Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Nerwica objawy, mała encyklopedia naszych objawów, wpisz się

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
mike48
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 157
Rejestracja: 18 kwietnia 2018, o 21:17

22 lipca 2018, o 09:21

kasia.2206 pisze:
21 lipca 2018, o 20:34
A mial ktos caly czas napiete rece nogi? Ze az czasem ma sie wrazenie ze sie ich nie czuje i sa ciezkie? I podczas chodzenia brak sil chyba przez to napiecie spowodowane.
Tak! Jak już sobie poradziłem z lękiem, głową, sercem i innymi somatami przyszedł czas na nogi. Ciągłe spięcie i takie dziwne uczucie jakby bólu, pieczenia albo rażenia prądem, ciężkie do opisania. Do tego po 3 godzinach chodzenia ma się już dość, bo tak nogi są zmęczone. Już myślałem, że jestem z tym sam :friend:
Stl86
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 52
Rejestracja: 21 lipca 2018, o 19:57

22 lipca 2018, o 16:59

Witam,

męczę się już kilka lat ale dopiero niedawno zacząłem z tym bardziej walczyć (terapia). Tabletek żadnych nie biorę chociaż mam w domu przepisane i mogę sobie zadecydować czy brać czy nie (czasami tylko wezmę hydroksyzynę i nawet spoko działa).

Objawy dosyć standardowo:
- wkręcanie sobie chorób i szukanie w internecie (ograniczyłem już :))
- niepokój
- drżenie różnych mięśni czasami (jakby za mało magnezu)
- skanowanie ciała, mierzenie pulsu , ciśnienia
- uderzenia gorąca (głownie wtedy jak odczuje coś niepokojącego mnie)
- wrażenie jakby pływania obrazu jak się w coś zapatrzę dłużej.. to nawet nie są zawroty głowy bo normalnie mogę stać na jednej nodze z zamkniętymi/otwartymi oczami - i to też nie zawsze tylko czasami... odszukuję korelację między czasem spędzonym przy kompie/za kierownicą (pozycja siedząca) a właśnie takim zjawiskiem czsami.
- nakręcanie się , że coś jest nie tak głównie w restauracjach i w kolejkach w sklepie
- bóle karku/szyi i głowy od tego (sama głowa w środku jakby nie boli bo mogę potrząsać itd itd i nic nie czuje)
- często zatkany nos (ale to nie przez nerwice raczej tylko od używania kropli do nosa i krzywą przegrodę)
- zgaga ( to też raczej nie sama nerwica..choć mówią, że to właśnie przez stres i napięcie robią się w żołądku nadżerki czasami czy po prostu stan zapalny).

Pozdrawiam wszystkich.. i powodzenia w walce o pozbycie się tego. Jakby ktoś chciał popisać , wymienić się doświadczeniami to zapraszam.
Tuśka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 57
Rejestracja: 11 kwietnia 2018, o 10:18

22 lipca 2018, o 20:31

Wysłałam Ci wiadomość na priv.
Stl86 pisze:
22 lipca 2018, o 16:59
Witam,

męczę się już kilka lat ale dopiero niedawno zacząłem z tym bardziej walczyć (terapia). Tabletek żadnych nie biorę chociaż mam w domu przepisane i mogę sobie zadecydować czy brać czy nie (czasami tylko wezmę hydroksyzynę i nawet spoko działa).

Objawy dosyć standardowo:
- wkręcanie sobie chorób i szukanie w internecie (ograniczyłem już :))
- niepokój
- drżenie różnych mięśni czasami (jakby za mało magnezu)
- skanowanie ciała, mierzenie pulsu , ciśnienia
- uderzenia gorąca (głownie wtedy jak odczuje coś niepokojącego mnie)
- wrażenie jakby pływania obrazu jak się w coś zapatrzę dłużej.. to nawet nie są zawroty głowy bo normalnie mogę stać na jednej nodze z zamkniętymi/otwartymi oczami - i to też nie zawsze tylko czasami... odszukuję korelację między czasem spędzonym przy kompie/za kierownicą (pozycja siedząca) a właśnie takim zjawiskiem czsami.
- nakręcanie się , że coś jest nie tak głównie w restauracjach i w kolejkach w sklepie
- bóle karku/szyi i głowy od tego (sama głowa w środku jakby nie boli bo mogę potrząsać itd itd i nic nie czuje)
- często zatkany nos (ale to nie przez nerwice raczej tylko od używania kropli do nosa i krzywą przegrodę)
- zgaga ( to też raczej nie sama nerwica..choć mówią, że to właśnie przez stres i napięcie robią się w żołądku nadżerki czasami czy po prostu stan zapalny).

