
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Nerwica a problemy z żołądkiem - zgaga - mdłości itp
- Nerwus321
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 35
- Rejestracja: 22 lipca 2018, o 23:30
Tak, zdaję sobie z tego sprawę. Często też podczas posiłku oraz picia czegoś, prostuję ciało żeby mi się odbiło, wtedy lepiej wchodzą kolejne kęsy, ale podczas tego czuję właśnie lekkie palenie w przełyku. Ale to też nie zawsze, nie ma to reguły. Oczywiście robię to ukradkiem, kulturalnie, żeby nikt nie widział 

- TheNiczi
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 89
- Rejestracja: 18 lipca 2014, o 21:24
Mięta jest najgorszaaaaa na refluksIwona29 pisze: ↑26 lipca 2018, o 16:03Ja mam dziś kulminacje bólu żołądka.Od kilku dni mnie pobolewał z każdym dniem mocniej.Podejrzewam że siadł mi kotlet niedzielny na wycieczce.
Mam twardy i obolały żołądek.Jak dotykam bliżej mostka to mnie aż piecze...W pracy mnie od rana rwało na wymioty a przy tym ból.Nic zjeść nie mogę a słabo się robi bo wodę pije.
Refluks mi daje w palnik
Mięty miałam się napić ale podobno może być gorzej bo mięśnie mi się rozluźnią przełyku i gorzej może męczyć.
Dziś do ie pomyślałam że może mam coś jednak nie tak czego w listopadzie lekarz nie widział na gastro...może trzysta albo wątroba bo cała góra mnie boli od żeber do żeber.
Co pijecie albo jjecie jak macie bóle żołądka i refluks??


Jeśli chodzi o dietę to trzeba sobie dobrać po czym się człowiek dobrze czuje a po czym źle. Generalnie to broń boże smażone potrawy, kawa, słodycze, cytrusy. Na mnie jeszcze bardzo źle działają pomidory, generalnie staram się jeść jak najbardziej lekkostrawnie chociaż w rzeczywistości różnie to bywa

" Tylko ludzie ogarnięci obsesją przejmują się obsesjami "
-
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 1904
- Rejestracja: 10 maja 2017, o 08:53
Co do pomidorów to mam to samo i jaja rano nie tykam.Jesli jjem to w środku dnia ale bez skóry bo inaczej nie pójdzie.TheNiczi pisze: ↑27 lipca 2018, o 20:33Mięta jest najgorszaaaaa na refluksIwona29 pisze: ↑26 lipca 2018, o 16:03Ja mam dziś kulminacje bólu żołądka.Od kilku dni mnie pobolewał z każdym dniem mocniej.Podejrzewam że siadł mi kotlet niedzielny na wycieczce.
Mam twardy i obolały żołądek.Jak dotykam bliżej mostka to mnie aż piecze...W pracy mnie od rana rwało na wymioty a przy tym ból.Nic zjeść nie mogę a słabo się robi bo wodę pije.
Refluks mi daje w palnik
Mięty miałam się napić ale podobno może być gorzej bo mięśnie mi się rozluźnią przełyku i gorzej może męczyć.
Dziś do ie pomyślałam że może mam coś jednak nie tak czego w listopadzie lekarz nie widział na gastro...może trzysta albo wątroba bo cała góra mnie boli od żeber do żeber.
Co pijecie albo jjecie jak macie bóle żołądka i refluks??Na zgagę super działają migdały
Jeśli chodzi o dietę to trzeba sobie dobrać po czym się człowiek dobrze czuje a po czym źle. Generalnie to broń boże smażone potrawy, kawa, słodycze, cytrusy. Na mnie jeszcze bardzo źle działają pomidory, generalnie staram się jeść jak najbardziej lekkostrawnie chociaż w rzeczywistości różnie to bywa![]()
Podejrzewam że mam za mało kwasu i tak się dzieje.Zrobie ten test i zobaczymy.
Ani jeść normalnie ani przytyć.
Walcz ! Nie uciekaj bo wygrasz
Jak nie Ty to kto.
" Będziesz kiedyś bardzo szczęśliwa,powiedziało życie...Ale najpierw sprawię, że będziesz silna"
✌
Jak nie Ty to kto.
" Będziesz kiedyś bardzo szczęśliwa,powiedziało życie...Ale najpierw sprawię, że będziesz silna"
- Celine Marie
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1983
- Rejestracja: 21 października 2017, o 14:22
Do tej pory miałam chyba najmniej objawów okolic brzucha w porównaniu z innymi moimi ale od jakiegoś czasu jest coraz gorzej,wzdęta jestem non stop,boli,piecze ,bekami mi się ,a prawie nic nie jem,raczej to nie wątroba a jelita,żołądek,przełyk,może za dużo suplementów biorę ,jakieś 15 tabletek dziennie od dwóch lat...nie chcę znowu wpadać w spiralę raków bo było z tym już lepiej ,a nawet jeśli to rak to i tak dupa,niech po prostu już to się skończy tak czy inaczej . 

