Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Nerwica objawy, mała encyklopedia naszych objawów, wpisz się
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 82
- Rejestracja: 22 lipca 2019, o 14:32
Hej jak odczuwacie ból w klatce? Ja mam taki ucisk w dołku , uczucie zagazowania w tym miejscu, gniecenie jak położę się na brzuchu. Uczucie jakiegoś balona pod żebrami . Promieniuje mi między łopatkami z tyłu. Trzyma 5 dzień. Dzisiaj już wymiekam. Gniecenie pod żebrami z każdej strony . Help me
Wyrasta wokół mroczny las, osacza z każdej strony. A martwy bezruch ostrzem tną złowieszcze skrzeki wrony. Na ucho coś mi szepcze strach, lecz nigdy nie odpowie, gdzie wyrósł ten złowrogi las - czy tylko w mojej głowie?
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 10
- Rejestracja: 9 czerwca 2020, o 22:47
kasia.2206 pisze: ↑24 września 2024, o 18:27Ostatnio mam gorzej. Bardziej buja jakby,ale mam więcej powodów do spin. Zaczęłam pracę w przedszkolu jako nauczyciel i wiadomo lekko nie jest. Do tego infekcje i może dlatego też gorszy czas mam. Próbuje się rozciągać i luzować. Dziękuję za wsparcie.Polly pisze: ↑23 września 2024, o 18:10To nie przyjdzie łatwo i te pierwsze trzy miesiące jak nic trzeba będzie przecierpieć najlepiej z pomocą psychiatry i Alproxem. Ten stan kumulował się bardzo długo i tak łatwo nie odpuści. Najważniejsze by nie wpaść w wir badań wszelkiej maści bo i tak ostanim lekarzem jest najczęściej psychiatra - szkoda, że właśnie ostanim a nie jednym z pierwszych i to przez nasze niedowierzanie. Polecam rower, trampoliny plywanie i rozciąganie. Nie panikować gdyby coś drżało w ciele.kasia.2206 pisze: ↑23 września 2024, o 16:27
Dziekuję za tą wypowiedź. Potwierdzam się że te objawy to z napięcia. Nie umiem wyluzowac. Próbuje i nic![]()
Jeżeli chodzi o lekarzy i badania to daje rady nic nie robić. Jedynie kontrola u endo bo mam hashimoto. Krew mam oki tj morfologia.
Pozdrawiam.
Mile widziane rady czy jakieś otuchy![]()
Hej!
Właśnie wróciłam od Neurologa, ponieważ od tygodnia mam „zawroty” praktycznie bez przerwy. Najgorzej jest jak chodzę. Mam wrażenie, że nogi odmówią mi posłuszeństwa. To odczucie w głowie jest nie do opisania. Coś jak gniecenie, mrowienie, takie przeszywanie… Lekarz stwierdził, że to coś z uchem środkowym i kazał iść do laryngologa i dostałam skierowanie na rezonans-tego boję się najbardziej. Czy ktoś z was miał takie dziwne uczucie w głowie bez przerwy? Oczywiście wyobrażam siebie najgorsze
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 39
- Rejestracja: 28 stycznia 2022, o 20:34
Hejka, mój objaw: Podczas zasypiania Zaczyna się nagle pojawiać szum w głowie jakby pulsowanie cisnienie i klatka piersiowa przychodzj jakiś "impuls" nieprzyjemny
Pulsuje w glowie w uszach puslowanie jakby krew słyszę jak przepływa i nagle kolejne najgorsze w klatce - uczucie takie i sie budzę bo juz nie zasnę takie cos, uczucie jakbym na 2 swiecie byla,
takie promieniujące uczucie w klatce, nie wiem czy to niepokoj trudno to opisac, ale to jest tak silne że musze się wybudzić, czasem mi sie zdaje ze sie dusze i budze sie z oddechem takim zeby zaczerpnac powietrza. Wszystkie badania robione....
Takie Wirowanie - impuls w klatcez
Rozpierający wybudzajacy lęk umiejscowiony tylko w klatce piersiowej, do tego stopnia że musze sie wybudzić a nawet nie zasnełam, tylko jestem pomiędzy zasnieciem.
