Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Nerwica lekowa,natretne mysli i ataki paniki

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
Kotek:)
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 166
Rejestracja: 1 lipca 2016, o 11:23

4 lipca 2016, o 15:37

Ok. Posłucham was. Chociaż trudno mi uwierzyć ze to tylko myśli które nie mają znaczenia. Zawsze jest u mnie jakieś ale...
bart26
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 2216
Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00

4 lipca 2016, o 15:40

Kotek:) pisze:Ok. Posłucham was. Chociaż trudno mi uwierzyć ze to tylko myśli które nie mają znaczenia. Zawsze jest u mnie jakieś ale...

Tak bo w Nerwicy zawsze jest Ale inaczej nie bylo by Nerwicy . Ty nie rob nam dobrze tylko zrob sobie .
DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
subzero1993
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 1006
Rejestracja: 5 kwietnia 2016, o 22:09

4 lipca 2016, o 15:46

Może wpis Divina, który mówi o tym, że nasz umysł jest prymitywny do Ciebie trafi
Niestety, stwierdzam samemu po sobie ze myślimy nadal prehistorią. Nasza "baza danych" nie została zaktualizowana. Mimo że w zaburzeniach nie mamy realnego zagrożenia, bo wszysko kreowane jest przez lęk to umysł nadal nie odróżnia tego, wręcz przeciwnie aktywuje tą reakcję "walcz-uciekaj" tyle że jako że tego realnego zagrożenia nie ma to SAM SOBIE JE STWARZA by to uzasadnić. Widzicie? Umysł głupieje, aktywuje reakcję bo odczuwa lęk, jednak samego powodu tego lęku nie rozumie bo jest prymitywny, na tyle prymitywny że stwarza sobie iluzje lękowe by mieć punkt zaczepienia. Na przykład, osoba odczuwa lęk przed wyjściem z domu, umysł nie rozumie dlaczego, to też podrzuca mentalny obraz zawału serca, lub inny najgorszy scenariusz. W ten sposób widzi "realne zagrożenie" i rozumie powód lęku. Mimo że logicznie to kompletnie nie ma sensu bo przecież wychodzenie z domu nie gwarantuje żadnego zawału serca prawda?Jest to coś normalnego i normalnie o takich rzeczach nie myślimy gdy wychodzimy z domu. Tak samo jak nie zapewnia ataku paniki lub czegokolwiek innego co w stanie lękowym napędza ten lęk. Desperacja umysłu? Jak cholera. :D
Jak szukać objawów bez nakręcania się -> http://www.zaburzeni.pl/viewtopic.php?p=100011#p100011
Kotek:)
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 166
Rejestracja: 1 lipca 2016, o 11:23

5 lipca 2016, o 10:14

Myslalam ze maz bedzie mnie pocieszal, zrozumie co czuje ale niestety na niego nie moge liczyc. Moja corka chce zebym sie z nia bawila ale jak mam to robic jak nachodza mnie straszne mysli i dostaje ataki paniki co rusz.

-- 5 lipca 2016, o 10:14 --
Nic mi sie nie chce, najchetniej bym sie schowala zeby tak sie nie czuc.
betii
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 995
Rejestracja: 1 sierpnia 2014, o 13:45

5 lipca 2016, o 10:28

Kotek rób na przekór,baw się z dzieckiem.Przelamuj leki.Nerwica chcę właśnie tego żeby Cię trzymać w ryzach.Ja tak już się kilka razy przekonałam i zadziałało.czułam się okropnie,pełno natretnych myśli ale robiłam na przekór.bawiłam się z synkiem choć na początku było piekło ale po jakimś czasie dopuścili i druga połowa dnia była dużo lepsza.
Zmień nawyki myślowe, a odmienisz swój los!
Kiedy już nauczysz się kierować uczucia i myśli na właściwe tory, spokój ducha i fizyczne zdrowie na pewno przyjdą same.
"Pamiętaj, że mamy do czynienia jedynie z myślami, a myśli mogą zostać zmienione. Gdy zmieniamy nasze myślenie, zmieniamy naszą rzeczywistość". Louise L. Hay
kamilpc
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 210
Rejestracja: 28 kwietnia 2016, o 18:21

5 lipca 2016, o 11:05

Kotek:) pisze:Myslalam ze maz bedzie mnie pocieszal, zrozumie co czuje ale niestety na niego nie moge liczyc. Moja corka chce zebym sie z nia bawila ale jak mam to robic jak nachodza mnie straszne mysli i dostaje ataki paniki co rusz.