"Już nie pamiętam prawie
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic
Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic
Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 30
- Rejestracja: 13 lutego 2018, o 21:38
Rozumiem doskonale. Gastroskopia robiona miesiąc temu. Wykazała delikatny refluks i nic pozatym. Plus KILKAKROTNIE robiłam markery nowotworowe, plus morfologia i OB. Wszystko w idealnym porządku. A mi się włączył rak trzustki (usg jamy brzusznej też wykonane jakiś czas temu)
Ile ja już kasy wyrzuciłam na te badania. Ile straconego czasu. Rodzina ma mnie dość. Z mężem nie rozmawiam od kilku dni.
Skracają mnie jelita ,.boli w lewym boku, odbija się co chwilę . Jestem zmęczona i osłabiona .
Mam dość.
Ile ja już kasy wyrzuciłam na te badania. Ile straconego czasu. Rodzina ma mnie dość. Z mężem nie rozmawiam od kilku dni.
Skracają mnie jelita ,.boli w lewym boku, odbija się co chwilę . Jestem zmęczona i osłabiona .
Mam dość.
- TheNiczi
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 89
- Rejestracja: 18 lipca 2014, o 21:24
No ja co do żołądka to mam mega schizy i jelit. Rok temu miałam kolonoskopie nawet i nic nie wyszło. Krew co 3 miesiace. Też wywaliłam kupe kasy na to bo wszystko prywatnie.
Ja już nie rozmawiam z rodziną o tym bo nawet nie ma sensu...
Ale jedno co mi pomogło to nie googlowanie i jak zaczynam myśleć i analizować to staram się robić coś innego.
Ja już nie rozmawiam z rodziną o tym bo nawet nie ma sensu...
Ale jedno co mi pomogło to nie googlowanie i jak zaczynam myśleć i analizować to staram się robić coś innego.
" Tylko ludzie ogarnięci obsesją przejmują się obsesjami "
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 30
- Rejestracja: 13 lutego 2018, o 21:38
TheNiczi Ja nie czytałam ponad miesiąc i było bardzo dobrze. Po gastroskopii i markerach cudownie ozdrowialam, a byłam pewna że moje życie dobiega końca.
Po miesiącu względnego spokoju zaczęłam znowu odczuwać nerwy i zmęczenie. Zlewne poty, bóle brzucha i głowy. Wkręciłam się znów w Google i kaplica
Mam swoją firmę i stoję od tygodnia bo boję się że i tak za chwilę umrę.
A obiecałam sobie już nigdy nie czytać....
Po miesiącu względnego spokoju zaczęłam znowu odczuwać nerwy i zmęczenie. Zlewne poty, bóle brzucha i głowy. Wkręciłam się znów w Google i kaplica
Mam swoją firmę i stoję od tygodnia bo boję się że i tak za chwilę umrę.
A obiecałam sobie już nigdy nie czytać....
-
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 1904
- Rejestracja: 10 maja 2017, o 08:53
Hej.Nerwy swoje robią.Wiem coś o tym.Dzis mnie napiernicza żołądek i mam uczucie albo naprawdę że mi wątrobę wysadziło.Boli jak siedzę po prawej str.mam ciasno jakoś.Milllyxxx pisze: ↑8 sierpnia 2018, o 12:53TheNiczi Ja nie czytałam ponad miesiąc i było bardzo dobrze. Po gastroskopii i markerach cudownie ozdrowialam, a byłam pewna że moje życie dobiega końca.
Po miesiącu względnego spokoju zaczęłam znowu odczuwać nerwy i zmęczenie. Zlewne poty, bóle brzucha i głowy. Wkręciłam się znów w Google i kaplica
Mam swoją firmę i stoję od tygodnia bo boję się że i tak za chwilę umrę.
A obiecałam sobie już nigdy nie czytać....
Ale cóż jestem przyzwyczajona w sumie.
Działaj mimo wszystko.To minie.Przyjm do wiedzy to że nie od dziś i że rąk będzie.
Ja się uczę tego by zaakceptować ten stan tak konkretnie.
Walcz ! Nie uciekaj bo wygrasz
Jak nie Ty to kto.
" Będziesz kiedyś bardzo szczęśliwa,powiedziało życie...Ale najpierw sprawię, że będziesz silna"
✌
Jak nie Ty to kto.
" Będziesz kiedyś bardzo szczęśliwa,powiedziało życie...Ale najpierw sprawię, że będziesz silna"
- TheNiczi
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 89
- Rejestracja: 18 lipca 2014, o 21:24
No u mnie to samo, w ogóle to zauważyłam, że w momencie jak zaczynam psychicznie się źle czuć to zaraz już strach o chorobę. W sensie np. pokłócę się z chłopakiem i już od razu boli mnie żoładek i później myślę, ło matko teraz to na pewno już raka mam -.- albo lekarka teraz mi powiedziała, że od tabletek anty mogę krwawić, no i tak jest, ale nie, mój mózg każe mi szukać w googlach.Milllyxxx pisze: ↑8 sierpnia 2018, o 12:53TheNiczi Ja nie czytałam ponad miesiąc i było bardzo dobrze. Po gastroskopii i markerach cudownie ozdrowialam, a byłam pewna że moje życie dobiega końca.
