Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Nerwica? Derealizacja? Początek schizofreni ?

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
Naomi1995
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 54
Rejestracja: 4 lipca 2016, o 20:29

22 lipca 2016, o 19:17

Tylko to sa nasyłane piosenki itp.. Jakies dziwne jakbym nawet słyszała w głowie swoje imię wołające, inny smak, po ataku który miałam ciezko mi żyć nawrt nie umiem sie smiac ani wymusić stresu ani nic

-- 22 lipca 2016, o 19:16 --
Naomi1995 pisze:Tylko to sa nasyłane piosenki itp.. Jakies dziwne jakbym nawet słyszała w głowie swoje imię wołające, inny smak, po ataku który miałam ciezko mi żyć nawrt nie umiem sie smiac ani wymusić stresu ani nic
Chodzi ze to sa takie spłycone emocje ze nic nie czuje nawet nie umiem wydusić śmiechu nic! Nawet dreszczyk emocji ani adrenaliny.. Zawsze jak wysiadałam do auta chociaz nie mam prawka na chwile to stres az sie trzęsłam a teraz mic nie czuje, czujs jakby ktos mi emocje zablokował chociaz ja chce je miec!

-- 22 lipca 2016, o 19:17 --
Ja juz nie wierze w to bo jest strasznie.. Zaczęło sie od zwykłego szczypania głowy..pozniej ból nosa czoła oczu i teraz to po ataku bardziej sie pogłębiły czuje zmiany s mózgu na buzi, do tej pory doskwiera mi taki ból... A myślec nie umiem jakies mysli nagłośnione bez sensowne... Mysle az o samobojstwie nie przeszkadza mi to jak o ttm mysle pozbawiona jestem wszystkiego straciłam sens zycia mam ciagle spięcie w głowie psychiczne czuje ze zaraz zwariuje chociaz nie czuje stresu jestem wyciszona.. Masakra :(.. I to jest nerwica?
Aneta
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 1255
Rejestracja: 29 października 2010, o 03:03

22 lipca 2016, o 19:25

No a przecież miałaś mieć testy u psychologa, psychiatry i w końcu miałaś je? I jaką masz diagnozę, co ci powiedzieli ostatnio specjaliści?
Awatar użytkownika
b00s123
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 362
Rejestracja: 5 października 2014, o 20:45

22 lipca 2016, o 19:44

idz na te testy , to co opisujesz to anhedonia i w tym stanie tak po prostu jest praktycznie 0 emocji wszystko staje sie obojętne a to jest zwykle spowodowane przemęczeniem mózgu bo ma dość stresu i itp
"Wola psychiki daje wyniki"
Naomi1995
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 54
Rejestracja: 4 lipca 2016, o 20:29

22 lipca 2016, o 19:48

Robiłam testy i powiedzieli ze narazie nic nie widza po wypowiedziach. A ja czuje ze jest gorzej i czuje te spięcie w głowie i pojechałam nad morze nie czułam tego klimatu to samo na basen..
Aneta
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 1255
Rejestracja: 29 października 2010, o 03:03

22 lipca 2016, o 19:50

No wiec specjaliści ci mówią, my ci mówimy więc w jaki sposób możemy cie jeszcze inaczej przekonać?
Naomi1995
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 54
Rejestracja: 4 lipca 2016, o 20:29

22 lipca 2016, o 21:08

Nie mam pojecia moze jak ktos napisze ze ma tak samo nie wiem ? Bo nerwice miałam od dziecka i miałam uczucia emocje i wszystko i normalnie żyłam.. A teraz nie! Mam ze sobą problem czuje sie jakbym w innym swiecie żyła wszystko sie zmieniło nie odbieram tak rzeczy jak kordys czuje tak jakbym była głupia noe wiem o czym myślec gubię sie w tym i zastanawiam sie jak ludzie mogą normalnie myślec ze jestem jakas Dziwna. Po drugie po ataku skóra nie opala mi sie tak samo zawsze byłam opalona taka ciemna karnacja teraz zbladlam i ciezko mi sie opalic
Aneta
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 1255
Rejestracja: 29 października 2010, o 03:03

22 lipca 2016, o 21:09

Tak na oko to 80 % forumowiczów tak miało lub ma :) Zmienne mogą być tylko objawy. Jesli ty myslisz ze po ataku nerwicowym nic sie nie zmienia to nie wiesz czym jest nerwica.
gość1
Gość

22 lipca 2016, o 21:11

Naomi, ja po pogłebieniu nerwicy i natrętach po urodzeniu synka też czuję się dziwna to trwa już 5.5 roku, ale myślę, że to jest właśnie odrealnienie. Pytanie czy Twoje objawy np " piosenka w głowie, dialogi w głowie, masz świadomość, ż e Ty je produkujesz? Co rozumiesz pod pojęciem nasyłane?? naczytałaś się o tym? Swoje imię ja też sobie wręcam że słysze ale mam świadomość że po lękach na schizę i czytaniu objawów sama zacżełam je sobie produkować....
Naomi1995
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 54
Rejestracja: 4 lipca 2016, o 20:29

