
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Nerwica objawy, mała encyklopedia naszych objawów, wpisz się
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 313
- Rejestracja: 6 maja 2018, o 22:45
Biorę leki ,ale one niestety pomagają tylko w pewnym stopniu.Chodzilam na terapie,ale nic mi to zbytnio nie dalo.Moze po prostu to nie bylo to...no i teraz mam nadzieje ze pomoze mi to forum a i moze ja komus pomogę,bo jak to mowią razem raźniej 

- schanis22
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 2199
- Rejestracja: 17 września 2015, o 00:28
Jeśli tylko zaczniesz wdrażać w życie rady z forum to na pewno pomoże . Tylko pamiętaj że Twoje podejście , i praca nad soba jest najważniejsza .Nelkalenka pisze: ↑3 czerwca 2018, o 18:23Biorę leki ,ale one niestety pomagają tylko w pewnym stopniu.Chodzilam na terapie,ale nic mi to zbytnio nie dalo.Moze po prostu to nie bylo to...no i teraz mam nadzieje ze pomoze mi to forum a i moze ja komus pomogę,bo jak to mowią razem raźniej![]()
Ja nigdy nie brałam leków , ani nie chodziłam na terapię , zaburzenie pożegnałam jakoś pół roku temu właśnie dzięki wsparciu forum , i mojej ciężkiej pracy .

W zdrowym ciele zdrowy duch , zdrowa głowa zdrowy brzuch.
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
- Lucky*
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 62
- Rejestracja: 27 maja 2018, o 20:52
To ja teraz napiszę moje objawy, może czegoś nie było:
1. Najsilniejsze, poniekąd trwające cały dzień.
- Uczucie jakbym był wstawiony, jakbym wypił 2 piwka (możliwe, że to derealizacja lub depersonalizacja), charakterystyczne jest takie "odcięcie" od tego co się dzieje wokół mnie
- Upośledzona pamięć; często nie pamiętam co robilem rano, co jadłem na śniadanie, muszę sobie przypominać na siłe. Zabawne jest to, że jak mam coś do zrobienia to za nic nie zapominam.
- Osłabienie, senność
- Pogorszona tolerancja na alkohol. Mam na myśli to, że jak wypije jedno piwo to czuję się jakbym wypił 4. Często po alkoholu czuję jakbym wpadał w pranoję - dlatego pije okazjonalnie.
- Wszystkie dni zlewają się w jeden ciąg
2. Częste objawy, minimum raz na 2 dni
- Pod wieczór czuję taki ból egzystencjalny połączony z osłabieniem. Drapie mnie w gardle jak przy przeziębieniu, ogólnie takie poczucie, że już nie daje rady, bezradność.
- Uczucie przerażenia swiatem, czasem aż chce się usiąść w kącie pokoju i płakać.
- Czasem nie moge nabrać powietrza do płuc
- Uczucie dławienia się, mocnego zacisku w gardle. Wtedy nie mogę też nabrać tlenu.
- Ból nóg
3. Objawy, które raz są, a raz ich nie ma
- Bóle głowy (ucisk, pieczenie, nerwobóle), do tego punktowy ból głowy z tyłu w prawej części
- Pogorszona kondycja
- Bardzo schudłem
- Szybkie bicie serca, pomimo braku wysiłku fizycznego (rzadko, ale jest)
- Chce mi się wymiotować (nawet jak zjem coś lekkiego)
- Bóle w klatce (rzadko)
Na pewno jakiś objaw pominąłem, ale to jakiś mniej ważny. U mnie zaczęło się od tego uczucia 'wstawienia' i przez 4 miesiące były objawy klasyczne dla zaburzeń lękowych czyli bóle głowy, szybkie męczenie sie, wczesne budzenie sie, i lęki same w sobie. Od półtora miesiąca objawy przyjęły formę czysto psychiczną m.in. przerażenie swiatem, ten ból egzystencjalny, poczucie beznadziejności. Na to ma pewnie wpływ mój dotychczasowy tryb zycia, ciagla rutyna, brak pracy, dziewczyny, rżnięcie w komputer po 10h. Ja mam wrażenie, że ta beznadziejność wychodzi z ciala, a nie z umysłu, ale pewnie mi się zdaje
1. Najsilniejsze, poniekąd trwające cały dzień.
- Uczucie jakbym był wstawiony, jakbym wypił 2 piwka (możliwe, że to derealizacja lub depersonalizacja), charakterystyczne jest takie "odcięcie" od tego co się dzieje wokół mnie
- Upośledzona pamięć; często nie pamiętam co robilem rano, co jadłem na śniadanie, muszę sobie przypominać na siłe. Zabawne jest to, że jak mam coś do zrobienia to za nic nie zapominam.
