Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Nerwica a problemy z żołądkiem - zgaga - mdłości itp

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
radi
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 11
Rejestracja: 15 grudnia 2020, o 10:30

25 stycznia 2023, o 22:13

witam pomoże mi ktoś kiedyś
Aleczka23
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 235
Rejestracja: 14 grudnia 2022, o 12:17

27 stycznia 2023, o 20:30

Hej wszystkim może ktoś odpisze kto zna się na tym lepiej niż ja. Otóż mam takie pytanie. Jestem w trakcie diagnozy od dłuższego czasu męczą mnie opakowane stolce od czasu do czasu jakiś wodnisty się zdarzy. Ja od zawsze reagowałam biegunka na najmniejszy stres a z powodu mojej hipochondrii w stresie jestem jakby cały czas wiec czy jest możliwe żeby te objawy w postaci tych opakowanych stolcu były odpowiedzią na ciągły stres… Czasami boli mnie brzuch ale rzadko. Bywa tez ze jak coś zjem za 20 min muszę biec do łazienki.. Potem chwile jest wszystko Ok i zaraz wraca do poprzedniego stanu. Nie męczą mnie jakieś silne bóle brzucha jak opisywany jest przy IBS wiec moje pytanie czy to może być to ale bez takich silnych boli o jakich czytałam? Dodam ze jestem ostatnio bardzo zmęczona i bardziej się pocę.. Oczywiście moja głowa podpowiada mi jedna śmiertelna chorobę powodująca takie dolegliwości. Czeka mnie kolonoskopia. Miałam rektoskopię która niczego nie wykazała i zwykle badania krwi które są w normie a jeszcze badanie na krew utajona dwa razy robiłam i za każdym razem ujemny. Dodam jeszcze ze zazwyczaj są to dwa lub trzy wypróżnienia w ciągu śnią chyba ze mam jakiś silny stres wtedy dopada mnie biegunka wiec trochę częściej 4/5 razy. Po jakimś czasie wraca wszystko do normy ale dosłownie na kilka dni i znowu… Jak pilnuje diety jest trochę lepiej… Może ktoś będzie bardziej zorientowany. Dziękuje z góry za odpowiedz.
Aleczka23
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 235
Rejestracja: 14 grudnia 2022, o 12:17

27 stycznia 2023, o 20:31

Papkowatych miało być :)
radi
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 11
Rejestracja: 15 grudnia 2020, o 10:30

27 stycznia 2023, o 21:18

witaj jak mam takie coś ze cały czas mnie mendli miałem badania wyszło mi ze mam Helikobakter brałem przez 2 tygodnie antybiotyk
i sam nie wiem czy mi pomogło niby jest trochę lepiej ale raz mam bule po prawej stronie raz po lewej ale dużo wczesnej miałem nerwice lekową
Olix
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 108
Rejestracja: 26 lutego 2023, o 11:33

23 lipca 2023, o 09:15

Od jakiegoś czasu borykam sie z objawami refluksu. Często boli mnie żołądek, szczególnie w nocy, mam wrażenie, że jedzenie podchodzi mi do gatdła, w gardle gula. Myslicie, że to też nerwicowe? Fakt, że nasililo się w ostatnim czasue, a miałam sporo stresów i widzę, że faktycznie mam dużo somatów...
Olix
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 108
Rejestracja: 26 lutego 2023, o 11:33

23 lipca 2023, o 10:28

Hermes pisze:
16 grudnia 2019, o 23:34
znerwicowana_ja pisze:
16 grudnia 2019, o 19:49
czas zaczac myśleć o sobie a nie o moim alkoholiku bo on pije w najlepsze i nie przejmuje sie rodzina i tylko ja i nasze dziecko na tym cierpi.a ja sie bujam z nerwica

