Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Nerwica natręctw? Czy coś innego?

Forum o nerwicy natręctw i jej objawach.
Omawiamy tutaj własne doświadczenia z życia z tym jakże natrętnym zaburzeniem.
Ale także w tym temacie można podzielić się typowymi natrętnymi lękowymi myślami, które pełnią rolę straszaków i eskalatorów lęku w zaburzeniu.
ODPOWIEDZ
jelenatakuje
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 3
Rejestracja: 12 grudnia 2014, o 04:09

12 grudnia 2014, o 05:08

Witam serdecznie.

Trochę dużo tekstu ale proszę o dokładne przeczytanie, bo nie wiem juz co myśleć.

Mój problem zaczął się mniej więcej na początku owego roku. Był to dla mnie okres dosyć (a nawet bardzo) stresujący, ciężki. Byłem po prostu załamany swoim obecnym położeniem, zaczęłem próbować różnych "używek". I właśnie w trakcie jednej takiej eskapady, ktoś wyzwał mnie od geja. Ot tak, dla żartu.
I tutaj się zaczęło. Dodam, że świadomie uważam się za 100% hetero. Na początku, zaczęło mi się wydawać, że wszyscy myślą że jestem gejem, mimo że nie jestem.
Nie odstawiłem "używek", co tylko pogorszyło sytuacje. Zaczałem wkręcać sobie krzywe banie.
Odstawiłem, jednak chyba już było za późno. Każda moja myśl krążyła wokół tego tematu, że jestem pedałem.
Bałem się zrobić cokolwiek, bo myślałem że każda moja czynność potwierdza to przekonanie. Takie trochę błędne koło. Bałem się odezwać chociażby słowem w towarzystwie, zacząłem bać się zrobić COKOLWIEK bo ciągle męczyły mnie myśli: "jeśi jestem gejem? Boję się tego że jestem gejem. Nie chcę być gejem. A jeśli ktoś myśli że jestem gejem? Co ja teraz zrobię?" Przykładowo, idąc na ulicy, wydawało mi się że wszyscy się na mnie patrzą. I od razu lawina myśli typu "Wyglądam jak gej? dlaczego się tak na mnie patrzą, przecież nie jestem gejem." Każde moje zachowanie które nie było chamsko-opryskliwo-gburowate.. no po prostu wydawało mi się że jeśli nie będę się tak zachowywał, to ludzie będą myśleli że jestem gejem. Nie było dnia, żebym nie wyszedł z domu i żeby nie pojawiła się ogromna derealka. Praktycznie czułem, jakbym był samą chodzącą głową. Bardzo dziwne uczucie. Dodatkowo jakby cały świat, wszystko wokół poruszało się i działało albo w zwolnionym, albo przyśpieszoym tempie. Nie wiem jak to dokłądnie opisać. Wszystko było jak z filmu. Również zaczęło wydawać mi się, że wszyscy faceci przyjaciele, KAŻDY jest... tak, gejem. Zaczęłem być opryskliwy wobec ludzi, wydawało mi się że każde miłe słowo skierowane w stronę kogokolwiek wydaje się pedalskie. W krytycznyym momencie było tak, że nie potrafiłem myśleć o czymkolwiek innym, cała moja uwaga skupiała się wokół tych natrętnych myśli. Nawet otwierając klamkę od drzwi, jakiś głos w mojej głowie mówił "W ten sposób drzwi otwierają geje." I tak w kółko. Zacząłem się zachowywać irracjonalnie, każdą czynność próbowałem robić tak, żeby była jak najbardziej Męska (czytaj, gburowato-chamska). A nie daj Boże żeby ktoś widział, jak chociażby jem, piję, cokolwiek zrobię. Od razu nawałnica natrętnych myśli
Stałem się, chodzącym zombie. Nie potrafiłem nawiązać żadnego kontaktu z innymi ludźmi, bo nie potrafiłem się nawet skupić na rozmowie. Wystarczyło, że ktoś zażartował sobie przy mnie z jakiejś sytuacji, i znowu dziwne mysli. "Pewnie to jakiś ukryty przekaz, uważa mnie za geja". Zaczęłęm zachowywać się jak opóźniony umysłowo człowiek. Nie potrafiłem na niczym skupić uwagi. Czasami w głowie nie miałem nic, prócz tych natrętnych myśli. W byle sytuacji zaczęło robić mi się duszno, czasem gorąco. Robiłem sie przeraźliwie blady, miałem uczucie jakbym za chwilę miał zemdleć. Przeraźliwe zawroty głowy, większe niż po wypiciu dużej ilości tradycyjnego wysokoprocentowego napoju wyskokowego :P Każda próba nawiązania kontaktu ze mną przez inne osoby zaczęła być odbierana jako atak na moją osobę.Każda. Tak jak wspominałem, stałem się opryskliwy i nieufny, znajomi się ode mnie odwrócili. To tylko spotęgowało lęk. Teraz mialem wrażenie, że dosłownie każdy myśli że jestem tym śmiesznym gejem. Myśli typu "Czemu wszyscy uważają mnie za geja, skoro nie jestem gejem?" Stały się codziennością. Budząc się rano, bałem się otworzyć oczy. Nie potrafiłem...mysleć.
Były nawet takie śmieszne sytuacje, iż będąc sam na sam z dziewczyną :P no, po prostu wojownik zawsze był gotowy do boju. Mimo to wciąż dalej męczyły mnie te głupie myśli. Straciłem całkowicie kontakt ze światem. Bałem się wychodzić z domu. Ba! Z pokoju!
Nawet jeśli próbowałem sobie racjonalnie wytłumaczyć, że coś jest nie tak.. Nie dało się. Po prostu. Zawsze natręctwa były górą. Straciłem ochotę na cokolwiek, nie miałem ochoty na seks. I to również zaczęło potęgować lęki.
Nie potrafiłem tego pokonać. Jednak życie postawiło mnie w kropce. Jeśli teraz się nie ogarnę, to do końca życia zgniję pod mostem, bo jak tu żyć. Po prostu presja innej sytuacji zmusiła mnie do skupienia się na czymś innym. Oj, ciężko było. Baardzo ciężko. Jednak mimo wszystko, przeciw moim natręctwom, idiotycznym, irracjonalnym zachowaniom, udało się, uratowałem swoje życie przed kompletną klapą. I jakoś od tej pory... Że tak to ujmę, wśród całych dni spędzonych w paranoi, zaczęłem mieć monenty, tak jakby przebłyski, trzeźwego myślenia. Jednak nie wiedziałem dalej czy to, to co jest normalne, bo straciłem całkowicie kontakt z rzeczywistością. (Całe dnie derealizacja, przynajmniej tak mi się wydaje, niemożność myślenia o czym innym niż o natrętnych myślach) Zaczęłem poznawać świat na nowo. Jak małe dziecko. 2 miesiące biłem się z sobą.

