Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Nerwica lękowa

Tutaj możesz się przedstawić, napisać coś o sobie.
Marta22
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 121
Rejestracja: 29 stycznia 2015, o 13:43

20 sierpnia 2015, o 19:43

I oby tych dni było o wiele więcej! Może już nie długo będziesz kolejna osobą na tym forum która z tego wyjdzie:) Polecam ci jeszcze magnez. Na pewno doda ci troche Energi by wyjść z nerwicy.I terapia. Jesli masz taka możliwość a kiedy tylko poczujesz się gorzej przypomnij sobie nas:) i to oczym piszą oraz nagrywają tu nasi Bogowie hehe:)
Awatar użytkownika
wojtaaaaaas6
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 50
Rejestracja: 18 sierpnia 2015, o 10:41

20 sierpnia 2015, o 21:31

Ale jezeli nie bede nic robil to to cholerstwo nie ustapi... mam zrezygnowac z picia herbat uspokajajacych oraz tabletek ktore w miare mi pomagaja i uspakajaja? Moja ciotka tak to wyleczyła.pomagala rowniez terapia u psychologa,rozmawianie itp.

-- 20 sierpnia 2015, o 21:31 --
Marta22 pisze:I oby tych dni było o wiele więcej! Może już nie długo będziesz kolejna osobą na tym forum która z tego wyjdzie:) Polecam ci jeszcze magnez. Na pewno doda ci troche Energi by wyjść z nerwicy.I terapia. Jesli masz taka możliwość a kiedy tylko poczujesz się gorzej przypomnij sobie nas:) i to oczym piszą oraz nagrywają tu nasi Bogowie hehe:)
Postaram sie o to:) naszczescie mam kota ktory zawsze poprawi mi humor i poprawi samopoczucie,w miare uspokoi:) taak wyczytalem gdzies na jakiejs stronce,ze magnez pomaga, codzien biore rano po 1tabletce, wybralem juz caly listek i faktycznie lepiej o wiele patrzac na to co dzialo sie ze mną pod koniec lipca... a na terapie bede uczeszczal od wrzesnia:) mam nadzieje,ze pomoze:) oczywiscie,ze o was nie zapomne,podniesliscie mnie na duchu,a kiedy odpisuje wam coraz bardziej sie uspokajam:) tak jezeli znajde wiecej czau na pewno poslucham:) juz kawalek nagrania za mną::)
"Nie spuszczaj glowy gdy stres wiąze Ci ręce
nie musisz byc kims, badz soba dla siebie."
Marta22
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 121
Rejestracja: 29 stycznia 2015, o 13:43

20 sierpnia 2015, o 21:45

Dlaczego masz rezygnować z czegos co poprawia ci nastrój i stan w jakim jesteś? Ja nie biorę leków i nie chce brać choc też byłam blisko:) chodzi o to... Ze najważniejsze jest zrozumienie nerwicy,zaakceptowanie tego jak się czujesz i jakie masz obawy. Pozwolenie sobie na to i zepchnięcie jej na dalszy plan. Rozumienie siebie. Tego będziesz sie uczyl na terapii. A cala reszte może oczywiście ci w tym pomoc. Ja na poczatku nie mogłam obyć sie bez litrów melisy by mi zasnąć choćby na chwile a dzis juz mi tego nie trzeba. Takze jesli to ci pomaga to czemu nie:)
Awatar użytkownika
wojtaaaaaas6
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 50
Rejestracja: 18 sierpnia 2015, o 10:41

23 sierpnia 2015, o 00:36

Nie zamierzam rezygnowac,nie obejdzie sie teraz bez tego:)
Sprobuje ale na to potrzeba czasu,juz troche za mną takze mysle,ze dam sobie rade:)

