Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Nerwica objawy, mała encyklopedia naszych objawów, wpisz się
- Celine Marie
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1983
- Rejestracja: 21 października 2017, o 14:22
To może ja też się dopiszę bo mam od dwóch lat masakryczne objawy praktycznie 24 h na dobę,najgorzej mi daje w kość głowa,mięśnie i otumanienie ale wszystko jest w sumie straszne:
-ucisk,rozpieranie prawej strony głowy coś jakby od środka mi coś wypychało czaszkę/mózg i oko jakbym miała tam coś,jakiś płyn,infekcję i to naciska od wewnątrz,ciężko to opisać,ból przy dotyku tej części głowy czy oka i jego okolic
-totalne zamulenie,otępienie,zamroczenie,nieogar,brak koncentracji strasznyyyy,jakby mi 1 % mózgu pracował ,spowolnione myślenie
-ciągła senność,zmęczenie,wyczerpanie a jednocześnie śpię max 5 godzin lekkim snem,głupie realistyczne sny ,czasem lunatykuję
-bujanie w ciele i zawroty jakbym była na statku który dodatkowo się kręci na karuzeli
-spięte i bolące mięśnie całego ciała ,najgorzej kark,barki,plecy ale tak bardzo spięte,że ciężko mi cokolwiek robić,przez co szybko się męczę
-bóle kręgosłupa i ogólnie pleców bardzo dokuczliwy bo ani siedzieć ani spać ,ciężko mi też szyją ruszać
-problemy ze wzrokiem czyli rozmazany obraz,niewyraźny,różne mroczki,powidoki,słabe widzenie,ogólnie jakby mózg nie nadążał za wzrokiem,ogólnie dziwnie odbieram otoczenie,totalna zmiana percepcji (to zapewne związane jest z dd ale jakimś takim mega nasilonym),ciężko mi skupić wzrok,coś jakby oczopląs
-mrowienie i drżenie w ciele ,tiki,podskoki mięśni itd.jakbym czuła wszystko co dzieje się w moim organizmie a jak przyłożę rękę np.do klatki piersiowej to czuje takie bzzzzz
-ciągłe napięcie myśli i ciała
-bardzo pesymistyczne ,czarne,mroczne,katastroficzne , ponure myślenie
-ROCD megaaa
-obojętnie co robię i czym się zajmuję mam ten stan ,nie mogę się wyluzować nawet na minutę ,picie nie pomaga,leki nie pomagają
-duszenie,zatykanie,nerwobóle,brak możliwości złapania powietrza ,ciężar na piersi
-szumy uszne non stop,piski
-dd,dp,depresja
-słabość w ciele ,jakbym miała za chwilę zemdleć ,miękkie nogi jak z waty (klasyk)
-sztywność żuchwy ,czoła
-splątanie mowy,myśli
-częste oddawanie moczu,czasem bóle żołądka
-ciężka głowa i powieki,jakbym nie mogła ich utrzymać
-frustracja życiem,tym stanem,wszystko mnie drażni i denerwuje,wybuchem z byle pierda,kłócę się non stop,drę się na wszystkich
-hipochondria ale w sumie poniekąd usprawiedliwiona bo z moim zdrowiem nie jest ciekawie
W sumie chyba miałam i mam każdy objaw nerwicy,niektóre są do przeżycia i umiem je jakoś w miarę bagatelizować ale niektóre sprawiły,że ostatnie dwa lata życia to totalne piekło
-ucisk,rozpieranie prawej strony głowy coś jakby od środka mi coś wypychało czaszkę/mózg i oko jakbym miała tam coś,jakiś płyn,infekcję i to naciska od wewnątrz,ciężko to opisać,ból przy dotyku tej części głowy czy oka i jego okolic
-totalne zamulenie,otępienie,zamroczenie,nieogar,brak koncentracji strasznyyyy,jakby mi 1 % mózgu pracował ,spowolnione myślenie
-ciągła senność,zmęczenie,wyczerpanie a jednocześnie śpię max 5 godzin lekkim snem,głupie realistyczne sny ,czasem lunatykuję
-bujanie w ciele i zawroty jakbym była na statku który dodatkowo się kręci na karuzeli
-spięte i bolące mięśnie całego ciała ,najgorzej kark,barki,plecy ale tak bardzo spięte,że ciężko mi cokolwiek robić,przez co szybko się męczę
-bóle kręgosłupa i ogólnie pleców bardzo dokuczliwy bo ani siedzieć ani spać ,ciężko mi też szyją ruszać