-- 5 lipca 2016, o 10:14 --
Nic mi sie nie chce, najchetniej bym sie schowala zeby tak sie nie czuc.
Wlasnie o to chodzi zebys przyzwalala na to zeby sie tak czuc,musisz zmienic nastawienie na normalnosciowe czyli zyc pomimo nerwicy ,a nie ciagle martwic sie o to ze tak i tak sie czuje :) Musisz widziec w tym wszystkim cel czyli wyjscie z nerwicy ,uwolnienie sie od leku od tej iluzji .Zaakceptuj to ze narazie bedziesz sie tak czuc ,ale jak ty rano wstajesz i myslisz o objawwch i sie nabtym skupiasz to twoj stanemocjonalny odrazu to lapie i widzi ze dalej cos jest nie tak.Odburzanie troche potrwa ale jakty cly czas sie nakrecasz to sama sobie robisz krzywde.Odseparuj sie od zaburzenia ,wyobraz sobie ze na ramieniu masz lekowego chcohlika ktory to wszystko ci podsyla te mysli itd .Widzisz ze chochlik to wszystko jest obok ciebie ,bedzie ci to wszystko towarzyszyc ta cala nerwica ale zaburzenie lekowe to nie ty i pomimo tego wszystkiego zyjesz ,jesz ,chodzisz wiec nerwica nie ogranicza cie praktycznie w niczym :) Dasz sobie rade tutaj chodzu i nastawiwnie do tego wszystkiego ,na inne spojrzenie na nerwice nie jak na chorobe ,tylko poprostu na efekt desperacju umyslu przez stres ,konflikty zewnetrzne i kompleksy.Te mysli obawy ,watpliwosxi to nie ty ,to wszystko jest obok ciebue i nic ci nie moze zrobic, nierwica ten chochlik oprocz straszenia nic nie moze.Mysli nie maja mocy sprawczej ,ty decydujesz kim jestes ,co chcesz robic ,masz swiadomosc ,logike ,moralnosc ,w nerwicy masz tak naprawde nadkontrole nad nad wszystkim.Ja przez msc dzien w dzien mialem mysli pedofilskie ,ze jestem pedofilem i nic od tych mysli sie nie stalo ,noe stale sie kims takim bo nerwica nic nie moze.Tak samo jabys pomyslala zeby cukier zmienil sie w zloto i co ? i nic bomysli nie maja mocyy sprawczej ty decydujesz ci robisz a nie nerwica.
Twoje życie ,twój wybór to ty decydujesz kim chcesz być ,co chcesz osiągnąc ,jak żyć
Kto nie ma odwagi do marzeń nie będzie miał sił do walki
Wróć z tarczą lub na niej.Walcz o swoje życie
szpagat
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 436
Rejestracja: 25 września 2015, o 13:30

5 lipca 2016, o 12:14

kamilpc pisze:
Kotek:) pisze:Myslalam ze maz bedzie mnie pocieszal, zrozumie co czuje ale niestety na niego nie moge liczyc. Moja corka chce

Wlasnie o to chodzi zebys przyzwalala na to zeby sie tak czuc,musisz zmienic nastawienie na normalnosciowe czyli zyc pomimo nerwicy ,a nie ciagle martwic sie o to ze tak i tak sie czuje :) Musisz widziec w tym wszystkim cel czyli wyjscie z nerwicy ,uwolnienie sie od leku od tej iluzji .Zaakceptuj to ze narazie bedziesz sie tak czuc ,ale jak ty rano wstajesz i myslisz o objawwch i sie nabtym skupiasz to twoj stanemocjonalny odrazu to lapie i widzi ze dalej cos jest nie tak.Odburzanie troche potrwa ale jakty cly czas sie nakrecasz to sama sobie robisz krzywde.Odseparuj sie od zaburzenia ,wyobraz sobie ze na ramieniu masz lekowego chcohlika ktory to wszystko ci podsyla te mysli itd .Widzisz ze chochlik to wszystko jest obok ciebie ,bedzie ci to wszystko towarzyszyc ta cala nerwica ale zaburzenie lekowe to nie ty i pomimo tego wszystkiego zyjesz ,jesz ,chodzisz wiec nerwica nie ogranicza cie praktycznie w niczym :) Dasz sobie rade tutaj chodzu i nastawiwnie do tego wszystkiego ,na inne spojrzenie na nerwice nie jak na chorobe ,tylko poprostu na efekt desperacju umyslu przez stres ,konflikty zewnetrzne i kompleksy.Te mysli obawy ,watpliwosxi to nie ty ,to wszystko jest obok ciebue i nic ci nie moze zrobic, nierwica ten chochlik oprocz straszenia nic nie moze.Mysli nie maja mocy sprawczej ,ty decydujesz kim jestes ,co chcesz robic ,masz swiadomosc ,logike ,moralnosc ,w nerwicy masz tak naprawde nadkontrole nad nad wszystkim.Ja przez msc dzien w dzien mialem mysli pedofilskie ,ze jestem pedofilem i nic od tych mysli sie nie stalo ,noe stale sie kims takim bo nerwica nic nie moze.Tak samo jabys pomyslala zeby cukier zmienil sie w zloto i co ? i nic bomysli nie maja mocyy sprawczej ty decydujesz ci robisz a nie nerwica.
Kurde, Kamil! Gratuluje wypracowanego podejscia :)
Kotek:)
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 166
Rejestracja: 1 lipca 2016, o 11:23

