Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
-
Katja
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 1179
- Rejestracja: 23 września 2019, o 00:43
22 stycznia 2020, o 21:48
lubieplacki13 pisze: ↑22 stycznia 2020, o 21:16
Katja pisze: ↑22 stycznia 2020, o 20:59
lubieplacki13 pisze: ↑22 stycznia 2020, o 20:51
Czasami sobie myślę, że niektórzy tutaj ludzie mieli by większą ulgę, jakby faktycznie mieli schizofrenie niż by mieli chrzanić się z nerwicą.
Przynajmniej pewne, a nie jakieś tam zaburzenie co to nie wiadomo co z tym zrobić
12 lat zaburzeń lękowych i Ty jeszcze na serio rozważasz tą schizofrenię
No pewnie. Człowiek ma schizy i psychozy, nie wie że coś jest nie tak, w ogóle z tym nie walczy, zgarniają go na oddział zamknięty, obserwują, dają uwagę, dają leki, potem jeszcze rentka i życie na lekach.
A nerwica co?
Siedzi człowiek sam, nie wie co się z nim dzieje, nie wie jakiej myśli się złapać, jak jedzie do psychiatry, to ten go obśmiewa, że żadnej choroby nie ma, psychoterapeuta traci cierpliwość, że do zakutego łba nic nie dociera, leki nie działają, bo na świadomość leki nie wpływają, w szpitalu każą spie*dalać, nikt go nie rozumie, nikt jego zaburzenia nie widzi, mówi mu gościu czego ty się boisz
Oczywiście z dystansem i z szacunkiem dla osób chorujących na schizofrenię, bo to straszna choroba. A ludzie, którzy siedzą dalej w takich wkrętach tylko obrażają tym poważnie chorych i to też jest smutne.
Mało tego w domu nikt nie współczuje i nie traktuje grożącego ci niebezpieczeństwa poważnie, gdy wieczorem łapiesz egzysty partner patrzy z politowaniem i dopiero gdy z byle gówna wrzeszczysz jak opętany słyszysz upragnione "ty jesteś nienormalny"

-
Szymon92
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 309
- Rejestracja: 24 grudnia 2019, o 21:29
22 stycznia 2020, o 21:50
lubieplacki13 pisze: ↑22 stycznia 2020, o 21:45
Szymon92 pisze: ↑22 stycznia 2020, o 21:42
Wystraszona12 pisze: ↑22 stycznia 2020, o 21:40
Nawet nie doczytałam do końca bo już się panika włączyła...
Jakiś troll dodał post specjalnie, żeby straszyć innych.

Możliwe, paru już tu takich było. No i też są inne kwestie indywidualne... Np. ja z moimi natrętami samobójczymi też mógłbym w wiele zawierzyć historii. Statystyka mówi, że ludzie z OCD popełniają samobójstwo minimalnie częściej niż zwykłe społeczeństwo, czyli szanse są praktycznie zerowe. A jednak są historię, że ludzie w nerwicach targają na swoje życie. Ale czy przez nerwice tylko? Są przecież predyspozycje, genetyka, sytuacja życiowa, inne kwestie, tego nie jesteśmy w stanie zrozumieć i każdy przypadek jest inny.
Każdy psychiatra rozpozna epizod psychotyczny i nie ma możliwości, żeby tego nie zauważył, bo właśnie inne osoby są w stanie to dostrzec a osoba z psychozą cały czas myśli, że jest ok i wierzy w swoje urojenia. Osoba chora psychicznie nie będzie szukać pomocy, my jej szukamy, mamy krytycyzmu więc jesteśmy tylko i aż zaburzeni

-
Maciej Bizoń
- Hardcorowy "Ryzykant" Forum
- Posty: 545
- Rejestracja: 7 sierpnia 2019, o 14:04
22 stycznia 2020, o 21:51
lubieplacki13 pisze: ↑22 stycznia 2020, o 21:45
Szymon92 pisze: ↑22 stycznia 2020, o 21:42
Wystraszona12 pisze: ↑22 stycznia 2020, o 21:40
Nawet nie doczytałam do końca bo już się panika włączyła...
Jakiś troll dodał post specjalnie, żeby straszyć innych.

