Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Nerwica a napięte / bolące mięśnie

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
Allla
Nowy Użytkownik
Posty: 13
Rejestracja: 12 listopada 2024, o 18:30

4 czerwca 2025, o 17:43

Cześć !
Jestem krótko tu na forum ale zauważyłam że ludzie tutaj mają głownie objawy typu duszności, kołatanie serca, zawroty głowy itd. Mało jest o napięciu mięśni / bólu. Chodzi mi przede wszystkim o napięcie / ból przewlekły.
Może podzielę się krótko moją historią, z nerwicą mam do czynienia od około 6 lat, pierwszy atak mojej nerwicy to trwające praktycznie non stop duszności i parcie na pęcherz, chyba koło 2 lat mnie to męczyło. Minęło mi po elicei 10 mg. Potem ze dwa lata spokoju i teraz męczę się z napiętymi mięśniami najpierw był to kark który był napięty cały czas 24h na dobę przez około rok, potem dołączył dół pleców do karku. W najgorszym momencie było mi bardzo niewygodnie siedzieć ponieważ ciągle czułam ten dyskomfort w plecach teraz jest już lepiej ale nadal „czuje plecy” praktycznie cały czas oprócz pozycji leżącej. Głównie jest to takie napięcie a czasem jest gorzej i boli. Ortopeda widział moje plecy i nic niepokojącego nie znalazł, mam ćwiczyć, co też robię i jest lepiej ale do ideału jeszcze daleko…Zastanawiam się czy są tu osoby z podobnym problemem ? Może wymienimy się doświadczeniami ?
Jaro283
Nowy Użytkownik
Posty: 14
Rejestracja: 24 lipca 2025, o 08:23

18 sierpnia 2025, o 07:53

Cześć. Mam podobny problem z plecami od ponad 3 lat przewlekly ból lędzwi. Takie napiecie miesni w okolicach krzyża. Masaże rehabilitacja leki przeciwbólowe niewiele dają. Fakt że mam jakieś skrzywienie zwyrodnienie ale kto dzisiaj ich nie ma. Mój bol bardziej przypomina mięśniowy najgorzej rano albo przy schylaniu czuje jakby mi się mięśnie rozrywały w środku i czuje piekący ból. Czytałem duzo o bólach pleców spowodowanych napięciem psychicznym, nerwicą lękiem Ogólnie łącze to właśnie z tym. Jestem wyczulony na punkcie własnego ciała tak zwana hipochondria. Nerwica powoduje ciagly tryb czuwania bycia w gotowości może właśnie dlatego te mięśnie się spinają i występuje ból
hmm35
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 54
Rejestracja: 10 sierpnia 2025, o 21:26

18 sierpnia 2025, o 08:00

Jaro283 pisze:
18 sierpnia 2025, o 07:53
Cześć. Mam podobny problem z plecami od ponad 3 lat przewlekly ból lędzwi. Takie napiecie miesni w okolicach krzyża. Masaże rehabilitacja leki przeciwbólowe niewiele dają. Fakt że mam jakieś skrzywienie zwyrodnienie ale kto dzisiaj ich nie ma. Mój bol bardziej przypomina mięśniowy najgorzej rano albo przy schylaniu czuje jakby mi się mięśnie rozrywały w środku i czuje piekący ból. Czytałem duzo o bólach pleców spowodowanych napięciem psychicznym, nerwicą lękiem Ogólnie łącze to właśnie z tym. Jestem wyczulony na punkcie własnego ciała tak zwana hipochondria. Nerwica powoduje ciagly tryb czuwania bycia w gotowości może właśnie dlatego te mięśnie się spinają i występuje ból
Jeżeli non stop masz ten ból, bez lepszych/gorszych okresów, to osobiście wątpię aby to było napięcie na tle psychicznym
Jaro283
Nowy Użytkownik
Posty: 14
Rejestracja: 24 lipca 2025, o 08:23

18 sierpnia 2025, o 08:06

hmm35 pisze:
18 sierpnia 2025, o 08:00
Jaro283 pisze:
18 sierpnia 2025, o 07:53
Cześć. Mam podobny problem z plecami od ponad 3 lat przewlekly ból lędzwi. Takie napiecie miesni w okolicach krzyża. Masaże rehabilitacja leki przeciwbólowe niewiele dają. Fakt że mam jakieś skrzywienie zwyrodnienie ale kto dzisiaj ich nie ma. Mój bol bardziej przypomina mięśniowy najgorzej rano albo przy schylaniu czuje jakby mi się mięśnie rozrywały w środku i czuje piekący ból. Czytałem duzo o bólach pleców spowodowanych napięciem psychicznym, nerwicą lękiem Ogólnie łącze to właśnie z tym. Jestem wyczulony na punkcie własnego ciała tak zwana hipochondria. Nerwica powoduje ciagly tryb czuwania bycia w gotowości może właśnie dlatego te mięśnie się spinają i występuje ból
Jeżeli non stop masz ten ból, bez lepszych/gorszych okresów, to osobiście wątpię aby to było napięcie na tle psychicznym
No właśnie miewam lepsze i gorsze momenty. Miewałem stan że nie dawałem rady założyć skapetki w pozycji siedzącej. Bywały tez momenty, że czułem lekkie napoecie i byłem w stanie remontować mieszkanie ciagle schylajac się czy nosząc cięższe rzeczy. Natomiast mimo że miewam dobre momenty ten ból nadal jest ale w małym nasileniu
hmm35
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 54
Rejestracja: 10 sierpnia 2025, o 21:26