Po miesiącu względnego spokoju zaczęłam znowu odczuwać nerwy i zmęczenie. Zlewne poty, bóle brzucha i głowy. Wkręciłam się znów w Google i kaplica
Mam swoją firmę i stoję od tygodnia bo boję się że i tak za chwilę umrę.
A obiecałam sobie już nigdy nie czytać....
" Tylko ludzie ogarnięci obsesją przejmują się obsesjami "
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 30
- Rejestracja: 13 lutego 2018, o 21:38
Ja niby rozumiem, że to mój umysł powoduje te objawy somatyczne. Ale kiedy mam "atak" to zatruwa mi życie. Mam 29 lat, dwójkę dzieci, dwie firmy na głowie (swoją i męża) , mam dom, ogród, zwiedziłam kawałek świata.
A zastanawiam się , czy dam radę żyć. Nerwica odbiera mi 80 procent radosci z zycia. Staję się agresywna, lękliwa, moja kreatywność ulatuje w kosmos. Liczą się tylko objawy i choroby których one dotyczą.
Dziś jestem pewna że to rak. Trzustki,albo jelita grubego. Jestem przekonana o tym w 100 procentach. Przestałam planować swoją rocznicę ślubu, która jest w pażdzierniku, bo jestem przekonana, ze będę juz wtedy umierająca....
To kosmos, cierpienie , które obezwładnia.
A zastanawiam się , czy dam radę żyć. Nerwica odbiera mi 80 procent radosci z zycia. Staję się agresywna, lękliwa, moja kreatywność ulatuje w kosmos. Liczą się tylko objawy i choroby których one dotyczą.
Dziś jestem pewna że to rak. Trzustki,albo jelita grubego. Jestem przekonana o tym w 100 procentach. Przestałam planować swoją rocznicę ślubu, która jest w pażdzierniku, bo jestem przekonana, ze będę juz wtedy umierająca....
To kosmos, cierpienie , które obezwładnia.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 91
- Rejestracja: 18 czerwca 2018, o 20:21
To jest wszystko popieprzone, mam to samo i nie mam pojęcia skąd się to wzięło. Jak nie czytam google, to jest ok, jak coś zaboli albo pryszcz na nodze albo jakieś ugryzienie, to od razu panika i soczewkowanie problemu. Teraz od około miesiąca nie czytam nic, czuje się super poza tym piekącym językiem ale raz już przeczytałem, że to aids tak się objawia i dostałem schizy, mało tego wszedłem na forum +/- i doszło załamanie i kłębiące się myśli jak to , skąd, jak to możliwe, dlaczego ja? Do tego stopnia, że poleciałem zrobić badania, które okazały się prawidłowe (ujemne). Nie no ten google i te informacje tam zawarte, to dramat. Ludzie głupoty wypisują a co drugi, to lekarz z zamiłowania chcący cię wyleczyć. To samo jest na tych grupach zamkniętych na Facebook.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 344
- Rejestracja: 17 listopada 2015, o 11:37
Macie tak podobnie że podczas snu i jak jesteście tacy zaspani to jest spokój ale jak tylko się wybudzicie to od razu wam flaki zaczynają wariować , mój każdy dzień praktycznie wygląda tak samo. Budzę się jest okej dopóki się całkowicie nie rozbudzę i zaczynam zaraz potem czuć napięcie po którym zaraz atakują mnie jelita mam straszne parcie na stolec nawet jak już cały się wypróżnię dalej mnie prze przy tym czuje cały czas że dłużej tego już nie wytrzymam mam ochotę płakać i wrzeszczeć a potem pod wieczór wszystko się uspokaja i tak prawie mam dzień w dzień.
-
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 1904
- Rejestracja: 10 maja 2017, o 08:53
Siema.emek16 pisze: ↑10 sierpnia 2018, o 12:00Macie tak podobnie że podczas snu i jak jesteście tacy zaspani to jest spokój ale jak tylko się wybudzicie to od razu wam flaki zaczynają wariować , mój każdy dzień praktycznie wygląda tak samo. Budzę się jest okej dopóki się całkowicie nie rozbudzę i zaczynam zaraz potem czuć napięcie po którym zaraz atakują mnie jelita mam straszne parcie na stolec nawet jak już cały się wypróżnię dalej mnie prze przy tym czuje cały czas że dłużej tego już nie wytrzymam mam ochotę płakać i wrzeszczeć a potem pod wieczór wszystko się uspokaja i tak prawie mam dzień w dzień.
Ja mam od momentu przebudzenia ssanie w żołądku i ogólny ból brzucha.Czasem pogoni a czasem nie.Nie wiem co i jak ale już z tym dluuuugo żyje.
Walcz ! Nie uciekaj bo wygrasz
Jak nie Ty to kto.
" Będziesz kiedyś bardzo szczęśliwa,powiedziało życie...Ale najpierw sprawię, że będziesz silna"
✌
Jak nie Ty to kto.
" Będziesz kiedyś bardzo szczęśliwa,powiedziało życie...Ale najpierw sprawię, że będziesz silna"