-problemy ze wzrokiem czyli rozmazany obraz,niewyraźny,różne mroczki,powidoki,słabe widzenie,ogólnie jakby mózg nie nadążał za wzrokiem,ogólnie dziwnie odbieram otoczenie,totalna zmiana percepcji (to zapewne związane jest z dd ale jakimś takim mega nasilonym),ciężko mi skupić wzrok,coś jakby oczopląs
-mrowienie i drżenie w ciele ,tiki,podskoki mięśni itd.jakbym czuła wszystko co dzieje się w moim organizmie a jak przyłożę rękę np.do klatki piersiowej to czuje takie bzzzzz
-ciągłe napięcie myśli i ciała
-bardzo pesymistyczne ,czarne,mroczne,katastroficzne , ponure myślenie
-ROCD megaaa
-obojętnie co robię i czym się zajmuję mam ten stan ,nie mogę się wyluzować nawet na minutę ,picie nie pomaga,leki nie pomagają
-duszenie,zatykanie,nerwobóle,brak możliwości złapania powietrza ,ciężar na piersi
-szumy uszne non stop,piski
-dd,dp,depresja
-słabość w ciele ,jakbym miała za chwilę zemdleć ,miękkie nogi jak z waty (klasyk)
-sztywność żuchwy ,czoła
-splątanie mowy,myśli
-częste oddawanie moczu,czasem bóle żołądka
-ciężka głowa i powieki,jakbym nie mogła ich utrzymać
-frustracja życiem,tym stanem,wszystko mnie drażni i denerwuje,wybuchem z byle pierda,kłócę się non stop,drę się na wszystkich
-hipochondria ale w sumie poniekąd usprawiedliwiona bo z moim zdrowiem nie jest ciekawie
W sumie chyba miałam i mam każdy objaw nerwicy,niektóre są do przeżycia i umiem je jakoś w miarę bagatelizować ale niektóre sprawiły,że ostatnie dwa lata życia to totalne piekło
"Już nie pamiętam prawie
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic
Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic
Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
- Juliaaa78569
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 589
- Rejestracja: 27 kwietnia 2018, o 16:25
Ale próbujesz coś z tym zrobić? W sensie miałaś badania wszystkie i jesteś zdrowa fizycznie? No jeżeli tak, to wszystko od nerwicy i nie ma innego sposobu jak stosować się do rad tutaj na forum. Chodzisz może na jakąś psychoterapie? Bo ewidentnie jej potrzebujesz. A jeśli jesteś na coś chora fizycznie no to badania powinny coś takiego wykazać i powinno się leczyć na to coś konkretnie. Takie moje zdanie. Bo jeśli to nie idzie od ciała to od psychiki, moim zdaniem. A jeśli teraz Ci bardzo ciężko to trzeba iść do psychiatry żeby dał leki i trochę wyciszył organizm, tak byś mogła jakoś funkcjonować i zacząć terapię. Jakiś lek na pewno powinien na Ciebie zadziałać, tak by czasowo uspokoił organizm.Celine Marie pisze: ↑28 maja 2018, o 13:32To może ja też się dopiszę bo mam od dwóch lat masakryczne objawy praktycznie 24 h na dobę,najgorzej mi daje w kość głowa,mięśnie i otumanienie ale wszystko jest w sumie straszne:
-ucisk,rozpieranie prawej strony głowy coś jakby od środka mi coś wypychało czaszkę/mózg i oko jakbym miała tam coś,jakiś płyn,infekcję i to naciska od wewnątrz,ciężko to opisać,ból przy dotyku tej części głowy czy oka i jego okolic
-totalne zamulenie,otępienie,zamroczenie,nieogar,brak koncentracji strasznyyyy,jakby mi 1 % mózgu pracował ,spowolnione myślenie
-ciągła senność,zmęczenie,wyczerpanie a jednocześnie śpię max 5 godzin lekkim snem,głupie realistyczne sny ,czasem lunatykuję
-bujanie w ciele i zawroty jakbym była na statku który dodatkowo się kręci na karuzeli
-spięte i bolące mięśnie całego ciała ,najgorzej kark,barki,plecy ale tak bardzo spięte,że ciężko mi cokolwiek robić,przez co szybko się męczę
-bóle kręgosłupa i ogólnie pleców bardzo dokuczliwy bo ani siedzieć ani spać ,ciężko mi też szyją ruszać
-problemy ze wzrokiem czyli rozmazany obraz,niewyraźny,różne mroczki,powidoki,słabe widzenie,ogólnie jakby mózg nie nadążał za wzrokiem,ogólnie dziwnie odbieram otoczenie,totalna zmiana percepcji (to zapewne związane jest z dd ale jakimś takim mega nasilonym),ciężko mi skupić wzrok,coś jakby oczopląs