- Osłabienie, senność
- Pogorszona tolerancja na alkohol. Mam na myśli to, że jak wypije jedno piwo to czuję się jakbym wypił 4. Często po alkoholu czuję jakbym wpadał w pranoję - dlatego pije okazjonalnie.
- Wszystkie dni zlewają się w jeden ciąg
2. Częste objawy, minimum raz na 2 dni
- Pod wieczór czuję taki ból egzystencjalny połączony z osłabieniem. Drapie mnie w gardle jak przy przeziębieniu, ogólnie takie poczucie, że już nie daje rady, bezradność.
- Uczucie przerażenia swiatem, czasem aż chce się usiąść w kącie pokoju i płakać.
- Czasem nie moge nabrać powietrza do płuc
- Uczucie dławienia się, mocnego zacisku w gardle. Wtedy nie mogę też nabrać tlenu.
- Ból nóg
3. Objawy, które raz są, a raz ich nie ma
- Bóle głowy (ucisk, pieczenie, nerwobóle), do tego punktowy ból głowy z tyłu w prawej części
- Pogorszona kondycja
- Bardzo schudłem
- Szybkie bicie serca, pomimo braku wysiłku fizycznego (rzadko, ale jest)
- Chce mi się wymiotować (nawet jak zjem coś lekkiego)
- Bóle w klatce (rzadko)
Na pewno jakiś objaw pominąłem, ale to jakiś mniej ważny. U mnie zaczęło się od tego uczucia 'wstawienia' i przez 4 miesiące były objawy klasyczne dla zaburzeń lękowych czyli bóle głowy, szybkie męczenie sie, wczesne budzenie sie, i lęki same w sobie. Od półtora miesiąca objawy przyjęły formę czysto psychiczną m.in. przerażenie swiatem, ten ból egzystencjalny, poczucie beznadziejności. Na to ma pewnie wpływ mój dotychczasowy tryb zycia, ciagla rutyna, brak pracy, dziewczyny, rżnięcie w komputer po 10h. Ja mam wrażenie, że ta beznadziejność wychodzi z ciala, a nie z umysłu, ale pewnie mi się zdaje
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 313
- Rejestracja: 6 maja 2018, o 22:45
To gratulacje bo na pewno nie bylo latwo...wiem ,ze czeka mnie ciezka praca,ale mam nadzieje,ze bedzie wartoschanis22 pisze: ↑3 czerwca 2018, o 19:07Jeśli tylko zaczniesz wdrażać w życie rady z forum to na pewno pomoże . Tylko pamiętaj że Twoje podejście , i praca nad soba jest najważniejsza .Nelkalenka pisze: ↑3 czerwca 2018, o 18:23Biorę leki ,ale one niestety pomagają tylko w pewnym stopniu.Chodzilam na terapie,ale nic mi to zbytnio nie dalo.Moze po prostu to nie bylo to...no i teraz mam nadzieje ze pomoze mi to forum a i moze ja komus pomogę,bo jak to mowią razem raźniej![]()
Ja nigdy nie brałam leków , ani nie chodziłam na terapię , zaburzenie pożegnałam jakoś pół roku temu właśnie dzięki wsparciu forum , i mojej ciężkiej pracy .![]()
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 20
- Rejestracja: 3 czerwca 2018, o 14:41
Cześć. Mój objaw jest po kilku ładnych już latach nerwicy jeden. Mianowicie lęk przed tym że będę krzyczeć. Oczywiście wszędzie wychodzę więc wydaje się że jest ok, ale nauczyłam się tłumic ten lek na moje nieszczęście... Trzymam w buzi wode żeby nie krzyknąć. Płakać mi się chce już nie mam siły. Chodzę na terapię po biedronkach kawiarniach żeby przekonać się że nic się nie stanie lecz lek jest duży i dyskomfort że jak jestem sama to trzymam cały czas wode. Czy ktoś miał tak że bal się że będzie wrzeszxzec? Pewnie tak ale chciałabym poczytać o doświadczeniach takiej osoby. Albo lek że zwariuje. Wiem że to brzmi jak upewnianie się ale jestem już na skraju bo nic nie pomaga tyle lat już...
