Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Nerwica a zawroty głowy, przelewanie się w głowie, uciski

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
zdravko
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 665
Rejestracja: 10 lipca 2015, o 13:54

23 października 2015, o 21:20

A próbowałaś tych ćwiczeń na błędnik ?, gdzieś są na forum przykłady, ja to łączyłem z rowerem i na pewno nie zaszkodziły, choć prawdę mówiąc nie przykładałem się do nich za bardzo, tylko po ataku paniki związanym z bujankami ćwiczyłem sumienniej.

jaki tryb życia prowadzisz (prowadzicie ci z bujankami), ja siedzący, dużo komputera, może tu jest pies pogrzebany, błędnik ma za mało bodźców, oczy tez są wlepione nieruchomo, cały czas się zastanawiam o co chodzi z tym rowerem, jak to wytłumaczyć.
martyna30
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 77
Rejestracja: 29 kwietnia 2015, o 13:27

10 listopada 2015, o 20:12

Sluchajcie proszę o opis tego uczucia prąd w glowie.mam takie wrażenie jakby mozg mi sie o ścianki odbijal i ptzytym taki dreszcz prąd nie umiem tego opisac.dzieki
betii
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 995
Rejestracja: 1 sierpnia 2014, o 13:45

12 listopada 2015, o 18:22

Spoko też to mam i jeszcze inne fajne uczucia w głowie.

-- 12 listopada 2015, o 19:22 --
Spoko też to mam i jeszcze inne fajne uczucia w głowie.
Zmień nawyki myślowe, a odmienisz swój los!
Kiedy już nauczysz się kierować uczucia i myśli na właściwe tory, spokój ducha i fizyczne zdrowie na pewno przyjdą same.
"Pamiętaj, że mamy do czynienia jedynie z myślami, a myśli mogą zostać zmienione. Gdy zmieniamy nasze myślenie, zmieniamy naszą rzeczywistość". Louise L. Hay
Awatar użytkownika
Gocha079
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 189
Rejestracja: 6 stycznia 2014, o 08:52

12 listopada 2015, o 19:06

Każdy czuje to inaczej. Ale.... jedno jest pewne: jest jazda :-)
Powiem Wam jednak, że ja z tymi upierdliwościami od głowy żyję długo, ale ostatni tydzień był totalnie wolny od tego, co dało mi pewność, że to nie tajemna choroba, ale nerwica. Po prostu się wyluzowałam, wyjechałam w prawdzie w sprawach zawodowych, ale miałam luz i od razu wszystkie objawy przeszły. Także- cierpliwości i głowa do góry. Nawet z prądami i zawrotami :-)
Odwaga to robienie tego, czego boisz się zrobić. Nie można mówić o odwadze, w przypadku, gdy nie jesteś przestraszony.
Cilitka1
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2
Rejestracja: 30 listopada 2015, o 14:24

30 listopada 2015, o 15:14

Witam.

Czy możliwe jest,że objawy nerwicy trwają non-stop codziennie przez kilka miesięcy?...często czytam o napadach paniki,lęku,że potem to mija do następnego napadu...
a ja mam od ponad dwóch miesięcy codziennie, bez przerwy dziwne zawroty głowy (najwięcej jak wychodzę z domu, wtedy dochodzi też uczucie osłabienia,jakby słabsze nogi), ucisk, taką obręcz dookoła głowy (on czasem zelży,ale wraca)...ciśnienie w normie, puls w granicach 70-80, ale uczucie ucisku na klatce piersiowej i mocne bicie serca-cały czas je czuję...neurolog,laryngolog,okulista w porządku...rezonans głowy mam dopiero w marcu...
podczas miliona badań wyszło,że mam tzw.subkliniczną niedoczynność tarczycy i podwyższoną prolaktynę (hiperprolaktynemia czynnościowa),ale objawy raczej nie są z tym związane (bo po braniu hormonów od miesiąca nie czuję się lepiej)...a może ktoś słyszał,że od lekkiej niedoczynności tarczycy mogą być takie objawy?...czy nerwica faktycznie trzyma cały czas nie dając przerwy?...
nerwicę mam już od kilkunastu lat,ale objawy znikały i nigdy nie trwały tak długo...nie wiem już co robić, na zwolnieniu lekarskim jestem już ponad dwa miesiąca i lekarka w przychodni sugeruje psychiatrę...
będę wdzięczna za jakiekolwiek słowo otuchy i zrozumienia:)
betii
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 995
Rejestracja: 1 sierpnia 2014, o 13:45

30 listopada 2015, o 15:36

Talbot możliwe.Ja też mam hiperprolaktynemie.Zawroty ucisku głowy i objawy sercowemMysle ze jak się skupiamy na objawach to mogą trwać nawet cały czas.