-mrowienie i drżenie w ciele ,tiki,podskoki mięśni itd.jakbym czuła wszystko co dzieje się w moim organizmie a jak przyłożę rękę np.do klatki piersiowej to czuje takie bzzzzz
-ciągłe napięcie myśli i ciała
-bardzo pesymistyczne ,czarne,mroczne,katastroficzne , ponure myślenie
-ROCD megaaa
-obojętnie co robię i czym się zajmuję mam ten stan ,nie mogę się wyluzować nawet na minutę ,picie nie pomaga,leki nie pomagają
-duszenie,zatykanie,nerwobóle,brak możliwości złapania powietrza ,ciężar na piersi
-szumy uszne non stop,piski
-dd,dp,depresja
-słabość w ciele ,jakbym miała za chwilę zemdleć ,miękkie nogi jak z waty (klasyk)
-sztywność żuchwy ,czoła
-splątanie mowy,myśli
-częste oddawanie moczu,czasem bóle żołądka
-ciężka głowa i powieki,jakbym nie mogła ich utrzymać
-frustracja życiem,tym stanem,wszystko mnie drażni i denerwuje,wybuchem z byle pierda,kłócę się non stop,drę się na wszystkich
-hipochondria ale w sumie poniekąd usprawiedliwiona bo z moim zdrowiem nie jest ciekawie
W sumie chyba miałam i mam każdy objaw nerwicy,niektóre są do przeżycia i umiem je jakoś w miarę bagatelizować ale niektóre sprawiły,że ostatnie dwa lata życia to totalne piekło


-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 129
- Rejestracja: 2 kwietnia 2018, o 13:45
A jakie masz cisnienie?Celine Marie pisze: ↑28 maja 2018, o 13:32To może ja też się dopiszę bo mam od dwóch lat masakryczne objawy praktycznie 24 h na dobę,najgorzej mi daje w kość głowa,mięśnie i otumanienie ale wszystko jest w sumie straszne:
-ucisk,rozpieranie prawej strony głowy coś jakby od środka mi coś wypychało czaszkę/mózg i oko jakbym miała tam coś,jakiś płyn,infekcję i to naciska od wewnątrz,ciężko to opisać,ból przy dotyku tej części głowy czy oka i jego okolic
-totalne zamulenie,otępienie,zamroczenie,nieogar,brak koncentracji strasznyyyy,jakby mi 1 % mózgu pracował ,spowolnione myślenie
-ciągła senność,zmęczenie,wyczerpanie a jednocześnie śpię max 5 godzin lekkim snem,głupie realistyczne sny ,czasem lunatykuję
-bujanie w ciele i zawroty jakbym była na statku który dodatkowo się kręci na karuzeli
-spięte i bolące mięśnie całego ciała ,najgorzej kark,barki,plecy ale tak bardzo spięte,że ciężko mi cokolwiek robić,przez co szybko się męczę
-bóle kręgosłupa i ogólnie pleców bardzo dokuczliwy bo ani siedzieć ani spać ,ciężko mi też szyją ruszać
-problemy ze wzrokiem czyli rozmazany obraz,niewyraźny,różne mroczki,powidoki,słabe widzenie,ogólnie jakby mózg nie nadążał za wzrokiem,ogólnie dziwnie odbieram otoczenie,totalna zmiana percepcji (to zapewne związane jest z dd ale jakimś takim mega nasilonym),ciężko mi skupić wzrok,coś jakby oczopląs
-mrowienie i drżenie w ciele ,tiki,podskoki mięśni itd.jakbym czuła wszystko co dzieje się w moim organizmie a jak przyłożę rękę np.do klatki piersiowej to czuje takie bzzzzz
-ciągłe napięcie myśli i ciała
-bardzo pesymistyczne ,czarne,mroczne,katastroficzne , ponure myślenie
-ROCD megaaa
-obojętnie co robię i czym się zajmuję mam ten stan ,nie mogę się wyluzować nawet na minutę ,picie nie pomaga,leki nie pomagają
-duszenie,zatykanie,nerwobóle,brak możliwości złapania powietrza ,ciężar na piersi
-szumy uszne non stop,piski
-dd,dp,depresja
-słabość w ciele ,jakbym miała za chwilę zemdleć ,miękkie nogi jak z waty (klasyk)
-sztywność żuchwy ,czoła
-splątanie mowy,myśli
-częste oddawanie moczu,czasem bóle żołądka
-ciężka głowa i powieki,jakbym nie mogła ich utrzymać
-frustracja życiem,tym stanem,wszystko mnie drażni i denerwuje,wybuchem z byle pierda,kłócę się non stop,drę się na wszystkich