Pozdrawiam wszystkich.. i powodzenia w walce o pozbycie się tego. Jakby ktoś chciał popisać , wymienić się doświadczeniami to zapraszam.
Awatar użytkownika
pronto
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 13
Rejestracja: 20 lipca 2018, o 23:00

23 lipca 2018, o 12:24

Witam wszystkich,mam 65 lat i cierpię na nerwicę od czterdziestu lat.w ciągu tych lat miałem wszystkie opisane tutaj objawy.Przeszedłem wszystkie terapie,niestety,wszystko na nic!Żałuję tylko,że dopiero teraz znalazłem to forum.Mam nadzieję,że jeszcze starczy mi czasu by się "odburzyć".Miałem trochę spokoju,ale zmarła mi żona i wszystko wróciło.Myślę,że przy Waszych wskazówkach dam radę.Pozdrawiam.
Nerwyzestali
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1557
Rejestracja: 19 czerwca 2018, o 13:41

23 lipca 2018, o 12:32

pronto pisze:
23 lipca 2018, o 12:24
Witam wszystkich,mam 65 lat i cierpię na nerwicę od czterdziestu lat.w ciągu tych lat miałem wszystkie opisane tutaj objawy.Przeszedłem wszystkie terapie,niestety,wszystko na nic!Żałuję tylko,że dopiero teraz znalazłem to forum.Mam nadzieję,że jeszcze starczy mi czasu by się "odburzyć".Miałem trochę spokoju,ale zmarła mi żona i wszystko wróciło.Myślę,że przy Waszych wskazówkach dam radę.Pozdrawiam.
Witamy. Przykra sprawa, bardzo. 40 lat to szmat czasu ale tutaj masz wszystkie informacje o nerwicy i wskazówki jak z tego wyjść, także damy rade ;p. A twoja nerwica na czym polega?
Awatar użytkownika
pronto
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 13
Rejestracja: 20 lipca 2018, o 23:00

24 lipca 2018, o 13:39

Dziękuję za dobre słowo,aktualnie natrętne myśli na temat śmierci oraz "szyba" mnie męczy.
Awatar użytkownika
pronto
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 13
Rejestracja: 20 lipca 2018, o 23:00

24 lipca 2018, o 13:44

Oczywiście skanowanie ciała ciągle.Oglądałem filmy,oraz czytam Wasze posty i staram się ignorować natrętne myśli.Nie jest łatwo,ale też tak mieliście i daliście radę.Ja też dam.
Nerwyzestali
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1557
Rejestracja: 19 czerwca 2018, o 13:41

24 lipca 2018, o 13:49

Nerwica to strata czasu. Lepiej spędzić czas na czymś fajnym. Masz rodzinę? Dzieci?
Tuśka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 57
Rejestracja: 11 kwietnia 2018, o 10:18

25 lipca 2018, o 12:47

Nie ja jedna tutaj nie mam apetytu. Mam pytanie, czy macie tak, że czujecie głód, jak przychodzi do jedzenia, to tak, jakbyście go nie potrzebowali? Nie istnieje danie, na które miałabym ochotę. Jem, bo coś trzeba jeść, te potrawy, które kiedyś lubiłam, nie powodują żadnego apetytu. To straszne, bo jedzenie mogłoby przestać istnieć
Nerwyzestali
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1557
Rejestracja: 19 czerwca 2018, o 13:41

25 lipca 2018, o 12:48

W nerwicy straciłem apetyt. Mogłem w ogóle nie jeść. Nawet dania, które lubiłem. Przeszło. Teraz ślinka cieknie znowu na widok moich potraw. Klasyka, nie martw się.
Tuśka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 57
Rejestracja: 11 kwietnia 2018, o 10:18

25 lipca 2018, o 14:07

Dzięki bardzo, bo strasznie się bałam 😉
Winner
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 3
Rejestracja: 22 lipca 2018, o 02:51

25 lipca 2018, o 18:03

Witam wszystkich!
Niedawno znalazłam to forum i chciałabym się z Wami podzielić moimi objawami, które miałam i które mam sporadycznie ( z nerwicy został moze 1 %). Postaram się napisać wszystkie objawy i dodać do nich jakiś komentarz od siebie.
- Uczucie niepokoju
-Lęk o wszystko, np jak moja mama szła na spacer to już miałam myśli, że coś jej sie stanie itd. To samo było ze wszystkimi członkami rodziny.
- CZARNE MYŚLI I PRZEWIDYWANIE ZAWSZE NAJGORSZEGO. To byla moja zmora. Np szłam na zakupy i była fajna sukienka a w mojej głowie myśl, że to do trumny, że po co mam kupować jak i tak nie będę w niej chodzić bo przecież niedługo umrę.
-Nie potrafiłam sie cieszyć z niczego ( jak spotkało mnie coś fajnego to myślałam, że to i tak się skończy niedługo)
- Każde przeziębienie czy wysypka czy jakaś gorączka u członków mojej rodziny to już był koniec.
- Nie mogłam jeździć przez jakieś dwa miesiące autem bo czułam jakbym po lodzie jechała. Miałam wrażenie, że zaraz strace panowanie nad kierownicą.
- Objawy somatyczne.Nerwobóle. Najgorsze w lewym boku i między łopatkami albo tak jakby pod łopatką, bóle kręgosłupa, stawów, kości, karku(generalnie może boleć wszystko od stóp do głów). I oczywiście każdy ból to coś najgorszego no bo jak inaczej. :-)
Jak sobie jeszcze przypomnę resztę to napiszę a jeśli ktoś chciałby pogadać,wymienić się doświadczeniami to zapraszam na priv :-)
Tuśka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 57
Rejestracja: 11 kwietnia 2018, o 10:18