Jak tylko sie obudze uczucie w klatce i szumienia znika, mam dosc. Nie rozumiem tego?
Ostatniej nocy za kazda proba zasniecia tak bylo czyli kilkanaście razy nawet wiecej.
Nie jest to uczucie spadania.
A potem zdrętwiała mi lewa ręka - od serca (dziwne)
ktora normalnie byla wyprostowana nie przygnieciona, leżała prosto (może przypadek).
Pulsuje w glowie w uszach puslowanie jakby krew słyszę jak przepływa i nagle kolejne najgorsze w klatce - uczucie takie i sie budzę bo juz nie zasnę takie cos, uczucie jakbym na 2 swiecie byla,
takie promieniujące uczucie w klatce, nie wiem czy to niepokoj trudno to opisac, ale to jest tak silne że musze się wybudzić, czasem mi sie zdaje ze sie dusze i budze sie z oddechem takim zeby zaczerpnac powietrza. Wszystkie badania robione....
Takie Wirowanie - impuls w klatcez
Rozpierający wybudzajacy lęk umiejscowiony tylko w klatce piersiowej, do tego stopnia że musze sie wybudzić a nawet nie zasnełam, tylko jestem pomiędzy zasnieciem.
Jak tylko sie obudze uczucie w klatce i szumienia znika, mam dosc. Nie rozumiem tego?
Ostatniej nocy za kazda proba zasniecia tak bylo czyli kilkanaście razy nawet wiecej.
Nie jest to uczucie spadania.
A potem zdrętwiała mi lewa ręka - od serca (dziwne)
ktora normalnie byla wyprostowana nie przygnieciona, leżała prosto (może przypadek).
-
- Nowy Użytkownik
- Posty: 5
- Rejestracja: 20 sierpnia 2024, o 15:02
Względem gniecenia w klatce piersiowej ,to raczczej ucisk i gniecenie jakby ktoś próbował ją zaciskać .Twoje objawy przypominają mi moje sprzed kilku lat,w moim przypadku było to zakażenie helikobakter. Niewiem może napisz coś więcej.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 20
- Rejestracja: 15 listopada 2020, o 11:38
Wreszcie nadeszła pora mojej wizyty u endokrynolog. Na USG tarczycy wszystkie zmiany bez zmian, czyli dobrze, ale reaktywne węzły. Lekarz kazał się nie przejmować, bo pewnie dzieci coś przyniosły... Plus jakieś przepływy większe, kontrola za rok.
Niby wyszłam spokojna z gabinetu, bo badania krwi TSH, anty Tpo, Tg mam idealnie książkowe, guzki bez zmian... Ale teraz zaczynam szaleć o te węzły, że reaktywne a mnie nic nie boli, infekcji gardła nie mam. Plus ten przepływ krwi większy... Z jednej strony wiem, że gdyby coś lekarz zaleciłby szybciej wizytę kontrolną niż za rok, ale z drugiej myśli szaleją, że może iść do innego jeszcze raz...
Czy węzły na szyi mogą być reaktywne od ciągłego dotykania, sprawdzania tej okolicy albo od pyłu (jestem w trakcie remontu i od 2 tygodni wieczorami sprzątam po budowlańcach)?
Niby wyszłam spokojna z gabinetu, bo badania krwi TSH, anty Tpo, Tg mam idealnie książkowe, guzki bez zmian... Ale teraz zaczynam szaleć o te węzły, że reaktywne a mnie nic nie boli, infekcji gardła nie mam. Plus ten przepływ krwi większy... Z jednej strony wiem, że gdyby coś lekarz zaleciłby szybciej wizytę kontrolną niż za rok, ale z drugiej myśli szaleją, że może iść do innego jeszcze raz...

Czy węzły na szyi mogą być reaktywne od ciągłego dotykania, sprawdzania tej okolicy albo od pyłu (jestem w trakcie remontu i od 2 tygodni wieczorami sprzątam po budowlańcach)?
