Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

nerwica w depresji?

Dział poświęcony depresji, dystymii, stanom depresyjnym.
Zamieszczamy własne przeżycia, objawy depresji i podobnych jej zaburzeń.
Próbujemy razem stawić temu czoła.
ODPOWIEDZ
kariola
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 3
Rejestracja: 23 lutego 2014, o 14:54

23 lutego 2014, o 15:00

Witam wszystkim, bardzo prosilabym rowniez jesli mozna o wypowiedz forumowego psychologa :)
Ogolnie jestem cierpiaca na depresje, mam 24 lata i od 2 lat sie z nia zmagam, nie jest to stan staly ale taki nachodzacy mnie co jakis czas. Glownie jest to brak checi do zycia i brak jakby wlasnych emocji, czuje pustke w srodku i mam trudnosci z funkcjonowaniem takim codziennym.
Depresje lecze psychiatrycznie u psychologa bylam tylko dwukrotnie. Ogolnie nie byl to u mnie stan jakis mocny bo te moje depresje trwaja krotko i w sumie zalezne sa od mojego stanu zycia.
Powiedziano mi ze tak mam ze wpadam w depresyjne stany.
Ale od paru tygodni dostalam takze nagle leku w sobie, jest to lek ktorego nie potrafie zdefiniowac, po prostu go czuje rano i wieczorem. Psychiatra moj jest na urlopie do konca lutego, dlatego postanowilam podpytac tutaj. Bo oprocz tego leku dostalam troche objawow jak dusznosci gula w gardle, trudnosci w polykaniu, ciagle czuje napiete miesnie i mam czesto dziwne uklucia i gniecenia w klatce piersiowej.
Wiem ze to moze byc nerwowe ale nie rozumiem rzeczy takiej czy nagle majac depresje (bo akurat obecnie mialam znowu stany depresyjne) mozna nagle dostac objawow nerwicowych? Czy to oznacza pogorszenie stanu? Czy tez jest czyms ogolnie spotykanym?

Dziekuje za odpowiedzi z gory
Karina.
weronia
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 385
Rejestracja: 16 sierpnia 2013, o 16:45

23 lutego 2014, o 15:04

Ja uwazam ze to nic dziwnego, stany takie od trudnej sytuacji w zyciu moga byc wlasnie chocby depresyjne ale takze nerwicowe. Takie stany depresyjne z nerwicowymi lubia sie przeplatac.
Hubert Sadowski
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 111
Rejestracja: 15 września 2013, o 11:51

23 lutego 2014, o 17:36

Witaj Kariola !

Mając stany depresyjne i uczęszczając na terapię u psychologa - uczysz się zmiany swojego myślenia i postępowania w trudnych dla Ciebie sytuacjach powodujących stany depresyjne - więc dochodzisz do dobrostanu emocjonalnego, powinnaś rozważyć chodzenie na terapię. Nie podejmując pracy nad swoimi myślami a stosując farmakoterapię doszło u Ciebie - najprawdopodobniej do troszkę zwiększenia objawów "chorobowych" a więc aktualnie można stwierdzić, że cierpisz na zaburzenie depresyjno - lękowe - czyli nerwicowe. Osobiście radziłbym Ci uczęszczać do psychologa regularnie - w skutek czego będziesz polepszała swój stan emocjonalny, oczywiście włączając w to dotychczasową farmakoterapię. Odpowiedź na Twoje kolejne pytanie brzmi tak - zaburzenia depresyjne często łączą się z zaburzeniami lękowymi.
Kontakt do mnie Psycholog Świnoujście
Na forum udzielam odpowiedzi tylko w dziale Konsultacja psychologiczna
Awatar użytkownika
Ciasteczko
Administrator
Posty: 2682
Rejestracja: 28 listopada 2012, o 01:01

23 lutego 2014, o 17:40

Witaj Kariola. :)

Nie widzę w tym nic dziwnego, bo u mnie była właśnie taka kolejność. Obydwie te rzeczy stanowią reakcję na rzeczywistość, wynikają ze sposobu podejścia do życia. Można by znaleźć wiele cech wspólnych, zależnych od danej osoby. Nerwica nie jest tylko/zawsze wynikiem stresu, choć jej nazwa kojarzy się z nerwami, czasem jest wynikiem wewnętrznego konfliktu pomiędzy rzeczywistością/jej postrzeganiem, a oczekiwaniami, rezultatem ciągłego wewnętrznego napięcia, które budujemy w sobie również w depresji.