25 lipca 2018, o 22:35

Wysłałam Ci wiadomość na priv.
Winner pisze:
25 lipca 2018, o 18:03
Witam wszystkich!
Niedawno znalazłam to forum i chciałabym się z Wami podzielić moimi objawami, które miałam i które mam sporadycznie ( z nerwicy został moze 1 %). Postaram się napisać wszystkie objawy i dodać do nich jakiś komentarz od siebie.
- Uczucie niepokoju
-Lęk o wszystko, np jak moja mama szła na spacer to już miałam myśli, że coś jej sie stanie itd. To samo było ze wszystkimi członkami rodziny.
- CZARNE MYŚLI I PRZEWIDYWANIE ZAWSZE NAJGORSZEGO. To byla moja zmora. Np szłam na zakupy i była fajna sukienka a w mojej głowie myśl, że to do trumny, że po co mam kupować jak i tak nie będę w niej chodzić bo przecież niedługo umrę.
-Nie potrafiłam sie cieszyć z niczego ( jak spotkało mnie coś fajnego to myślałam, że to i tak się skończy niedługo)
- Każde przeziębienie czy wysypka czy jakaś gorączka u członków mojej rodziny to już był koniec.
- Nie mogłam jeździć przez jakieś dwa miesiące autem bo czułam jakbym po lodzie jechała. Miałam wrażenie, że zaraz strace panowanie nad kierownicą.
- Objawy somatyczne.Nerwobóle. Najgorsze w lewym boku i między łopatkami albo tak jakby pod łopatką, bóle kręgosłupa, stawów, kości, karku(generalnie może boleć wszystko od stóp do głów). I oczywiście każdy ból to coś najgorszego no bo jak inaczej. :-)
Jak sobie jeszcze przypomnę resztę to napiszę a jeśli ktoś chciałby pogadać,wymienić się doświadczeniami to zapraszam na priv :-)
ChuckiexO
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 84
Rejestracja: 16 lipca 2018, o 23:18

26 lipca 2018, o 02:37

No cóż, właśnie oswoiłem atak paniki przed momentem więc może coś napiszę o moich objawach dla zabicia czasu :D :
- mdłości, zgaga
- brak apetytu
- problemy ze wzrokiem (dziwne widzenie) Ciężko to wytłumaczyć, ale bardzo dziwnie mi się coś czyta, nie mogę skupić wzroku
- natretne myśli typu "zaraz Ci serce wybuchnie"
- poczucie tracenia kontroli nad sobą (sporadycznie)
- mrowienia rąk, nóg strasznie różne
- uderzenia gorąca
- suchość w ustach
- problemy z oddychaniem (jakby mi słoń siedział na klatce)
- drgawki, w sumie takie trochę trzęsienie się
- realne sny, podczas ataku to nawet jak zamknę oczy to mi się pojawiają jakieś realne obrazy
- obniżony nastrój
- różnego rodzaju uciski w głowie
- piszczenie w uszach
- poczucie że wszystko nie ma sensu
- DD
- przyspieszone tętno
- kołatania serca
- lek wolnopłynący
- zawroty głowy
- brak poczucia czasu
- osłabienie rąk, nóg oraz ogólne takie zmęczenie
- drazliwosc na światło i dźwięki

Myślę, że pakiecik jest dość okazały :D
Awatar użytkownika
pronto
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 13
Rejestracja: 20 lipca 2018, o 23:00

26 lipca 2018, o 21:20

Nerwyzestali pisze:
24 lipca 2018, o 13:49
Nerwica to strata czasu. Lepiej spędzić czas na czymś fajnym. Masz rodzinę? Dzieci?
Tak,mam dzieci,ale mieszkam sam. Muszę dać radę,bo życia mało zostało.Byłem u pani psycholog,ale poleciła mi wizytę u psychiatry.Ponieważ mam z przeszłości przykre doświadczenia z lekami,dałem sobie spokój.Staram się zrobić to samemu,wielu ludzi z tego forum sobie poradziło.Dużo czytam,oglądam filmy,najważniejsze,że rozumiem teraz nerwicę.Jest tu świetnie wytłumaczone,przez 40 lat nie rozumiałem,jak to działa.Teraz biorę się za nią,ostatni atak paniki miałem,miesiąc temu.Przetrzymałem i wiem dlaczego.Początek walki,ale jest nadzieja.
ODPOWIEDZ