-
- Nowy Użytkownik
- Posty: 3
- Rejestracja: 31 października 2024, o 11:03
Mam pytanie - czy ktoś tutaj ma takie objawy.
Zaburzenia lękowe od kiedy pamiętam ale od zajścia w ciążę i pierwsze 2 lata z dzieckiem MASAKRA. Poziom lęku pod sufit 24/7. W dodatku okropnie reagowałam na próby leków (było jeszcze gorzej), więc radze sobie bez, plus pracuje cały czas. Rok temu zaczęło się trochę poprawiać, pod takim kątem, że mam okresy że jest masakra, ale mam też dni że towarzyszy mi tylko zwykle napięcie.
Od dłuższego czasu dręczy mnie hipochondria - było serce (bo palpitacje) I EKG, był żołądek (prywatna gastroskopia i wszystko ok), dretwienia - testy krwi - podstawowe, elektrolity i tarczyca - okej. Było gardło- byłam u laryngologa i ok. Były bóle piersi (prywatne usg I wszystko ok)
Teraz mam guza mózgu albo SM
zaczęło się dwa miesiące temu od tygodnowego bólu głowy - ale przeszło. Po jakiś dwóch tygodniach dostałam pierwszy raz czegoś jak migrena - okropny ból głowy od rana - aż zwymiotowałam. Trzymało mnie cały dzień a kolejnego przeszło. Od tego czasu mam prawie codziennie bóle w skroni ale są one bardzo dziwne - pulsujący trochę bol , trochę naciskanie z lewej strony (skroń albo nad uchem). Nie muszę nawet brać tabletek bo nie jest to bol jako taki - parę minut takiego "bólu" i odchodzi. Zdarza się parę razy dziennie. Oprócz tego mam problem z dretwieniem lewej nogi - głównie palec duży i stopa. A że wszystko po lewej, to ułożyłam sobie historię guza z lewej strony. W dodatku czyje się okropnie słaba, zmęczona, senna, problemy z koncentracją. Muszę dodać że ostatnie lata nie spałam nigdy więcej niż 6h , a zdarzało się też wiele zupełnie nieprzespanych nocy, więc jak teraz wykręcam 9h dziennie to dodaje tylko do.mojej rakowej teorii. Napisałam do lekarza, ale odpowiedź była że nie widzą podstaw do dalszych badań (mieszkam w UK i niestety nie działa to wszystko jak w PL, gdzie naprawdę można dostać skierowania na badanie beż problemu).
Moje pytanie - czy ktoś miał takie objawy? Najbardziej mi siedzi w głowie to że moja nerwica jest teraz najmniejsza jaka była ostatnie parę lat - czy możliwe że organizm teraz trochę odreagowuje ? Że poziom kortyzolu lekko zszedł ale moje ciało jest zupełnie wykończone latami stresu ?
Oczywiście rozważam już rezonans ale koszt prywatnie mnie przerasta trochę...
Zaburzenia lękowe od kiedy pamiętam ale od zajścia w ciążę i pierwsze 2 lata z dzieckiem MASAKRA. Poziom lęku pod sufit 24/7. W dodatku okropnie reagowałam na próby leków (było jeszcze gorzej), więc radze sobie bez, plus pracuje cały czas. Rok temu zaczęło się trochę poprawiać, pod takim kątem, że mam okresy że jest masakra, ale mam też dni że towarzyszy mi tylko zwykle napięcie.
Od dłuższego czasu dręczy mnie hipochondria - było serce (bo palpitacje) I EKG, był żołądek (prywatna gastroskopia i wszystko ok), dretwienia - testy krwi - podstawowe, elektrolity i tarczyca - okej. Było gardło- byłam u laryngologa i ok. Były bóle piersi (prywatne usg I wszystko ok)
Teraz mam guza mózgu albo SM
Moje pytanie - czy ktoś miał takie objawy? Najbardziej mi siedzi w głowie to że moja nerwica jest teraz najmniejsza jaka była ostatnie parę lat - czy możliwe że organizm teraz trochę odreagowuje ? Że poziom kortyzolu lekko zszedł ale moje ciało jest zupełnie wykończone latami stresu ?