Nie.
Akoholizm to problem całej rodziny.Chorują wszyscy spokrewnieni z delikwentem...
Pamietaj ze jesli macie dzieci a maz pijący wykituje na ostre zapalenie trzustki czy marskość to na narwicę zapadną Wasze dzieci...
Alkohol do zycia nie jest potrzebny.Przypadkiem ktoś kiedyś odkrył ze po nim zapomina się o troskach,rozluźnia,ośmiela,pomaga zapomnieć...
Picie Twojego męża to wołanie o pomoc.On przyjmuje alkohol jako terapię na to co jego trapi.Niweluje tym napięcie wewnętrzne...Niestety to zła droga.Zarówno zdrowotna jak i społeczna.Alkohol działa depresyjnie na osrodkowy układ nerwowy i jego błedne koło będzie coraz ciaśniejsze...Wasze pożycie też ustanie bo koleś pijący nawet własnego palca nie usztywni nie mówiąc o małżeńsko ważnych sprzętach...Ty jako zdrowy ogódek potrzebujący ogrodnika poszukasz sobie go poza domem i tym samym Wasza rodzina przestanie istnieć wiąc chcąc wyzbyć się nerwicy...zacznij od męża.Idźcie na terapie,znajdź mu zajecie,zrób coś co nim wstrząśnie-np. rozdzielność majątkowa,powiadom rodzinę że on pije itd.
Alkohol to choroba rodziny!Alkoholik to też człowiek a nie rzecz którą nalezy olać.Do roboty!

;witajka
A ja jako dziecko alkoholika sie nie zgodze z jednym. Najpierw trzeba pomoc sobie, a nie alkoholikowi. I zadne ciagnięcie na terapie nie pomoze, jesli ktos nie będzie chcial.pomoc sobie sam.

Alkohol to choroba rodziny, ale pogłebia sie tez wlasnie dlatego, że ludzie cale zycie potrafia życ nadzieja, że alkoholik sie zmieni albo oni mu pomoga. Dzieci tez tak mysla. A to nie wyglada tak pieknie jak piszesz. Ani to, że rodzina wiedziala, ani żadne jak to piszesz wstrzasy nic nie dały. Nie wiem, czy masz stycznosc z alkoholizmem, ale z mojej perspektywy DDA to co piszesz kompletnie nie działało. Tak naprawde my nie wiemy, co wstrzasnie alkoholikiem. Czasem dzieje sie cos, co faktycznie go obudzi. W mojej rodzinie byla to dopiero zapasć alkoholowa. Ani krzyki i.placz nas, jako dzieci, ani groźby matki, ani ingerencja rodziny nie dawaly nic.

Temat rzeka. Ale w krótkich słowach - ratowac trzeba w pierwszej kolejnosci siebie. Choremu na alkoholizm mozna probowac pomoc, ale nie kosztem swojego zdrowia.

Ja mam prawie 40 lat a psychicznie cierpie do dzis, mimo że tata obecnie pewnie z racji wieku i slabszego organizmu pije juz tylko "rekreacyjnie" tj. trzy piwka dziennie.
Awatar użytkownika
Dedu
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 36
Rejestracja: 4 września 2021, o 12:47

29 lipca 2023, o 11:34

Witajcie. Ja mam taki problem, że rok temu widziałem coś czerwone w kale jak krew, taka jasna. Wystraszyłem się i zaraz doszło przelewanie w jelitach jakiś śluz przy wypróżnianiu, albo sam śluz. Do tego już wcześniej miałem problemy z połykaniem śliny ale przy jedzeniu było ok. Od razu sobie raka wkręciłem. Jakoś przeszło, ale teraz wróciło. Lekarz jak usłyszał krew to od razu się pytał czy jakieś nowotwory w rodzinie były i znowu się nakręciłem, że umieram, cały dzień leżę i się boję, nic nie robię tylko czytam o chorobach. Mam tylko 22 lata to chyba mało prawdopodobna jest taka choroba.
Templarious
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 329
Rejestracja: 15 grudnia 2015, o 14:12

29 lipca 2023, o 12:11

A może jadłeś buraczki? Inne objawy masz? Chłopie ;) przechodziłem przez to. Głowa do góry, jesteś bezpieczny.
Awatar użytkownika
Dedu
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 36
Rejestracja: 4 września 2021, o 12:47

