Dzień dobry!
Od jakichś dwóch tygodni walczę z natrętnymi myślami, które związane są z religijnością. Te myśli są najczęściej bluźniercze. Mam ogromne poczucie winy w związku z tym i poprostu chciałbym wyrzucić to z głowy.
Generalnie funkcjonuje w miarę normalnie praca, dom, siłownia itp, ale wiecie zapewne jak bywa to uciążliwe.
Piszę tu, bo chciałbym żebyście powiedzieli mi jak sobie pomóc. Czy można z tego wyjść?