaniu mnie lekarz stwierdził że wszystko jest w porządku że to na tle nerwowym i przepisał mi hydrokzyzyne, cała noc przespałam na drugi dzień miałam taki lęk że dostanę znowu tego ataku leżałam w domu przez 2 tygodnie nic nie jadłam bo się bałam ze dostane ataku paniki i znowu ten koszmar powróci po miesiącu ustalo ale pojawiły się natretne myśli o skrzywedziu moich bliskich to było straszne nie mogłam prawidłowo funkcjonować cały czas miałam myśli takie straszne ze postanowiłam iść na psychoterapię chodziłam miesiąc później zrezygnowałm bo mi przeszło lęku już nie było ale same myśli wiedziałam że jak będę myśleć o nich to będą cały czas No i zadziałało bo przestałam w ogóle o tym myśleć i już przez pół roku było dobrze aż nagle obejrzałam sobie film w którym było tam pełno nastolatków o różnych odmienosciach geje lesbijki osoby niebierne i transeksualne i w mojej głowie pojawił się lęk czy ja czasem nie jestem facetem tak strasznie się tego przestraszyłam że później cały czas o tym myślałam nie mogłam spać jeść tylko płakałam po kątach i czasami mi się zdarza płakać jak narzeczonego nie ma w domu mam takie poczucie wiemy straszne wobec niego że on leży koło mnie w łóżku a ja mam takie myśli straszne ze mogłabym być facetem, bardzo się boję że tak może być ze będę musiała się zmieniać i że nikt mnie nie zaakceptuje rodzina znajomi co ja bym miała powiedzieć mojemu narzeczonemu jak my mamy wesele za rok, nie wiem co mam robić boję się iść znowu na psychoterapię bo boję się że powie ze skoro mam takie myśli to tak musi być bo jeszcze nie spotkałam się z takimi natrętnymi myślami u innych, nie wiem jak mam z tym dalej żyć mam w głowie tak pomieszane wszystko że najchętniej wyjechałabym gdzieś nie mówiąc nikomu i żyć sama z tymi myślami. Czy ktoś z was też miał takie myśli czy jestem sama taka walnięta,
malutki
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 145
Rejestracja: 21 września 2020, o 07:37

10 listopada 2021, o 13:24

Trafiłaś w dobre miejsce, nie jesteś z tym sama i bardzo dużo osób miało dokładnie takie natrętne myśli jak Ty.
Pozwolę zadać sobie pytanie, skoro poradziłaś sobie z natrętnymi myślami morderczymi, to dlaczego tak samo nie postąpisz z tymi myślami o tematyce płci?
Na każdą myśl natrętną, nieważne jakiej jest treści, zasada działania jest taka sama.
Przede wszystkim przypomnij sobie, czym jest nerwica, jak Ty sobie z nią poradziłaś jakiś czas temu i zacznij działać tak samo.
Skoro odczuwasz lęk przy takich myślach, to już możesz mieć pewność, że to jest tylko nerwicowa iluzja, tak naprawdę Ty tego nie chcesz.
Nie chcesz zmienić płci i nie musisz się niczego obawiać, to są tylko straszaki, które mają Cię straszyć.
A samo to, że przeżywasz to, skupiasz się i nadajesz uwagę tym myślom, powoduje, że jest ich eskalacja, pojawia się ich coraz więcej i coraz dłużej Ci towarzyszą.
W takim przypadku powinnaś zrozumieć, że te myśli mają jedynie za zadanie, straszyć Cię i powodować, żebyś ciągle nadawała im uwagę, przez co będziesz wpadać w lęk, a to wszystko składa się na to, że zaburzenie, jakim jest nerwica, szaleje sobie, że hej! Swoim zachowaniem nakręcasz lęk, czyli nerwicowe koło.
Przestań się bać tych myśli, pozwól im być, przestań się im dziwić i nie irytuj się, że one są, tym sposobem wyślesz jasny sygnał swojemu zlęknionemu umysłowi, że nic Ci nie zagraża.
Nic się z Tobą nie dzieje, nie jesteś walnięta, tylko po prostu Twój stan emocjonalny się przegrzał i teraz potrzebuje oprócz czasu, Twojego działania, żeby ostygł i wrócił do "normalnej pracy".
Na początku zapoznaj się z kilkoma artykułami na temat myśli natrętnych:
- kowe-dwa-nagrania-divovica-t8025.html
- kowy-chochlik-lowy-t15196.html
- kowe-jak-dlaczego-agresywna-postawa-t15195.html
ODPOWIEDZ