Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Nerwica a praca

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
kapsel86
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 41
Rejestracja: 3 lipca 2014, o 08:09

16 maja 2015, o 12:34

Witam,

Mam nerwicę i ciągle jeszcze jestem w procesie odburzania, ale na własnej skórze przekonałam się, że uparte stosowanie się do wskazówek, które podają nasi Odburzeni pomaga. Ale przede wszystkim nie należy z tym dyskutować czy to oby na pewno pomoże. Robić swoje i tyle. Z czasem okazuje się, ze całkiem zrelaksowana oglądam film, czytam książkę i jest fajnie:). No dobra ale, zeby nie było tak kolorowo to cały czas niestety daję się jeszcze zwodzić tym głupim obawom, ale walczę:).
Chciałam poruszyć kwestię pracy. Większość osób pisze, ze praca bardzo pomaga w odburzeniu. A co jeśli moim największym lękiem jest bycie w domu?
Wiecie co zrobiłam? Rzuciłam pracę i założyłam własną firmę. Więcej przebywam teraz sama w domu co wiązało się z okresem silnego lęku i cały czas ten lęk się utrzymuje, ale widzę już przebłyski dobrych dni. Raz lepiej raz gorzej, wiadomo. Ale sama obdzieram się z tego złudzenia, że w domu może mi się coś stać. Wiem, że to pewnie jeszcze potrwa. Ale powiedzcie mi czy takie moje postępowanie jest ok? nie siedzę i nie rozmyślam nad lękiem, jak coś mi przychodzi do głowy to zajmuję się firmą, pracą, nauką języka, sprzątaniem. Zauważyłam, że w poprzedniej pracy też czułam się źle. Nie zmieniło się jakoś znacząco, a zakładając własną firmę i konfrontując się z lękiem przed zostaniem w domu pokazałam sobie dużo. Tak myślę. Co innego w przypadku osób, które boją się wyjść z domu do pracy, to trzeba zrobić wtedy odwrotnie, ale jeżeli ja miałam w drugą stronę to sądzę, ze zrobiłam ogromny krok. Co myślicie?
Awatar użytkownika
Maadziak
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 280
Rejestracja: 23 lutego 2015, o 11:49

16 maja 2015, o 12:39

Myślę, że zrobiłaś bardzo dobrze. ;) To wymaga odwagi aby zrobić lękowi na złość a nie ciągle uciekać i masz zajęcie o to chodzi aby się czymś zająć
Awatar użytkownika
Ciasteczko
Administrator
Posty: 2682
Rejestracja: 28 listopada 2012, o 01:01

17 maja 2015, o 22:12

Chodzenie do pracy, w której czujesz się źle tylko wspierałoby nerwicowe problemy. Myślę, że podjęcie aktywnych działań w kierunku podniesienia komfortu swojego życia i zakręcenie się wokół własnej działalności jest świetne, jeśli widzisz pozytywny wpływ. Czasami trzeba dokonać radykalnych zmian technicznych oprócz zmiany psychicznego nastawienia,żeby poczuć się lepiej długofalowo. :)
Odburzanie, to proces - wstajesz, upadasz, wstajesz, upadasz... ale upierasz się, że idziesz do przodu.
Każdy ma tę moc. Nie odkładaj życia na później. Nigdy. :hercio:
ODPOWIEDZ