Witam, jest dzisiaj pierwsza noc, w której lęki nie pozwalają mi zasnąć. Stanu przechodzenia w sen nie potrafię chyba opisać, ale się postaram. W momencie zamknięcia oczu widze mnóstwo rzeczy (błyski, twarze, postacie). Mimo tego iż jestem bardzo zmęczony i moje oczy praktycznie się same zamykają to podczas przechodzenia już tej bariery snu, nagle się czuję jakby mi się odcinala świadomość i wybudzam się ze strachem od razu siadając na łóżko.
Zauważyłem ostatnio, że co noc coś mi się śni, od jakichś 2 tygodni mam bardzo realne sny mraczej nie za one za przyjemne i codziennie mi się przypominają w trakcie dnia. Nie jestem w stanie normalnie zasnąć jak zawsze, od początku nerwicy nie miałem takich objawów. Jest to spowodowane jakimś pogorszeniem nerwicy, czy to po prostu standardowe leki, które do mnie akurat teraz przyszły? Ogromnie się męczę i trochę przyznam, że boję się tych obrazów, które mam natychmiastowo podczas zamykania oczu. Można z tym Sobie jakoś z tym miarę poradzić?
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Nerwica - pierwsze problemy z zaśnięciem
-
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 89
- Rejestracja: 19 listopada 2017, o 20:24
Miałem to samo przez dłuższy czas. Ale dla mnie najlepszym lekarstwem na to było olanie tego. Z czasem odeszło ale nie było łatwo też miewalem dziwne nieraz straszne sny. Ale nie martw się to odejdzie tylko staraj się nie skupiać na tym swojej uwagi jest to niech jest trudno znudzi się i odejdzie taka już nasza nerwica i jej natura. 

- Celine Marie
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1983
- Rejestracja: 21 października 2017, o 14:22
Mi jakoś nie odchodzi,codziennie mam koszmary i wybudzam się po kilku godzinach płytkiego drzemania ,ratuję się tabletkami na sen gdy już ryję nosem o ziemię z niewyspania ale to nie wyjście.Markowski pisze: ↑10 września 2018, o 22:45Miałem to samo przez dłuższy czas. Ale dla mnie najlepszym lekarstwem na to było olanie tego. Z czasem odeszło ale nie było łatwo też miewalem dziwne nieraz straszne sny. Ale nie martw się to odejdzie tylko staraj się nie skupiać na tym swojej uwagi jest to niech jest trudno znudzi się i odejdzie taka już nasza nerwica i jej natura.![]()
"Już nie pamiętam prawie
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic
Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic
Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
- bbea
- Forumowy szyderca
- Posty: 413
- Rejestracja: 11 lutego 2018, o 11:25
Realny sny to norma w nerwicy. Tak samo jak po lekach ssri. Jest duża szansa ze to samo przejdzie.ChuckiexO pisze: ↑10 września 2018, o 01:01Witam, jest dzisiaj pierwsza noc, w której lęki nie pozwalają mi zasnąć. Stanu przechodzenia w sen nie potrafię chyba opisać, ale się postaram. W momencie zamknięcia oczu widze mnóstwo rzeczy (błyski, twarze, postacie). Mimo tego iż jestem bardzo zmęczony i moje oczy praktycznie się same zamykają to podczas przechodzenia już tej bariery snu, nagle się czuję jakby mi się odcinala świadomość i wybudzam się ze strachem od razu siadając na łóżko.
Zauważyłem ostatnio, że co noc coś mi się śni, od jakichś 2 tygodni mam bardzo realne sny mraczej nie za one za przyjemne i codziennie mi się przypominają w trakcie dnia. Nie jestem w stanie normalnie zasnąć jak zawsze, od początku nerwicy nie miałem takich objawów. Jest to spowodowane jakimś pogorszeniem nerwicy, czy to spo prostu standardowe leki, które do mnie akurat teraz przyszły? Ogromnie się męczę i trochę przyznam, że boję się tych obrazów, które mam natychmiastowo podczas zamykania oczu. Można z tym Sobie jakoś z tym miarę poradzić?
A co do zasypiania to jak twój ogólny poziom leku się zmniejszy to tez powinno być łatwiej
