Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Dd/ nerwica po dluzszej przerwie

Forum dotyczące derealizacji i depersonalizacji.
Dzielimy się tutaj naszymi historiami, objawami, wątpliwościami oraz wszystkim co nas dręczy mając derealizację.
Dopisz się do istniejącego tematu lub po prostu jeśli chcesz stwórz nowy własny wątek.
ODPOWIEDZ
Klaudia55
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 328
Rejestracja: 10 sierpnia 2018, o 09:31

22 maja 2019, o 15:28

Hej kochani! Dawno mnie tu nie bylo bo w sumie u mnie wszystko ok,z nerwica prawie sie pozegnalam i ogolnie jestem na dobrej drodze :) ale do rzeczy bo cos mnie tu sprowadzilo :D oj dawno nie mialam żadnego problemu z nerwami, mimo niektórych przeciwności losu dawalam radę :) ale od 2 dni wrocila mi lekka dd, oczywiscie nie panikuje moze tylko zastanwiam sie dlaczego.. wypilam mniej niz pol szklanki piwa 2% ( a biore jeszcze spamilan raz dziennie ) i od wtedy mam dd. Nie wiem czy to moze pogoda tez tak dziala bo moj chlopak mimo ze zdrowy tez mowil ze czuje sie jak za mgla ostatnio .. macie jakies spostrzezenia w tym temacie ? Oczywiście post z czystej ciekawosci, nie popadam w zadne "paranoje" ze wrocilo :) pozdrawiam Was!
Kaadoka
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 41
Rejestracja: 15 grudnia 2016, o 17:02

22 maja 2019, o 15:31

Może to coś związanego z pogodą , bo ja też tak mam czasami jak jest brzydka pogoda , czuje się jakiś taki otumaniony , i lekko odrealniony. Ale to mija :)
Klaudia55
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 328
Rejestracja: 10 sierpnia 2018, o 09:31

22 maja 2019, o 15:33

Kaadoka pisze:
22 maja 2019, o 15:31
Może to coś związanego z pogodą , bo ja też tak mam czasami jak jest brzydka pogoda , czuje się jakiś taki otumaniony , i lekko odrealniony. Ale to mija :)
No widzisz,wiec moze faktycznie 😁 ja dd nie mialam z ponad 5 miesiecy dlatego sie zdziwilam,ale w sumie jak sie ma sklonnosc to mozna z byle czego wpasc w ten stan :p no nic pozostaje czekac na lepsze dni 😁
Klaudia55
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 328
Rejestracja: 10 sierpnia 2018, o 09:31

24 maja 2019, o 16:50

Up.

Zastanwia mnie jedna rzecz.. skoro nie czulam objawow nerwicy ani dd przez kilka miesiecy i nagle obudzilam sie z poczuciem odcinki ( nie poznawanie otoczenia, " obcosc " bliskich itp ) nie umiem poskladac sobie tego jak ten mechanizm u nas nerwicowcow funkcjonuje.. czy samo oslabienie organizmu, brak witamin moze nam dawac sygnaly w postaci odcinki ? Czy po prostu tak to juz jest ze czasem niespodziewanie to wraca? Dodam, ze moje odczucia w dd sa specyficzne bo np pol dnia nic nie odczuwam nic nagle przychodzi i dodaje mi jeszcze jakis natretow, pozniej znowu nic i tak od okolo kilku dni 😁 nie wiem w sumie jak do teho podejsc oprocz oczywiście olewania tego, myslalam ze jestem juz na tej dobrej drodze ale jeszcze jednak wrocilo. Ktos cos sie wypowie ?
Awatar użytkownika
dankan
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 935
Rejestracja: 23 maja 2014, o 10:11