Oczywiście rozważam już rezonans ale koszt prywatnie mnie przerasta trochę...
-
- Nowy Użytkownik
- Posty: 1
- Rejestracja: 4 listopada 2024, o 09:55
Moje objawy
Na początku zaczeło się od objawóz z sercem ucisk w klatce szybkim puls czasem krótkotrwałe jakby ukłucia w klatce od tego czasu miałem z 20 razy EKG 2 razy Echo serca 2 razy Holter EKG 24h 2 razy próba wysiłkowa 3 dyniowy pobyt w szpitalu na kardiologia
Kilka razy morfologia potem pulmonolog RTG klatki spirometria i tomografia płuc lekarze zaczęli twierdzić że to zaburzenia psychosomatyczne zaczołem terapię i rzeczywiście moje objawy po około pół roku męki zaczęły ustawać
Jednak od lipca tego roku znowu coś się zaczeło dziać
Zaczołem mieć problemy ucisk i sztywność w gardle oczywiście wizyta u laryngologa który nic nie stwierdził a cały czas mnie to męczy już z 4 miesiące
Na początku zaczeło się od objawóz z sercem ucisk w klatce szybkim puls czasem krótkotrwałe jakby ukłucia w klatce od tego czasu miałem z 20 razy EKG 2 razy Echo serca 2 razy Holter EKG 24h 2 razy próba wysiłkowa 3 dyniowy pobyt w szpitalu na kardiologia
Kilka razy morfologia potem pulmonolog RTG klatki spirometria i tomografia płuc lekarze zaczęli twierdzić że to zaburzenia psychosomatyczne zaczołem terapię i rzeczywiście moje objawy po około pół roku męki zaczęły ustawać
Jednak od lipca tego roku znowu coś się zaczeło dziać
Zaczołem mieć problemy ucisk i sztywność w gardle oczywiście wizyta u laryngologa który nic nie stwierdził a cały czas mnie to męczy już z 4 miesiące
-
- Nowy Użytkownik
- Posty: 15
- Rejestracja: 31 października 2024, o 20:47
U mnie zaczęło się niewinnie:
- uczucie guli w gardle, ścisk przełyku
- problemy żołądkowe, wymioty lub biegunka
Później doszły:
- uczucie gorąca w organizmie, takie fale gorąca
- bezsenność,
- napięcie mięśni,
- gonitwa myśli,
- uczucie mrowienia w stopach i nogach
- uczucie guli w gardle, ścisk przełyku
- problemy żołądkowe, wymioty lub biegunka
Później doszły:
- uczucie gorąca w organizmie, takie fale gorąca
- bezsenność,
- napięcie mięśni,
- gonitwa myśli,
- uczucie mrowienia w stopach i nogach
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 21
- Rejestracja: 18 września 2024, o 07:53
Witam, a to moje „chyba nerwicowe” objawy bo zanikają zazwyczaj jak się czymś zajmę, ale nawracają co jakiś czas jak wmówie sobie jakąś chorobę po analizowaniu każdego objawu w google….
Te związane z głową to uczucie jakby coś w niej było, głęboko w głowie na środku z prawej strony, jest to dosyć uciążliwe… od razu wmawiam sobie tętniaka mozgu ( obaw jest większy bo mama jest po zabiegu zaklipsowania tetniaka)
Są to dolegliwości tylko z prawej strony ciała, dochodzą do tego bóle stopy, ból ręki, drętwienie prawego policzka, są to objawy nawracające, trwające już od kilku dobrych miesięcy
Czasami zawroty, uczucie jakbym pił pijany, ale głowa odziwo sama w sobie nie boli, tylko tu uczucie kłucia, ściskania jest męczące.
Jestem mężczyzną w wieku 26 lat, myślę że gdyby była to jakaś choroba to by postępowała, a tu nie jest ani lepiej ani gorzej.
Czy ktoś miał podobne objawy?