Może Cię też zainteresować przejrzenie tego artykułu: depresja-w-nerwicy-t3458.html .
Odburzanie, to proces - wstajesz, upadasz, wstajesz, upadasz... ale upierasz się, że idziesz do przodu.
Każdy ma tę moc. Nie odkładaj życia na później. Nigdy. :hercio:
kariola
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 3
Rejestracja: 23 lutego 2014, o 14:54

23 lutego 2014, o 19:30

Dziekuje wszystkim za odpowiedzi. No ja wlasnie teraz mysle nad terapia, do tej potry jak mialam problemy depresyjne w sumie moj lekarz prowadzacy mowil ze terapia nie jest konieczna bo nie mam az tak nasilonych stanow.
Teraz mi jest duzo gorzej jak doszly te objawy no i ten lek.
Do tej pory depresyjne stany jakby szly w parze z jakimis stresujacymi wydarzeniami ale tez jak Ty Ciasteczko piszesz, z odbiorem swiata. To znaczy zbyt emocjonalnie podchodze czasem do ludzi i tego co mowia.
Ale na razie po prostu jakos mi sie zylo, teraz jest no gorzej nie ukrywam.
Hubert Sadowski
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 111
Rejestracja: 15 września 2013, o 11:51

23 lutego 2014, o 19:45

Farmakoterapia może być skuteczna w pomocy kiedy stany depresyjne są spowodowane czynnikami zewnętrznymi - a więc samopoczucie pogarsza się w związku z jakimiś stresorami zewnętrznymi a osobowość jest zdrowa - w takiej sytuacji problemy emocjonalne są przejściowe i po ustąpieniu stresora zewnętrznego objawy depresyjne czy nerwicowe znikają. Natomiast jeśli zaburzenie np. depresyjne jest powiązane z osobowością - która w mniejszym lub większym stopniu jest zaburzona - a więc spowodowała pogorszenie stanu emocjonalnego - oprócz leków przede wszystkim praca polega na terapii z psychologiem - celem wyeliminowania dezadaptacyjnych myśli u danego człowieka. Kolejna sprawa - jeśli stresor zewnętrzny trwa zbyt długo - po pewnym czasie może dochodzić do patologizacji osobowości - w takiej sytuacji objawy depresyjne/nerwicowe mogą nadal się utrzymywać nawet po ustąpieniu stresora zewnętrznego. Tak czy inaczej polecam Ci uczęszczanie do psychologa. Życzę powodzenia :)
Kontakt do mnie Psycholog Świnoujście
Na forum udzielam odpowiedzi tylko w dziale Konsultacja psychologiczna
kariola
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 3
Rejestracja: 23 lutego 2014, o 14:54

24 lutego 2014, o 09:14

Chyba rozumiem, u mnie to jest predzej to ze ja swoimi pogladami na swiat i chyba troche zlymi nawykami robie sobie czasem stresy ktorych by nie musialobyc. Tak mi sie przynajmniej wydaje. Leki mi ogolnie pomagaja tylko ze to musialabym je brac chyba zawsze.
Czy jest to jakas roznica do jakiego pojde psychologa? Czy to musi byc psyuchoterapeuta? Bo nie za bardzo sie znam na tych terapiach.
Hubert Sadowski
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 111
Rejestracja: 15 września 2013, o 11:51

24 lutego 2014, o 10:32

Najlepiej przygotowani do pracy terapeutycznej i diagnostycznej są przygotowani psycholodzy kliniczni. To do jakiego psychoterapeuty pójdziesz - zależy w jakim nurcie psychoterapeutycznym pracuje dany psycholog ja np. w nurcie terapii poznawczo - behawioralnej. Może najlepiej będzie jak popytasz ludzi w swojej okolicy do kogo warto się udać - oni będą najlepiej zorientowani - tzn te osoby, które już korzystały z czyiś usług.
Kontakt do mnie Psycholog Świnoujście
Na forum udzielam odpowiedzi tylko w dziale Konsultacja psychologiczna
ODPOWIEDZ