24 maja 2019, o 18:34

Możliwe że za krótko się z tym konfrontowałaś i za krótko przekonywałaś podświadomość, ze to nic złego. Tak się dzieje czasem jak za wcześnie porzucamy te tematy skupiając się tylko na życiu. Wiem, że to co teraz napisałem staje się coraz mniej popularne ale prawda taka, że tego naprawdę nie można totalnie unikać. Bo wtedy przyjdzie cokolwiek i już strach a jeszcze tak do 6 miesięcy po poprawie jesteśmy wyczuleni i mogą objawy się ponowić i trzeba być na to naprawdę gotowym.
Najlepsza instrukcja pozbycia sie nerwicy plus inne wpisy ludzi z forum
moja-historia-plus-moje-odburzanie-t5194.html#p49014

spis-tresci-autorami-t4728.html
Klaudia55
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 328
Rejestracja: 10 sierpnia 2018, o 09:31

24 maja 2019, o 18:39

dankan pisze:
24 maja 2019, o 18:34
Możliwe że za krótko się z tym konfrontowałaś i za krótko przekonywałaś podświadomość, ze to nic złego. Tak się dzieje czasem jak za wcześnie porzucamy te tematy skupiając się tylko na życiu. Wiem, że to co teraz napisałem staje się coraz mniej popularne ale prawda taka, że tego naprawdę nie można totalnie unikać. Bo wtedy przyjdzie cokolwiek i już strach a jeszcze tak do 6 miesięcy po poprawie jesteśmy wyczuleni i mogą objawy się ponowić i trzeba być na to naprawdę gotowym.

Nie bardzo wiem jak mam sie za to zabrac najwyrazniej.. ja po prostu porzucilam nerwice i zaczelam ją konfrontowac, robic na przekor. Masz dla mnie jakies rady ? Wskazowki ? Jak przekonać swoja podświadomość?Z nerwica zmagam sie od roku/ pol roku bylo mega zle od pol jest juz normalnie,procz kilku epizodow.
Awatar użytkownika
dankan
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 935
Rejestracja: 23 maja 2014, o 10:11

24 maja 2019, o 18:51

Klaudia55 w sumie porady i wskazówki takie jak na forum opisane. W linku moim masz to co mnie pomogło. Mnie ogólnie wpisy Victora uratowały i rozmowy z nim ale ja dlatego mówię o cierpliwości bo wiem że nawroty po krótkiej przerwie mogą się zdarzać. Mnie świadome wychodzenie z tych stanów i rozmowy o tym zajęły półtora roku i po tym czasie były chwile też gdzie coś tam łapało ale wracałem na właściwe tory aż jestem wolny od tego całkiem i to od dobrych już paru lat. Nie boję się zajrzeć na forum, czytać postów i stąd wiem że temat przepracowałem. Mam taką radę abyś korzystała z tego samego co wcześniej ci pomogło i nie nazywała tego nawrotem a chwilowym pogorszeniem samopoczucia. Nie szukaj przyczyn czemu odczułaś dd. Odczulas to odczulas i co z tego? Trzeba się do tego nastawić w taki sam sposób jak wcześniej ale nie unikając tematu całkiem. Nic nowego to ja ci nie wymyślę a już trochę czasu minęło odkąd to miałem że nawet mi się nie chce tego samego powtarzać :D Dasz radę ale trzeba sobie wyćwiczyć reakcje na to i to przez dłuższy czas.
Najlepsza instrukcja pozbycia sie nerwicy plus inne wpisy ludzi z forum
moja-historia-plus-moje-odburzanie-t5194.html#p49014

spis-tresci-autorami-t4728.html
Klaudia55
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 328
Rejestracja: 10 sierpnia 2018, o 09:31