18 sierpnia 2025, o 08:16

Jaro283 pisze:
18 sierpnia 2025, o 08:06
hmm35 pisze:
18 sierpnia 2025, o 08:00
Jaro283 pisze:
18 sierpnia 2025, o 07:53
Cześć. Mam podobny problem z plecami od ponad 3 lat przewlekly ból lędzwi. Takie napiecie miesni w okolicach krzyża. Masaże rehabilitacja leki przeciwbólowe niewiele dają. Fakt że mam jakieś skrzywienie zwyrodnienie ale kto dzisiaj ich nie ma. Mój bol bardziej przypomina mięśniowy najgorzej rano albo przy schylaniu czuje jakby mi się mięśnie rozrywały w środku i czuje piekący ból. Czytałem duzo o bólach pleców spowodowanych napięciem psychicznym, nerwicą lękiem Ogólnie łącze to właśnie z tym. Jestem wyczulony na punkcie własnego ciała tak zwana hipochondria. Nerwica powoduje ciagly tryb czuwania bycia w gotowości może właśnie dlatego te mięśnie się spinają i występuje ból
Jeżeli non stop masz ten ból, bez lepszych/gorszych okresów, to osobiście wątpię aby to było napięcie na tle psychicznym
No właśnie miewam lepsze i gorsze momenty. Miewałem stan że nie dawałem rady założyć skapetki w pozycji siedzącej. Bywały tez momenty, że czułem lekkie napoecie i byłem w stanie remontować mieszkanie ciagle schylajac się czy nosząc cięższe rzeczy. Natomiast mimo że miewam dobre momenty ten ból nadal jest ale w małym nasileniu
No to w takim razie pewnie tak. Powinieneś otrzymać skierowanie na rezonans aby zobaczyć czy jakieś struktury od tego ciągłego napięcia nie zostały uszkodzone. Od biedy USG, ale to nie to samo. I powiedz jaką masz masę ciała, bo jak jesteś anemiczny, to ból może być spowodowany krytycznie niską masą mięśniową w tym odicinku. Najlepej zrób rezonans. A tym bardziej jak masz jakieś skrzywienie - wtedy mięśnie w danym odcinku mogą zaniknąć.
Jaro283
Nowy Użytkownik
Posty: 14
Rejestracja: 24 lipca 2025, o 08:23

18 sierpnia 2025, o 08:28

Ważę 96 kg przy 189 cm. RTG kregoslupa miałem robione lekarze stwierdzili ze mam skrzywienie lordoze splycona czy jakoś tak, kregozmyk. Po pierwszej rehabilitacji trochę puściło potem był nawrót i od tego momentu było słabo. Stojąc cY leżąc nie czuje bólu ale wystarczy jak napne mięśnie pleców czy pośladków to bol jest podobny jak przy pochylaniu dlatego obstawiam mięśnie. Jakby były "przepalone"
hmm35
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 54
Rejestracja: 10 sierpnia 2025, o 21:26

18 sierpnia 2025, o 08:41

No mogą być "przepalone". Możliwe, że przez ciągłe napięcie i brak regeneracji, są bardzo słabe. Nie czujesz może aby pod obciążeniem inne mięśnie próbowały przejąć rolę stabilizującą? W ogóle czy one pracują prawidłowo? Możesz napiąć te mięśnie? Czujesz jak pracują?
hmm35
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 54
Rejestracja: 10 sierpnia 2025, o 21:26

18 sierpnia 2025, o 08:45

I czy jak napniesz to boli od razu czy po paru sekundach napięcia? I czy faktycznie prostowniki grzbietu się napinają w całej objętości?
Mokami
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 68
Rejestracja: 11 czerwca 2024, o 22:07

18 sierpnia 2025, o 10:18

Hej. Swego czasu zmagałam się z napięciem mięśni nóg. W czasie stresowych sytuacji spinalam bardzo mięśnie łydek,nogi jak z ołowiu, aż chodzenie sprawiało ból. Długo się z tym męczyłam a przeszło dopiero po lekach. Przed podjęciem leczenia przechodziło też po alkoholu. W sumie nic w tym dziwnego. Mięśnie się wtedy rozluźniały ale jak wiadomo ten sposób nie jest za dobry na dłuższą metę.
Jaro283
Nowy Użytkownik
Posty: 14
Rejestracja: 24 lipca 2025, o 08:23

19 sierpnia 2025, o 11:35

hmm35 pisze:
18 sierpnia 2025, o 08:45
I czy jak napniesz to boli od razu czy po paru sekundach napięcia? I czy faktycznie prostowniki grzbietu się napinają w całej objętości?
Po napięciu miesni czuje ból od razu. Na resztę pytań ciezko mi jednoznacznie odpowiedzieć. Miewam napiecie które odczuwam w prostownikach. Ale na te górne partie działa masaz. Odpuszczają dosc szybko po dniu lub dwóch na dolne partie to tak nie działa.
ODPOWIEDZ