-hipochondria ale w sumie poniekąd usprawiedliwiona bo z moim zdrowiem nie jest ciekawie
W sumie chyba miałam i mam każdy objaw nerwicy,niektóre są do przeżycia i umiem je jakoś w miarę bagatelizować ale niektóre sprawiły,że ostatnie dwa lata życia to totalne piekło
- Celine Marie
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1983
- Rejestracja: 21 października 2017, o 14:22
Mam nadciśnienie po ojcu od dawnaaaa ,już jakiś czas nie mierzyłam ale nie jest już wyższe niż 140 ,więc nie jest najgorzej,potrafiłam mieć normalnie bez ataków 160 ,więc progres ,może od Nicerinu ,który biorę na krążenie mózgowe ,a który podobno obniża ciśnienie.
"Już nie pamiętam prawie
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic
Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic
Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
- Adrian99
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 98
- Rejestracja: 3 maja 2018, o 11:31
Celine, zrób sobie badanie EMG.Celine Marie pisze: ↑1 czerwca 2018, o 00:14Mam nadciśnienie po ojcu od dawnaaaa ,już jakiś czas nie mierzyłam ale nie jest już wyższe niż 140 ,więc nie jest najgorzej,potrafiłam mieć normalnie bez ataków 160 ,więc progres ,może od Nicerinu ,który biorę na krążenie mózgowe ,a który podobno obniża ciśnienie.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 129
- Rejestracja: 2 kwietnia 2018, o 13:45
A jak napinasz kark lub zaciskasz szczęki to czy nasila Ci się pisk w uszach?Celine Marie pisze: ↑1 czerwca 2018, o 00:14Mam nadciśnienie po ojcu od dawnaaaa ,już jakiś czas nie mierzyłam ale nie jest już wyższe niż 140 ,więc nie jest najgorzej,potrafiłam mieć normalnie bez ataków 160 ,więc progres ,może od Nicerinu ,który biorę na krążenie mózgowe ,a który podobno obniża ciśnienie.
- Celine Marie
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1983
- Rejestracja: 21 października 2017, o 14:22
No mówiłam neurologowi,żeby mi zrobił , a on twierdzi,że nie ma podstaw,że to bolesne ble ble ble , bo w sumie opisuję im zawsze objawy głowy ,mięśnie schodzą na dalszy plan,jakbym miała to wszystko opisać co mi jest to wiadomo,chodzący trup

Pewnie myślisz o bruksizmie ,no mam coś tam ze zgryzem ale żeby aż tak? Mój były chłopak też miał krzywy zgryz aż ścierał zęby i nie pamiętam ,żeby narzekał na jakieś bóle

"Już nie pamiętam prawie
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic
Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic
Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 7
- Rejestracja: 17 marca 2018, o 13:50
Ja już po porodzie ale objawy się nasiliły i dodatkowo mam czasem bardziej typowy zawrót i wali mi w głowie jak bym miała tam bombekasia.2206 pisze: ↑22 marca 2018, o 09:14Hej, ja też jestem w ciazy w 9 miesiącu, a z nerwicą bo pewnie ja mam(od 2015 roku Bujam się dosłownie nie bo mam objawy: brak poczucia równowagi, napięta nogi i ręce, bywa często słabość tak i nogi pewnie związane z równowaga bo chce ja trzymac), bo robiłem badania włącznie z rezonansem głowy, kręgosłupa szyjnego pomijam morfologie bo to standard haha. Jedynie wykrylam początki hashimoto i biorę euthyrox.Andżelika pisze: ↑20 marca 2018, o 16:32Zawroty straszne uczucie bujania cały dzień jakbym była pijana miałabym zaraz paść. Aktualnie jestem w ciąży i leżę cały dzień bo boję się chodzić. Na lezaco też różne objawy w tej głowie. Ciągły strach że to nie nerwica i po porodzie się pogorszy. Depresja oczywiście też jestem załamana tym stanem
Mój konik to równowaga a raczej to głupie uczucie, bujanie też miałem i czasem się zastanawiam czy to nie to samo równowaga jej uczucie braku i bujanie.
