Witam wszystkich. Od dłuższego już czasu bywam i podczytuję forum ale dopiero teraz zdecydowałam się założyć konto. Mam 24 lata i zdecydowałam się na specjalistyczną pomoc ponieważ uznałam, że należy coś z TYM zrobić. Konkretnie, od 2016 roku pojawiły się u mnie natręctwa w postaci czytania komentarzy na pewnym forum. Polegało to na tym, że przeczytałam co ktoś napisał i wracałam obsesyjnie do początku tego samego komentarza aby czytać go jeszcze i jeszcze raz. (pamiętam jak się denerwowałam na siebie, że tak robię) Później się wyciszyło. Od końca tamtego roku (2018) zaczęłam czuć się bardzo dziwnie. Wszystko było dla mnie takie nierzeczywiste. Od początku tego roku doszły nasilone natręctwa w różnej postaci, które obecnie się wyciszyły ale jeszcze trochę są obecne (np. myślenie, czy ja na pewno coś powiedziałam, choć wiem, że powiedziałam) Główny problem mam z derealizacją, którą u siebie podejrzewam. Jestem po pierwszej wizycie u psychologa, czekają mnie kolejne w celu zrobienia testów, a potem psychoterapia (głównie dla DDA, wiele w życiu przeszłam ale mojej psycholog powiedziałam o derealizacji i natręctwach) Bez klasycznej farmakoterapii u mnie się obejdzie, gdyż mam dość spore problemy kardiologiczne. Na jednym z forów polecono mi, by wspomagać się kwasem omega 3 (zwłaszcza w przypadku derealizacji). To dobry pomysł? Chciałabym się wspomóc, chciałabym umniejszyć ten nierealny stan. Opisując to dokładnie, jest tak, że nagle pojawia się u mnie (chyba natrętna) myśl, która mówi "czy na prawdę to wszystko się dzieje?" i w tym momencie odczuwam mega wewnętrzne, emocjonalne napięcie (nie wiem czy to nie jest lęk, że może mnie tu nie ma?) i pojawia uczucie nierealności. Jak się na tym nie skupiam, jest dobrze. Czy te myśli, które poprzedzają wystąpienie tego stanu można uznać za nerwicę natręctw? Przychodzą nagle i bardzo uprzykrzają życie wywołując napięcie. Chciałabym wreszcie aby to wszystko minęło.

Kwas omega 3 normalizuje ciśnienie tętnicze, może pod tym kątem ktoś ci doradził, skoro mówisz, że masz problemy kardiologiczne.Czynności, które podajesz są typowe dla nerwicy natręctw więc można je zaliczyć do tego zaburzenia.