Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Natrętne myśli wywołujące lęk

Forum o nerwicy natręctw i jej objawach.
Omawiamy tutaj własne doświadczenia z życia z tym jakże natrętnym zaburzeniem.
Ale także w tym temacie można podzielić się typowymi natrętnymi lękowymi myślami, które pełnią rolę straszaków i eskalatorów lęku w zaburzeniu.
Divin
Administrator
Posty: 1889
Rejestracja: 11 maja 2013, o 02:54

19 stycznia 2014, o 21:08

Hej wawe,

Myśli i wyobrażenie lękowe mają się nijak do rzeczywistości. To właśnie takie straszaki. Najczęstszym błędem któy popełniamy i któy sam często popełniałem i nadal mi się to jeszcze czasami zdarza jest nadawanie im wartości. Logicznie dobrze wiemy że te myśli są bez sensu, że w czasie tu i teraz nic nam sie nie dzieje. Jednak my i tak lgniemy w te iluzje, w to co myślimy że się stanie a wcale się nie dzieje. To jest właśnie koło nerwicowe. Opieranie się o to co nie ma prawa bytu. Dlatego też ze swojej strony polecam Ci zamianę wizualizacyjną którą opisałem tutaj: rozbijamy-lek-zamiana-wizualizacyjna-t3413.html

Ta metoda opiera się właśnie o zmianę tych wyobrażeń bo schemat jest zawsze taki: wyobrażenie > myśl > emocja, więc gdy odwrócisz wyobrażenie to zmieniasz również myśl i emocje. Pamiętaj, myśl to tylko myśl i tak jak Ciasteczko słusznie Ci odpisała, nie można na siłę zmieniać myśli bo to taki paradoks jakbym teraz Ci kazał nie myśleć o różowym słoniu. Przed chwilą o nim wspomniałem więc na 100% teraz Ci merdka ochoczo ogonkiem/trąbą prawda? :D No właśnie, tak samo jest z myślami. Więc zmień wyobrażenie, obniż jej wartość i potraktuj ją jak śmieć a uwolnisz się od natrętnych myśli. :)
'Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą'
'Lepiej jest umrzeć stojąc, niż żyć na kolanach.'
'Puk puk, strach puka do drzwi, otwiera mu odwaga a tam nikogo nie ma.'
Jest dobrze, dobrze. Jest źle, też dobrze
'Odwaga to nie brak strachu, to działanie pomimo strachu'
Ty nie jesteś zaburzeniem, a zaburzenie nie jest Tobą
Odburzony
Konsultacja Skype
Awatar użytkownika
wawe
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 73
Rejestracja: 18 stycznia 2014, o 13:34

20 stycznia 2014, o 08:47

Dziekuje Divin - to jest mój problem mysli które ciągną za soba wszystko...będe próbować z tą metodą - u mnie schemat jest prosty myśl wywołuje lęk, potem czuje jak rośnie napięcie i pojawiaja sie objawy nerwicowe, potem nawet miesiąc ciężkiego życia po czym spokój nawet na pare miesięcy... i tak sie to nakręca...
Direct
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 415
Rejestracja: 9 września 2013, o 19:32

9 marca 2014, o 13:06

Słuchajcie mam dziwne mysli.. związane z moja dziewczyna bo ostatnio mamy troche napieta sytuacje. i mam okropne mysli i kminy ktore sa dziwne i jak by to opisac ..

mam mysl np. ze to jest plastik i pojawiają mi sie takie no wizję jej. a z drugiej strony wiem zevta mysl nie jest zgodna z prawda.a i tak jak by moje ja nie moglo zczaic ze to jest niezgodne z prawfa i cisnie dalsze wizje.

nawet nie potrafie logicznie myslec.. nie potrafie przerwac tego gowna. nawet tegovopisaccizko jest
Awatar użytkownika
Ciasteczko
Administrator
Posty: 2682
Rejestracja: 28 listopada 2012, o 01:01

9 marca 2014, o 18:08

Direct, paskudna sprawa, ale może spróbuj nie brać tak na poważnie tej myśli. Sam widzisz, że jest absurdalna/ Nerwica uderza w to co akurat jest naszym słabym punktem. Skoro masz napiętą sytuację z dziewczyną, to pewnie Twoje myśli krążą wokół tego i pojawiają się takie głupie pomysły wynikające z natrętnych myśli. Nawet jeśli ta myśl nie zniknie od razu, to im bardziej będziesz się skupiał na niej i im bardziej będziesz ją brał na serio, przerażał się, tym mniejsza szansa, że Ci to przejdzie. Możesz spróbowac też zaangażować humor do tego. Wyobraź sobie swoją dziewczynę jako wielką lalkę Barbie a potem przypomnij sobie jak na prawdę wygląda i zobacz, że niestety choćby chciała to Barbie nie będzie. :P Wszystkie chwyty dozwolone w wypraszaniu nerwicy.
Odburzanie, to proces - wstajesz, upadasz, wstajesz, upadasz... ale upierasz się, że idziesz do przodu.
Każdy ma tę moc. Nie odkładaj życia na później. Nigdy. :hercio:
Awatar użytkownika
nierealna
Ex Moderator
Posty: 1184
Rejestracja: 29 listopada 2013, o 14:22