22 lipca 2016, o 22:21

Ja juz sama nie wiem co sie ze mna dzieje chce nornlsnie funkcjonować, to samo wchodzi w glowe a ja w ogole nie chce o tym myślec i tego słyszeć. To ja jak mam żyć tyle lat to ja podziękuje bo ja ledwo co żyje i jestem na lekach i chodze na terapie..ledwo co wyrabiam. Bo przed atakiem normalnie funkcjonałam ale bolały mnie oczy czoło głowa wszystko pulsowało teraz to pogłębione razem ze szczypaniem jakbym była głupia i inaczej odbieram swiat jest masakra chce normalnie żyć i odbierać swiat a nie moge! Nawrt przed snem musze skupić sie na odechu bo jest masakra! A nie czuje nawet stresu ani lęku masakra!
WWA
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 191
Rejestracja: 6 lutego 2016, o 14:59

22 lipca 2016, o 22:23

Przestań się skupiać na objawach i analizować. Traktuj się jako badacza, naukowca, który jest ciekawy co się stanie gdy zaryzykujesz i stwierdzisz że masz to wszystko w dupie i możesz mieć schizę. Bo na reakcję walki z tym wiesz już jak reagujesz. Lękiem i ogromnym cierpieniem. Zobacz co się stanie jak podejdziesz do tego inaczej.
Bylem juz samobojca, mordercą, schizofrenikiem, chadowcem, gejem, ksiedzem, utracilem sens swojego zycia, mialem raka w tylku I w mozgu, nie kochalem swojej dziewczyny I ona nie kochala mnie, potrzebowalem akceptacji, a teraz mam to wszystko w dupie. :)
Naomi1995
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 54
Rejestracja: 4 lipca 2016, o 20:29

22 lipca 2016, o 22:28

Ten atak trwał pare dni i fak mnie pobudziło ze noe wiedziałam co sie dzieje ze mna wyszłam na ulice gdzies szlam nie wiadomo co w głowie sie myślenie zmieniło ! I musiałam isc po leki bo bym nie wytrzymała, nie umiem tego opisać. Ale jak czytam to mi sie zgadza wszystko ze schiza a nie z nerwica poza tym jestem podatna na schize po babci do ktorej jestem bardzo podobna a to mozna dostać od stresu i narkotyków, a ja od dziecka miałam okropne Stesy i nie mowie mi ze psychiatra by od razu wyczaił bo ja czytałam na forach ze ludziom po dwóch latach odkryli jak psychozy dostali

-- 22 lipca 2016, o 22:26 --
Tu sie nie da nie skupiać jak moja głowa i psychika tak cierpi ! Poza tym czuje ciagle ten smak w buzi Ochydny

-- 22 lipca 2016, o 22:28 --
A tak w ogole to przed atakiem tka sie złe czułam wszusrko mnie w głowie bolało az dziwnie widziałam nie mogłam tego wyrzynać to trwało miesiącami az atak
Aneta
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 1255
Rejestracja: 29 października 2010, o 03:03

22 lipca 2016, o 22:45

Okey, czyli masz teraz plan czekać 2 lub np. 5 lat aż dostaniesz psychozy i ci ją wykryją?
Czyli co mamy ci napisac? Ze musisz czekac 10 lat czy psychozy nie dostaniesz?

Zrozuem ze nas nie interesuja posty na forach o schizofrenii, nas interesuje nasze doswiadczenie z zaburzeniami lekowymi. I wiemy o czym mowimy.

Jezeli bedziesz czytala o schizofrenii i fora dla schizofrenikow to stan twoj niestety obecnie nie ulegnie poprawie.
Od razu widze ze przed toba wiele miesiecy wkrecania sie w schize, bo juz masz taka niestety tendencje i bardzo male umiejetnosci wychodzenia poza te emocje. Niestety od dziecka to pielegnowalas i dlatego teraz ci to tak wyszlo.
Przemysl kwestie lekow i terapii indywidualnej.
Naomi1995
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 54
Rejestracja: 4 lipca 2016, o 20:29

22 lipca 2016, o 22:55

Wiem niestety taka jestem i przeszło w to nie wiem co.. Uwazam ze ciezko z tego wyjsć mam wrażenie ze sie nie da i moje emocje nigdy nie wrócą :( a smak i szczypanie glowg nigdy nie minie, a co dopiero z myśleniem :( po prostu to samo jak mi mowi ze mam schizofrenie i juz tak w głowie same te mysli lecą
subzero1993
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 1006
Rejestracja: 5 kwietnia 2016, o 22:09

23 lipca 2016, o 00:02

Masz na myśli metaliczny posmak? Cierpki? Kiedyś czytałem, że od stresu tak może być. Co do szczypania itp to ja to przypisywałem do bólów głowy, tylko że ja to bym określił bardziej jakby kłucie igłą czy coś takiego. Przechodzi mi, ale wcześniej utrzymywało się bez przerwy przez 4 miesiące.