Teraz jest już lepiej. Moje życie nie wygląda na zasadzie: cały dzień natręctwa i przebłyski normalności, tylko na odwrót. Staram się cały czas myśleć trzeźwo, jednak dalej zdażają mi się lęki. Najgorsze jest to, że wszyscy których znałem, zachowują się.. dziwnie wobec mnie. Tak jakbym był kosmitą czy coś.
Mimo wszystko dalej gdzieś to mnie męczy, dalej pojawiają się te natręctwa. Dalej wydaje mi się że za plecami każdy nazywa mnie gejem, mimo że w prosto w twarz nikt mi tego nie powiedział.

Co o tym wszystkim myśleć? Mam nerwice natręctw, czy jestem świrem? :P
Green
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 267
Rejestracja: 23 września 2013, o 22:32

12 grudnia 2014, o 07:39

Hej :)
Nie jesteś świrem ! Po prostu w pewnym momencie swojego zaburzenia wpadłes w to nerwicowe błędne koło i pojawiła się ta myśl lękowa o byciu gejem. Uczucie derealizacji jest częste przy nerwicy i występuje gdy mózg ma dość ciagłego lęku i napięcia. Co do myśli lękowych to pokonuje się je poprzez ignorancje lub/i wizualizację, ośmieszanie, bo przecież dobrze wiesz, że jesteś hetero a od lękowej myśli to się nie zmieni. Piszesz o tej opryskliwości, mi to się wydaje normalne, poniewaz nerwica to zaburzenie emocjonalne więc raz przeważa smutek, raz żal do całego świata i opryskliwość, ktora zapewne jest spowodowana frustracja, brakiem zrozumienia i lękiem. Zatem twoi znajomi tez mogli się sprzeciwstawic złemu traktowaniu. Jednak nie istnieja rzeczy i relacje, ktorych nie da się naprawić :)
Pozdrawiam
jelenatakuje
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 3
Rejestracja: 12 grudnia 2014, o 04:09

12 grudnia 2014, o 23:28

Miło mi to usłyszeć.
Jednak.. nie wiem jak to zwalczyć do końca. Potrafię już normalnie funkcjonować, jednak dalej nękają mnie te różne myśli. Dalej zmieniają postrzeganie świata, jednak potrafię już nad tym zapanować.
Awatar użytkownika
munka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 581
Rejestracja: 22 sierpnia 2014, o 18:06

13 grudnia 2014, o 21:06

Wiem, co przechodzisz..ja mam jazdy z ' byciem pedofilka'. To tylko nerwica, wiem, bo mialam wczesniej mase innych natrectw. Od siebie moge poradzic tyle..jak odpuszczasz swoim myslom, one odpuszczaja Tobie. Pomaga tez hmm zaakceptowanie swojego czarnego scenariusza..przestac sie szamotac z tymi myslami..a wrecz wystawiac sie na wkspozycje' tak jestem gejem i jest ok'..nerwica wtedy traci punkt zaczepienia.

-- 13 grudnia 2014, o 22:06 --
A i mysle, ze Twoim prawdziwym lekiem jest lek przed brakiem akcpetacji. Kolega zazartowal..a Ty automatycznie poczules sie wykluczony ze 'wspolnoty' bo w Polsce homoseksualizm wciaz jest napietnowany.
jelenatakuje
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 3
Rejestracja: 12 grudnia 2014, o 04:09

13 grudnia 2014, o 23:38

Nie wiem czy chodzi tutaj oo odrzucenie, bo wiem, że homo nie jestem. Nie mam również zamiaru nazywać siebie homo, bo po prostu to jest dla mnie poniżenie. ;stop

Jak wyglądają u Ciebie te "pedofilskie" myśli? Działa to na podobnej zasadzie co u mnie?
Wojciech
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1939
Rejestracja: 10 kwietnia 2010, o 22:49

14 grudnia 2014, o 00:48

A sluchales nagran chlopakow, np tego etap-3-mysli-lekowe-t4330.html ?
Czytales o lęku zasady?
spis-tresci-autorami-t4728.html

Dostałeś lęku od uzywek i przez to natrectw i w sumie tyle. Proby wyjasniania natrectw sa bezsensowne :)
Nerwicowiec - Ten typ tak ma.
http://www.imtech.com.pl
ODPOWIEDZ