10 marca 2014, o 09:59

A ja mam pytanie. Czy po wyjściu z nerwicy, DD itd. mijają te wszystkie chore natrętne myśli?
W ogóle, czy te natręty są efektem DD czy jakiegoś rodzaju nerwicy? Wiadomo, że DD to dodatek do nerwicy, ale pytam z ciekawości ;)
Ty­le ra­zy narze­kał na nor­malność i nudę w je­go życiu.
Te­raz od­dałby wszys­tko,żeby cho­ciaż przez chwilę poczuć ten spokój w otaczającym go świecie.


akceptacja + porzucenie kontroli + nastawienie normalnościowe = SUKCES ! ♥
Divin
Administrator
Posty: 1889
Rejestracja: 11 maja 2013, o 02:54

10 marca 2014, o 11:37

Nierealna,

Biorąc to na logikę i bazując na własnych doświadczeniach napiszę Ci że mnie minęły natrętne myśli nawet w samym DD. Pod koniec, gdy jeszcze odbierałem świat i siebie inaczej to minęły mi te myśli. Więc jeśli chodzi o same natrętne myśli to by minęły potrzebny jest po prostu spokój wewnętrzny. Żebyś się nie nakręcała, żeby umysł nie widział zagrożenia. Bo gdy widzi, nawet to fikcyjne ( Twoje obawy o coś co i tak się nie wydarza/y ) to właśnie zaczyna kreować własne w postaci myśli natrętnych by je sobie zracjonalizować. By to zagrożenie które odczuwasz miało dla niego sens.

Więc, reasumując - Natrętne myśli zniknęły mi w momencie gdy zmieniłem nastawienie z lękowego na normalnościowe.
'Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą'
'Lepiej jest umrzeć stojąc, niż żyć na kolanach.'
'Puk puk, strach puka do drzwi, otwiera mu odwaga a tam nikogo nie ma.'
Jest dobrze, dobrze. Jest źle, też dobrze
'Odwaga to nie brak strachu, to działanie pomimo strachu'
Ty nie jesteś zaburzeniem, a zaburzenie nie jest Tobą
Odburzony
Konsultacja Skype
Direct
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 415
Rejestracja: 9 września 2013, o 19:32

12 marca 2014, o 13:38

I znowu mam te jazdy z tym rozwojem osobistym. Mam w głowie takie rozpierdziel ze masakra.. nawet nie moge mysli poskładać taka sieczka.. Zaczeło się od tego ze mam 2tygodnie wolnego i chce cos sie nauczyc i znowu sieczka..
Divin
Administrator
Posty: 1889
Rejestracja: 11 maja 2013, o 02:54

12 marca 2014, o 13:42

Direct,

Jakie jazdy z rozwojem osobistym? Presja że musisz coś zrobić czy jak?
'Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą'
'Lepiej jest umrzeć stojąc, niż żyć na kolanach.'
'Puk puk, strach puka do drzwi, otwiera mu odwaga a tam nikogo nie ma.'
Jest dobrze, dobrze. Jest źle, też dobrze
'Odwaga to nie brak strachu, to działanie pomimo strachu'
Ty nie jesteś zaburzeniem, a zaburzenie nie jest Tobą
Odburzony
Konsultacja Skype
Direct
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 415
Rejestracja: 9 września 2013, o 19:32

12 marca 2014, o 13:58

Kiedyś juz to opisywałem masę razy. Np ostatnio miałem takie coś że nie mogłem wgl pisać takiej czynnosci jak wykonywanie zadań na kolejny dzień. I teraz mam nie wiem. Miałem lekka presje ze musze za cos sie wziac zeby cos osiganac i poszło.. Myśli pełno że może to może to. Potem doszly lękowe.. i taka sieczka w głowie ze jak o tym nawet pomysle to juz tkai rozpierdziel mam..
Divin
Administrator
Posty: 1889
Rejestracja: 11 maja 2013, o 02:54