Co do pseudo nasyłania myśli i słyszenia dźwięków w głowie (wiesz co to jest werbalizacja wewnętrzna? to jak mówisz do siebie w głowie, jak przypominają Ci się czyjeś słowa, jak nucisz sobie w głowie muzykę itp w stresie gdy się na tym skupiasz może to stać się głośniejsze, a mózg może przestać skupiać się na dźwiękach otoczenia jak to np ma miejsce w sytuacji gdy ktoś musi szybko podjąć ważną decyzję, siada przy stole, łapie się za głowę i odpływa w myślach po czym ktoś go "wybudza" szturchając po ramieniu. To nie są halucynacje, ponieważ wiesz, że jest z nimi coś nie tak. Halucynacja ma to do siebie, że nie kwestionujesz jej autentyczności więc wybij sobie z głowy te brednie) pewnie też myśli prześladowczych, do tego anhedonia która może sprawiać że aktualnie nie czujesz strachu zatem masz domysły "skoro się tego nie boje, to znaczy że w to wierzę?!", oraz derealizacja która strasznie burzy percepcję i to jak odczuwamy otoczenie, może dać Ci złudne wrażenie, że masz schizę, ale jest jedna rzecz która tutaj nie pasuje. Świadomość, bowiem schizofrenia jest chorobą mózgu i zaburza też świadomość, a Ty niczym radar wyłapujesz wszelkie dziwne dla Ciebie rzeczy co jest typowe dla nerwicy.

"Uwazam ze ciezko z tego wyjsć mam wrażenie ze sie nie da i moje emocje nigdy nie wrócą" - no to ładnie się wspierasz. Musisz mieć świadomość, że my ani terapeuta za Ciebie z tego nie wyjdziemy, zatem dobrze by było jakoś się wziąć za siebie.
Jeśli przy jakiś objawach poczujesz lęk i będziesz miała myśli będące rzeczami wyczytanymi na forach to wiesz skąd pochodzą i wiesz, że teraz działa Twoja wyobraźnia. Stan emocjonalny jest w lęku, szuka teraz tematu zastępczego który byłby wyjaśnieniem Twojego aktualnego stanu, tego jak się czujesz. Naczytałaś się o schizach, nakręciłaś się okropnie, że łykasz jak pelikan temat zastępczy. Jak już dałaś się wkręcić w temat zastępczy jakim jest schiza to stan emocjonalny będzie wyłapywał zagrożenie ze strony "omamów", "urojeń" (specjalnie dałem je w cudzysłowie, ponieważ schizofrenik nie byłby w stanie stwierdzić czym jest urojenie i omam) oraz myśli. Po myślach nie określa się chorób psychicznych więc o dziwne myśli nie masz sie co bać, bo przez to że się naczytałaś stan emocjonalny automatycznie będzie przypisywał objawowi stresu objaw schizofrenii, wyłapie to kontrola lękowe i zacznie narastać w Tobie strach, odpali się w organizmie adrenalina, noradrenalina i inne tam rzeczy towarzyszące stresowi, objawy stresu się pogłębią, a Ty dalej będziesz źle przypisywać to jak się czujesz po czym utkniesz w kole. Widzisz co się dzieje? Musisz zacząć zbroić się w informacje dotyczące nerwicy i to wszystko odkręcić, ale nie będzie to łatwe, zatem musisz uzbroić się w cierpliwość.
Jak szukać objawów bez nakręcania się -> http://www.zaburzeni.pl/viewtopic.php?p=100011#p100011
Naomi1995
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 54
Rejestracja: 4 lipca 2016, o 20:29

23 lipca 2016, o 00:41

Rozumiem, tak to jest taki metaliczny smak albo taki nawet gorzkawy i on jest prawie ciagle nawet jak umyje zeby... Jeśli chodzi o tym co piszesz o tym dresie to ja go nawet nie odczuwam proboje sie zestresować i nawet nie moge mic mnie nie stresuje nawet juz biegunek nie mam bo nie odczuwam stresu ani nic ! Zero emocji ! A jeśli chodzi o adrenalinę to nawet jej nie mam próbowałam sprawdzić nawet szybka jazda samochodem czy co kolwiek co zawsze dawało mi ją i nic nie odczuwam, dzis na terapi pojechaliśmy na basen na który jeździłam od dziedzictwa, boze nie czułam tego klimatu ani nic ! Wszystko jest inne i inaczej odbierane ze jakos wszusrko jest dziwne ! To jest przerażajace ja tego stanu nie potrafię zrozumieć jest ciezko a co dopiero o pójście do pracy w takim stanie..
ODPOWIEDZ