5 lipca 2016, o 13:28



-- 5 lipca 2016, o 13:25 --
Wiecie.... najgorsze jest To ze nerwica robi tak ze człowiek wierzy jej, przy ataku paniki mam coś takiego ze trudno jest mi wytrzymać i myślę ze to idę zrobić, okropne. A potem uczucie zmęczenia i zrezygnowania. Straszne.

-- 5 lipca 2016, o 13:28 --
I myślę ; tak tym osobom z forum udało się wyjść z tego piekła A mi się nie uda. I w końcu odbiorcę sobie życie. Horror, mówię wam.
betii
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 995
Rejestracja: 1 sierpnia 2014, o 13:45

5 lipca 2016, o 13:47

Kotek a zauważyłaś ze czujesz się przy tych myślach strasznie.Jesteś rozdarta wewnętrznie.One nie są spójne z tobą i tu powinnaś to dostrzec.Ty się wewnętrznie z nimi nie zgadzasz.Myśli to tylko myśli.Po cieszę Cię ze mam to samo,nawet identycznie.Skinfrontuj się z tymi myślami.przygladnij się choć wiem ze sie boisz.zauważ w nich iluzję.One mają ubaw a Ty się trzesiesz ze strachu.przerabiać to od kilku dni od Nowa.identycznie jak ty opisujesz ale postanowiłam się z nimi skonfrontować i nie dbać się straszyć.nic nie zrobisz bo myśl nie ma siły sprawczej.nie daj się iluzji.

-- 5 lipca 2016, o 13:47 --
To co opisujesz to takie impulsy ale to tylko jest w naszych głowach.im szybciej to zrozumiesz i rozpiznasz te myśli tym szybciej odejdą.Jeżeli ktoś ma coś do dodania w tej kwestii i sie z tym zmagał to niech się podzieli opiniami.mozecwspolnie dojdziemy do fajnych wnioskowania narazie doszłam do takich.Kotek odsłuchaj nagrania o myślach natretnych i impulsach.
Zmień nawyki myślowe, a odmienisz swój los!
Kiedy już nauczysz się kierować uczucia i myśli na właściwe tory, spokój ducha i fizyczne zdrowie na pewno przyjdą same.
"Pamiętaj, że mamy do czynienia jedynie z myślami, a myśli mogą zostać zmienione. Gdy zmieniamy nasze myślenie, zmieniamy naszą rzeczywistość". Louise L. Hay
Kotek:)
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 166
Rejestracja: 1 lipca 2016, o 11:23

5 lipca 2016, o 13:50

Ok,spróbuję jak mówisz betii, boje się jak cholera już wszystkiego.
betii
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 995
Rejestracja: 1 sierpnia 2014, o 13:45

5 lipca 2016, o 13:53

I zauważ ze w nerwicy jest charakterystyczbmne to ze mówimy.myślałam ze zaraz to się stanie,zaraz to zrobię,nie wytrzymam,to się stanie,wydaje mi sie..itd.nic prawdziwego.wszystko tylko przypuszczenia i obawy a życie trwa dalej a my się boimy.do język w koncu strach i lek przy tych myślach.dlaczego się boisz?czujesz się strasznie?A widzisz czyli myśli osiągają swój cel.Jesteś jak w porządku,błędnym lekowym kole.

-- 5 lipca 2016, o 13:52 --
I zauważ ze w nerwicy jest charakterystyczbmne to ze mówimy.myślałam ze zaraz to się stanie,zaraz to zrobię,nie wytrzymam,to się stanie,wydaje mi sie..itd.nic prawdziwego.wszystko tylko przypuszczenia i obawy a życie trwa dalej a my się boimy.do język w koncu strach i lek przy tych myślach.dlaczego się boisz?czujesz się strasznie?A widzisz czyli myśli osiągają swój cel.Jesteś jak w porządku,błędnym lekowym kole.

