Witajcie ponownie,
Powiem Wam, że ostatnio to naprawdę zaczął się hardcore przed wyjazdem.. Mam masę myśli lękowych, że coś sobie zrobię bądz rodzinie, że nagle umrę albo coś złego się stanie, że dostanę depresji. Na ogół olewam je i przechodzą.. kurde być może nie zdawałem sobie sprawy jak silny potrafi być nasz stan emocjonalny Pojawiają się też takie myśli z dupy i nagły przypływ paniki, tak bez powodu (np podczas grania w grę) aczkolwiek nie boję się choć czasem mówię sobie: No dawaj, zrób to w końcu, zabij mnie nerwiczko i potem jak już mi siły opadną, to mam bardziej łagodne podejście W ŻADNYM WYPADKU nie odłożę wyjazdu, nie ma opcji, bardzo chcę wyjechać i to zrobię. Zastanawiam się czy obecny stan nie pogorszył się przez brak konkretnego zajęcia, które zabierałoby mi dużo czasu. Czekam spokojnie na wyjazd (miesiąc) i nie robię niczego ekscytującego dla mnie.. być może dlatego.
Mam motywację choć czasem spada ale to chyba normalne, nie? A i czasem czuję się dobrze a potem na koniec dnia czuję się zupełnie inaczej tzn zle, zupełnie jakby cała dopamina mi wypłynęła z mózgu i zostało już miejsce tylko dla negatywnego myślenia, spadku motywacji, smutku itp..
Pozdrawiam,
Michał
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?