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 313
- Rejestracja: 6 maja 2018, o 22:45
To moze teraz ja:
-dzwonienie,szumy,piski w uszach non stop od kilku lat
-bole i napiecie miesni karku non stop
-bole i napiecie miesni twarzy,szczęki caly czas
-szczękościsk
-bole glowy
-refluks
-zawroty glowy
-czesto czuję jakbym miala jakas infekcje
-bole kregoslupa,biodra
-fascykulacje mięśni
-wysoki puls
-nogi z waty,odrealnienie
-natretne mysli
-ciagly lek i napiecie,ze stanie sie cos zlego
-ciągłe zamartwianie się bezsensownymi rzeczami
-ogolne wrazenie,ze czuję się z tym wszystkim jak jakis odmieniec
-ogolnie podle samopoczucie,ze zycie mi mija a nie korzystam z niego tak jak bym chciala,bo zdrowie mi na to nie pozwala
-dzwonienie,szumy,piski w uszach non stop od kilku lat
-bole i napiecie miesni karku non stop
-bole i napiecie miesni twarzy,szczęki caly czas
-szczękościsk
-bole glowy
-refluks
-zawroty glowy
-czesto czuję jakbym miala jakas infekcje
-bole kregoslupa,biodra
-fascykulacje mięśni
-wysoki puls
-nogi z waty,odrealnienie
-natretne mysli
-ciagly lek i napiecie,ze stanie sie cos zlego
-ciągłe zamartwianie się bezsensownymi rzeczami
-ogolne wrazenie,ze czuję się z tym wszystkim jak jakis odmieniec
-ogolnie podle samopoczucie,ze zycie mi mija a nie korzystam z niego tak jak bym chciala,bo zdrowie mi na to nie pozwala

-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 313
- Rejestracja: 6 maja 2018, o 22:45
Acha,no i oczywiscie nie dowierzam ,ze to nerwica
bo mysle,ze nie mozna miec non stop bez chwili przerwy przez wiele lat jednego,tego samego objawu jak np szumy w uszach i bole szczeki.A ten jest ze mna ciągle,tylko jego nasilenie zmienia sie w czasie.Nawet po lekach przeciwdepresyjnych itp.nie czuję poprawy.Moze to jednak nie wszystko nerwica

-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 191
- Rejestracja: 29 sierpnia 2017, o 18:54
Nie jest możliwym to ze cos Ci jest, jakby to były realne objawy to juz by cos Ci znaleźli a podejrzewam ze badań juz trochę przeszedłeś. Ja sie mecze z bólami karku od ponad rokuNelkalenka pisze: ↑6 czerwca 2018, o 15:25Acha,no i oczywiscie nie dowierzam ,ze to nerwicabo mysle,ze nie mozna miec non stop bez chwili przerwy przez wiele lat jednego,tego samego objawu jak np szumy w uszach i bole szczeki.A ten jest ze mna ciągle,tylko jego nasilenie zmienia sie w czasie.Nawet po lekach przeciwdepresyjnych itp.nie czuję poprawy.Moze to jednak nie wszystko nerwica

Czasami tez cos w uszach zapiszczy
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1
- Rejestracja: 22 stycznia 2018, o 12:13
Kochani,
Mam pytanie i nie wiem gdzie je zadac, wiec pisze tutaj. Moze ktos cos doradzi.
Nerwice mam od lat, ale zdiagnozowana od 8 miesiecy. W miedzycznie przeczytalam kilka książek, kiedy w koncu natrafilam na Divovic. Sluchalam, zrozumialam, zaakceptowalam i ciagle nad tym pracuje. Nie mam zadnych smptomow nerwicy za wyjatkiem 2.
1. Troszke trzese sie od srodka, co jest zrozumiale, bo uklad nerwowy tez musi sie zregenerowac. Akceptuje to.
2. Budze sie w nocy okolo 3 rano. Nie mam zadnych mysli, nic mi sie nie dzieje. Poprostu sie budzie troche nabuzowana (jakby wyrzut adrenaliny) i nie moge spac. Jest tak co noc.
Czy ktos moze mi to wyjasnic? Pozdrawiam wszystkich.
Mam pytanie i nie wiem gdzie je zadac, wiec pisze tutaj. Moze ktos cos doradzi.