29 lipca 2023, o 13:51

A jak u cb to wyglądało? Też widziałeś krew? Z innych objawów to jeszcze głośne przelewanie w jelitach i częste puszczanie gazów. Buraczków nie, ale rok temu zaczęło się po burakach jakoś. Teraz nwm od czego. Proktolog robił badanie per rectum które nic nie wykazało. Zresztą jak wszystko co na razie robiłem w tym kierunku. Uznałbym to za objaw nerwicy, ale ta krew cały czas mnie niepokoi, o ile to nie co innego faktycznie.
eMBe
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 20
Rejestracja: 6 lipca 2023, o 20:56

1 sierpnia 2023, o 14:12

Dedu pisze:
29 lipca 2023, o 13:51
A jak u cb to wyglądało? Też widziałeś krew? Z innych objawów to jeszcze głośne przelewanie w jelitach i częste puszczanie gazów. Buraczków nie, ale rok temu zaczęło się po burakach jakoś. Teraz nwm od czego. Proktolog robił badanie per rectum które nic nie wykazało. Zresztą jak wszystko co na razie robiłem w tym kierunku. Uznałbym to za objaw nerwicy, ale ta krew cały czas mnie niepokoi, o ile to nie co innego faktycznie.
Powiem z doświadczenia - najprościej iść do lekarza i poprosić o badania. Dopóki nie zobaczysz na papierze to będziesz miał wątpliwości (później tez bedą ale możesz zacząć już uświadamiać sobie ze wszystko jest ok).

Zrób krew, mocz i badanie kału. Nawet jakbyś miał robić to prywatnie, to dla swojego spokoju nie jest to duży wydatek.
Olix
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 108
Rejestracja: 26 lutego 2023, o 11:33

19 sierpnia 2023, o 09:21

Dedu pisze:
29 lipca 2023, o 13:51
A jak u cb to wyglądało? Też widziałeś krew? Z innych objawów to jeszcze głośne przelewanie w jelitach i częste puszczanie gazów. Buraczków nie, ale rok temu zaczęło się po burakach jakoś. Teraz nwm od czego. Proktolog robił badanie per rectum które nic nie wykazało. Zresztą jak wszystko co na razie robiłem w tym kierunku. Uznałbym to za objaw nerwicy, ale ta krew cały czas mnie niepokoi, o ile to nie co innego faktycznie.
Krew może byc przy alergiach pokarmowych, rotawirusie, hemoroidach, możesz miec szczelinę odbytu. A to nie są jakieś bardzo powazne rzeczy.
Olix
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 108
Rejestracja: 26 lutego 2023, o 11:33

19 sierpnia 2023, o 09:29

TheNiczi pisze:
7 listopada 2021, o 21:03
Hej.
Ja na refluks choruje 7 lat. Do tej pory miałam 5 razy robiona gastroskopię ( ostatnia kwiecień 2021) raz wyszła mi nadżerka przełyku i refluks, w pozostałych przewlekle zapalenie żołądka z lekkim niedomknięciem wpustu. Helicobacter zawsze ujemny.
Wczoraj dostałam chyba jakiegoś załamania, mdłości, ból brzucha, raz wymiotowałam. Dziś nadal to samo, raczej pije niż jem.
Jutro idę na badania krwi ale zastanawiam się czy to serio może być od nerwów?
Raczej nikt z lekarzy nie będzie sugerować mi kolejnej gastro. Zastanawiam się jeszcze jakie inne rzeczy mogą być tego przyczyną i jakie mogę zrobić badania.
Czy ktoś miał coś podobnego ?
Czy doszłaś do przyczyny? Leki na nerwicę nie pomagają na to?
Olix
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 108
Rejestracja: 26 lutego 2023, o 11:33

