Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Nerwica związana z czynnościami fizjologicznymi

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
dreqx
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1
Rejestracja: 5 listopada 2015, o 17:54

5 listopada 2015, o 17:55

Witajcie,
Od kilku lat zmagam się z problemami dotyczącymi oddawania moczu. Wszystko zaczęło się na początku gimnazjum, kiedy nie dotrzymałem do toalety i zesikałem się w drodze do łazienki. Widziała to jedna koleżanka, ale powiedziałem, że ktoś mnie oblał i raczej uwierzyła. Od tego czasu miałem częstsze parcie na pęcherz. Musiałem chodzić do toalety co 2 przerwy, z biegiem czasu co jedną przerwę. Moczu nie było dużo, jednak czułem, że muszę tam iść. Dodatkowo czasem miałem problemy żołądkowe - biegunki przed szkołą.

Były robione wielokrotnie różne badania, ale pod względem fizycznym jest wszystko dobrze. Byłem także u psychologa 3 razy jednak nie kontynuowałem tych wizyt. Można powiedzieć, że do tego problemu jakby się "przyzwyczaiłem" i zaakceptowałem to, że muszę chodzić częściej do toalety. Problem zaczął się nasilać pod koniec liceum - kiedy zbliżała się matura. W sytuacjach typu pytanie przez nauczycielkę, wystąpienie publiczne itp miałem lęki, źle się czułem. Z perspektywy czasu to mogły być lęki przed tym, że niedotrzymam do toalety czy nawet zwymiotuję. Zacząłem chodzić w pampersie i z tym parciem na pęcherz było trochę lepiej, ale nie wyeliminowało to problemu. Przed samą maturą zacząłem brać Coaxil i już na sam egzamin Hydroxyzynę. Było trochę lepiej, ale nie całkiem.

Obecnie jestem na studiach i ten problem mam w prawie każdej sytuacji, gdy nie mam w pobliżu toalety bądź może istnieć jakąś przeszkoda by do niej pójść (np. muszę kogoś pytać). Dalej biorę Coaxil (po maturze byłą przerwa w jego zażywaniu) ale problem cały czas jest i to prawie nie pomaga. Czasami nawet tak jest, że pójdę oddać mocz a za dosłownie minutę znowu mam uczucie, że muszę iść do toalety bo gdzieś wychodzę. Często nawet specjalnie mniej piję by nie sikać bądź odmawiam sobie wielu przyjemności w któych wiem, że to problemy mogą wystąpić.

Co mogę robić z tym problemem? Zacząłem chodzić do psychologa, ale dopiero jestem po pierwszym spotkaniu.
Awatar użytkownika
schanis22
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2199
Rejestracja: 17 września 2015, o 00:28

5 listopada 2015, o 18:01

Witaj na forum ! Przejedzie nerwica to i parcie na pęcherz przejdzie , poprostu masz jeden z objawów nerwicowych , a o tym przypadku kiedy się zesikałeś zapomnij bo juz więcej sie to nie zdarzy ! Pozdrawiam , korzystaj z porad !
W zdrowym ciele zdrowy duch , zdrowa głowa zdrowy brzuch.
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
ODPOWIEDZ