Nerwice mam od lat, ale zdiagnozowana od 8 miesiecy. W miedzycznie przeczytalam kilka książek, kiedy w koncu natrafilam na Divovic. Sluchalam, zrozumialam, zaakceptowalam i ciagle nad tym pracuje. Nie mam zadnych smptomow nerwicy za wyjatkiem 2.
1. Troszke trzese sie od srodka, co jest zrozumiale, bo uklad nerwowy tez musi sie zregenerowac. Akceptuje to.
2. Budze sie w nocy okolo 3 rano. Nie mam zadnych mysli, nic mi sie nie dzieje. Poprostu sie budzie troche nabuzowana (jakby wyrzut adrenaliny) i nie moge spac. Jest tak co noc.
Czy ktos moze mi to wyjasnic? Pozdrawiam wszystkich.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 16
- Rejestracja: 3 maja 2018, o 09:56
Ja tez sie wybudzam w nocy tylko ja mam w tym momencie milion myśli na minute zazwhczaj o tym ze jestem nieuleczalnie chora bo sie budzę w nocy...Cessna pisze: ↑9 czerwca 2018, o 01:42Kochani,
Mam pytanie i nie wiem gdzie je zadac, wiec pisze tutaj. Moze ktos cos doradzi.
Nerwice mam od lat, ale zdiagnozowana od 8 miesiecy. W miedzycznie przeczytalam kilka książek, kiedy w koncu natrafilam na Divovic. Sluchalam, zrozumialam, zaakceptowalam i ciagle nad tym pracuje. Nie mam zadnych smptomow nerwicy za wyjatkiem 2.
1. Troszke trzese sie od srodka, co jest zrozumiale, bo uklad nerwowy tez musi sie zregenerowac. Akceptuje to.
2. Budze sie w nocy okolo 3 rano. Nie mam zadnych mysli, nic mi sie nie dzieje. Poprostu sie budzie troche nabuzowana (jakby wyrzut adrenaliny) i nie moge spac. Jest tak co noc.
Czy ktos moze mi to wyjasnic? Pozdrawiam wszystkich.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 16
- Rejestracja: 3 maja 2018, o 09:56
Mam podobne objawy do twoich, mi najbardziej dokuczaja te pulsowania miesni, osttanio pojawily sie nawet na glowie i dudnienie w uszach czasem dudni od rana do wieczoraNelkalenka pisze: ↑6 czerwca 2018, o 15:21To moze teraz ja:
-dzwonienie,szumy,piski w uszach non stop od kilku lat
-bole i napiecie miesni karku non stop
-bole i napiecie miesni twarzy,szczęki caly czas
-szczękościsk
-bole glowy
-refluks
-zawroty glowy
-czesto czuję jakbym miala jakas infekcje
-bole kregoslupa,biodra
-fascykulacje mięśni
-wysoki puls
-nogi z waty,odrealnienie
-natretne mysli
-ciagly lek i napiecie,ze stanie sie cos zlego
-ciągłe zamartwianie się bezsensownymi rzeczami
-ogolne wrazenie,ze czuję się z tym wszystkim jak jakis odmieniec
-ogolnie podle samopoczucie,ze zycie mi mija a nie korzystam z niego tak jak bym chciala,bo zdrowie mi na to nie pozwala![]()
- Alicja539
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 168
- Rejestracja: 3 czerwca 2018, o 21:45
Ja mam bardzo podobnie... wrazenie, ze zaraz stanie sie coś strasznego, ze Umre i już mam wizje siebie leżącej... Często przy tym duże odrealnienie i ogólnie ciagle złe samopoczucie, uczucie obcości trochę, wiecznie miękkie nogiNelkalenka pisze: ↑6 czerwca 2018, o 15:21To moze teraz ja:
-dzwonienie,szumy,piski w uszach non stop od kilku lat
-bole i napiecie miesni karku non stop
-bole i napiecie miesni twarzy,szczęki caly czas
-szczękościsk
-bole glowy
-refluks
-zawroty glowy
-czesto czuję jakbym miala jakas infekcje
-bole kregoslupa,biodra
-fascykulacje mięśni
-wysoki puls
-nogi z waty,odrealnienie
-natretne mysli
-ciagly lek i napiecie,ze stanie sie cos zlego
-ciągłe zamartwianie się bezsensownymi rzeczami
-ogolne wrazenie,ze czuję się z tym wszystkim jak jakis odmieniec
-ogolnie podle samopoczucie,ze zycie mi mija a nie korzystam z niego tak jak bym chciala,bo zdrowie mi na to nie pozwala![]()
- Celine Marie
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1983