12 marca 2014, o 14:12

Hmm... Wydaje mi się to podobne do tego co sam miałem, po prostu za dużo sobie położyłeś na głowę, w planowaniu popełniałem zawsze taki błąd że ustalałem sobie konkretne godziny danej czynności. To wywoływało presję czasową. Dlatego też, teraz gdy planuje sobie dzień to wypisuje tylko kolejność wykonywanych zadań. Bez ram czasowych, dzięki temu wiem że gdy coś mi wypadnie w danym czasie to nie ma tej presji że tego nie zrobiłem. Nie rób tego błędu co ja, że nawalisz sobie nie wiadomo ile i potem gonitwa. To nie jest warte przemęczania umysłu i ogólnie takie planowanie zmniejsza produktywność. Wszystko na spokojnie bez presji. ;)
'Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą'
'Lepiej jest umrzeć stojąc, niż żyć na kolanach.'
'Puk puk, strach puka do drzwi, otwiera mu odwaga a tam nikogo nie ma.'
Jest dobrze, dobrze. Jest źle, też dobrze
'Odwaga to nie brak strachu, to działanie pomimo strachu'
Ty nie jesteś zaburzeniem, a zaburzenie nie jest Tobą
Odburzony
Konsultacja Skype
Direct
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 415
Rejestracja: 9 września 2013, o 19:32

12 marca 2014, o 14:13

to wiem. z tym ze ja po porstu sobie za duzo jakby nalozylem wtedy i mi odjebalo. A teraz nei wiem z czego tak mi sie zrobiło..
Divin
Administrator
Posty: 1889
Rejestracja: 11 maja 2013, o 02:54

12 marca 2014, o 14:17

Teraz rzuć na luz, daj temu umysłowi sobie odpocząć. Narazie po prostu się trochę poleń. To Ci dobrze zrobi, zregenerujesz baterie to znowu zaczniesz działać z wysoką produktywnością. Masz wolne? To zrób sobie wolne od rozwoju osobistego również.
'Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą'
'Lepiej jest umrzeć stojąc, niż żyć na kolanach.'
'Puk puk, strach puka do drzwi, otwiera mu odwaga a tam nikogo nie ma.'
Jest dobrze, dobrze. Jest źle, też dobrze
'Odwaga to nie brak strachu, to działanie pomimo strachu'
Ty nie jesteś zaburzeniem, a zaburzenie nie jest Tobą
Odburzony
Konsultacja Skype
Direct
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 415
Rejestracja: 9 września 2013, o 19:32

12 marca 2014, o 14:19

Kuzde.. Wkurza mnie to bo ciagle sobie robie wolne już jakies pół roku tak mam ze jak chce cos zrobic to mnie zarz rozjeb trafia..
Divin
Administrator
Posty: 1889
Rejestracja: 11 maja 2013, o 02:54

12 marca 2014, o 14:27

Dlatego odpuść sobie w pełni, skup się tylko na tym co musisz zrobić, na reszte masz całe życie, ja zacząłem zabawę z rozwojem osobistym jakieś 2 lata temu. W Twoim wieku jeszcze o tym nie myślalem, spoko, rozwój osobisty to życiowa droga, masz na to całe życie a i tak zawsze można bardziej. Także póki co skup się na pełnej regeneracji, dużo śpij, dobrze się odżywiaj, stwórz sobie warunki do odburzenia. Im szybciej to zrobisz, tym szybciej będziesz mógł powrócić do planów dnia etc.
'Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą'
'Lepiej jest umrzeć stojąc, niż żyć na kolanach.'
'Puk puk, strach puka do drzwi, otwiera mu odwaga a tam nikogo nie ma.'
Jest dobrze, dobrze. Jest źle, też dobrze
'Odwaga to nie brak strachu, to działanie pomimo strachu'
Ty nie jesteś zaburzeniem, a zaburzenie nie jest Tobą
Odburzony
Konsultacja Skype
Direct
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 415
Rejestracja: 9 września 2013, o 19:32

18 marca 2014, o 15:25

Wszyscy mi mowicie zebym odpuscil. odpuszczam pare dni jest ok. mija. robie cos potem chce sobie wyznaczyc kolejne kroki do celi i dupa.. To jest moja pasja bez tego sie nudze.. i kuzwa masakra.. nie wiem co tu robić..

-- 17 marca 2014, o 08:42 --
Rozmawialem o tym z moja terapeutka. i mowila mi ze z tego co opisuje to mechanizm jest taki:
Chce cos zaplnowac-powstaja watpliwosci-atak panikii. To jest tak jakbym stracil zaufanie do siebie. Ze z jednej strony wymyslam cos a zaraz masa wątpliwości.

Jak w takim wypadku najlepiej odbudować zaufanie? co zrobić?

-- 18 marca 2014, o 16:25 --
Dziś bylem poraz kolejny na terapi. i powiedziała mi ze u mnie jest zaburzenia lekowe z czyms i jej to podchodzi pod zaburzenia osobowosci lekowej cos w tym stylu.

Mowila mi ze na moim miejscu by sobie dala spokoj z tym rozwojem osobistym narazie.

I powiedziala ze czasami od wlasnie ksiazek sie robia psychozy. co prawda u tych ludzi ktorzy maja na to podatnosc. ja od razu to wzialem do siebie i trzese tylkiem dzis przez caly dziem. tak mnie rozwala lekowo.

z jednej strostrony chce sie rozwijac a z drugiej sie teraz boje..
ODPOWIEDZ