W porównaniu z 2015 rokiem jest lepiejliczę że kiedyś pozbede się tego, uczę się cały czas mówić i wbijać do głowy że to od nerwów nic mi nie jest
Ale wiece jak jest..
Teraz czekam aż urocze bo w ciągu 2 tyg powinnam.
Bywam też często zmęczona, ale teraz to też ciąża się dołożyła, które zniosła całkiem ok i, więc nie martw sie![]()
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 313
- Rejestracja: 6 maja 2018, o 22:45
Celine w jakim wieku jestes i jak dajesz sobie rade w pracy?bo ja mam podobne objawy do Ciebie i czuje sie jak wrak czlowieka.Wstaje do pracy i mysle tylko jak przezyc ten dzien.Masz podobnie?Celine Marie pisze: ↑28 maja 2018, o 13:32To może ja też się dopiszę bo mam od dwóch lat masakryczne objawy praktycznie 24 h na dobę,najgorzej mi daje w kość głowa,mięśnie i otumanienie ale wszystko jest w sumie straszne:
-ucisk,rozpieranie prawej strony głowy coś jakby od środka mi coś wypychało czaszkę/mózg i oko jakbym miała tam coś,jakiś płyn,infekcję i to naciska od wewnątrz,ciężko to opisać,ból przy dotyku tej części głowy czy oka i jego okolic
-totalne zamulenie,otępienie,zamroczenie,nieogar,brak koncentracji strasznyyyy,jakby mi 1 % mózgu pracował ,spowolnione myślenie
-ciągła senność,zmęczenie,wyczerpanie a jednocześnie śpię max 5 godzin lekkim snem,głupie realistyczne sny ,czasem lunatykuję
-bujanie w ciele i zawroty jakbym była na statku który dodatkowo się kręci na karuzeli
-spięte i bolące mięśnie całego ciała ,najgorzej kark,barki,plecy ale tak bardzo spięte,że ciężko mi cokolwiek robić,przez co szybko się męczę
-bóle kręgosłupa i ogólnie pleców bardzo dokuczliwy bo ani siedzieć ani spać ,ciężko mi też szyją ruszać
-problemy ze wzrokiem czyli rozmazany obraz,niewyraźny,różne mroczki,powidoki,słabe widzenie,ogólnie jakby mózg nie nadążał za wzrokiem,ogólnie dziwnie odbieram otoczenie,totalna zmiana percepcji (to zapewne związane jest z dd ale jakimś takim mega nasilonym),ciężko mi skupić wzrok,coś jakby oczopląs
-mrowienie i drżenie w ciele ,tiki,podskoki mięśni itd.jakbym czuła wszystko co dzieje się w moim organizmie a jak przyłożę rękę np.do klatki piersiowej to czuje takie bzzzzz
-ciągłe napięcie myśli i ciała
-bardzo pesymistyczne ,czarne,mroczne,katastroficzne , ponure myślenie
-ROCD megaaa
-obojętnie co robię i czym się zajmuję mam ten stan ,nie mogę się wyluzować nawet na minutę ,picie nie pomaga,leki nie pomagają
-duszenie,zatykanie,nerwobóle,brak możliwości złapania powietrza ,ciężar na piersi
-szumy uszne non stop,piski
-dd,dp,depresja
-słabość w ciele ,jakbym miała za chwilę zemdleć ,miękkie nogi jak z waty (klasyk)
-sztywność żuchwy ,czoła
-splątanie mowy,myśli
-częste oddawanie moczu,czasem bóle żołądka
-ciężka głowa i powieki,jakbym nie mogła ich utrzymać
-frustracja życiem,tym stanem,wszystko mnie drażni i denerwuje,wybuchem z byle pierda,kłócę się non stop,drę się na wszystkich
-hipochondria ale w sumie poniekąd usprawiedliwiona bo z moim zdrowiem nie jest ciekawie
W sumie chyba miałam i mam każdy objaw nerwicy,niektóre są do przeżycia i umiem je jakoś w miarę bagatelizować ale niektóre sprawiły,że ostatnie dwa lata życia to totalne piekło
-
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 260
- Rejestracja: 27 kwietnia 2017, o 15:58