19 sierpnia 2023, o 09:42

Margarina1979 pisze:
29 września 2021, o 18:34
Jest mi lżej, gdy wiem, że nie jestem z problemem szczupłości sama :) Myślę, że w całym tym zaburzeniu największym problemem dla mnie jest brak apetytu i podnudzanie przez niemal cały dzień :( Staram się jeść rzeczy płynne, bo łatwiej je przełknąć i szybciej, (trwa to od maja br.).
Mam świadomość, że jeszcze nie zaakceptowałam tego objawu, ale pracuję nad tym.
Ja mam 160 cm i 50 kg. Przy czym jestem po czterech ciazach i w kazdej tylam prawie 20.kilo. czułam sie cudownie! Ale max po roku wszystkie kg w dól. Nie wiem czy to tylko przez nerwice, ale czesciowo na pewno. Teraz rok po ostatniej ciazy nie moge sobie z tym.poradzic. wiedzac jak super sie czulam majac te kilka kg wiecej plakac mi sie chce gdy patrze w lustro 😭
Awatar użytkownika
TheNiczi
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 89
Rejestracja: 18 lipca 2014, o 21:24

30 sierpnia 2023, o 12:16

Olix pisze:
19 sierpnia 2023, o 09:29
TheNiczi pisze:
7 listopada 2021, o 21:03
Hej.
Ja na refluks choruje 7 lat. Do tej pory miałam 5 razy robiona gastroskopię ( ostatnia kwiecień 2021) raz wyszła mi nadżerka przełyku i refluks, w pozostałych przewlekle zapalenie żołądka z lekkim niedomknięciem wpustu. Helicobacter zawsze ujemny.
Wczoraj dostałam chyba jakiegoś załamania, mdłości, ból brzucha, raz wymiotowałam. Dziś nadal to samo, raczej pije niż jem.
Jutro idę na badania krwi ale zastanawiam się czy to serio może być od nerwów?
Raczej nikt z lekarzy nie będzie sugerować mi kolejnej gastro. Zastanawiam się jeszcze jakie inne rzeczy mogą być tego przyczyną i jakie mogę zrobić badania.
Czy ktoś miał coś podobnego ?
Czy doszłaś do przyczyny? Leki na nerwicę nie pomagają na to?
U mnie to wraca jak bumerang. Teraz znowu mam straszne zaostrzenie, chudnę, nie mogę jesc. Nie doszłam od czego to dokładnie jest. Częściowo to na pewno nerwy ale wydaje mi się że nie tylko.
" Tylko ludzie ogarnięci obsesją przejmują się obsesjami "
Olix
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 108
Rejestracja: 26 lutego 2023, o 11:33

31 sierpnia 2023, o 09:58

TheNiczi pisze:
30 sierpnia 2023, o 12:16
Olix pisze:
19 sierpnia 2023, o 09:29
TheNiczi pisze:
7 listopada 2021, o 21:03
Hej.
Ja na refluks choruje 7 lat. Do tej pory miałam 5 razy robiona gastroskopię ( ostatnia kwiecień 2021) raz wyszła mi nadżerka przełyku i refluks, w pozostałych przewlekle zapalenie żołądka z lekkim niedomknięciem wpustu. Helicobacter zawsze ujemny.
Wczoraj dostałam chyba jakiegoś załamania, mdłości, ból brzucha, raz wymiotowałam. Dziś nadal to samo, raczej pije niż jem.
Jutro idę na badania krwi ale zastanawiam się czy to serio może być od nerwów?
Raczej nikt z lekarzy nie będzie sugerować mi kolejnej gastro. Zastanawiam się jeszcze jakie inne rzeczy mogą być tego przyczyną i jakie mogę zrobić badania.
Czy ktoś miał coś podobnego ?
Czy doszłaś do przyczyny? Leki na nerwicę nie pomagają na to?
U mnie to wraca jak bumerang. Teraz znowu mam straszne zaostrzenie, chudnę, nie mogę jesc. Nie doszłam od czego to dokładnie jest. Częściowo to na pewno nerwy ale wydaje mi się że nie tylko.

Sprawdzałaś pasożyty? Helicobacter pylori? Mi wyszedł dodatni. Jutro mam gastrologa.
ODPOWIEDZ