-- 30 listopada 2015, o 16:36 --
Kilka lat temu też miałam objawy non stop id do tego lek 24 godz.Potem zajęła się ślubem i nerwica dopuściła jak pstrykniecie palcami.Niestety nie na dlugo.Wyszłam 2 razy z tego ale nie świadomie tylko poprzez zajęcie i skierowanie myśli na inny temat.za pierwszym razem był to ślub a za drugim narodziny dziecka.Teraz od roku próbuje świadomie wyjść z tego i wierzę ze koncu mi sie uda.
Zmień nawyki myślowe, a odmienisz swój los!
Kiedy już nauczysz się kierować uczucia i myśli na właściwe tory, spokój ducha i fizyczne zdrowie na pewno przyjdą same.
"Pamiętaj, że mamy do czynienia jedynie z myślami, a myśli mogą zostać zmienione. Gdy zmieniamy nasze myślenie, zmieniamy naszą rzeczywistość". Louise L. Hay
Cilitka1
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2
Rejestracja: 30 listopada 2015, o 14:24

1 grudnia 2015, o 18:56

dziękuję Betii:)
człowiek stara się nie myśleć o objawach,ale jak tu nie myśleć,jak się je czuje cały czas...
sloneczko92
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 540
Rejestracja: 6 maja 2015, o 12:16

2 stycznia 2016, o 19:35

Hej. Od poniedzialku mam dziwne objawy... Mam zawroty glowy z ciaglym uczuciem jakbym miala zemdlec... Mieni mi sie strasznie e oczach... Gloea mnie boli i mam ataki paniki u uczucie ze zaraz sie cos stanie :-(
Teraz siedze z rodzina i masakra... Skoczylo mi tak cisnienir siedze jestes slaba i mirni sie mi w oczach...
Czy to normalnr ? Bojr sir ciagle...
Awatar użytkownika
zdravko
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 665
Rejestracja: 10 lipca 2015, o 13:54

3 stycznia 2016, o 09:57

Też miałem nasilenie po sylwestrze, nawaliłem się trochę i 2 dni do tylu, tylko, że ja to mam w brodzie i kompletnie mnie nie stresuje.
Awatar użytkownika
Olalala
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1856
Rejestracja: 17 grudnia 2015, o 08:36

29 stycznia 2016, o 12:32

A ja mam z kolei problem z bolącym karkiem I jedną połowką głowy :/ czuję co jakiś czas taki ucisk głównie z tyłu głowy, taki tępy, czasami też w części czołowej. Raz byłam na masażu lecznicznym to rehabilitantka powiedziała, że mam bardzo spięte mięśnie, w tym mięśnie karku. Do tego niestety garbie się I myślę, że to też ma wpływ, do tego nerwy... ehhh. Kupiłam już sobie nawet taka poduszkę ortopedczyną. Muszę jednak wrócić do ćwiczeń, których mi się nie chce wykonywać :/
Awatar użytkownika
Ciasteczko
Administrator
Posty: 2682
Rejestracja: 28 listopada 2012, o 01:01

30 stycznia 2016, o 11:47

Olala, jeśli masz zalecone jakieś ćwiczenia, to na prawdę warto, bo robisz to dla siebie. Pomyśl o celu, a środek jest przy okazji, niech ten cel będzie motywacją. Czy nie lepiej sie męczyć z ćwiczeniami niż z tym objawem? Napięcie mięśniowe potrafi dać w kość, a cwiczenia pomagają je rozluźnić. Po co masz się czuć taka sztywna. Od tej sztywności może też pochodzić ból głowy. Skoro jest na to jak zaradzić to działaj! ^^ Myślę, że będzie Ci przyjemnie pochwalić się pozytywnym efektem!
Odburzanie, to proces - wstajesz, upadasz, wstajesz, upadasz... ale upierasz się, że idziesz do przodu.
Każdy ma tę moc. Nie odkładaj życia na później. Nigdy. :hercio:
Awatar użytkownika
Olalala
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1856
Rejestracja: 17 grudnia 2015, o 08:36