Możliwe, paru już tu takich było. No i też są inne kwestie indywidualne... Np. ja z moimi natrętami samobójczymi też mógłbym w wiele zawierzyć historii. Statystyka mówi, że ludzie z OCD popełniają samobójstwo minimalnie częściej niż zwykłe społeczeństwo, czyli szanse są praktycznie zerowe. A jednak są historię, że ludzie w nerwicach targają na swoje życie. Ale czy przez nerwice tylko? Są przecież predyspozycje, genetyka, sytuacja życiowa, inne kwestie, tego nie jesteśmy w stanie zrozumieć i każdy przypadek jest inny.
Odpuść naprawdę czytanie o tej chorobie bo będziesz się długo leczyć z tych objawów które sobie wkręcisz podwiadomie ...nie rozumiesz tego ze każdy atak paniki spowodowany jakimś czynnikiem zostawia aktywne ścieżki neuronowe które będą długo się aktywowaly w ten sposób . Przeczytałas o czymś co cie wystraszylo i teraz szybko o tym nie zapomnisz tak będzie ze wszystkim ...wniosek ...każde czytanie i nakręcania zostawiają ślad ..powtarzając ta czynność będzie łatwiej ci wejść w stan lęku na samą myśl o tym . Czytanie szkodzi naprawdę .
-
Wystraszona12
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 111
- Rejestracja: 17 stycznia 2020, o 10:50
22 stycznia 2020, o 21:54
Szymon92 pisze: ↑22 stycznia 2020, o 21:42
Wystraszona12 pisze: ↑22 stycznia 2020, o 21:40
lubieplacki13 pisze: ↑22 stycznia 2020, o 21:37
Jakaś bujda na resorach. Nie wgłębiaj się w to.
Nawet nie doczytałam do końca bo już się panika włączyła...
Jakiś troll dodał post specjalnie, żeby straszyć innych.

No naprawdę też o tym pomyślałam

-
usunietenaprosbe
- Gość
22 stycznia 2020, o 21:55
Katja pisze: ↑22 stycznia 2020, o 21:48
lubieplacki13 pisze: ↑22 stycznia 2020, o 21:16
Katja pisze: ↑22 stycznia 2020, o 20:59
Przynajmniej pewne, a nie jakieś tam zaburzenie co to nie wiadomo co z tym zrobić
12 lat zaburzeń lękowych i Ty jeszcze na serio rozważasz tą schizofrenię
No pewnie. Człowiek ma schizy i psychozy, nie wie że coś jest nie tak, w ogóle z tym nie walczy, zgarniają go na oddział zamknięty, obserwują, dają uwagę, dają leki, potem jeszcze rentka i życie na lekach.
A nerwica co?
Siedzi człowiek sam, nie wie co się z nim dzieje, nie wie jakiej myśli się złapać, jak jedzie do psychiatry, to ten go obśmiewa, że żadnej choroby nie ma, psychoterapeuta traci cierpliwość, że do zakutego łba nic nie dociera, leki nie działają, bo na świadomość leki nie wpływają, w szpitalu każą spie*dalać, nikt go nie rozumie, nikt jego zaburzenia nie widzi, mówi mu gościu czego ty się boisz
Oczywiście z dystansem i z szacunkiem dla osób chorujących na schizofrenię, bo to straszna choroba. A ludzie, którzy siedzą dalej w takich wkrętach tylko obrażają tym poważnie chorych i to też jest smutne.
Mało tego w domu nikt nie współczuje i nie traktuje grożącego ci niebezpieczeństwa poważnie, gdy wieczorem łapiesz egzysty partner patrzy z politowaniem i dopiero gdy z byle gówna wrzeszczysz jak opętany słyszysz upragnione "ty jesteś nienormalny"
Ej byłaś dzisiaj u mnie czy co? Tylko u mnie zamiast wrzasku był płacz...
-
Wystraszona12
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 111
- Rejestracja: 17 stycznia 2020, o 10:50
22 stycznia 2020, o 22:07
Maciej Bizoń pisze: ↑22 stycznia 2020, o 21:51
lubieplacki13 pisze: ↑22 stycznia 2020, o 21:45
Szymon92 pisze: ↑22 stycznia 2020, o 21:42
Jakiś troll dodał post specjalnie, żeby straszyć innych.

Możliwe, paru już tu takich było. No i też są inne kwestie indywidualne... Np. ja z moimi natrętami samobójczymi też mógłbym w wiele zawierzyć historii. Statystyka mówi, że ludzie z OCD popełniają samobójstwo minimalnie częściej niż zwykłe społeczeństwo, czyli szanse są praktycznie zerowe. A jednak są historię, że ludzie w nerwicach targają na swoje życie. Ale czy przez nerwice tylko? Są przecież predyspozycje, genetyka, sytuacja życiowa, inne kwestie, tego nie jesteśmy w stanie zrozumieć i każdy przypadek jest inny.
Odpuść naprawdę czytanie o tej chorobie bo będziesz się długo leczyć z tych objawów które sobie wkręcisz podwiadomie ...nie rozumiesz tego ze każdy atak paniki spowodowany jakimś czynnikiem zostawia aktywne ścieżki neuronowe które będą długo się aktywowaly w ten sposób . Przeczytałas o czymś co cie wystraszylo i teraz szybko o tym nie zapomnisz tak będzie ze wszystkim ...wniosek ...każde czytanie i nakręcania zostawiają ślad ..powtarzając ta czynność będzie łatwiej ci wejść w stan lęku na samą myśl o tym . Czytanie szkodzi naprawdę .
Wiem, już dostałam opierdziel od mamy