-- 23 sierpnia 2015, o 00:36 --
Eh, mam serdecznie tej nocy... jest okropna. O godzinie 19 odczulem juz lekką dusznosc i dziwne samopoczucie, wiec pomyslalem, ze wyjde na spacer, wlacze ulubioną muzyke i przejdzie :) to był bląd, zapalilem jeszcze papierosa do tego, idąc meczylem sie koszmarnie...i bylo jeszcze gorzej. Tak wiem nie powinienem palic :( posiedzialem na lawce, szczerze mowiac wzruszylem sie, ze mnie to meczy, ze mam tego dosc serdecznie, czemu ludzi dobrych zawsze spotyka jakies nieszczescie? ... wracajac do domu po niecalych 30minutach czulem sie jeszcze gorzej, dusznosc nie ustąpiala, doszlodo tego krecenie w glowie (lekkie), oraz bol miesni (klatka piersiowa itp), o i jeszcze przyspieszone bicie serca. Przerazalao mnie to i lęk napinal sie jeszcze bardziej... wrocilem do domu, rozebralem ske bo bylo mi goraco i zaparzylem melise, strach sie zwiekszal i zwiekszal wraz objawami nerwicy. Polozylem sie do lozka, podkulilem nogi i lezalem, pozniej wstalem bo goraca melisa czekala a ja liczylem na to ze mnie uspokoi. Wypilem ją ogladajac tv, skipilem sie na filmie (zaden horror ani nic), i objawy zazely sie nasilac i nasilac i jescze daz nasilac. Slyszalem jakby potrójnie, jakies mroczki pdzed oczami, oslabienie, krecenie w glowie,odrealnienie,straszna dusznosc... nie dawalo mi spokoju. (A wspominalem ze byem sam w domu bo rodzina poszla na wesele?) Polozylemsie znow do lozka, i lek sie napinał jeszcze bardziej... wziolem o 22 tableke VALERIN na uspokojenie. Pomogla minimalnie, ale jednak. Gdy poczulem sie lepiejznow zapalilem i wtedy dusznosc niebdawala mi dppiero spokoju.. lezalem i moglem tylko oddychac nosem.chcialem wstac sie napic i beakowalo mi powietrza i wrocilem do pozycji lezacem i sie znow skulilem gleboko oddychajac nosem... panikowalem, dzwonilem po mame i nie odbierala, do taty, brata i nic... to zestresowalo mnie jeszcze bardziej.myslalem ze sie udusze,umre... ale oddzwonili.. poprosilem aby przyjechali bo juz niemoge... zadzwonilbym po pogotowie ale niebylem w stanie wstac i przekluczyc drzwi.... i teraz mnie przywiezli do ciotki, nie jestem sam, jest w porzadku. A im popsulem cala zabawe, i w dodatku co cala rodzina sobie mogla pomyslec, ze jakies kalectwo ze mnie czy cos. I ciotka tez pewnie zla ze o tak poznej porze zrobilem jej pobudke... mam dosc siebie, tej paskudnej nerwicy... nie wiem co mam robic. W glowie mam setki myali...
"Nie spuszczaj glowy gdy stres wiąze Ci ręce
nie musisz byc kims, badz soba dla siebie."
melisa
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 109
Rejestracja: 23 sierpnia 2013, o 02:12

23 sierpnia 2015, o 00:45

No i jak widzisz Wojtuś czujesz się lepiej, ani sie nie udusiłeś ani w ogóle nic Ci się strasznego nie stało:)
Jakieś wnioski? :friend:
Ps: kup sobie w aptece za 3,50 krople walerianowe i jak Cię coś złapie bierz po 30 kropel
i przed snem.
Chyba że bierzesz jakieś leki, to wtedy trzeba spytac lekarza bo te krople to nalewka.
Awatar użytkownika
Estera
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 230
Rejestracja: 21 grudnia 2013, o 07:27

23 sierpnia 2015, o 00:47

poza tym pisz tutaj i z ludźmi gadaj, bo takie tkwienie w tym wszystkim samemu to nie jest dobra sprawa
...
Awatar użytkownika
wojtaaaaaas6
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 50
Rejestracja: 18 sierpnia 2015, o 10:41

23 sierpnia 2015, o 10:11

@melisa, powiem Ci,ze nie ale gdybym byl nadal sam i probowal jakos wstac to nie wiem...
Krople walerinowe, tak slyszalem o nich, przyjaciolka mi tez polecala.:)
Tak zgadza sie, od dzisiaj nie tkne papierosow :/ zero. Koniec z tym.

-- 23 sierpnia 2015, o 10:11 --
Wlasnie wstalem, tylko podnioslem cialo i juz odczuwam ciezar w llatce piersiowej, ale niczym sie nie stresowalem...
"Nie spuszczaj glowy gdy stres wiąze Ci ręce
nie musisz byc kims, badz soba dla siebie."
Awatar użytkownika
Kamień
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 1458
Rejestracja: 24 września 2013, o 14:47

23 sierpnia 2015, o 10:14

W nadal trwającej nerwicy nie trzeba się niczym stresować żeby objawy występowały. Po prostu one mogą sobie same z siebie trwać :P
melisa
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 109
Rejestracja: 23 sierpnia 2013, o 02:12

23 sierpnia 2015, o 11:57

Ten ciężar i reszta objawów które opisujesz to są objawy somatyczne.
I wcale nie trzeba mieć nerwicy żeby takie objawy mieć. wystarczy jakiś stres.
Problem polega na tym że człowiek z nerwicą się tym niepotrzebnie przejmuje
i odczytuje to jako zagrożenie zdrowia lub życia.
Jak przypomnisz sobie to wydarzenie za 2 mieś. to sam do siebie powiesz po co sie tak denerwowałem.
Awatar użytkownika
wojtaaaaaas6
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 50
Rejestracja: 18 sierpnia 2015, o 10:41