prawie wszystkie mam takie same.....Nelkalenka pisze: ↑3 czerwca 2018, o 10:02Celine w jakim wieku jestes i jak dajesz sobie rade w pracy?bo ja mam podobne objawy do Ciebie i czuje sie jak wrak czlowieka.Wstaje do pracy i mysle tylko jak przezyc ten dzien.Masz podobnie?Celine Marie pisze: ↑28 maja 2018, o 13:32To może ja też się dopiszę bo mam od dwóch lat masakryczne objawy praktycznie 24 h na dobę,najgorzej mi daje w kość głowa,mięśnie i otumanienie ale wszystko jest w sumie straszne:
-ucisk,rozpieranie prawej strony głowy coś jakby od środka mi coś wypychało czaszkę/mózg i oko jakbym miała tam coś,jakiś płyn,infekcję i to naciska od wewnątrz,ciężko to opisać,ból przy dotyku tej części głowy czy oka i jego okolic
-totalne zamulenie,otępienie,zamroczenie,nieogar,brak koncentracji strasznyyyy,jakby mi 1 % mózgu pracował ,spowolnione myślenie
-ciągła senność,zmęczenie,wyczerpanie a jednocześnie śpię max 5 godzin lekkim snem,głupie realistyczne sny ,czasem lunatykuję
-bujanie w ciele i zawroty jakbym była na statku który dodatkowo się kręci na karuzeli
-spięte i bolące mięśnie całego ciała ,najgorzej kark,barki,plecy ale tak bardzo spięte,że ciężko mi cokolwiek robić,przez co szybko się męczę
-bóle kręgosłupa i ogólnie pleców bardzo dokuczliwy bo ani siedzieć ani spać ,ciężko mi też szyją ruszać
-problemy ze wzrokiem czyli rozmazany obraz,niewyraźny,różne mroczki,powidoki,słabe widzenie,ogólnie jakby mózg nie nadążał za wzrokiem,ogólnie dziwnie odbieram otoczenie,totalna zmiana percepcji (to zapewne związane jest z dd ale jakimś takim mega nasilonym),ciężko mi skupić wzrok,coś jakby oczopląs
-mrowienie i drżenie w ciele ,tiki,podskoki mięśni itd.jakbym czuła wszystko co dzieje się w moim organizmie a jak przyłożę rękę np.do klatki piersiowej to czuje takie bzzzzz
-ciągłe napięcie myśli i ciała
-bardzo pesymistyczne ,czarne,mroczne,katastroficzne , ponure myślenie
-ROCD megaaa
-obojętnie co robię i czym się zajmuję mam ten stan ,nie mogę się wyluzować nawet na minutę ,picie nie pomaga,leki nie pomagają
-duszenie,zatykanie,nerwobóle,brak możliwości złapania powietrza ,ciężar na piersi
-szumy uszne non stop,piski
-dd,dp,depresja
-słabość w ciele ,jakbym miała za chwilę zemdleć ,miękkie nogi jak z waty (klasyk)
-sztywność żuchwy ,czoła
-splątanie mowy,myśli
-częste oddawanie moczu,czasem bóle żołądka
-ciężka głowa i powieki,jakbym nie mogła ich utrzymać
-frustracja życiem,tym stanem,wszystko mnie drażni i denerwuje,wybuchem z byle pierda,kłócę się non stop,drę się na wszystkich
-hipochondria ale w sumie poniekąd usprawiedliwiona bo z moim zdrowiem nie jest ciekawie
W sumie chyba miałam i mam każdy objaw nerwicy,niektóre są do przeżycia i umiem je jakoś w miarę bagatelizować ale niektóre sprawiły,że ostatnie dwa lata życia to totalne piekło
<okey>
- Celine Marie
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1983
- Rejestracja: 21 października 2017, o 14:22
w lipcu skończę 34 ,nie pracuję,masz jakieś stwierdzone realne choroby? masz nerwicę czy depresję i dd też?Nelkalenka pisze: ↑3 czerwca 2018, o 10:02
Celine w jakim wieku jestes i jak dajesz sobie rade w pracy?bo ja mam podobne objawy do Ciebie i czuje sie jak wrak czlowieka.Wstaje do pracy i mysle tylko jak przezyc ten dzien.Masz podobnie?
magia83 to zawsze mimo wszytko raźniej w kupieprawie wszystkie mam takie same...