Te związane z głową to uczucie jakby coś w niej było, głęboko w głowie na środku z prawej strony, jest to dosyć uciążliwe… od razu wmawiam sobie tętniaka mozgu ( obaw jest większy bo mama jest po zabiegu zaklipsowania tetniaka)
Są to dolegliwości tylko z prawej strony ciała, dochodzą do tego bóle stopy, ból ręki, drętwienie prawego policzka, są to objawy nawracające, trwające już od kilku dobrych miesięcy
Czasami zawroty, uczucie jakbym pił pijany, ale głowa odziwo sama w sobie nie boli, tylko tu uczucie kłucia, ściskania jest męczące.
Jestem mężczyzną w wieku 26 lat, myślę że gdyby była to jakaś choroba to by postępowała, a tu nie jest ani lepiej ani gorzej.
Czy ktoś miał podobne objawy?
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 154
- Rejestracja: 8 marca 2024, o 15:08
Matthew98
Normalne objawy napięcia emocjonalnego. Buja cię bo jesteś pospinany. Czacha tzn czepiec sciegnisty spięty mięsień MOS spięty szyja z całą masą powięzi spięta i takie są efekty. Spinają się wszystko. U mnie w najgorszym stadium twarz sztywniala jakby była oklejona taśmą klejącą i to nie były mięśnie tylko powięź powierzchowna podskórna bardzo wrażliwa na stres. W zasadzie od prawie 5lat jak jest gorzej to drętwieje mi lewa strona twarzy i po czasie przechodzi. Nie umarłem, żyję tylko czasem mnie to męczy. Xanax luzuje skutecznie tylko na dość krótko co potwierdza, że to lękowe.
Normalne objawy napięcia emocjonalnego. Buja cię bo jesteś pospinany. Czacha tzn czepiec sciegnisty spięty mięsień MOS spięty szyja z całą masą powięzi spięta i takie są efekty. Spinają się wszystko. U mnie w najgorszym stadium twarz sztywniala jakby była oklejona taśmą klejącą i to nie były mięśnie tylko powięź powierzchowna podskórna bardzo wrażliwa na stres. W zasadzie od prawie 5lat jak jest gorzej to drętwieje mi lewa strona twarzy i po czasie przechodzi. Nie umarłem, żyję tylko czasem mnie to męczy. Xanax luzuje skutecznie tylko na dość krótko co potwierdza, że to lękowe.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 39
- Rejestracja: 31 stycznia 2024, o 10:41
Witam, chciałem was poprosić o pomoc. 2 tygodnie temu obejrzałem film o kulturyscie który dostał schizofrenii, okropnie się boje od tego czasu, wczoraj byłem u psychiatry, wykluczył schizo, stwierdził nerwice natręctw , lecz nadal mam obawy w stylu że może sie pomylił ( rok temu też się tego bałem i też byłem u psychiatry, innego niż wczoraj i też wykluczył). Mam taki problem że chcąc sie uspokoić że nie mam objawów tej choroby, przeczytałem o jej objawach np ze ktos słyszy moje mysli itd i wpadłem w taki lęk, ze moge w to uwierzyć, co jeśli to prawda ( tak naprawdę w to nie wierze ). Dam przykład , rozmawiałem dzis z mama o babci i miałem taka mysl ze co jeśli ona sie dowie co o niej mówiłem ( nic złego ) , wiem ze to nieprawdziwa myśl, absolutnie w nią nie wierze, ale jak przychodzi dostaje takiego lęku ze nie wiem co o tym wszystkim myślęc, boje się ze moge w tą myśl uwierzyc. Proszę o pomoc, mieliście takie objawy?
-
- Nowy Użytkownik
- Posty: 3
- Rejestracja: 10 sierpnia 2023, o 23:00
Hej. Od 5 tygodni mam szeroki wachlarz różnych bóli i ucisków w glowie. Od 3 dni uczucie jakby mi się glowa paliła, jakby czubek glowy był we wrzatku. Rezonans głowy nic nie wykazał, neurolog nie widzi nic niepokojącego.
Czy ktoś tak miał? Z tym się nie da żyć...
Czy ktoś tak miał? Z tym się nie da żyć...