-- 5 lipca 2016, o 13:53 --
Kotek ja Tez się jeszcze boje tych myśli i impulsów ale powiedziałam sobie dzieciom albo przewóz.rok temu prowadziłam sobie z tymi impulsami i myślałam ze mam to żelowy ale wróciło.
Zmień nawyki myślowe, a odmienisz swój los!
Kiedy już nauczysz się kierować uczucia i myśli na właściwe tory, spokój ducha i fizyczne zdrowie na pewno przyjdą same.
"Pamiętaj, że mamy do czynienia jedynie z myślami, a myśli mogą zostać zmienione. Gdy zmieniamy nasze myślenie, zmieniamy naszą rzeczywistość". Louise L. Hay
Kotek:)
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 166
Rejestracja: 1 lipca 2016, o 11:23

5 lipca 2016, o 13:55

Betii A leczylas się kiedyś na to?? Bralas leki?? Bo ja brałam i przestalam. I za niedlugo znowu sie zaczelo.
betii
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 995
Rejestracja: 1 sierpnia 2014, o 13:45

5 lipca 2016, o 14:11

Tak kotek brałam 2 razy i za każdym razem wracało ale po ostatnim odstawieniu wyszłam z tego bez leków i to było najtrwalsze. Miałam ponad rok spokoju, no ale wtedy somatyka dowalała. Nerwica zawsze coś atakuje dopóki nie uspokoimy stanu emocjonalnego. Myślałam, że mam z tym spokój ale tydzień temu powiesił sie wujek męża i wróciło w sekundę. Tym razem też przez to przejdę. Nie chce się czuć jak zaszczute zwierzę, bo boję się nawet sama zostawać w domu. Musze i chcę to przełamać zobaczyć co sie stanie, zobaczyć tą iluzję. Inaczej nie odpuści. Teraz np. zostałam sama w pracy i od razu większy lęk rzed impulsami.Nic mi nie mogą zrobić i zamierzam się o tym przekonać.Innej drogi nie ma.Bać się całę zycie to bezsensu.Dziś odsłuchałam nagranie i jak narazie widzę tą iluzję choć jeszcze straszą. Myśle że z czasem przy takim postępowaniu zmaleją aż odejdą jak ostatnio.My chyba boimy się utraty kontroli nad sobą. To częsty lęk w nerwicy.
Zmień nawyki myślowe, a odmienisz swój los!
Kiedy już nauczysz się kierować uczucia i myśli na właściwe tory, spokój ducha i fizyczne zdrowie na pewno przyjdą same.
"Pamiętaj, że mamy do czynienia jedynie z myślami, a myśli mogą zostać zmienione. Gdy zmieniamy nasze myślenie, zmieniamy naszą rzeczywistość". Louise L. Hay
kamilpc
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 210
Rejestracja: 28 kwietnia 2016, o 18:21

5 lipca 2016, o 14:23

Brawo Beti oby tak dalej ,bojowo ma byc ,w nerwicy zawsze beda jakies watpliwosci ale trzeba machnac reka i powiedziec sral pies ta cala nerwice :) Chodze ,jem,zyje :) I to jest najwazniejsze ,nerwica to manipulantka ,mami nas illuzjami ale to od nas zalezy czy my jej na to pozwolimy :) Praktykowac to co jest na forum ,nie tylko czytac ale praktykowac :p DZIALAC ,DZUALAC ,DZIALAC!!!!!!!! Wygramy ta batalie :) Cel--->>> Uwolnienie sie od leku ,wyjscie z iluzji :p
Twoje życie ,twój wybór to ty decydujesz kim chcesz być ,co chcesz osiągnąc ,jak żyć
Kto nie ma odwagi do marzeń nie będzie miał sił do walki
Wróć z tarczą lub na niej.Walcz o swoje życie
betii
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 995
Rejestracja: 1 sierpnia 2014, o 13:45

5 lipca 2016, o 14:25

Wiem jak straszny masz lęk bo przechodziłam i przechodzę przez to samo ale ja mam na sobie dowód że z tego wyszłam bez lekow i długo był spokój .Gdybym po tym wydarzeniu co opisałam wyżej od nowa sie tego nie wystraszyłam i potraktowałam pierwszy impuls-myśl odpowiednio to by nie poleciało dalej. Teraz musze znów z tym sie oswoić ale wiem że jest na to sposób , jest wyjście. Znów źle podeszłam do tego pomimo tego że już to znałam ale jak kilka razy tak to potraktujemy to wkońcu nie będzie robiło na nas wrażenia. O to chodzi przy wychodzeniu z nerwicy że nawet jak objaw czy głupia myśl przyjdzie to my stoimy z boku i sie w to nie wkręcamy. No niestety ja się dałam podejść...
Zmień nawyki myślowe, a odmienisz swój los!
Kiedy już nauczysz się kierować uczucia i myśli na właściwe tory, spokój ducha i fizyczne zdrowie na pewno przyjdą same.
"Pamiętaj, że mamy do czynienia jedynie z myślami, a myśli mogą zostać zmienione. Gdy zmieniamy nasze myślenie, zmieniamy naszą rzeczywistość". Louise L. Hay
ODPOWIEDZ