- Rejestracja: 21 października 2017, o 14:22
Mnie łeb ciśnie od dwóch lat non stop praktycznie ,szumy,dd też ciągle i wiele innych objawów ,więc jest to możliwe,że objawy trwają cały czas tak długo bez przerwy.Póki tego nie zaakceptujemy i nie zlejemy one będą .Na wszystko mów "nerwica" i w to głęboko wierz, a zobaczysz czy/że Ci minieNelkalenka pisze: ↑6 czerwca 2018, o 15:25Acha,no i oczywiscie nie dowierzam ,ze to nerwicabo mysle,ze nie mozna miec non stop bez chwili przerwy przez wiele lat jednego,tego samego objawu jak np szumy w uszach i bole szczeki.A ten jest ze mna ciągle,tylko jego nasilenie zmienia sie w czasie.Nawet po lekach przeciwdepresyjnych itp.nie czuję poprawy.Moze to jednak nie wszystko nerwica

"Już nie pamiętam prawie
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic
Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic
Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
- Renata213
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 21
- Rejestracja: 11 czerwca 2018, o 09:44
To i ja dołożę coś od siebie ciągle trochę wątpliwości siedzi we mnie że to nerwica ale:
- dzwonienie, szeleszczenie w uszach,
- bóle krążące po całym ciele /to kręgosłup to głowa/,
- słaba kondycja
- zawroty głowy,
- uczucie skołowanych myśli, ciągła gonitwa myśli,
- uczucie omdleń, szybkie bicie serca,
- uderzenia zimna, gorąca,
- przy ataku paniki dreszcze zimne poty nogi jak z waty, uczucie mega ciężaru własnego ciała /wbijanie w ziemię/
- uczucie zapadania,
- wysypki, swędzenia skóry,
- częste rozdrażnienie,
- problemy żołądkowe /mdłości, bóle żołądka/,
- niepokój bez przyczyny,
- ciągłe zamartwianie,
- napięcie mięśni szyi karku,
- zrywy w nocy i paniczny strach,
To chyba tyle dzięki temu forum wbijam sobie do głowy że to wszystko do jednego wora trzeba wrzucić i dalej do przodu przeć ku wolności....
- dzwonienie, szeleszczenie w uszach,
- bóle krążące po całym ciele /to kręgosłup to głowa/,
- słaba kondycja
- zawroty głowy,
- uczucie skołowanych myśli, ciągła gonitwa myśli,
- uczucie omdleń, szybkie bicie serca,
- uderzenia zimna, gorąca,
- przy ataku paniki dreszcze zimne poty nogi jak z waty, uczucie mega ciężaru własnego ciała /wbijanie w ziemię/
- uczucie zapadania,
- wysypki, swędzenia skóry,
- częste rozdrażnienie,
- problemy żołądkowe /mdłości, bóle żołądka/,
- niepokój bez przyczyny,
- ciągłe zamartwianie,
- napięcie mięśni szyi karku,
- zrywy w nocy i paniczny strach,
To chyba tyle dzięki temu forum wbijam sobie do głowy że to wszystko do jednego wora trzeba wrzucić i dalej do przodu przeć ku wolności....
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 313
- Rejestracja: 6 maja 2018, o 22:45
Te objawy masz ciagle czy z przerwami?Renata213 pisze: ↑15 czerwca 2018, o 10:54To i ja dołożę coś od siebie ciągle trochę wątpliwości siedzi we mnie że to nerwica ale:
- dzwonienie, szeleszczenie w uszach,
- bóle krążące po całym ciele /to kręgosłup to głowa/,
- słaba kondycja
- zawroty głowy,
- uczucie skołowanych myśli, ciągła gonitwa myśli,
- uczucie omdleń, szybkie bicie serca,
- uderzenia zimna, gorąca,
- przy ataku paniki dreszcze zimne poty nogi jak z waty, uczucie mega ciężaru własnego ciała /wbijanie w ziemię/
- uczucie zapadania,
- wysypki, swędzenia skóry,
- częste rozdrażnienie,
- problemy żołądkowe /mdłości, bóle żołądka/,
- niepokój bez przyczyny,
- ciągłe zamartwianie,
- napięcie mięśni szyi karku,
- zrywy w nocy i paniczny strach,
To chyba tyle dzięki temu forum wbijam sobie do głowy że to wszystko do jednego wora trzeba wrzucić i dalej do przodu przeć ku wolności....