Witam wszystkich forumowiczów, mam na imię Agnieszka 44 lat. Walczę i przegrywam i tak w kółko. Jestem bardzo pozytywną pełną chęci życia osobą. Nigdy nie dopuszczałam do siebie że mam nerwice. Jaka nerwica ?! Skąd ?! Ja …?! W dzieciństwie milalam często arytmie serca. Serce przechodziło jakby na inny trybik i zaczęło walić jak oszalałe trwało to parę sekund i przestało, dla mnie wieczność. Ale jak to dziecko nie przejmowałam się tym zbytnio. Tak mam porostu. Tak sobie to tłumaczyłam. Wieku dorosłym zaczęło mi to przeszkadzać. Bałam się. Ograniczałam swoje życie w wielu jego aspektach. Czułam się jak starsza kobieta po 70 bez sił w ciągłym lęku i napięci. Zrobiłam wszystkie badania. Wyszło że mam niedomykalność klapki mitralnej małego stopnia. Bisoprolol i objawy jak ręką odjął minęły. Chyba bardziej zadziałała psychika że wiem co mi jest i da się wyleczyć. Poczułam się jak nowonarodzona. Parę lat żyłam spokojnie. Po urodzeniu córki objawy serca wróciły ale już inne. Uczucie potykania serca jak by zwolniło i przy tym ból. Znowu badania kilkakrotnie wszystkie powtórzone nic nie wyszło. Nawet ta klapa mitralna już jej nie było. Wszystko ok. Nawet dało się z tym żyć tylko że teraz już nie mam siły. Objawy są częstsze i nie do zniesienia. Najczęściej jak odpoczywam w domu. Próbuje stawić temu czoło i powtarzam sobie że jestem zdrowa ale strach jest silniejszy. Paraliżuje mnie to za każdym małym potknięciem i chce dzwonić po pogotowie. Wczoraj zaczęło się wieczorem i dzisiaj cały dzień jestem już wykończona nie mam siły się bronić. Czuję jak by strach wyssał ze mnie wszystko. Nie mogę wstać bo serce wtedy najmocniej szarpie tak mocno że mdleje. Nie mam siły. Nie wiem co dalej … żarzyłam tabletkę na uspokojenie ale to już na mnie nie działa. Lekarz mi powiedział że widział te podwójne bicie serca na EKG ale to taki urok że to słyszę. Jak to nie minie to strach mnie zeżre od środka.

W takiej sytuacji nie pozostaje nic innego jak wizyta u psychiatry i prośba o lek z grupy SSRI. Na nerwice serca dość dobrze działa escitalopram.