Witam od kilku lat zmagam się z trudnościami w zasypianiu zmiennym nastrojem atakami agresji
W ostatnim czasie wszystko się nasiliło doszły nowe objawy... Nie mogę spać jak już zasnę budzi mnie najmniejszy szelest dźwięk
Przy próbie zaśnięcia pojawia się silne drżenie całego ciała które stopniowo się nasila i łagodnieje i tak w kółko cały czas jestem senny mam okropne bóle głowy uderzenia gorąca potem zimna... W ciągu dnia potrafię się śmiać a za chwilę wpadam taki okropny smutek.... Przerobiłem już kilku psychiatrów brałem dużo różnych leków nie pomagały mi ostatni psychiatra sugerował mi że to mogą być początki padaczki
Nie mogę sobie już z tym poradzić jestem wykończony
Nie mogę normalnie funkcjonować
Proszę o jakieś rady o jakąś pomoc
Nie mam już siły

Wydaję mi się, że to zwykły objaw nerwicy lękowej, ale jeśli masz obawy warto zrobić badania czy to aby napewno nie padaczka, miałam tak samo ale dość krótko to trwało wydaję mi się, że miałam tak podczas nagromadzenia dużej ilości stresu i zapewne tak rozładowywał to organizm mi samo przeszło a jakie leki brałaś i jakie bierzesz teraz? A uczucie gorąca i zimna na przemian miałam przeważnie przy stosowaniu nowych leków od psychiatry, z czasem to też minęło ale wiem jakie może być to uporczywe.

Brałem już wenaflaksyne parogen zoloft sulpiryd
Kwetaplex... Chlorprotixen. Pregabaline. Obecnie trazodon 25 mg na noc wyższych dawek nie toleruje mój organizm