Halina ale katuje się tym,że zamieniłam jednak myśl w czyn przyciskając ta pieprzona poduszka

zrezygnowana pisze:Halina ale katuje się tym,że zamieniłam jednak myśl w czyn przyciskając ta pieprzona poduszka

Ależ nie zamieniłaś myśli w czyn, skakać z okna to nie to samo co wyskoczyć z okna

To ciągle sprawdzanie siebie? Nad kontrola? Przepraszam, że tak chaotycznie piszę ale czuję się zmęczona.

zreygnowana, zrezygnuj z pytania sie w kolko o to samo.
KOMPULSJA TO CZYNNOSC SLUZACA DO NEUTRALIZACJI SWOICH LEKOW OBSESYJNYCH

Zosia mysli, ze Jest zarazona czyms, chwycila sie rury, dzisiaj obslizglej jak cholipa w metrze" - mysl obsesyjna
KOMPULSJA --- Zoska myje rece jeden raz
"O nie to nie wystarczy, musze domyc rece" - mowi zosia
KOMPULSJA ---- myje je ponownie !!
"O nie, nie umylam lokci"
KOMPULSJA - mycie rak ponownie, az do lokci
Ok wycieram rece
"o nie znowu dotknelam klamki, tym razem na pewno cos zalapie jakies bakterie"
KOMPULSJA ---- mycie ponowne rak tym razem dwa razy dluzej i mocniej z podwijna zawaratoscia mydla!
5 sekund pozniej "a moze na reczniku cos bylo, jakies bakterie"
KOMPULSJA - Zosia myje rece do lokci i wyzej tym razem, dokladniej, trzy razy dluzej.
KOMPULSJA - Zosia wyciera sie jednorazowa chusteczka
"O nie pewnie to opakowanie, tyle razy dotykane przez innych ludzi, zanim je zakupilam, o nie a co jesli na nowo cos tam zalapie "
KOMPULSJA - Zosia myje rece, do lokci i w koncu decyduje sie wejsc pod prysznic, by dokladniej i mocniej je wymyc.
" a co jesli we wannie sa bakterie, przeciez myje sie tutaj moj maz, a co jesli bakterie nie splynely, a co jesli zostaly i zaraze sie jakims Hiv, aids, i innymi"
"a w zasadzie jakimi chorobai mozna by sie zarazic?"
KOMPULSJA - Zosia szuka po necie jakie mozna zlapac chrobska przez dotyk
KOMPULSJA NR 2 Zosia odkaza swoj komputer i swoja klawiature
KOMPULSJA NR 3 Zoska odkaza swoj stol, przy ktorym siedzial niedawno jej maz
KOMPULSJA NR 4 Zosia jeszcze raz myje rece, w miedzy czasie wraca i szuka, jakie moglaby miec choroby ..............
Po godzinie
Zosia jest tak przerazona, ze moglaby zalapac szereg chrob, znaezionych w internecie, ze wpada w panike i wydaje sie jej, ze traci kontrole.
"a co jesli zaraze dodatkowo meza i syna"
KOMPULSJA Zosia sprawdza kazda po kolei chorobe, czy mozliwe jest zarazenie innych osob
KOMPULSJA nr 2 Zosia ponownie odkaza klawiature, tym razem dokladniej, klawisz po klawiszu
KOMPULSJA nr 3 po odkazaniu, Zoska idzie wymyc rece, bo co odkazanie moglo ja zarazic czyms,
"A co jesli zaraze syna i meza i przeze mnie trafia do szpitala"
KOMPULSJA Zosia w ataku paniki dzwoni do meza i pyta, czy nic go nie boli, czy wsystsko est w porzadku, po czym dzwoni do syna i robi to samo, ozywscie ie zapomina odkazic swojego Iphone'a, umyc kilkakrotnie rece, tym razem gabka do mycia naczyc

2 dni pozniej, Zosia ma atak paniki na ataku paniki, Zosia ma biale rece od ciaglego mycia i opuscila 2 dni w pracy. Nie moze pojsc po zwolnienie, bo boi sie ze po drodze czyms sie zakazi prosi najlepsza przyjaciolke, by jej pomogla. Zaklada rekawiczki chirurgiczne i postanawia udac sie do lekarza. W oczekalni nigdzie ni esiada i niczego nie dotyka. Postanawia po wizycie kupic sobie "zakrywacz" ust, by w pzypadku zblizania sie do ludzi, moc to zalozyc, co uchroni ja przed bakteriami.

5 dni pozniej Zosia nadal jest w panice. Teraz myje rece po 20 razy dziennie, odkaza wszystko, caly dom, dokladnie, zajmuje jej to prawie caly dzien. Zaczyna prac non stop rzeczy meza i syna, poza swoimi. Prasuje je dodatkowo, odkazajac zelazko i deske do prasowania. Wklada w termiczne worki, by ciuchy niczego nie zalapaly.............................................................................................

Zosia trafia na terapie. Na terapii uczy sie, ze nalezy powstrzymac mycie rak, odkazanie domu, noszenie ochrony na usta, rekawiczek. Na poczatek stawia sobie cel: umyje rece 10 razy zamiast 20. Ok. COdziennie eliminuje jakas kompulsje........................

Miesiac poziej Zosia wyeliminowala polowe kompulsji. Lek nieco zmalal, nie ma juz atakow paniki;

.....................................................

No dalam sie poniesc wyobrazni.

Twoja kompulsja to przyciskanie poduszki do buzi corki, glowy. Jesli nie powiesz STOP i nie przstanies ztego robic, mozesz to robic i robic i co chwile wymyslac nowy powod, nowy argument, nowa racje, chociazby taka: "godzine temu nie chcialam przydusic jej poduszka, ale teraz czuje, ze chce"....
(kolejna mysl obsesyjna)
Jesli powstrzymasz sie przed weryfikacja, czy jestes w stanie to zrobic, czy nie, leki mina powoli, powoli..................................................