bo pierwsze co w panice do niej dzwoniłam i tak mam 31 lat

najgorsze jest to, że chcąc przeczytać o czymś co nie miało wcale nastraszyc, człowiek w internecie po drodze natrafia na takie historie że aż włos jezy się na głowie
-
Szymon92
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 309
- Rejestracja: 24 grudnia 2019, o 21:29
22 stycznia 2020, o 22:10
Wystraszona12 pisze: ↑22 stycznia 2020, o 22:07
Maciej Bizoń pisze: ↑22 stycznia 2020, o 21:51
lubieplacki13 pisze: ↑22 stycznia 2020, o 21:45
Możliwe, paru już tu takich było. No i też są inne kwestie indywidualne... Np. ja z moimi natrętami samobójczymi też mógłbym w wiele zawierzyć historii. Statystyka mówi, że ludzie z OCD popełniają samobójstwo minimalnie częściej niż zwykłe społeczeństwo, czyli szanse są praktycznie zerowe. A jednak są historię, że ludzie w nerwicach targają na swoje życie. Ale czy przez nerwice tylko? Są przecież predyspozycje, genetyka, sytuacja życiowa, inne kwestie, tego nie jesteśmy w stanie zrozumieć i każdy przypadek jest inny.
Odpuść naprawdę czytanie o tej chorobie bo będziesz się długo leczyć z tych objawów które sobie wkręcisz podwiadomie ...nie rozumiesz tego ze każdy atak paniki spowodowany jakimś czynnikiem zostawia aktywne ścieżki neuronowe które będą długo się aktywowaly w ten sposób . Przeczytałas o czymś co cie wystraszylo i teraz szybko o tym nie zapomnisz tak będzie ze wszystkim ...wniosek ...każde czytanie i nakręcania zostawiają ślad ..powtarzając ta czynność będzie łatwiej ci wejść w stan lęku na samą myśl o tym . Czytanie szkodzi naprawdę .
Wiem, już dostałam opierdziel od mamy

bo pierwsze co w panice do niej dzwoniłam i tak mam 31 lat

najgorsze jest to, że chcąc przeczytać o czymś co nie miało wcale nastraszyc, człowiek w internecie po drodze natrafia na takie historie że aż włos jezy się na głowie
Wystrzegaj się tematów psychozy, schizo i całej reszty chorób, bo tylko się nakrecasz. My, nerwicowcy nie możemy się w takie tematy zagłębiać, bo popłyniemy jak woda w kiblu na samo dno szamba

-
Wystraszona12
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 111
- Rejestracja: 17 stycznia 2020, o 10:50
22 stycznia 2020, o 22:13
Szymon92 pisze: ↑22 stycznia 2020, o 22:10
Wystraszona12 pisze: ↑22 stycznia 2020, o 22:07
Maciej Bizoń pisze: ↑22 stycznia 2020, o 21:51
Odpuść naprawdę czytanie o tej chorobie bo będziesz się długo leczyć z tych objawów które sobie wkręcisz podwiadomie ...nie rozumiesz tego ze każdy atak paniki spowodowany jakimś czynnikiem zostawia aktywne ścieżki neuronowe które będą długo się aktywowaly w ten sposób . Przeczytałas o czymś co cie wystraszylo i teraz szybko o tym nie zapomnisz tak będzie ze wszystkim ...wniosek ...każde czytanie i nakręcania zostawiają ślad ..powtarzając ta czynność będzie łatwiej ci wejść w stan lęku na samą myśl o tym . Czytanie szkodzi naprawdę .
Wiem, już dostałam opierdziel od mamy

bo pierwsze co w panice do niej dzwoniłam i tak mam 31 lat

najgorsze jest to, że chcąc przeczytać o czymś co nie miało wcale nastraszyc, człowiek w internecie po drodze natrafia na takie historie że aż włos jezy się na głowie
Wystrzegaj się tematów psychozy, schizo i całej reszty chorób, bo tylko się nakrecasz. My, nerwicowcy nie możemy się w takie tematy zagłębiać, bo popłyniemy jak woda w kiblu na samo dno szamba
Szczerze to moglabym tam popływać, może i nawet cały dzień, byleby pozbyć się tego gówna raz na zawsze
