Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Nerwica a piees

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
PANGIRYK
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 135
Rejestracja: 10 czerwca 2015, o 13:15

18 grudnia 2017, o 08:55

Co.sadzicie o psie dla nerwusa? Czy moze pomoc w odburzaniu?
alicjac
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 185
Rejestracja: 12 maja 2017, o 17:21

18 grudnia 2017, o 08:59

Ja uwielbiam swojego psa. Fakt jego posiadania powinien wynikać z chęci a nie traktowania go jak antidotum.
Mój pies bardzo mi pomógł na początku bo mimo mssakrycznego samopoczucia musiałam z nim wychodzić i nawet na długiech spaceravh czulam sie bezpiecznie. Generalnie polecam psa. To super przyjaciel. Mój pies mnie od razu zawojowal i kocham go bardzo
Awatar użytkownika
Iwona29
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1899
Rejestracja: 10 maja 2017, o 08:53

18 grudnia 2017, o 10:44

Ja mam 2 duże psy.Suke i psa które bardzo lubię ale z drugiej str mnie przyspieszają o nerwy.Suka ma swe dni a juz 3tyg to trwa a pies chce do niej.Ona ucieka i siatkę rozrywa którą już kilka razy nową łatalismy a pies wariuje i przez siatkę za nią.
Są osobno i mam dosyć wyciąć ich.
SZLAK mnie trafia ale mam nadzieję że jak ją wysterylizuje to będzie spokój ale kasy teraz nie mam.
Ogólnie dwa duże dla mnie ZA DUŻO!
TYLKO że jak Szarik podejdzie do mnie i wtula się pod rękę i do brzucha się tuli podając łapę łagodzi moje nerwy.
Gdyby nie uciekał i nie podusiły sąsiadowi 13 kur to byłoby inaczej.
Walcz ! Nie uciekaj bo wygrasz😉
Jak nie Ty to kto.
" Będziesz kiedyś bardzo szczęśliwa,powiedziało życie...Ale najpierw sprawię, że będziesz silna"🙂
Awatar użytkownika
rit
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 265
Rejestracja: 25 sierpnia 2017, o 11:51

18 grudnia 2017, o 10:47

Też się nad tym zastanawiam :) Tylko boję się, że przy jakimś wyjściu/ wyjeździe nie będzie go z kim zostawić.
„Póki jesteśmy, nie ma śmierci, gdy jest śmierć, nie ma nas” – Epikur
"And anytime you feel the pain, hey Jude, refrain, don't carry the world upon your shoulder."
Awatar użytkownika
Iwona29
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1899
Rejestracja: 10 maja 2017, o 08:53

18 grudnia 2017, o 10:52

Ja na wsi mieszkam to są w końcu i jedzenia im zostawiam oprócz ugotowanego to i sucha karma żeby w razie wu zjadły i popiły .
Walcz ! Nie uciekaj bo wygrasz😉
Jak nie Ty to kto.
" Będziesz kiedyś bardzo szczęśliwa,powiedziało życie...Ale najpierw sprawię, że będziesz silna"🙂
Awatar użytkownika
zbigniewcichyszelest
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 284
Rejestracja: 26 listopada 2016, o 15:10

18 grudnia 2017, o 11:40

Fajna sprawa, ale w jakim sensie pies ma ci pomóc w odburzaniu? Na pewno będzie to jakieś dodatkowe zajęcie, obowiązek, wyjścia na spacer i coś co chociaż na chwilę odciąży twoje myśli w trakcie dnia, ale nie sądzę, aby miało to jakiś faktyczny wpływ na odburzanie. Przełamywanie się w ciężkich chwilach, akceptacja stanu, przywoływanie natrętnych myśli i świadoma analiza tego jak się czujesz to tylko i wyłącznie twoja sprawa i pies tutaj za ciebie tego nie zrobi. Victor kiedyś o tym mówił. Samo zajmowanie czasu niczego nie zmieni, ale kluczem do wyjścia z zaburzeń jest zajmowanie czasu + działanie. Tak więc jeżeli skupisz się na pracy nad sobą i odpowiednio podejdziesz do całej sprawy, to jak najbardziej pies jest dobrym pomysłem i cokolwiek, co pozwoli ci poczuć się dobrze.
Zamiast wierzyć nerwicy, uwierz w nerwicę :)
Awatar użytkownika
PANGIRYK
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 135
Rejestracja: 10 czerwca 2015, o 13:15

18 grudnia 2017, o 17:01

stram sie p-racować nad sobą z efektami ... raz lepiej raz gorzej - pewnie jak każdy :)

Pies jest czyms o czym zawsze marzyłem, a ostatnio spotkałem sie z tezą, że psiaki świetnie pomagają ludziom w problemach psychosomatycznych itd. Dlatego chciałem to skonfrontowac na forum :)

Pozdrawiam! Maciek
Awatar użytkownika
dziwny123
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 994
Rejestracja: 24 kwietnia 2016, o 16:56

18 grudnia 2017, o 18:26

Może pomóc, a może zaszkodzić, zależy
ODPOWIEDZ