Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Z nerwicy w depresję...

Dział poświęcony depresji, dystymii, stanom depresyjnym.
Zamieszczamy własne przeżycia, objawy depresji i podobnych jej zaburzeń.
Próbujemy razem stawić temu czoła.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
tajemnica
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 181
Rejestracja: 4 listopada 2010, o 13:52

12 czerwca 2012, o 10:53

Witam wszystkich tych co mnie jeszcze pamiętają i nowych użytkowników :)
Leczę się jakiś czas na nerwicę lękową i nie sądziłam że trafię do tego tematu. Nadmiar kłopotów rodzinnych spowodował że coś we mnie pękło. Usiłowałam popełnić samobójstwo. Wypiłam jakieś 6 piw żeby zapić się na śmierć. Myślałam że przy lekach jakich biorę to wystarczy. Nie widząc efektów wzięłam 7 tabletek afobamu, więcej leków nie udało mi się zażyć bo mnie przyłapali. Karetka, toksykologia, psychiatra i do widzenia. Spędziłam dwa dni w szpitalu ale co gorsza nie jestem zadowolona że wróciłam do domu. Gdybym wiedziała że ta dawka którą wzięłam jest tak śmieszna inaczej bym to rozegrała. Teraz nie mam dostępu do żadnych leków. Nic nie czuję, cały czas myślę o tym żeby coś sobie zrobić. To straszne, mam dzieci, mąż próbuje mnie wspierać a ja jestem wyrodną matką bo patrzę na moje dzieci i jest mi jeszcze bardziej przykro że mają taką matkę, lepiej żeby jej nie było :(
„ W swoim życiu przeżyłam wiele, wiele tragedii – większość z których nigdy się nie wydarzyła. "
Wojciech
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1939
Rejestracja: 10 kwietnia 2010, o 22:49

12 czerwca 2012, o 12:18

Tajemnica no przykro mi bardzo ze cos takiego sobie zrobilas :( Pamietam ze gadalismy kiedys i bralas leki i bylo Ci nawet lepiej a teraz chcesz lykac jakies leki. Klopoty rodzinne musialy byc naprawde mocne ze sklonily Cie do tego...i nie fajnie ze nadal w ogole o tym myslisz aby zrobic to ponownie. Nioe mysl teraz o dzieciach choc o nich sie niewatpliwie powinno ale pomysl w tej chwili o sobie. O sobie. Nie warto truc sie i lykac i popelniac samobojstw bo zycie jest dla nas i chociaz czesto jest nie do zniesienia to szkoda to tracic bo za tydzien dwa wszystko moze sie odmienic. A potem juz niczego nie odwrocisz na nowo...
Nie da rady rozwiazac jakos Twoich problemow? Zawsze jest jakies wyjscie
Nerwicowiec - Ten typ tak ma.
http://www.imtech.com.pl
Awatar użytkownika
tajemnica
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 181
Rejestracja: 4 listopada 2010, o 13:52

13 czerwca 2012, o 00:43

To skomplikowana sprawa. Jakbym miała patrzeć tylko na siebie to dawno by mnie tu nie było bo przecież znalazłabym inny sposób. Z kłopotami które mam muszę się pogodzić, akurat tu nie ma innego wyjścia. Ogólnie sprawa jest beznadziejna a nerwica przy tym to pryszcz. Było lepiej a teraz jest tragicznie. W dodatku moja doktor na urlopie a inna mnie nie przyjęła :(
„ W swoim życiu przeżyłam wiele, wiele tragedii – większość z których nigdy się nie wydarzyła. "
gataa
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2
Rejestracja: 19 czerwca 2012, o 10:04

20 czerwca 2012, o 09:09

Hej. Jak mijaja dni? Caly czas sie tak koszmarnie czujesz czy najgorzej rano?
Anna Anonimowa
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 11
Rejestracja: 11 maja 2011, o 17:32

14 sierpnia 2012, o 09:22

Tajemnica, mnie też to spotkało. ;miz trzymajmy się razem!
ODPOWIEDZ