23 sierpnia 2015, o 14:10

Kamień pisze:W nadal trwającej nerwicy nie trzeba się niczym stresować żeby objawy występowały. Po prostu one mogą sobie same z siebie trwać :P
Bylem sam i panikowlem zupelnie nie potrzebnie:)jezeli jest ktos obok jest zupelnie inaczej

-- 23 sierpnia 2015, o 14:10 --
@melisa, bylem na pogotowiu bo mama sama sie zdenerwowala, i tlumaczyli mi to, ze to niepotrzebne
musze sie poprostu czyms zająć zeby za duzo nie myslec.
"Nie spuszczaj glowy gdy stres wiąze Ci ręce
nie musisz byc kims, badz soba dla siebie."
Awatar użytkownika
Brunko2013
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 50
Rejestracja: 16 sierpnia 2015, o 20:36

23 sierpnia 2015, o 14:46

Dokładnie nie ma co sie denerwować ,ja tez jak głupi latałem po lekarzach ,az se uświadomiłem ze to nie ma sensu i jesli zaboli mnie zoladek czy czuje jak bije mi serce ostro to mam to gdzies ,z tego juz wyszedłem ,jedynie mysli natrętne mi zostały ,mam nadzieje ze i z tego wyjdę :) trzymaj sie !
Awatar użytkownika
wojtaaaaaas6
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 50
Rejestracja: 18 sierpnia 2015, o 10:41

23 sierpnia 2015, o 15:04

Mnnie samo to, ze jestem juz u lekarza uspokoilo:)
staram tez sie miec to gdzies. Jak narazie spokoj :) dzieki, wzajemnie ;p
"Nie spuszczaj glowy gdy stres wiąze Ci ręce
nie musisz byc kims, badz soba dla siebie."
Marta22
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 121
Rejestracja: 29 stycznia 2015, o 13:43

23 sierpnia 2015, o 16:51

Hm... Wiesz kiedys też sie z tym szarpałam. Może zamiast tego co robiles czyli chciałeś jak najszybciej pozbyć sie tego uczucia następnym razem pozwolisz sobie to czuć? Ataki paniki zawsze mijają a ty właśnie nadąłeś mu wartość. Nie akceptowales tego. Ja w takich sytuacjach klade sie i pozwalam swojemu cialu czuć te napięcie i te wszystkie emocje i to zawsze mija.:)Kiedy sie tego boisz znów wpadasz w bledne kolo lękowe. Nie szarp sie z tym. Pozwól sobie to czuć SWIADOMIE bo nic ci sie nie stanie. To zawsze mija.
Awatar użytkownika
wojtaaaaaas6
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 50
Rejestracja: 18 sierpnia 2015, o 10:41

23 sierpnia 2015, o 20:06

Ehh, w pewnym sensie nie mialem juz sily z tym walczyc i sie poddalem, i to napinalo sie coraz bardziej i bardziej... na szczescie juzjestem z rodzina, nie sam i mam pewnosc ze to sie nie zdarzy, bynajmniej tak sobie wmawiam. Caly dzien czuje dusznosc, ale staram sie nie myslec o tym zeby nie panikowac:)
A mialas moze takie dziwne hm.. jak by to nazwac.. drganie miesni w okolicach żeber? Mam to od czasu do czasu, a w glowie zaraz echodzi mi lęk ze to rak w plucach szaleje.moja wyobraznia nie zna granic... :)
"Nie spuszczaj glowy gdy stres wiąze Ci ręce
nie musisz byc kims, badz soba dla siebie."
Marta22
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 121
Rejestracja: 29 stycznia 2015, o 13:43

23 sierpnia 2015, o 20:21

Wojtuś;) Ty nie masz walczyć!! Jesteś jeszcze na poczatku drogi. Wiem jak to jest. Do pewnych rzeczy sam musisz dojść i to przyjdzie z czasem.Możesz mi wierzyć :)
Ja miałam chyba wszystko. Od stóp po czubek głowy. Tylko ty wtedy szukasz chorób fizycznych ja wyszukiwalam w tym psychicznych chorób bo fizycznie byłam zdrowa a czułam bol. Wiesz co mi pomoglo? Olanie tego. Zwyczajnie milam tak dosyć tych boli ze za każdym razem mówiłam sobie " możesz mi zabrać te nogi. Mam to gdzies. Wole nie mieć nóg niż ciągle się bać ze je stracę" i naprawde mi nie zależało. Po tygodniu minely mi objawy fizyczne. A meczyly mnie prawie rok. Także... Wszyscy to mamy badz mieliśmy. Musisz poprostu uwierzyć że masz nerwice. NERWICE KTORA MOZESZ WYLECZYC POPRZEZ ZMIANE PODEJSCIA DO SIEBIE O DO TEGO CO SIE TERAZ DZIEJE. To nie rak.:)
ODPOWIEDZ