1 lutego 2016, o 10:21

Ciasteczko pisze:Olala, jeśli masz zalecone jakieś ćwiczenia, to na prawdę warto, bo robisz to dla siebie. Pomyśl o celu, a środek jest przy okazji, niech ten cel będzie motywacją. Czy nie lepiej sie męczyć z ćwiczeniami niż z tym objawem? Napięcie mięśniowe potrafi dać w kość, a cwiczenia pomagają je rozluźnić. Po co masz się czuć taka sztywna. Od tej sztywności może też pochodzić ból głowy. Skoro jest na to jak zaradzić to działaj! ^^ Myślę, że będzie Ci przyjemnie pochwalić się pozytywnym efektem!
Ciasteczko, dzięki za dobre słowo I mobilizację :) Tak, muszę wrócić do tych ćwiczeń dla samej siebie. Masz rację, że lepiej męczyć się z ćwiczeniami niż z bólem :) Generalnie ja to czuję, że to jest od napięcia mięśni. Napinam je zwłaszcza będąc w pracy, w czasie weekend objawy ustępują, nie jestem taka spięta.

-- 1 lutego 2016, o 10:21 --
Gocha079 pisze:No właśnie - nie udaje się :-) Słuchaj, ja jestem prorokiem :-) i powiem Ci coś: jesteś a b s o l u t n i e zdrowa! Masz lęk, bo nie wierzysz, że to nerwica i poza nią jesteś zupełnie ok. Nie wierzysz, że stres, lęk, panika, mogą takie rzeczy powodować. A zdrowie jest dla Ciebie największą wartością. Nie skupiaj się na tym. Jeśli fizycznie coś Ci się stanie - możesz mnie zabić :-) za tą diagnozę. Ale spróbuj nie żyć objawami i najmniejszymi pierdami z ciała, bo tylko robisz sobie gorzej!!!! Jesteś spięta - wiadomo, ciało reaguje. W najróżniejszy sposób. Ale tego nie można się bać i roztkliwiać się nad tym. Wrzucasz na luz, czujesz to, alr nie skupiasz na tym uwagi.
Gocha079, własnie to jest takie niesamowite, że nerwica moze powodować takie objawy. Dodatkowo wzmaga to fakt, że tego nie da się udokumentować - zaburzenia. Nie da się na niego zrobić badania. Ale wiara czyni cuda, hehe. Czym bardziej się w to wierzy tym mniej objawów.
Gocha079 pisze:Dzięki, ja też pozdrawiam :-) Żeby nie było tak słodko - ja się męczyłam kilka lat. Ale to jest dowód na to, że można. I Ty Betii, i Słoneczko, też kiedyś to poczujecie :-) Tylko trzeba zacząć działać, wyzwolić w sobie wojownika (w pozytywnym sensie) i doświadczać, doświadczać i jeszcze raz doświadczać.
Świetnie napisane - trzeba wzbudzić w sobie wojownika :-)
Awatar użytkownika
zdravko
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 665
Rejestracja: 10 lipca 2015, o 13:54

1 lutego 2016, o 12:40

Niedawno gdzieś przeczytałem,ze nerwica atakuje najsłabsze organy, może to i prawda,
pytanie mam do "zakręconych" ;
czy w młodości (zanim dostaliście tych zawirowań i zachwiań równowagi) mieliście jakieś problemy z równowagą, nadwrażliwą tą strefę,czyli karuzela wywoływała niefajne efekty ,jazda autobusem (choroba lokomocyjna), picie alkoholu-niska tolerancja, długie zejście (detoksykacja organizmu), u mnie te wszystkie rzeczy miałem miejsce, potem jeszcze doszedł lekki lęk wysokości.
svenf
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 222
Rejestracja: 13 listopada 2015, o 10:32

16 lutego 2016, o 17:54

Hej mam pytanie, macie sposób na napięciowe bóle głowy? Ignorowanie i tyle? Ciśnienie mam dobre. A bóle są raczej ze stresu bo albo mnie boli w klatce, albo głowa. Sobie nerwiczka wędruje.
sloneczko92
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 540
Rejestracja: 6 maja 2015, o 12:16

16 lutego 2016, o 18:03

Tak ja mam tak ze mam takie uczucie cisnienia w glowie... wydaje sie ze mi glowe rozwali a cisnienie maam dobre
ODPOWIEDZ