"Już nie pamiętam prawie
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic
Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic
Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
- Kataraka
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 366
- Rejestracja: 16 grudnia 2016, o 20:30
Na dzień dzisiejszy:
- ucisk żołądka
- sprawdzanie reakcji na każdą myśl
- zamulenie
- myśli o przeszłości jak było fajnie i o przyszłości żeby to przeszło
- sprawdzanie swoich reakcji
- kontrola mówienia
- kontrola ciała
- obawy i wątpliwości
- kontrola czy idzie kupa
- kontrola jedzenia czy dostatecznie zjadłam
- brak skupienia
- presja i szarpanie się z nerwicą
NAJGORSZE Z TEGO SĄ MYŚLI...
mimo że w ciele nic strasznego się już nie dzieje.
- ucisk żołądka
- sprawdzanie reakcji na każdą myśl
- zamulenie
- myśli o przeszłości jak było fajnie i o przyszłości żeby to przeszło
- sprawdzanie swoich reakcji
- kontrola mówienia
- kontrola ciała
- obawy i wątpliwości
- kontrola czy idzie kupa
- kontrola jedzenia czy dostatecznie zjadłam
- brak skupienia
- presja i szarpanie się z nerwicą
NAJGORSZE Z TEGO SĄ MYŚLI...

-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 313
- Rejestracja: 6 maja 2018, o 22:45
Wyszly mi jakies drobne nieprawidlowosci w badaniach,ale nie sa one adekwatne do moich objawow.Ogolnie od paręnastu lat chodze po lekarzach i mialam robione niezliczona ilosc badan.Mialam tez wiele diagnoz :nerwica,depresja,OCD i zaburzenia dysocjacyjne.Jednak chyba wszystko oparte jest na jednym i tym samym czyli lęku.A tak poza tym jestesmy w podobnym wiekuCeline Marie pisze: ↑3 czerwca 2018, o 11:14w lipcu skończę 34 ,nie pracuję,masz jakieś stwierdzone realne choroby? masz nerwicę czy depresję i dd też?Nelkalenka pisze: ↑3 czerwca 2018, o 10:02
Celine w jakim wieku jestes i jak dajesz sobie rade w pracy?bo ja mam podobne objawy do Ciebie i czuje sie jak wrak czlowieka.Wstaje do pracy i mysle tylko jak przezyc ten dzien.Masz podobnie?
magia83 to zawsze mimo wszytko raźniej w kupieprawie wszystkie mam takie same...![]()

- Adrian99
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 98
- Rejestracja: 3 maja 2018, o 11:31
o boże też tak mam z tymi myslami ze sprawdzam reakcję, teraz juz mniej na szczescie.Kataraka pisze: ↑3 czerwca 2018, o 11:33Na dzień dzisiejszy:
- ucisk żołądka
- sprawdzanie reakcji na każdą myśl
- zamulenie
- myśli o przeszłości jak było fajnie i o przyszłości żeby to przeszło
- sprawdzanie swoich reakcji
- kontrola mówienia
- kontrola ciała
- obawy i wątpliwości
- kontrola czy idzie kupa
- kontrola jedzenia czy dostatecznie zjadłam
- brak skupienia
- presja i szarpanie się z nerwicą
NAJGORSZE Z TEGO SĄ MYŚLI...mimo że w ciele nic strasznego się już nie dzieje.

- Celine Marie
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1983
- Rejestracja: 21 października 2017, o 14:22
Coś z tym stanem robisz?Nelkalenka pisze: ↑3 czerwca 2018, o 14:47
Wyszly mi jakies drobne nieprawidlowosci w badaniach,ale nie sa one adekwatne do moich objawow.Ogolnie od paręnastu lat chodze po lekarzach i mialam robione niezliczona ilosc badan.Mialam tez wiele diagnoz :nerwica,depresja,OCD i zaburzenia dysocjacyjne.Jednak chyba wszystko oparte jest na jednym i tym samym czyli lęku.A tak poza tym jestesmy w podobnym wieku![]()

"Już nie pamiętam prawie
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic
Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic
Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"