24 maja 2019, o 19:01

dankan pisze:
24 maja 2019, o 18:51
Klaudia55 w sumie porady i wskazówki takie jak na forum opisane. W linku moim masz to co mnie pomogło. Mnie ogólnie wpisy Victora uratowały i rozmowy z nim ale ja dlatego mówię o cierpliwości bo wiem że nawroty po krótkiej przerwie mogą się zdarzać. Mnie świadome wychodzenie z tych stanów i rozmowy o tym zajęły półtora roku i po tym czasie były chwile też gdzie coś tam łapało ale wracałem na właściwe tory aż jestem wolny od tego całkiem i to od dobrych już paru lat. Nie boję się zajrzeć na forum, czytać postów i stąd wiem że temat przepracowałem. Mam taką radę abyś korzystała z tego samego co wcześniej ci pomogło i nie nazywała tego nawrotem a chwilowym pogorszeniem samopoczucia. Nie szukaj przyczyn czemu odczułaś dd. Odczulas to odczulas i co z tego? Trzeba się do tego nastawić w taki sam sposób jak wcześniej ale nie unikając tematu całkiem. Nic nowego to ja ci nie wymyślę a już trochę czasu minęło odkąd to miałem że nawet mi się nie chce tego samego powtarzać :D Dasz radę ale trzeba sobie wyćwiczyć reakcje na to i to przez dłuższy czas.
W sumie juz mi pomogles bo zlapales mnie na tym ze napisałam powrót nerwicy czyli nie potraktowałam tego jak trzeba :D z Viktorem przepracowalam kilkanascie rozmow i to glownie dzieki niemu poczułam sie lepiej :) ale juz zmieniam nastawienie i przekierunkowuje tok myslenia na chwilowe gorsze samopoczucie.. :) pozdrawiam!
Awatar użytkownika
dankan
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 935
Rejestracja: 23 maja 2014, o 10:11

24 maja 2019, o 19:09

Klaudia55 pisze:
24 maja 2019, o 19:01
dankan pisze:
24 maja 2019, o 18:51
Klaudia55 w sumie porady i wskazówki takie jak na forum opisane. W linku moim masz to co mnie pomogło. Mnie ogólnie wpisy Victora uratowały i rozmowy z nim ale ja dlatego mówię o cierpliwości bo wiem że nawroty po krótkiej przerwie mogą się zdarzać. Mnie świadome wychodzenie z tych stanów i rozmowy o tym zajęły półtora roku i po tym czasie były chwile też gdzie coś tam łapało ale wracałem na właściwe tory aż jestem wolny od tego całkiem i to od dobrych już paru lat. Nie boję się zajrzeć na forum, czytać postów i stąd wiem że temat przepracowałem. Mam taką radę abyś korzystała z tego samego co wcześniej ci pomogło i nie nazywała tego nawrotem a chwilowym pogorszeniem samopoczucia. Nie szukaj przyczyn czemu odczułaś dd. Odczulas to odczulas i co z tego? Trzeba się do tego nastawić w taki sam sposób jak wcześniej ale nie unikając tematu całkiem. Nic nowego to ja ci nie wymyślę a już trochę czasu minęło odkąd to miałem że nawet mi się nie chce tego samego powtarzać :D Dasz radę ale trzeba sobie wyćwiczyć reakcje na to i to przez dłuższy czas.
W sumie juz mi pomogles bo zlapales mnie na tym ze napisałam powrót nerwicy czyli nie potraktowałam tego jak trzeba :D z Viktorem przepracowalam kilkanascie rozmow i to glownie dzieki niemu poczułam sie lepiej :) ale juz zmieniam nastawienie i przekierunkowuje tok myslenia na chwilowe gorsze samopoczucie.. :) pozdrawiam!
Weee to ci przejdzie :D wróć do tego o czym rozmawiałaś z Victorem, ja tak robiłem za każdym razem bo te zasady jak do tego podchodzić są niezmienne. Byle były w naszej głowie. Tylko jak jest chwila dłuższej przerwy i coś się pojawi to na daną chwilę zawsze się tak jakby wszystko zapomina.
Dlatego na spokojnie wróć do postawy wobec DD a wszystko będzie dobrze. To naprawdę działa na dłużej tylko trzeba się pilnować aby nie zbłądzić o co łatwo ale też po to jest forum aby sobie to czy tamto przypomnieć. :P
Najlepsza instrukcja pozbycia sie nerwicy plus inne wpisy ludzi z forum
moja-historia-plus-moje-odburzanie-t5194.html#p49014

spis-tresci-autorami-t4728.html
ODPOWIEDZ