• Cytuj

31 grudnia 2015, o 00:25

• Cytuj

4 stycznia 2016, o 19:27

dobkusia pisze:nevermind - stan zapalny żołądka to diagnoza ( u mnie dokładnie ona brzmi przewlekłe zapalenie błon śluzowych żołądka - niestety to jest nawracające - więc lekarka zaleciła dietę lekkostrawną i zero stresów i tabletki od razu jak pojawią się objawy)
ja dostawałam na to prokit i emanere - dzięki tym lekom udało mi się w pół roku przytyć 8kg

każdy nerwicowej który pójdzie na gastroskopię otrzyma właśnie taką diagnozę, ja również taką otrzymałem 4 lata temu i również takie zalecenia ale pytanie jest następujące skąd to się wzięło i odpowiedź jest prosta mamy nerwicę a więc potrzeba jest nam praca i praca nad sobą nad naszą psychiką, nie myśleć o żołądku i innych objawach jakie mamy (ja mam akurat jeszcze więcej objawów somatycznych) wszystkie te objawy wrzucić do jednego worka i już, oczywiście leki mogą pomóc zmniejszające kwas w żołądku i również są różne sposoby jak np siemię lnianie, można pić różne herbatki itp itd. ale to tylko może nam pomóc, my musimy zacząć pracować nad sobą, ja rok temu zanim znalazłem te forum to miałem różne jazdy z brzuchem bóle z prawej strony z lewej, zaparcia, biegunki, brzuch miałem jak balon i jak się nakręcałem jeszcze gorzej a wyniki USG krew ok i zacząłem pracować nad sobą zacząłem ryzykować i do dziś przytyłem 10 kg ale z tego się cieszę bo byłem chudziutki, mam jeszcze bóle żołądka brzucha ale staram się pracować nad sobą trudno niech boli co mam zrobić jak i tak leku cudownego nie ma pozdrówka

• Cytuj

4 stycznia 2016, o 19:57

• Cytuj

5 stycznia 2016, o 08:14

• Cytuj

5 stycznia 2016, o 11:35

zdravko czytaj uważnie "miałem 4 lata temu"

nevermind a no właśnie ja również mam teorię w jednym palcu ale teraz trzeba ją wdrażać w życie tj. trzeba zacząć żyć, cieszyć się z życia, stosować różne sposoby które są ładnie opisane przez Victora, Divina, Ciasteczko. nie napiszę Ci jak masz to dokładnie zrobić ponieważ każdy jest inny. musisz to poczuć i co najważniejsze musisz zaakceptować swój stan jaki masz, nie możesz się nakręcać na objawy bo to jeszcze gorzej i będą dni że raz jest lepiej raz gorzej ale trzeba działać pomimo swoich objawów, możesz również się wspomóc u psychologa może lekami ale całe odburzenie siedzi w Twojej głowie i tylko Ty możesz tak zrobić że się odburzysz nikt i nic innego ja nie jestem odburzony i mam takie dnie że masakra ale nie poddaje się i to co było kiedyś a co teraz jest to jest niebo a ziemia i mam nadzieję że kiedyś ta nerwica odpuści

• Cytuj

23 lutego 2016, o 10:28

• Cytuj

23 lutego 2016, o 20:11

Ja kiedyś obiecałem sobie, że gastroskopia to jedyne badanie, którego nie zrobię. Jak widać musiałem przeprosić się sam ze sobą i po ok 3 latach sam pobiegł na badanie
Słuchaj, tragedii nie ma, bólu tez. Nie jest zbyt przyjemne i to wszystko.
Moja rada: postaraj się totalnie zrelaksować i współpracować. Na czas badania myśl o czymś innym. Wyobraź sobie cokolwiek. Oddycha powoli i głęboko. Daj znać jak bylo. Trzymam kciuki. Serio, nie ma tragedii.

• Cytuj

18 kwietnia 2016, o 10:28

Ja miałam dzis gastro i potwierdzam, ze nie boli, nieprzyjemne tylko. Trafiłam na super lekarke, ktora mnie zagadywala, liczyla oddechy naprawde to nic strasznego. Ważne żeby z lekarzem wspolpracowac i poddać sie, nie walczyć z tym - w sumie tak jak w nerwicy

Ja mam niestety ciągle stan zapalny w żołądku i w dwunastnicy, mimo, ze stosuje delikatna dietę, nie wiem i nie mam pomysłu juz jak pomoc temu zoladkowi :| bakterii nie mam. Kiedyś miałam bakterie i od tego sie zaczelo, te ciągle stany zapalne. Tylko teraz bakterii juz nie ma, a w żołądku dalej stan zapalny :| do tego dużo zolci. i u mnie akurat z żołądkiem zaczelo się nie przy nerwicy.

• Cytuj

18 kwietnia 2016, o 12:12

• Cytuj

18 kwietnia 2016, o 12:35

• Cytuj

18 kwietnia 2016, o 12:46

Nawet jesli ktoś opublikuje to do nagłosnienia sprawy nigdy nie dojdzie. Przemysł farmaceutyczny musi "kwitnąć" Co do samej Transglutaminozy jeszcze, której jestem posiadaczem - to jest proces wtórny, który powstaje również w wyniku słabej kondycji psychicznej, która z kolei wpływa w znacznym stopniu na układ odpornosciowy. Nasz organizm jest jedną machiną i jesli któryś z układów kuleje, wszystko się sypie. Myslę, że rozumiecie co mam na mysli.

• Cytuj

18 kwietnia 2016, o 20:24

• Cytuj

19 kwietnia 2016, o 01:11

Hej, ja miałam kiedyś nawet podczas nienerwicowego epizodu taką jazdę że miałam ciągle mdłosci po tym jak zerwałam z chłopakiem. Niesamowite ile moze psychika. Mowie wam, dwa tygodnie mdłości i zgagi na tle emocjonalnym. Całe szczęście nikt mnie na żadne badania nie wysyłał, dostałam polprazol, popisałam wiersze o tym i samo przeszło. Jak niewiele innych objawów do których się nie przywiązywałam - to było za czasów gdy jeszcze nie leczyłam się u dr google tylko ufałam lekarzom. Nasze nastawienie może wszystko, naprawdę, trzeba to zostawić w swoikoju i zająć się cieszeniem się życiem

• Cytuj

3 maja 2016, o 11:14

Ja mam dziś jazdę z żołądkiem, w sumie od dwóch dni mdłości, rozlany ból żołądka, promieniuje aż pod żebra. Od razu 2 ataki paniki przez to

A po gastro też jestem. Wg mnie to najgorsze badanie świata, a troche i przeżyłam i jak na hipochondryczkę przystało badania darzę pewną sympatią. Gastro to była dla mnie jednak tragedia. Oczywiście w wyniku badania wyszedł refluks i być może przepuklina przełykowa..

• Cytuj

4 maja 2016, o 15:27